Szwecja

[Gość kingolandia]

No to ja nastepna będe.
Motylek to nie było tak zle chyba?Dobrze ze juz jesteście w domku.

[kati]

Julia spotkanie udane choc krutkie bo rano sobie przypomnialam ze o 15 mam dentyste z corka w Upsali
Ewka zgadzam sie z dziewczynami ze cioszki zaleza od tego jakie dziecko urodzisz np.moja pierwsza cora wazyla tylko 2700 wiec w tych na 56 sie topila natomiast Nikolka 4040 to te na 56 byly tylko przez 2 tygodnie uzywzne wiec dobrze ze malo ich kupilam

[kati]

Motylek ale bylo warto pocierpiec.wsumie to nie tak dlugo rodzilas

[Roxi]

Czesc Dziewczyny:)

Ciesze sie ze jest taka stronka dla nas zawsze jedna od drugiej moze sie czegos nowego dowiedziec a tu chyba na emigracji to wazne:)ja mam 6letnia corke urodzona w polsce przez cesarke,obecnie jestem w ciazy niewiem jaki tydzien bo sie z tym zawsze gubie 5 wrzesnia mam termin :)czyli zostal mi miesiac.Pozdrawiam Was

[Gość kingolandia]

Roxi witaj. Skad jestes?

[Gość patrycja`81]

witaj:)
czyli jakies 6 dni po mnie termin masz
pozdrowionka

[julia]

1)Dziewczyny a skad tutaj położna wie jak dziecko jest ułożone? Przeciez nie robi usg.
2)Nie znając jezyka poradze sobie na porodówce?

[Gość patrycja`81]

1) dotyka,maca,wyczuwa ;)
2)ja nie wiem czy czasem nie ma takiej mozliwosci,ze tlumacz jest obecny podczas porodu,ale niestety nie mam pewnosci;
no ale troszke czasu Ci zostalo wiec mozesz sie cos pouczyc jezyka

[Gość lucia77]

...

[Migotka27]

NAJSZCZERSZE GRATULACJE MOTYLEK
Dziewczyny moja mama przyjechała do mnie już 15 maja żeby mi pomoc bo sama ledwo sie ruszałam a po porodzie jej pomoc była niezbędna i moja dobra rada pomoc sie wam przyda bo stan po porodzie wcale nie jest taki lekki do zniesienia a jeszcze jak dojdą emocje to już wcale nie jest tak łatwo a zmęczenie na pewno da o sobie znać

[Gość patrycja`81]

a maz nie wystarczy?

[julia]

dzięki dziewczyny. Moze zdaze sie czegos nauczyc do czasu porodu.

[Migotka27]

Patrycja pewnie ze wystarczy jeśli zna język t nie masz sie o co martwic będzie twoim tłumaczem

[Gość lucia77]

.

[Gość patrycja`81]

o meza to pytalam,czy wystarczy zamiast mamy-do pomocy

bo z jezykiem w zasadzie u mnie luzik(nie perfekt...daleko mi)
ale fakt faktem maz lepiej tzn. swobodniej sie wypowiada po szwedzku

[Gość lucia77]

.

[Gość patrycja`81]

:)

[Migotka27]

Patrycja o ile maż nie pracuje i siedzi całymi dniami w domu to na pewno wystarczy a moja mama była przy mnie bi mój maż całymi dniami w pracy siedział

[kati]

Migotka ale przeciez mezowi przysluguje 10 dni roboczych wolnego po porodzie
jesli chodzi o jezyk to ani ja ani muj m nie znamy szwedzkiego a na porodowce porozumiewalismy sie po angielsku
jeli chodzi o pomoc to nie jest to regulom ze potrzebuje sie pomocy ja w dwuch ciazach radzilam sobie sama i nie bylo to uciazliwe natomiast teraz ciesze sie ze sciagnelam sobie mame bo po pierwsze nie zastanawialam sie co z dziecmi jak pojade na porodowke a po drugie bylam naprawde wyczerpana i nie moglam sie wyspac przez pierwszy miesiac mimo tego ze mala wstawala tylko raz w nocy
a jak spia wasze maluszki bo moja jak usnie o 21 to pierwsze karmienie okolo 6 rano

[Gość patrycja`81]

moj maz bedzie ze mna w domku ok miesiaca po porodzie(10 dni pappaledig a pozniej bierze sobie urlop) :) chyba zmeczenie i emocje przejda....no wrazie czego przyspieszymy wizyte ktorejs z mamusiek ;)

[Roxi]

Ja tez sobie sciagam mame,moja starsza corka rozpoczyna szkole i niechce zeby zarwala te pierwsze dni ,dodatkowo jak kazda mama bedzie to dla mnie niezbedna pomoc ,ja mieszkam niedaleko sztokholmu w Åkersberga taka mala miescinka ,ale przesliczna:)

[agajaga]

Hej.:)

Ale sie dzis rozpisałyscie .Aż fajnie poczytac.

Motylku witamy z powrotem.;)

A co do pomocy to napewno dobrze mieć kogoś pod ręką ,najlepiej drugą połówke.
Ja po narodzinach pierwszego synka dużo wspomagałam sie mamą.Zawsze doradziła i było lżej.Ale po narodzinach drugiego skarba byłam juz zdana wyłacznie na siebie.Mąż po 2 tygodniach musiał wracac tu do pracy a ja zostałam z 2 gagadkami sama w PL. Ale dałam rade.

[Migotka27]

Kati zgadza sie należy sie 10 dni wolnego i miał te 10 dni ale co to jest 10 ni w porównaniu z tym jak sie kobieta czuje po porodzie,ja byłam nacinana i bardzo mnie bolało przy siadaniu a co dopiero jak bym miała sie całym domem zająć bo przecież jeszcze jest drugie dziecko z którym trzeba posiedzieć na spacer wyjść ogólnie zając sie nią a tak mama była i było ok bo nie ma jak to mama:Uśmiech:

[Gość SUu]

-

[julia]

miałam juz isc spac, ale po rozmowie z jedna polka ze szwecji odechciało mi sie. Jestem tak zdenerwowana ze chyba wcale dzis nie bede spac.
Powiedzcie mi szczerze jak to jest z tymi porodami tutaj w szwecji. Wy (tzn. te ktore sa juz po porodzie w szwecji) chwalicie sobie, pisałyscie ze lepiej niz w Polsce, mój lekarz z polski tez mi polecał szwecje jesli chodzi o porod. No i zdecydowalam sie jednak tutaj rodzic. Teraz odbylam rozmowe z jedna polka, no i troszke sie zdenerwowalam. Ta mi zaczela opowiadac ze mnie podziwia i zyczy powodzenia, bo stad własnie uciekaja do polski zeby rodzic. Ze w szwecji to trzeba miec odwage i byc odpornym na bol. Ja juz zgłupiałam. Pomóżcie!!!