Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

Madzia ja na zggage biore to co wcześniej pisałam i pomaga ale ja sporo tego wlewam w siebie, Mikka ci napisała coś innego co ja nie znam ale jej też pomaga więc zapytaj po prostu polożnej o to i ona doradzi.
Do szpitala to ja dostałam kartke od polożnej co wziąść ale gdzieś ja zgubilam i biore wszystko co mi w ręce wpadlo czyli standardowe rzeczy co biorą dziewczyny w Polsce :D Ja zamierza zostać w szpitalu po porodzie tak chociasz dwa dni by się oswoić bo nie mam tu nikogo by mi pomógł i to moje pierwsze dziecko. Więc by sobie oszczędzić wieszania się i dziecko by sierotą za szybko nie zostało chce zostać i też wymusić by mi ktoś pokazal jak np karmi się piersią, kąpie dziecko i przedewszystkim doglądnoł w pierwszych godzinach życia bo ja się wogóle nie znam i dla mnie bedzie to szkoła przetrwania a dla mojego J. pewnie jeszcze większy stres zakończony szybką ucieczką do pracy i puźnymi powrotami by tylko popatrzyć z daleka i tyle.

Odnośnik do komentarza

anna_:)
Madzia Ja zamierza zostać w szpitalu po porodzie tak chociasz dwa dni by się oswoić bo nie mam tu nikogo by mi pomógł i to moje pierwsze dziecko. Więc by sobie oszczędzić wieszania się i dziecko by sierotą za szybko nie zostało chce zostać i też wymusić by mi ktoś pokazal jak np karmi się piersią, kąpie dziecko i przedewszystkim doglądnoł w pierwszych godzinach życia bo ja się wogóle nie znam i dla mnie bedzie to szkoła przetrwania a dla mojego J. pewnie jeszcze większy stres zakończony szybką ucieczką do pracy i puźnymi powrotami by tylko popatrzyć z daleka i tyle.

Z tego co tu się dowiedzialam od zon czy dziewczyn mojego meżczyzny kolegów to mówiły ,że te położne na poczatku pokaża jak sie karmi i potem na wizytach domowych beda sie pytac jak sie karmi itd. i jak co to beda pomagac

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Wiem że pomagaja i doglądają dziecka ale ja mam taka polożna że jak jej nie zmusisz to sama nic od siebie. Po porodzi jakieś 3 godz zabierasz dziecko i idziesz do domu, ale ja wolala bym jednak zostać zwłaszcza że do szpitala mam 30 min drogi autem a teraz jak jest śnieg i ślisko to jeszcze gożej.

SMS PAOLA!!
Tak właśnie myśle o was czy tam się coś dzieje? może któraś już ściska swojego maluszka? U mnie z porodem cisza, gorączka i ból krzyża ustąpił więc czekam na wypis, może w tym tygodniu mnie wypuszczą bo nuda tu straszna. POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE

Odnośnik do komentarza

Margolcia coś mi się zdaje Kochana, że hormonki na niekorzyść działają, a problemy nie są takie straszne jakimi się wydają. Brak zdrowia to problem, a resztę da się okiełznać. Głowa do góry. Odpocznij, a mężuś niech stópki pomasuje i życie stanie się lepsze. :8_1_217:

Madzia
to pieczenie skóry też mam i przechodzi jak nakremuję. Gdzieś wyczytałam, że to wynik napinania się skóry na brzusiu.

Ja się okrutnie najadłam - pomidorowa wyszła super a spaghetti też niczego sobie. Jak tak dalej pójdzie to Malutkiej faktycznie dupka urośnie i ciężko rodzić będzie takiego klocusia :-) Teraz jest Malutka ale jak poczekamy do terminu to już tak łatwo nie będzie. Ojojoj!

U nas z 10st na minusie, może dlatego tak jem - tylko, ze na dwór prawie nie wyłażę. Nie to co moje chłopaki, które teraz na łyżwach się bawią. Oj też bym pojeździła, ale te przyjemności muszą poczekać do przyszłej zimy. W tym roku inne priorytety :mis:

Margo
- a jak u Ciebie ma być bo się pogubiłam - naturalnie planujesz rodzić czy CC? Z tego co pamiętam to była Zosia ułożona na "bagietkę", ale chyba teraz jest O.K.?

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3178

Odnośnik do komentarza

Madziu, tak jak Ania pisze, zapytaj polozna o cos na zgage, oczywiscie pamietaj, ze przysluguja Ci bezplatne leki, wiec musi Ci pomoc z dostaniem tej karty na ktora masz darmowe leki i opieke dentystyczna :)) zapytaj koniecznie

co do torby...u mnie tez podobnie, jak u Ani- co Ci na oczy najdzie pakuj hhehehe:D ale szczerze ja mam 3 torby- moja, dzidziowa i na wyjscie, to Luki ja wezmie jak bedzie nas odbieral...wzorowalam sie na roznych listach ktore mozna znalezc w necie, chodzilismy tez na szkole rodzenia i tam tez jakies drobiazgi polozna i inne panie podpowiadaly...np u nas jest jedna sala poporodowa na ktorej jest chlodniej niz wszedzie wiec trzeba dla maluszka cieple ciuszki i czapeczki,poza tym noworodki szybko traca cieplo... dla siebie tez jakiegos polarka na wszelki wypadek, polozna mowila ze swietnie sprawdzaja sie wszelkie przekaski typu batoniki musli itp, bo nie zapychaja jak nie jestes glodna a dostarczaja energii, woda min z "dziubkiem" bo wygodna, jesli zamierzasz rodzic w wodzie to gora od stroju sie sprawdza swietnie, dobrze miec plan porodu, ktory tez mozesz znalezc na sieci, po porodzie nie musisz ubierac koszuli, jesli chcesz moze byc dresik, bo na szczescie nikt tu juz nikomu nie grzebie:D bez potrzeby... jesli nie zamierzasz karmic piersia, nie trzeba brac odzywek ze soba, bo daja je w szpitalu, aaa i u nas pani mowila, zeby wziac szczoteczke do wloskow dla niuni, bo oni to raczej "oczyszczaja" dziecko niz kapia, wiec sie ponoc przydaje....no i wiecej grzechow nie pamietam:D jakbys miala jakies pytania to chetnie Ci napisze co wiem:))

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

anna_:)
Wiem że pomagaja i doglądają dziecka ale ja mam taka polożna że jak jej nie zmusisz to sama nic od siebie. Po porodzi jakieś 3 godz zabierasz dziecko i idziesz do domu, ale ja wolala bym jednak zostać zwłaszcza że do szpitala mam 30 min drogi autem a teraz jak jest śnieg i ślisko to jeszcze gożej.

Anna na prawdę wychodzi się 3h po porodzie? Jestem w szoku. Masz rację, żeby zostać ze 2 doby chociaż. Może do czego innego jesteśmy w Polsce przyzwyczajone, ale te 3h wydają mi się wręcz niebezpieczne. A jak dzidziolka naświetlać trzeba bo wyjdzie mu żółtaczka? Hm, dziwne procedury, ale zapewne wiedzą co robią.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3178

Odnośnik do komentarza

mikka84m
Linda, to Ty jak ja:D tez sie zapycham ile wlezie, obiadek pochlonelam wlasnie, ale tak to glownie jakies glupoty jem przez caly dzien- owocow mase, wafelki, marchewke, tosta z dzemerem:D i juz czuje ten ciezar, bo Maly te dkg od mamy skubie:lol:

Taak, dobrze Cie rozumię - na drugie śniadanie pół pączka, 3 faworki, parę ciasteczek z budyniem i 2 banany - wszystko popite kawką z mlekiem. I mój cukier zaczął to nawet wytrzymywać. Rano stanę na wagę i chyba sie przerażę ........ zamiast ha ha ha będą łzy rozpaczy

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3178

Odnośnik do komentarza

Linda
mikka84m
Linda, to Ty jak ja:D tez sie zapycham ile wlezie, obiadek pochlonelam wlasnie, ale tak to glownie jakies glupoty jem przez caly dzien- owocow mase, wafelki, marchewke, tosta z dzemerem:D i juz czuje ten ciezar, bo Maly te dkg od mamy skubie:lol:

Taak, dobrze Cie rozumię - na drugie śniadanie pół pączka, 3 faworki, parę ciasteczek z budyniem i 2 banany - wszystko popite kawką z mlekiem. I mój cukier zaczął to nawet wytrzymywać. Rano stanę na wagę i chyba sie przerażę ........ zamiast ha ha ha będą łzy rozpaczy

ja wsunelam wage pod kosz na bielizne:lol::lol: a co - kobiecie w ciazy nie wolno sie denerwowac:lol: hiihii

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

Linda
anna_:)
Wiem że pomagaja i doglądają dziecka ale ja mam taka polożna że jak jej nie zmusisz to sama nic od siebie. Po porodzi jakieś 3 godz zabierasz dziecko i idziesz do domu, ale ja wolala bym jednak zostać zwłaszcza że do szpitala mam 30 min drogi autem a teraz jak jest śnieg i ślisko to jeszcze gożej.

Anna na prawdę wychodzi się 3h po porodzie? Jestem w szoku. Masz rację, żeby zostać ze 2 doby chociaż. Może do czego innego jesteśmy w Polsce przyzwyczajone, ale te 3h wydają mi się wręcz niebezpieczne. A jak dzidziolka naświetlać trzeba bo wyjdzie mu żółtaczka? Hm, dziwne procedury, ale zapewne wiedzą co robią.

u nas w Leeds minimum 6h, ale wiem ze wlasnie zachecaja zeby zostac, bo oferuja pomoc- ucza karmienia, odpowiadaja na rozne pytania, pokazuja jak przewijac, ubierac itp poza tym w razie czego jest sie na miejscu i fachowcy tez :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

Od MUDIK :
" od dziś jestem w szpitalu. Dziś robili mi ktg 2 razy, w drugim wyszły pojedyncze skurcze. Jutro pewnie usg. Rozwarcie nadal ok 1,5 cm, ale skurcze nadal nieregularne. Pozdrawiam wszystkie brzusie"

no to jaki bilans: Evelka, Paola, Mudik - szpital
Gosiorek, Kasia - z synusiami w domku
Donia, Gosiak - ktokolwiek widział ktokolwiek wie
reszta cisza z marudkaniami :36_7_4:

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

katarzyna3004
czesc ciocie, przyszłe mamusie :P.
Wrócilismy wpadlam tylko napisac ze jest ok i ze odezwe sie pozniej jak juz sie oswoje troszke wezme prysznic i maly zasnie :)
Zdjecie tez później.
Buziaki

no wreszcie :hot over you: chcemy zdjęcia, relacji :16_12_7:

Odnośnik do komentarza

Katarzynko-witaj...nie moge sie doczekac fotek....:)))

Linda-mam miec CC,bo jestem juz po 2 CC...mala sie odwrocila i nawet jak wody mi odejda to nie ma juz paniki,ze sie poddusi itd....wiesz....chcialabym aby to byly tylko hormony....

az ciekawa jestem jutrzejszego dnia...tyle naszych ciezaroweczek zaparkowalo w szpitalu ze atmosfera zaczyna byc gorrraca..:)))

tradycyjnie zycze powodzenia i spokojnej nocki...:))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

oo ciężaróweczki szybko jakoś spać poszły.
ja też jak Asiolek bardziej nocne życie ostatnio prowadzę, chociaż często kimam na kanapie. a do wyrka pakuje sie koło północy mniej więcej.

byłam u położnej i u mnie nie zanosi się póki co na poród. ktg nie mialam ale słuchałyśmy serduszka i położna mnie zbadała. nadal 1 cm rozwarcie ale głowa wysoko bardzo, także nie zanosi się na rychłe rozwiązanie. mały został obmacany i stwierdziła ze nie jest zbyt duży i główkę też ma raczej mniejszą niż te wymiary z USG. zresztą te z usg są + - 2 tygodnie więc rozrzut niezły. brzuszek mam duży ale to raczej przez wody i tłuszczyk, gdyż synek go nie wypełnia. tak więc czekamy cierpliwie.

Witamy Kasiu i oczywiście czekamy na jakąś relację jak synio pozwoli.

U Gosi widziałam na nasza-klasa fotki synia więc jak możecie luknąć na słodziaka.

Pozdrwiami zmykam na kanapę.
do jutra brzuchatki

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Witam

A ja wieczorem miałam już tak bolesne skurczybyki że myślalam że to już to... a teraz cisza :36_7_3:

Więc zjadłam dziś na śniadanko 3 kromeczki suchej kawiarki by nie dostać zgagi ani wymiotów, narazie jest ok. Przemęcze się na diecie może pomoże na ten żołądek.

Ide jeszcze pospać i odezwe się potem :36_9_4:

Odnośnik do komentarza

ja się tylko szybko melduję po nocy. stan bez zmian-dwupak. nocka przespana. żadnych skurczy i innych niespodzianek.
idę dzisiaj do szkoły rodzenia, ostatnio nie byłam ale widzę że czas ruszyć dupcią z domu bo inaczej to się nic nie zmieni. zresztą brak świeżego powietrza też niewskazany.
wczoraj zmierzyłam się w pasie czego też dawno nie robiłam i mam 117 cm:lup: mam nadzieje ze już wiele nie przybędzie.

miłego dzionka brzuszki, zajrzę jak się przyturlam z miasta

aaa, jestem ciekawa co u Doni. może się kobitka odezwie. a może nie ma w telefoniku żadnego naszego nr wpisanego. pisał ktoś jej jakiegoś smska???

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

witajcie z ranca...:))

ja niedlugo smigam do kliniki...dzis zapadnie ostateczna decyzja pojawienia sie malej na swiecie...:))) ogolnie mam tylko mega wielki ucisk na dol...w nocy,jak wstalam pozegnac sie z sis Draculi ,mialam wrazenie,ze mala mnie rozpruje glowka...tak mnie zaczelo tam piec i nacierac iz myslalam,ze zaraz uslysze chlusniecie wod i pojedziemy razem,ale do szpitala...ale zacisnelam nogi,postalam chwile i jakos przeszlo...teraz mnie tylko cos piecze w podbrzuszu i w okolicach pepka...moze mala przsunela sie juz nizej i naciera glowka...w sumie i tak zostal mi legalny i osttani tydz..a 2 poprzednie ciaze urodzilam znacznie wczesniej,wiec czuje sie z Mala przenoszona..:))

trzymam za Was kciuki i za wszystkie dzisiejsze wizyty ..:)) bo nie tylko ja dzis mam z tego co pamietam...a z pamiecia to u mnie roznie ostatnio..:)) na dodatek jeszcze mam z cora dzis 2 szczepienie...oj,bedzie sie dzialo..;)) buziam i milego dnia zycze..:))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny

a ja prawie przeterminowana 1 dzień i zero oznak porodu ... :36_1_22:

20 stycznia w razie co stawiam się na wywołanie porodu

jeszcze wczoraj miałam przepływy i moja Agatka została zmieniona w chłopca i teraz mną zakręcił tak ten ginekolog że już sama nie wiem co myśleć i czekam na moją Agatkę lub Agatka ;) najwyżej niespodzianka będzie w sumie mój ginekolog potwierdzał kilka razy dziewczynkę a ten od badań szczegółowych drugi raz uparcie twierdzi że to chłopak i mam czekać na poród to będę pewna płci a mi to teraz tak obojętne jak to jaki kolor majtek z rana zakładam :smile_move: byle urodzić zdrowe dziecko i wszystko było ok tak się boje panikować zaczynam !

Wszystkim co urodziły składam wielkie gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!:smile_move:

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

Moje drogie Panie!!

Ja to nie wiem czy u mnie cokolwiek ruszy ,żadnych skurczy ani bóli w gruncie rzeczy mam jeszcze czas no ale chyba organizm musi się wcześniej przygotować chyba ,że jest możliwość ,że tak bez bóli nagle skurcze się pojawią. No tylko czasem jak rano się przebudze i za intensywnie się przeciągne to mnie pachwiny bolą.A tak to ani widu ani słychu nic i dzidka w dodatku codziennie bryka mi po brzuchu czasem jak szalony. No i jeszcze ten fakt ,że biegam do łazienki w nocy jakieś 3-4 razy i się zastanawiam skąd tyle wody u mnie ahhhh.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

witam sie jeszcze 2w1

Witam nowa stycznioweczke

dziewczyny wiadomosc od Doni
Z niedzieli na poniedzialek odszedl mi czopi mialam skurcze co 4-5 min dosc mocne , ale przeszly i na razie cisza. Szyjka ok 1cm i rozwarcie na 3 cm. Jak nie zaczne rodzic to jutro po badaniu do domku

takze jak na razie mamy tylko dwie rozpakowane ,a kto nastepny????

pozdrawiam wszystkie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...