Skocz do zawartości
Forum

Być Ojczymem


Rekomendowane odpowiedzi

Witam może ktoś potrzebuje tak samo porady jak ja … mam 27 lat i zostałem od roku ojczymem za niedługo spodziewamy się drugiego dziecka (córeczka) sprawa jest tego typu że czasami nie potrafię się dogadać z moim synem kocham go nad życie jak i moją partnerkę ale czasami nie nadajemy na tych samych falach nie potrafię jakoś się do niego całkowicie przełamać emocjonalnie ale próbuję tylko że ciężko to przychodzi … rozumiem jego język nauczyłem się po roku życia z nim bo ciężko u niego z mową aczkolwiek z tygodnia na tydzień uczy się nowych słówek już w naszym języku … ale chciałbym się dowiedzieć czy tylko mi tak ciężko jest nauczyć się być tatą/ojczymem czy to normalne rozumiem również to że z dnia na dzień się nie nauczy tego człowiek że tak naprawdę być tatą uczymy się całe życie ale chciałbym wiedzieć czy ta bariera emocjonalna jakoś pęknie sama czy muszę sam jak by na siłę próbować dalej ją przełamać żeby nie wiem jak to nazwać w pełni zaakceptować mojego malucha jako syna i moją rodzinę którą sam sobie wybrałem i zauważyłem również że mało jest takich forum zwiazanychz ojczymami dlatego chciałbym ten temat jakoś zacząć szukałem ale nie znalazłem nic z bierzących czasów tylko parę lat do tyłu … proszę o wypowiedzenie się innych ojczymów już według mnie bardziej zaawansowanych długoterminowym w byciu ojczymem … 

Odnośnik do komentarza

Słuchaj, ja byłam w Twojej skórze – tylko że jako macocha. I wiem, że to czasem pier*****ęcie w głowę: kochasz to dziecko, ale nie wiesz, jak do niego dotrzeć.

To, co czujesz, to nie jest brak miłości – to strach, że może nie wyjść. A wyjdzie, powoli

U nas pomogły dwie rzeczy:

  1. Głupie rytuały – u nas to była walka na poduszki przed snem. Coś, co robiliśmy tylko my dwójka.

  2. Nie wymagać od siebie cudów – nie musisz od razu czuć jak biologiczny tata. Wystarczy, że jesteś. I próbujesz.

Też szukałam forów i nic. Więc jeśli chcesz pogadać – pisz. Macochy i ojcowie powinni się trzymać razem.

I spokojnie – zobaczysz, jak córeczka się urodzi, wiele się poukłada. Hormony, wspólna bezsilność i ta mała istota pomagają złamać lody.

Trzymam za Ciebie kciuki. Dasz radę.

  • Dziękuje 1
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...