Boję się, że poroniłam...

[Gość Julka]

Tydzień temu zobaczyłam dwie kreseczki na teście. Wg ostatniej miesiączki właśnie zaczynam 6 tydzien. Wszystko super, telefon prywatny do ginekologa no i żebym się przez rejestrację zapisała na sobote, w rejestracji brak miejsc. Mówię jaka sprawa, że na potwierdzenie ciąży itd. no to dzwonić w środę... W środę okazało się, że nic się nie zwolniło i ona mnie zapisze a doktor w czwartek, najpóźniej w piątek zadzwoni do mnie.  i tak czekam na cud do jutra... Ogólnie od początku brak apetytu, uczucie, że COŚ się dzieje w brzuchu, senność i mega nabrzmiałe piersi! Od weekendu pojawiły się plamienia, bez bólu, żadnych objawów. Pomyślałam, że to implantacyjne. Jednak pojawiły się nawet wczoraj, trochę długo ale nadal bez bólu, nic, jedyne co zauważyłam to, że piersi są jakby mniej nabrzmiałe. Dziś znów po skorzystaniu z toalety pojawił się śluz zabarwiony na brązowo, zauważyłam w nim malutkie skrzepy... W ciągu dnia odczuwałam jedynie krótkotrwałe, lekkie pobolewanie w okolicach żołądka, nic poza tym. Piersi praktycznie już nie bolą. Zero kontaktu z lekarzem, narzeczony jest w pracy a ja nie mogę zasnąć bo siedzę i wyję z nerwów. Jutro rano sama skontaktuje się z ginekologiem... Nie wiem czego ja tu właściwie szukam, chyba cudu że to normalne i napewno będzie dobrze, choć czuje, że jednak wcale nie...

[Gość PannaAnna]

Plamienie nie musi oznaczać jeszcze nic najgorszego. Może brakuje Ci progesteronu. W ciąży jednak każde plamienie krwawienie trzeba sprawdzić. W 6 tyg już coś powinno być widać na USG. Ja bym pojechała na izbę przyjęć by zrobili USG i sprawdzili co jest grane, skąd te plamienie. Może wystarczy by przepisali luteine i będzie dobrze. Trzymaj się! 

[Gość Kajka]

Nie ma opcji żeby było to implantacyjne skoro test już dawno pozytywny. Jeśli nie dostaniesz się dzisiaj do lekarza to jedz na IP. Badalas beta HCG?

[Gość Magda]

Przede wszystkim powinnaś przy krwawieniu/plamienie zrobić bhcg i powtórzyć je po 48h. Jeśli przyrost byłby prawidłowy to prawdopodobnie za mało progesteronu i koniecznie wdrożenie luteiny. Jeśli przyrost za mały niestety najpewniej to ciąża biochemiczna.

Na tym etapie proponuję jak najszybciej udać się na izbę przyjęć w celu sprawdzenia co się dzieje.

Trzymam kciuki za dobre wiadomości!

[Gość PannaAnna]

Jula i jak sytuacja? Byłaś u gin? Wszystko ok? 

[Gość Julka]

1 godzinę temu, Gość PannaAnna napisał:

Jula i jak sytuacja? Byłaś u gin? Wszystko ok? 

Byłam, dostałam duphaston. Muszę zrobić bhcg dwukrotnie i się okaże...

[Gość PannaAnna]

Zatem trzymam kciuki by wszystko było ok