Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość KasiaMamusia aa

~kalae
~KasiaMamusia aa
Hej
Jola, kalae jak u was sytuacja z gorączką?
My od wczoraj wieczora na antybiotyku jednak a dalej nie ma poprawy i jutro znowu pójdę, jutro dopiero nasz pediatra,raz w tyg tylko
Czy ta trzydniówka to równe trzy dni i mijało?Co 4-5h mamy 38-38,6-39,5 i zbijam na zmianę ale najlepiej zbija czopek paracetamol

W domu Sajgon, kłócę się z moim o obiady i porządek, stwierdził że przyzwyczaiłam Nikole do siebie -przykre ale wiem że ma rację

U nas goraczka się skończyła w niedziele. Zdrówka dla Nikoli.
A co to znaczy, że przyzwycziłaś ją do siebie? To tak male dziecko, że ty jesteś jej całym światem, jeszcze będzie taki czas zamknie pokój przed tobą :)

Hej
Dziękujemy;)
No u nas lepiej po antybiotyku niestety,teraz to od wczoraj na zęby marudzi bardziej niż dotychczas:)
Kalae bo to taki ciężki przypadek, nawet 5min u taty źle;)

Odnośnik do komentarza

Dzisiejsza noc była straszna... Nie spaliśmy od północy do 4-5 nad ranem, Nikodem co zasnął to się przebudzał i tak strasznie wył, właściwie piszczał, nie dało się go uspokoić. W końcu zasypiał ze zmęczenia i za chwilę znów syrena. Miał stan podgorączkowy, nie dałam mu żadnego syropu, posmarowałam tylko dziąsła. No mam nadzieję, że to zęby a nie jakieś inne cholerstwo... :-/ Teraz śpi.

Odnośnik do komentarza

~ANikod
Dzisiejsza noc była straszna... Nie spaliśmy od północy do 4-5 nad ranem, Nikodem co zasnął to się przebudzał i tak strasznie wył, właściwie piszczał, nie dało się go uspokoić. W końcu zasypiał ze zmęczenia i za chwilę znów syrena. Miał stan podgorączkowy, nie dałam mu żadnego syropu, posmarowałam tylko dziąsła. No mam nadzieję, że to zęby a nie jakieś inne cholerstwo... :-/ Teraz śpi.

Wspolczuje i Tobie i maluszkowi :( też raz mieliśmy taki epizod z zębami i żel malo co pomógł, dopiero po pedicitamol u usnął. Trzymam kciuki że będzie lepiej i to tylko zęby.

Odnośnik do komentarza

Taka mądrala jestem, ze chyba Strunce pisalam jak to posty przed wyslaniem zapisuje, no i nie zapisalam i skasowalo.. a tyle sie upocilam. No nic to w skrocie:
-Lilijka nie wierzylam w brawo a dzis u nas "a ku ku" i "pa pa" powtarzane kilka razy z uciecha
-Misia moze Mati tez mama mama juz do Ciebie?!
-Anikod wdpolczuje. U nas sie poprawilo jak wyszla górna jedynka a tez byl placz nocny. Przytulam
Lubisz zdrobnienie Nikoś? Bo mi sie bardzo podoba
-Jola u nas od kilku dni plamki czerwone na polikach i wokolo ust-pidejrzewam zęby i kwasna sline przy zabkowaniu
-Kalae mysle brzoza albo wierzba i widzę zielone galazki a tu psikus przecież zima;) wygladaja stylowo galazki a z dekoracją bedzie fajny efekt

Odnośnik do komentarza

ANikod współczułe... t nas też była przerwa od 3 do 5 jeden ryk. wchodził na mnie i włosy mi wyrywa. Ostatnio tylko t mnie na brzuchu chce spać albo głową na moim brzuchu i klęczy. Co dw spotkania to ni pasuje oprócz środy i piątku każdy dzień po 13 . Byłam w poniedziałek t lekarza niby ok wtedy było a dziś coś Olis kaszlał i nie wiem jak mu nie przejdzie przejdę się do kontroli.
Ja jutro idę na przegląd do ginekologa zobaczymy co ni powie na temat planowanej drugiej ciąży.. jakoś tak się boję.

Odnośnik do komentarza

~strrunka
Co do choinki to Anikod kupic krótszą i przymocować do sufitu ;)

Basen... 12.12, 22.12, 27.12 i 28.12 wchodzą u mnie w grę.
Spotkanie suche... Inne dni tez, ale musialabym zajrzeć do kalendarza.


Szukam na necie jakiejs alternatywy dla basanu no i nie za bardzo idzie znalezc knajpke z jakas podłogą przystosowana dla maluchow :( a ta sala na murckach o ktorej mowilas jak.sie nazywa?
Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Olija, Nibylandia.
Sala zabaw. Są tam dwie. Jedna dla dzieci do 4 r.z., a druga dla starszych. Myślę, ze z sal zabaw w Katowicach ta bylaby najbardziej optymalna dla maluchów. Wiadomo, ze miałyby większą frajdę gdyby byly bardziej samodzielnie w przemieszczaniu się, ale nie znając innego lokalu dostosowanego do maluchów byloby to jakies rozwiązanie.
Sprawdzę jeszcze na kulturalnybajtel.pl czy coś znają...

Odnośnik do komentarza

~strrrunka
Olija, Nibylandia.
Sala zabaw. Są tam dwie. Jedna dla dzieci do 4 r.z., a druga dla starszych. Myślę, ze z sal zabaw w Katowicach ta bylaby najbardziej optymalna dla maluchów. Wiadomo, ze miałyby większą frajdę gdyby byly bardziej samodzielnie w przemieszczaniu się, ale nie znając innego lokalu dostosowanego do maluchów byloby to jakies rozwiązanie.
Sprawdzę jeszcze na kulturalnybajtel.pl czy coś znają...

a jeszcze mówiłaś o jakieś przy Ligonia czy w okolicach?

Odnośnik do komentarza
Gość Lili jka

Olija mi też byłoby ciężko uwierzyć, że niespełna dziewięciomiesięczne niemowlę powiedziało wyraźnie "brawo", też byłam w szoku :) ale zrobiła to raz, na szczęście przy świadku. Myślę, że to taki rodzaj fartu, że jej to wyszło.

Po akcji ratunkowej mam trzy wielkie siniaki na ramieniu. Dobrze, że jest zima bo jeszcze by ktoś pomyślał, że mnie mąż bije...

Chyba idzie kolejny ząb... Dziś przerwa w spaniu 2,5h. Teraz jęczy i pcha palce do buzi. Walczę z nią by nie odklejała taśm piankowych z kantów i od razu wpada w płacz. Cierpliwości, cierpliwości.

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

~kalae
~strrrunka
Olija, Nibylandia.
Sala zabaw. Są tam dwie. Jedna dla dzieci do 4 r.z., a druga dla starszych. Myślę, ze z sal zabaw w Katowicach ta bylaby najbardziej optymalna dla maluchów. Wiadomo, ze miałyby większą frajdę gdyby byly bardziej samodzielnie w przemieszczaniu się, ale nie znając innego lokalu dostosowanego do maluchów byloby to jakies rozwiązanie.
Sprawdzę jeszcze na kulturalnybajtel.pl czy coś znają...

a jeszcze mówiłaś o jakieś przy Ligonia czy w okolicach?

http://kulturalnybajtel.pl/wydarzenia/lokale-przyjazne-dzieciom-strefa-centralna-katowice/

Mówiłam o tym, tylko po zdjęciach widzę, że mają tam kącik dla dzieci. Chyba trochę mały...

Co do sali zabaw to ta na Murckach osobną salę ma dla maluchów do 4 lat, a osobna duża jest dla starszych dzieci. Wspominałamb o Murckach, bo tam właśnie ta sala dla maluchów jest spora, jest osobna, obok jest ubikacja z przewijakiem i mają tam trochę atrakcji dla maluszków.
Sala na 1000-leciu hm... chyba mniej atrakcyjna dla maluszków, sala na gwiazdach... nie ma tam wykładziny, tylko linoleum. Na Załężu obok szaberplaztu ;) Świat Dory... Niby jest kącik dla maluszków, ale już mniejszy i więcej dzieci starszych tam szaleje.

A ta na Murckach jednak jest osobna sala... I jak starszak wleci to po chwili wyleci, bo tylko jeden poziom ;) chyba że opiekuje się mniejszym rodzeństwem :D

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Świat Dory wolę obecnie dla starszaka, bo poziomy nie są zbyt wysoko i w razie potrzeby łatwiej można go tam opanować :)
często jeździliśmy na Murcki, ale gdy obecnie jest bardzo sprawnym, aktywnym dzieckiem, mógłby wystartować do tej części gdzie małpi gaj sięga do sufitu (nibylandia zrobiona po byłej szkole, a małpi gaj dla staarszaków zrobiony w sali gimnastycznej, także nieźle wysoko...). Plus w tej części dla starszaków więcej dzieciaków się kręci co też dla niego byłoby magnesem :D

Odnośnik do komentarza

Uff chyba wyszliśmy z kryzysu, kciuki pomogły, dziękuję :-) Wczoraj cały dzień gorączka dobijała do 38, w nocy mniejsza i rano obudził się w dobrym nastroju, bez gorączki :-D Ale wczoraj non-stop był na rękach. Każda próba odłożenia go kończyła się krzykiem. Praktycznie cały dzień spał na tych rękach. Nie zrobiłam kompletnie nic, nawet z pójściem do wc musiałam poczekać na męża haha. Nie wiem co to było, bo zęba wciąż nie widać...
A co do zdrobienia to częściej mówimy Nikuś :-)

Odnośnik do komentarza

Alexann
Mamy, ratunku bo sił brak.

Jak usypiacie maluchy w dzień?

U nas w grę wchodzi tylko wózek i jezdzenie po domu (udało się oduczyć z rąk) ale czasem to trzeba półgodzinnego "spaceru".
A sił trochę brak :/

u nas ostatnio zasypia na łóżku, kładę się z nią przytulam, albo leżę obok, czasem mówię ciii, czasem zaśnie czasem nie. Jak nie zaśnie to daje ją na podłogę i jeszcze sobie pochodzi. Potem kolejne podejście.

Jeszcze w nosidle zasypia, lub leżąc na mnie.

Niemniej staram się jej nie usypiać za długo, nawet jak widze że jest śpiąca, a się położy i nagle 'ożywa' to odkładam na podłogę, potem podejście kolejne.

Odnośnik do komentarza

Ale żeby nie było tak różowo, to jest problem z zasypianiem w wózku/foteliku samochodowym, bo ona się chce układać do zasypiania tak jak na łóżku, czyli na boczku lub na brzuchu. A nie może i się zaczyna denerwować.

Odnośnik do komentarza

Alexann
Mamy, ratunku bo sił brak.

Jak usypiacie maluchy w dzień?

U nas w grę wchodzi tylko wózek i jezdzenie po domu (udało się oduczyć z rąk) ale czasem to trzeba półgodzinnego "spaceru".
A sił trochę brak :/

i pół godziny to ja jej nie usypiam, no może 5 minut, jak ciągle chce chodzić po łóżku to rezygnuje.

Odnośnik do komentarza
Gość Lili jka

Usypiam podobnie do kalae. Jeśli nie zaśnie przy piersi to się tulimy. Najczęściej na łyżeczki, czasem ona na mojej klacie lub kładzie głowę na mój brzuch. Zdarza się też że wtuli się w zagłębienie ramienia i tak zasypia. Najczęściej to ona wybiera pozycje do tulenia. Wtedy ją głaszcze, po głowie, policzku lub po ręce lub masuje brzuch lub delikatnie kołysze (to gdy jest na mnie). Szepcze ciii.
No i nie zmuszam, gdy protestuje, chyba że widzę, że jest zmęczona i tylko zła że nie umie się wyciszyć. Wtedy ją obejmuje i przytrzymuje. Po chwili się uspokaja i zasypia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...