Sierpień 2009

[Blondi22]

marhand1981

ania_83

Marhand pewnie się zdenerwowałaś, ja też bym się wkurzyła, nie ważne czy mamy wydatki czy nie, ale raczej jak chcemy wydać większe kwoty to uzgadniamy to ze sobą,
a jak się czujesz?

a coś mnie dzisiaj mdli :( co kilka dni tak mam, ale bez wymiotów, waga na szczęscie stanęła w miejscu i ta duchota mnie dobija

marhand który to już tydzien? zrób suwaczek ciązowy;)))

[Blondi22]

zana27

Blondi19

kuba prze 2 dni miał rozwolnienie ale takie lekkie i nic mu nie było . a to przez to że wypił wode w tej co sie mył na wieczór. normalnie teraz musze go pilnować żeby jej nie pił bo znowu będzie to samo.

moj też już nie raz sie napił. wczoraj to aż się zachłysnął i powiedział juź, czyli, że już koniec kąpieli ;)

no to mój nachyla sie nad wodą u ja pije albo np z zabawek wypija bo ma do zabawy

[Żana]

Blondi19

zana27

Blondi19

kuba prze 2 dni miał rozwolnienie ale takie lekkie i nic mu nie było . a to przez to że wypił wode w tej co sie mył na wieczór. normalnie teraz musze go pilnować żeby jej nie pił bo znowu będzie to samo.

moj też już nie raz sie napił. wczoraj to aż się zachłysnął i powiedział juź, czyli, że już koniec kąpieli ;)

no to mój nachyla sie nad wodą u ja pije albo np z zabawek wypija bo ma do zabawy

no Bartek właśnie z zabawek podpija ;)

[Żana]

Blondi19

zana27

Moj wstał o 15,30 i już znowu niegrzeczny;/ Nie chce dac zdjąc pampersa... Znowu za często z tesciową przebywa ;/

a to mój tak tez ma jak z mama P sie kuba widzi. wogóle ostatnio to sie wytzrymać z nim nie da. wogóle sie nie słucha i mozna mówić do niego ciągle a on i tak swoje

ooo właśnie. to identycznie Bartek. Ile bym nie mówiła to wszystko na ,,NIE,, i już ;/
a teraz znowu się zlał na podłogę;/

[Blondi22]

pytam kube czy chce iść na dwór a on na to pokazuje zebym go pobujała do spania he i śpi właśnie

[Blondi22]

zana27

Blondi19

zana27

Moj wstał o 15,30 i już znowu niegrzeczny;/ Nie chce dac zdjąc pampersa... Znowu za często z tesciową przebywa ;/

a to mój tak tez ma jak z mama P sie kuba widzi. wogóle ostatnio to sie wytzrymać z nim nie da. wogóle sie nie słucha i mozna mówić do niego ciągle a on i tak swoje

ooo właśnie. to identycznie Bartek. Ile bym nie mówiła to wszystko na ,,NIE,, i już ;/
a teraz znowu się zlał na podłogę;/
jak to gdzieś słyszłam bunt 2-latka ;/
ja to na mojego już nie mam pomyslów żeby sie uspokoil

[Żana]

Blondi19

zana27

Blondi19

a to mój tak tez ma jak z mama P sie kuba widzi. wogóle ostatnio to sie wytzrymać z nim nie da. wogóle sie nie słucha i mozna mówić do niego ciągle a on i tak swoje

ooo właśnie. to identycznie Bartek. Ile bym nie mówiła to wszystko na ,,NIE,, i już ;/
a teraz znowu się zlał na podłogę;/
jak to gdzieś słyszłam bunt 2-latka ;/
ja to na mojego już nie mam pomyslów żeby sie uspokoil

ja też. ja poprostu wysiadam. jeszcze teraz teściowa przyszła i do mnie z gębą dlaczego ja na niego krzyczę, a no dlatego że cały dzień łażę za nim jak pies i pytam czy chce siku albo kopkę a on na wszystko nie i na moich oczch perfidnie leje i jak mu chce założyc skarpety to mnie bije, więc dostał klapa, czego bardzo nie lubię robic i mam poxniej wyrzuty sumienia....poprostu czasami czuję sie bezradna... i klebanię tej ,, miłej starszej pani,, że Bartek dzisiaj nie idzie na dwór, bo powiedziałam, ze jak jeszcze raz naleje to nie pojdzie i w tym czasie nalał. Oczywiście do tej pory stała nade mną aż go ubrałam i poszli. o i jeszcze z jedzeniem.... mam za nim biegac i po kawałku mu do buzi wkładac na siłę bo niejadek się zrobił;/// padam. ona wyszła, ja się rozwyłam...

[Blondi22]

zana27

Blondi19

zana27

ooo właśnie. to identycznie Bartek. Ile bym nie mówiła to wszystko na ,,NIE,, i już ;/
a teraz znowu się zlał na podłogę;/
jak to gdzieś słyszłam bunt 2-latka ;/
ja to na mojego już nie mam pomyslów żeby sie uspokoil

ja też. ja poprostu wysiadam. jeszcze teraz teściowa przyszła i do mnie z gębą dlaczego ja na niego krzyczę, a no dlatego że cały dzień łażę za nim jak pies i pytam czy chce siku albo kopkę a on na wszystko nie i na moich oczch perfidnie leje i jak mu chce założyc skarpety to mnie bije, więc dostał klapa, czego bardzo nie lubię robic i mam poxniej wyrzuty sumienia....poprostu czasami czuję sie bezradna... i klebanię tej ,, miłej starszej pani,, że Bartek dzisiaj nie idzie na dwór, bo powiedziałam, ze jak jeszcze raz naleje to nie pojdzie i w tym czasie nalał. Oczywiście do tej pory stała nade mną aż go ubrałam i poszli. o i jeszcze z jedzeniem.... mam za nim biegac i po kawałku mu do buzi wkładac na siłę bo niejadek się zrobił;/// padam. ona wyszła, ja się rozwyłam...

zana nie martw sie ......ja kube też muszę ganiać za każdym razem z jedzeniem....... bije też każdego i mnie tez potrafi a wczoraj teściowa specjanie jeszcze mu sie dawała zeby ja kopal gryzł itp. jak tam pojedziemy to mówi mi zebym mu dała jesc a ja do jeij ze juz jadł i nie jest głodny i tak w kółko...a co do klapsów to przyznam sie tez czasami kuba dostanie bo nieraz nie wytrzymuje a potem mi źle z tym . no ale jak go uspokoić.....nieraz jak wracamy z dwou to on nie chce wracac wezdzie kawalek na schody kładzie sie na nich i nie chce dalej isc i musze go wtedy wziąść na rece nawet jak mam pełno zakupów....;/ ja w większości bardziej na niego krzycze ale to już nie zawsze skutkuje ....

[Blondi22]

ja to mam tylko nadzieje ze jak podrosnie to się uspokoi.

[Żana]

Ehhhh Blondi ja też krzyczę ale i to już nie działa..... tłumacze, tłumaczę, tłumaczę aż w końcu wrzasnę i dalej jego NIIEEEEE.......
Moja teściowa też z lubością się nadstawiała i śmiała jak mały ją po twarzy klepał i teraz my za to pokutujemy a ona zdziwiona...
A co do jedzenia to jadł sam. Przychodziła pora jedzenia, mały siadał w swoim krzesełku i jedliśmy. A po jej pilnowaniu trzeba za dzieckiem biegac, bo ona go ciągle by karmiła ;/ dzisiaj zjadł trochę ryby z ziemniakami i surówką z kiszonej młodej kapustki i więcej nie chciał, to latała za mną, daj mu naleśnika ( bo przyniosła), no daj mu naleśnika, po trochę krój i mu dawaj.... on jak ma ochotę bierze naleśnika w raczkę i je a skoro zjadł trochę ryby to najwyraźniej sie najadł;/

[Blondi22]

zana27

Ehhhh Blondi ja też krzyczę ale i to już nie działa..... tłumacze, tłumaczę, tłumaczę aż w końcu wrzasnę i dalej jego NIIEEEEE.......
Moja teściowa też z lubością się nadstawiała i śmiała jak mały ją po twarzy klepał i teraz my za to pokutujemy a ona zdziwiona...
A co do jedzenia to jadł sam. Przychodziła pora jedzenia, mały siadał w swoim krzesełku i jedliśmy. A po jej pilnowaniu trzeba za dzieckiem biegac, bo ona go ciągle by karmiła ;/ dzisiaj zjadł trochę ryby z ziemniakami i surówką z kiszonej młodej kapustki i więcej nie chciał, to latała za mną, daj mu naleśnika ( bo przyniosła), no daj mu naleśnika, po trochę krój i mu dawaj.... on jak ma ochotę bierze naleśnika w raczkę i je a skoro zjadł trochę ryby to najwyraźniej sie najadł;/

o wlasnie z tym jedzeniem to tak samo. ''no daj mu troche'' . i za kazdym razem tak samo aż nudne to sie robi
ja mówie jej że jak jest głodny to sam weźmie bo go lepiej przecierz znam bo jetsem z nim na codzien. no ale cóz........

[ania_83]

hej
widzę dziewczyny nabuzowane.... tulam, dobrze rozumiem, sama nie mam lepszych pomysłów, bo też mnie czasem ten mój anioł z równowagi wyprowadza
dzisiaj akurat był grzeczny, choć też nalał mi na podłogę 2 razy, zaraz po tym jak pytałam czy chce siusiu, co mu się już dawno nie zdarzyło, ale to mnie akurat nie denerwuje, tak się nastawiłam już wcześniej psychicznie, że przy tej całej nauce sikania nie może być nerwów żeby się nie zaciął, nie zniechęcił itp i choć czasem mam już nerwa to nie okazuje tego, tylko z uśmiechem na ustach mówię, że przykro mi że zrobił siusiu na podłogę, przypominam gdzie robią siusiu duże dzieci i takie tam
na dodatek mój anioł zrobił mi dzisiaj niespodziankę i już śpi od 30 minut więc mam czas tylko dla siebie w końcu

a jeszcze co do wpływu osób trzecich to u mnie to samo było jak miałam korki i mały całymi popołudniami u mamy siedział, a babcia jak to babcia ... pozwala na wszystko, ale teraz już więcej czasu z nami spędza i się uspokoił

[marhand1981]

Blondi19

marhand1981

ania_83

Marhand pewnie się zdenerwowałaś, ja też bym się wkurzyła, nie ważne czy mamy wydatki czy nie, ale raczej jak chcemy wydać większe kwoty to uzgadniamy to ze sobą,
a jak się czujesz?

a coś mnie dzisiaj mdli :( co kilka dni tak mam, ale bez wymiotów, waga na szczęscie stanęła w miejscu i ta duchota mnie dobija

marhand który to już tydzien? zrób suwaczek ciązowy;)))

leci 11 tydzień
suwaczka jeszcze nie wstawiam, bo nie znam terminu porodu (niby na następnej wizycie lekarz ma określić)

[marhand1981]

moja Agata też niestety łobuz (ale to po tatusiu)
na razie nie ma etapu NIE (poza dzisiejszym sniadaniem)
babcie jej nie rozpieszczają, bo moja mama mieszka daleko, a teściowej już ponad rok nie widziałam mimo, że mieszka 3 km od nas

[ania_83]

marhand1981

Blondi19

marhand1981

a coś mnie dzisiaj mdli :( co kilka dni tak mam, ale bez wymiotów, waga na szczęscie stanęła w miejscu i ta duchota mnie dobija

marhand który to już tydzien? zrób suwaczek ciązowy;)))

leci 11 tydzień
suwaczka jeszcze nie wstawiam, bo nie znam terminu porodu (niby na następnej wizycie lekarz ma określić)

masz podobnie coś jak moja koleżanka, też jakoś 11-12 tydzień, a termin ma 29 grudnia, a ma już synka Kubusia który w kwietniu 2 latka skończył i teraz liczy na córę

marhand1981

moja Agata też niestety łobuz (ale to po tatusiu)
na razie nie ma etapu NIE (poza dzisiejszym sniadaniem)
babcie jej nie rozpieszczają, bo moja mama mieszka daleko, a teściowej już ponad rok nie widziałam mimo, że mieszka 3 km od nas

oj z tymi teściowymi...
może to i lepiej że się nie widujecie, ja z moją też bardzo rzadko i nie ubolewam z tego powodu

[marhand1981]

ania_83

marhand1981

Blondi19

marhand który to już tydzien? zrób suwaczek ciązowy;)))

leci 11 tydzień
suwaczka jeszcze nie wstawiam, bo nie znam terminu porodu (niby na następnej wizycie lekarz ma określić)

masz podobnie coś jak moja koleżanka, też jakoś 11-12 tydzień, a termin ma 29 grudnia, a ma już synka Kubusia który w kwietniu 2 latka skończył i teraz liczy na córę

marhand1981

moja Agata też niestety łobuz (ale to po tatusiu)
na razie nie ma etapu NIE (poza dzisiejszym sniadaniem)
babcie jej nie rozpieszczają, bo moja mama mieszka daleko, a teściowej już ponad rok nie widziałam mimo, że mieszka 3 km od nas

oj z tymi teściowymi...
może to i lepiej że się nie widujecie, ja z moją też bardzo rzadko i nie ubolewam z tego powodu

ja mam niby termin na początek stycznia (tak w okolicach 5-10)

ja też nie ubolewam nad tym, że teściowa nas olała, ale czasami by mi się przydała, Zwłaszcza jak muszę iść do lekarza i agatkę podrzucam do koleżanki. Ale cóż... 2 tygodnie leżałam w szpitalu z małą i ani razu nas nie odwiedziła. Teść przychodzi normalnie do nas, Agatka bardzo go lubi, a i on jest nia zachwycony (a mają w sumie 9 wnuków - sami wychowali 7 dzieci).

Leże teraz z Agatką na łóżku, ona już odpływa do krainy Morfeusza (trochę ją przetrzymałam, ale wycie było okropne, zwłaszcza, że w dzień spała tylko niecałą godzinkę), a mnie czeka sterta prasowania i znowu wystawianie na allegro (siostra przywiozła mi kolejną reklamówkę :/ ). Jakoś nie chce mi się do tego wszystkiego zabrać... Czy macie jakieś propozycje?

[Blondi22]

popieram co do teściowych he he ;)

[ania_83]

ja też mam stertę prasowania, ale chyba odpuszczę dzisiaj, idę się położyć
dobranoc

[Żana]

Aniu i ja właśnie raz błąd wielki zrobiłam, bo jak mały nasikał na podłogę to krzyknęłam że ma sikac w nocnik i teraz mowy nie ma o nocniku... Mój wielki błąd, wiem....
Dobrej nocki ;)
Marhand ja też mam sporą ilośc do powystawiania tylko zdjęcia wystaczy zrobic, ale przybrac sie nie moge;/ Powodzenia ;)
Co do teściowych...... ehhhhh... fakt, moja czasami nie odciąża jak bieże małego na dwór to ja sobie coś w domu spokojnie zrobie itd... ale te jej wtrącanie to tragedia... chociaż i moja mama ostatnio zaczela się wtracac w moje relacje z T, ale o tym może kiedys na offie jak już mnie na prawdę wyprowadzi z równowagi ;/
Moj Tito dzisiaj gdzieś o 21,20 zasnął dopiero, bo zrobił kupę i nie chciał dac zmienic pampka bo coś trochę odparzył dupkę i dopóki nie zobaczył, że przyniosłam miske z wodą a nie chusteczki to jakoś sposobem się udało.

[Żana]

Dzień dobry ;) Zapewne dzisiaj nikogo nie będzie przy sobocie a więc miłego dnia kobity ;*

[marhand1981]

Witam
My dzisiaj spałyśmy do 10-tej :)
ale za to źle się czuję, głowa mnie boli, pierwszy raz wymiotowałam :/

[Żana]

marhand1981

Witam
My dzisiaj spałyśmy do 10-tej :)
ale za to źle się czuję, głowa mnie boli, pierwszy raz wymiotowałam :/

z jednej strony zazdroszczę pospania do 10 a z drugiej strasznie współczuję samopoczucia... ja nie wiem co to dolegliwości ciążowe...całą ciążę czułam się bardzo dobrze.. aby to był pierwszy i ostatni raz wymiotów

[Blondi22]

hejo;)
my do 9 pospaliśmy
dzis jestem ale jutro jade do mamy wiec nie zajrze tu.
my juz bylismy na zakupach zrobiłam obiad dla kubusia zupka brokułowa a potem drugie danie rybka w sosie smietankowo koperkowym z młodymi ziemniaczkami ;)
Marhand współczuje złego samopoczucia
a ja rozmiawiałam z mamą przez tel i normalnie czasami dobija mnie to co mi powie. moj brat znowu rozrabia a ojciec nie lepszy;/ a i siostra tez dobrze czasmi sobie tak myśle ze juz tam nie mieszkam ;/

[marhand1981]

Agata przed chwila zasnęła (pewnie wieczorem będzie długo szaleć). Spacer i zakupy zaliczone, na huśtawkę nie mam siły z nią iść :/
Prasowanie leży i czeka... jest ktoraś chetna???

[Blondi22]

marhand1981

Agata przed chwila zasnęła (pewnie wieczorem będzie długo szaleć). Spacer i zakupy zaliczone, na huśtawkę nie mam siły z nią iść :/
Prasowanie leży i czeka... jest ktoraś chetna???

o nie tylko nie prasowanie he he;)
marhand odpocznij sobie