Skocz do zawartości
Forum

Mamuski 81! zgłaszać się!


majeczka

Rekomendowane odpowiedzi

Tinka jesteś zmęczona a dla męża należy się kopniaczek w tyłek. Nie sądzę żebyś miała problem w okazywaniu uczuć Hani, tak ciepło o niej piszesz. Za dużo obowiązków, za mało obecności męża i pomocy z jego strony. Musisz z nim chyba poważnie porozmawiać. Trzymaj się kochana i nie daj się tym nastrojom. Jesteś cudowną mamą i tylko to się liczy!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki:)
Ja tylko na chwilkę, żeby zameldować, że wróciłam, ale zaraz wychodzimy, bo Antek nabawił się paskudnego mokrego kaszlu i musimy iść do lekarza. Nie wiem, co to takiego, bo nie ma gorączki, śpi jak zawsze świetnie, ma apetyt, ale tak 4/5 razy na dzień go zakaszle. Napiszę, co i jak, jak znajdę chwilkę czasu po powrocie. No i przeczytam, co naskrobałyście:)
Papa:)

Odnośnik do komentarza

Jaga dzieki za mile slowa, ale dzis jest jeszcze gorzej. Wczoraj jak wrocil z wycieczki to na niego naskoczylam i wogole nie mialam ochoty na nic. Pewnie mu bylo przykro, ze tak go witam ale ja nie umiem udawac. Jest mi zle, mam do niego zal o wszystko, nawet o jakies dawne sprawy. Czasem mam ochote mu powiedziec, ze musimy sie rozstac (pierwszy raz tak mam odkad sie znamy)i zeby zrozumial, ze sa sprawy wazniejsze w zyciu. Naprawde nie wiem co mam robic. Z drugiej strony sie boje,z e jak bede taka nie przyjemna to tym bardziej bedzie robil wszystko zeby nie siedziec w domu z upierdliwa zona.....

Maka mam nadzieje, ze to nic powaznego z kaszelkiem.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Tinka mam nadzieje,ze to przejsciowe,i ze jak sie wyzalisz mezowi,on zrozumie...i bedziecie zyc dlugo i szczesliwie:usmiech:

witaj Maka:smile_jump:
ale mi muli net,antywirus sie odswierza,i mi sie zacina co chwilke-wlasnie teraz jak Emilia spi:lup:

Odnośnik do komentarza

witajcie

ja tylko na chwilę. Ostatni tydzień byl do bani, wszystko mnie drażni, stres dopada mnie każdego dnia; czekam co przyniesie ten tydzien. Nie zaglądam tutaj i nie piszę bo naprawdę nie mam nastroju.
Jeśli chodzi o Weronikę to nie zrobiła kupy-ósmego dnia dałam czopek i dopiero po tym. Następnie znowu 6 dni i nic, byłam u lekarza i tylko się wkurzyłam bo kazala mi pić więcej płynów a ja i tak wypijam około 3 litrów dziennie. W środę mam wizytę u naszej zaufanej lekarki więc zobaczymy co powie. Ale w sobotę, po tych 6 dniach znowu dokuczał brzuszek z powodu braku kupy więc znowu czopek. Rozmawiałam z moją znajomą farmaceutką i ustaliłyśmy, że mogę jej podawać probiotyk. Po 2 dniach sama zrobiła niewielką kupę ale już zupełnie inne dziecko. Mimo wszystko w środę zobaczymy czy kontynuować ten probiotyk czy coś innego. Już nawet trochę jabłuszka jej daliśmy.

pozdrawiam Was wszystkie gorąco, miłego dnia :Kiss of love:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Już jestem:) U Antka to na szczęście nic poważnego. Sama pani doktor powiedziała, że to takie byle jakie przeziębienie. Dostał jakieś fukadło do nosa. syrop i witaminę i mam go obserwować. To wszystko przez tę paskudną pogodę, bo we wtorek było 30 stopni, w sobotę już tylko 10. Duży człowiek by tego nie wytrzymał, a co dopiero taki maluch.

Patrycja, pyszności. Szkoda tylko, że ja mam jakieś 17 kg do zgubienia :36_1_4:

Tinka smutno słyszeć, że takie paskudne myśli Ci chodzą po głowie. Przemyśl sobie wszystko i na pewno nie działaj pod wpływem impulsu czy chwili, jakiegoś przykrego wydarzenia. Z tego, co widzę, to ja mam nieco dłuższy staż małżeński, więc pozwolę sobie Cię troszkę pouczyć:D Może jesteście w fazie docierania się. Jedne małżeństwa przechodzą to wcześniej, a inne później, a dodatkowo w Waszym przypadku trafiło na czas, kiedy zostaliście rodzicami, co jak wiadomo samo w sobie jest wielkim wyzwaniem i rodzi wiele konfliktów. U nas zaczęły się tarcia jakieś 2 lata po ślubie. Nagle zaczęło nas coś uwierać, były pretensje, oboje czuliśmy się niedoceniani i nierozumiani, nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka. Co ja będę dużo gadać - było cholernie ciężko, też chciałam spakować walizy. Ale pewnego dnia przyszło opamiętanie, była rozmowa - szczera do bólu, i dotarło do nas, że jedno bez drugiego po prostu nie istnieje. Przetrwaliśmy tę burzę i dzisiaj jest super. No i jest Antoś:) Tinka, bądź dobrej myśli, przemyśl wszystko i rozmawiajcie, rozmawiajcie, rozmawiajcie... I pamiętaj - JESTEŚ NAJWSPANIALSZĄ I NAJUKOCHAŃSZĄ MAMĄ DLA SWOJEGO DZIECKA, nawet, jeśli czasem masz gorszy dzień, jesteś smutna czy zdenerwowana, to Hania kocha Cię najbardziej na świecie i Ty ją też:)

Anya witaj! Dawno Cię nie było. Biedna Weronika, tyle się musi bobasek namęczyć, ale mam nadzieję, że teraz
będzie już dobrze:)

Odnośnik do komentarza

Maka dziekuje Ci bardzo za madre slowa. Jak teraz czytalam to az sie poryczalam.
Napewno masz racje, bo u nas tez jest prawie 2 lata po slubie(no w sierpniu).Tak dziwnie zaczelo sie dziac jak ja wrocilam do pracy, a mezowi udalo sie zlapac kilka dodatkowych mozliowsci dorobienia i przez to wszystko na mojej glowie. Czasem nie mam sily, jestem zmeczona i mam wszystkiego dosc, a z drugiwej strony to nie chce sie nikogo prosic i zalic, bo wiem ze jestem dzielna(brak odpowiedniego slowa). Tak wiec sadze, ze jak to wszystko sie uspokoi to pokdziemy na spacer i porozmawiamy.
moje mysli na temat rozstania to pewnie chwile emocji, bo nie tez nie wyobrazam sobie zycia bez mojego mezczyzny.
Tak wiec, jeszcze raz wielkie dzieki za mile slowa i jak sie cos wyklaruje to sie pochwale.

Anya tobie tez zycze lepszego chumoru i duzo sily...

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie też nie wiem, dlaczego tu tak cicho i pusto. Smutno tak...

U mnie ta noc masakra. Zatrułam się mięskiem od teściowej. Miałam 38 stopni gorączki i potwornie mnie bolał brzuch. Dopiero przed godziną trochę odżyłam. KOSZMAR! Nie mam siły więcej napisać. Mam nadzieję, że mi przejdzie i zasiądę na dłużej.

Pisać baby!!!

I miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, faktycznie tu cicho i smutno...Tinka jak tam sprawy z mężem? Mam nadzieję że się dogadaliście. U mnie też ostatnio było burzowo ale się dogadaliśmy. Nie chce mi się już kłócić z moim m o pierdoły, szkoda życia! A ja dzisiaj od rana mam niemałe zamieszanie. Odwiozłam Mateusza do przedszkola a potem podrzucono mi dwójkę dzieciaczków mojego brata. Kochane dziewczynki ale z Hubertem to była trójka małych szkrabów więc miałam troszkę biegania. Ale już jest spokojnie. Mały śpi, dziewczynki wróciły do domku a Mateusz wymęczony upałem odpoczywa.
Ja biorę się do sprzątania bo takie dzieciaczki potrafią zrobić trochę bałaganu. miłego dnia babeczki!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

Dzis poszlam na zakupy do Rossmana kupilam pieluchy bebydream - pierwszy raz, ciekawe jak sie sprawdza.No i kupilam takie tansze deserki, tez zaryzykuje....

Stroj na jutro naszykowany, rano tylko bede jeszcze musiala glowe umyc. Potem na zakonczenie wieczorkiem na imprezke. W sobote tez imprezka tylko,z e w domu bo robimy 2w1 - mamy i meza imieniny.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje Patrycjo, mam nadzieje,ze na imprezce bedzie fajnie, bo jakos nie mam ochoty isc. A w domu to tez jakos nie mam ochoty na siedzenie przy stole z rodzinka. Kurcze tak to tryje mezowi,z e siedze w domu, a jak juz sie cos trafia to narzekam.

chcialabym sie o cos Was zapytac i wyrazcie swoje zdanie na temat tego co teraz napisze.
"Jak tesciowa do nas przychodzi przypilnowac Haneczki to czesto z nia rozmawiam o wszystkim co jej dotyczy, ubranka, zabawki i itp. ze kupilam, cos tam pozyczylam i tak dalej. A potem jak do czegos wracamy to ta nigdy nie pamieta i sie dziwi. " - wiecie co, mam wrazenie, ze ona po prostu mnie nie slucha i gada, zeby gadac. Czepiam sie , czy za duzo wymagam.
Druga sytuacja
"Pokazalam jaj zdjecia te ostatnie, co sie Wam chwalilam, kazdy sie zachwycam, kolezanki poprosily nawet o odbitki. a ona obejrzala, powiedziala no ladne i tyle. Kurcze czy to nie dziwne. Zdjecie wnuczki ma 1, dostala od nas na poczatku"
Jestem bardzo ciekawa co o tym myslicie, czy mi sie zaczyna nudzic i wymyslam.
Druga

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinka, może Twoja teściowa po prostu już tak ma. I myślę, że nie wymyślasz, tylko widzisz to, co jest i bolejesz nad tym, bo chciałoby się, żeby dziadkowie interesowali się wnukami, mieli z nimi dobry kontakt, itp. U nas jest podobnie z moimi teściami. Kurczę, nie jestem pamiętliwa i nigdy nie byłam, ale nie mogę przeboleć, że przez całą ciążę, ani później w szpitalu, kiedy z małym było źle, teściowie się nami nie interesowali - ani jednego telefonu z pytaniem, jak się czujemy, czy wszystko dobrze, czy z gratulacjami.Jak leżałam na patologii, moi rodzice przywieźli teściową, potem posłała mi pyszny rosołek na cielęcinie, ale gdyby nie to, że mój mąż do nich zadzwonił, to by nawet nie wiedzieli, że mają wnuka. A teraz, kiedy do nich przychodzimy, to teścia nigdy nie ma - lata na lotni albo siedzi na necie. Porażka. Ale sam sobie kręci bat na siebie. Będzie chciał mieć kiedyś kontakt z małym, ale może być za późno. Teraz Antek nawet się do niego nie uśmiecha. Aaa, i jeszcze wkurzył mnie na samym początku ciąży. Strasznie źle się czułam, a on stanął nade mną i obśmiał się, że niektórym sex szkodzi. Setnie się przy tym ubawił. Człowiek masakra:/ U mnie w domu to co innego - moi rodzice non stop wisieli na telefonach, poruszyli niebo i ziemię, żeby mały był zdrowy, odwołują wszystko, żeby tylko jak najwięcej pobyć z Antkiem i dzidziuś się im odwdzięcza miłością, bo to już przecież widać, że dziecko dobrze się przy dziadkach czuje.
A może takie podejście wynika z faktu, że rodzice młodej mamy bardziej przeżywają ciążę i narodzin y wnuków, bo to przecież ich córka nosi pod sercem dziecko, to ona później cierpi... Nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

dobry wieczor:usmiech:

Tinka sympatycznych wakacji:usmiech:
tak piszecie Tinka Maka o swoich tesciowach,to ja naprawde nie mam na co narzekac-ona mnie wkurza raz na jakis czas,ostatnio wlasnie pisalam Wam,jak mezu byl w Pl-i tamod czasu do czasu jak z mezem gada przez telefon-ale zazwyczaj nie dotyczy mnie to(to czym wkurzy)
zaleta mieszkania w innym kraju:hahaha:
Jaga a Ty kiedy masz wakacje?
Anya jak tam nastroj?poprawiony?

ja sie nietak dawno temu naobzeralam:oczko: goferkami ztruskawami i smietana bita-pychota
tylko ze zaraz brzuch mi potarga:sofunny:

Emilia miala pod wieczor goraczke,ale zapodalam czopisko i jest ok-mam nadzieje,ze tak zostanie


Milusinskiego weekendu:usmiech:

Odnośnik do komentarza

Ojojoj, biedna Emilka!!! A może wreszcie idzie jakiś ząbek??

Co do teściowych, to moja jest w sumie spoko, to teścia nie trawię, ale jakoś przeszkadza mi ten totalny brak zainteresowania. Nigdy nie zadzwoni zapytać, czy mały zdrowy, a przecież wiedziała, że strasznie kaszle. Nie wiem. Dla mnie to jakieś dziwne.

A mój mały właśnie wstał, więc muszę się ewakuować:)

A u nas nadszedł weekend i ... leje :le:

Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Witaj Bajustynko - fajnie,z e do nas dolaczylas.
Masz coreczke o takim imieniu jak ja Martynka.

Ja wczoraj udalam sie na impreze i bawilam sie wysmienicie, a nazywajac rzeczy po imieniu to jak pies spuszczony z lancucha. Pilam rozowe winko, o 21 kolega mnie zawiozl, zeby odciagnac mleko i wrocilam na dalsza zabawe.Bylo super i tego wlasnie mi bylo trzeba. Jedyny minus to taki, ze wylalam mleka 300ml, no ale coz po polr roku to i mi sie cos od zycia nalezy.

My dzis mamy imprezke w domku, a ja jeszcze musze na slub skoczyc.
Hania grzeczniutka, w srode na szczepienie i tez dokladnie sie dowiemy ile wazy i mierzy.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...