Dzieci Rocznik 2004

[Anulka]

monikouette

zdechne w tym maratonie zanim dogonie

[Małgosia]

ja Ci dam zdechę

[monikouette]

zasapie sie

[Małgosia]

albo zadyszki dostaniesz
oby Ci w buzi nie zaschło :Uśmiech:

caluje wtorkowo i duzo sloneczka zycze, bo u nas slicznie swieci :Uśmiech:

[monikouette]

u nas tak grzeje ze weszlam do domu zeby sie nie spiec
buziaki,
i jak tam, ospa, nie ospa???

[Małgosia]

Monisiu kochana
jesli nie zdiagnozuja niczego to ja padnę

Kuba dzisiaj mial max 37
lekki i sporadyczny kaszel
najgorsze sa oczy- ale jak usiadłam i przeanalizowałam to od 3 lat rok w rok własnie w maju ma to samo- spuchnięte, zaropiałe oczka.
Zdaniem naszego lekarza to może być alergia jesli chodzi o oczy natomiast co z reszta kazal jutro dzownic, jesli pojawi sie temp przyjechac dzisiaj
obserwowac
przyczyny moga byc rozne oczywiscie nie wyklucza ospy bo stycznosc z nia mial
i sama nie wiem co

zadzwoniłam do polecanej alergolog, opowiedzialam o oczach i o ostatnich 3 latach w miesiacu maju- stwierdziła brzoza ...przyznala racje, ze szkoda rok w rok antybiotkiem po oczach ale ze mial stycznosc z ospa nie bedziemy robic teraz testów bo wyjda ujemne

czekamy co dalej, ma siedziec w domu i tyle

[monikouette]

no to faktycznie....ja u siebie podejrzewalam jakas alregie czy katar sienny, czasem sie pozno pojawia bo od parunastu dni ciagle kicham, czasem duzy katar itp ale to chyba jednak nie to. dzis caly dzien na polku, pelno pylkowi itp i zero kataru... czyli sie plata po mnie jakis katar po prostu

a Wam to sil na siedzenie w domu zycze!!

[Małgosia]

dochodzę do wniosku, ze warto jednak sie przebadac u alergologa wiec jesli masz jakiegos fajnego , sprawdzonego to moze idz :Uśmiech:
ale pusto bez Anulki i Ateny

[monikouette]

no, nikogo poza nami
a ja lece do kuchni bo tesciowie na pozegnalna kolacje Marty przyjezdzaja za chwile :)

[Małgosia]

A Monis to Ty wciaz masz siostre.... to ja nie wiem czemu myślałam, ze juz po jej wyjeździe jestes ;)
uciekaj , uciekaj
a co pysznego serwujesz???/

ja dzisiaj zrobiłam rewelacyjny sos śmietanowo- porowy do rybki
ale panga fatalna fuj
jutro kupię sole - będzie git :Uśmiech:

[monikouette]

jutro wyjezdza...
chinszczyzne zrobilam, czesc gotowych, sajgonki i samoussa kupne a szaszlyki z w marynacie miodowo, sojowo cukrowo ziolowej mojej roboty :) jak sie znowu zepne to wkleje do konkursu do zdjecie zrobilam, az sie K smial ze mi calkiem odbilo bo nic tylko obiadom zdjecia trzaskam, jak sie dobrze zorganizuje to jeszcze carbonare wrazuce do konkursu bo tez mam zdjecie
nie wiem jaka to ryba LOTTE sie tu nazywa, bardzo lubie ale droga jak cholera...

[Anulka]

wpadam na chwilkę skopiuję tylko co u nas bo zaraz mąż zabiera laptopa do pracy i znowu bez netu do wieczora

Wczoraj pojechaliśmy na pierwszą wizytę do naszej nowej pediatry. Wizyta z Mikim i Maja trwała około 2 godzin. Załamka normalnie ale sama tego chciałam. Pani dr obejrzała każdy centymetr ciałka moich dzieci. Dosłownie. Nawet paznokcie i spody stópek. Powiedziała generalnie tyle, że mam bardzo zadbane dzieci i to widać a wszystkie braki w konsultacjach to nie moja wina tylko zaniedbania lekarzy pediatrów, którzy prowadzili moja dzieciarnię. I teraz przed nami bieganina po lekarzach, ale chcę mieć czyste sumienie, że zrobiłam dla moich dzieci wszystko.
Maja - laryngolog z racji przedłużonego kataru (ponad 3 tygodnie), stomatolog, badania: morfologia z rozmazem, CRP, IgE, mocz badanie ogólne, poziom żelaza i wit. D;
Miki - chirurg (przyklejony napletek z jednej strony), wizyta w poradni kardiologicznej (słyszalne szmery w serduszku w 99,9 % spowodowane wzrostem serduszka ale trzeba wykluczyć wadę), nefrolog, reumatolog, badania: mocz badanie ogólne i EKG.

Ponadto podała mi numer telefonu do poradni medycyny podrózy i kazała się skontaktowac z lekarzami, żeby podpowiedzieli czym warto zaszczepic dzieci przed wyjazdem. Przygotowujemy sie też do szczepionek na menigo i penumokoki. Na pewno kazała zaszczepić WZW-A a co dalej zobaczymy.
GENERALNIE po raz pierwszy czuje, że ktos się zajął moimi dziećmi.

[Małgosia]

Moniq no właśnie dzisiaj ostatni dzien konkursu ;)
to rozumiem kolacja uroczysta była :Uśmiech:

Anulka rewelacyjna lekarz, wazne ze poczułas sie własnie tak jak sie poczułas to istotna sprawa :Uśmiech: i normlanie szybko sie decydujcie na jakis net bo pusto bez Ciebie

[Małgosia]

halooooo:Uśmiech:

Monis jak mija wolny dzien od pracy?:Uśmiech:
Atena co u was???

[monikouette]

jestem, jestem, za slabo krzyczalas!! nic nie slyszalam :)
ciocia pojechala, w domu zrobilo sie jakos tak.. pusto....
pogoda piekna, sloneczko przygrzewa, wiaterek zawiewa, pranie sie suszy na polku, zmywarka w ruch, dom posprzatany caly, dwoje dzieci spi a mamusia powinna sie zdrzemnac ale nie potrafi w ciagu dnia wiec przyszla poczytac co napisane :)

kolacja byla fajna, pojedli popili i poszli spac. ja poszlam o 2giej :duren: nawet nie widzialam ze tak pozno!!

Noas wstal z katarem, wychodzi mu oczami!! ale tak to ma sie dobrze, przemylam czym trzeba i sie zobaczy co sie z tego dalej wykluje, jak sie poprawi to nie ide do lekarza. do tego bola go dziasla, doslownie rzuca sie na wszystko zeby gryzc!! biedula..

a Natanek w formie olimpijskiej, wesoly jak ptaszek, skacze, spiewa i w ogole, akurat poszedl na drzemke bo on spi wlasnie we srody, tak mi powiedzial ze sie dobrze sklada skoro dzis sroda

anulka, no kurcze, tak nam tu Ciebie malo, ale za to jak dobrze, ze znalazlas nareszcie kogos kto sie zajal dziecmi jak nalezy!!!
dawaj znac po wynikach badan!!!

malgosia, a jak Twoja biedroneczka??

[Małgosia]

najpierw dziwnie jak jeszcze ktos w domu dodatkowo a potem tak pusto nagle :Uśmiech:
ale fajnie, ze mialas troche PL w domu i oderwania
jak mama??

alez was katar zaatakował
zdrówka, zdrówka zycze!!

a biedroneczki nie ma :Uśmiech:
wszystko minelo
nie ma temp
malenki kaszel
malenki katar
lekarz nakazal normalne funkcjionowanie
ale nie puszcze go jeszcze do szkoly- pojdzie w pon :Uśmiech:

[monikouette]

no to po biedronkach

mama spoko, wlasnie z nia rozmawialam, miedzy jednym dzieckiem a drugim a kompem a smsami Marty :duren: normalny cyborg ze mnie :duren:

tata ma "zalatwione" prawie na 100% centrum w Oswiecimiu na 20go maja, do tej pory w domu bedzie... mama mi powiedziala ze jak on wroci to ona sie zepnie zeby to jakos strzymac a potem dopiero zwariuje
ja sie tylko martwie o finanse... ale kazalam jej walic jak trzeba, ile bede mogla to pomoge...

[Małgosia]

w sumie dobrze, ze ma miejsce
Twój tata rozumiem normlanie pracował ?

przypomnialam sobie ze namoczyłam dywanik do uprania

[monikouette]

moj tata, rzemieslnik, ja tam dokladnie finasowej sytuacji nie znalam, od tylu lat za granica to nie sa rzeczy o ktorych rozmawiamy...
ale od tego roku tata na emeryturze jest, mama tez ma emeryture malutka...
no i ojciec sobie jakos radzil, dorabial itp

[Małgosia]

Bartek dzisiaj oznajmił:

-Mama wies jak byłem mały i się Kuba ulodzil to naksycałem na niego
- dlaczego ?-
- bo mi wyłącył Fehalumpy
- i Ty byłeś wtedy duży? pytam
- tak, jak się Kuba ulodził to ja byłem taki duzy jak lacka moja - popac
i ksycałem na Kubę

[Anulka]

Bartuś

[Małgosia]

milusiego dnia kochane!!!
zapraszam na szybką kawkę, bo my na 9.30 do Falenicy do alergologa.
Ciekawa jestem jaki bedzie rezultat

[Anulka]

koniecznie daj znać Gosiu i dlaczego nastrój do bani??

[Małgosia]

Anulka powiem tylko w skrócie -bo to dosyc kiepski grunt na pisanie
ze tu i teraz w tym czasie i miejscu wiem, ze jestem najszcześliwsza osobą na ziemi, ze mam zdrową rodzinkę, ze mam dach nad głowa i mam co jesc
a los bardzo niesprawiedliwie rozdaje karty
ja mam same asy w porównaniu z innymi
i w sumie powinnam sie cieszyc a nie miec do bani nastroj - ale wiesz co mam na mysli

[monikouette]

tak probuje zrozumiec co malgosia napisala i jesli to ogolnikowe to rozumiem, jesli chodzi o cos konkretnego to oczywiscie wysiadam i nie panimaju

tak czy inaczej milego dnia, zdrowka i dobrych wiesci od alergologa!!