Noworodkowe Mamulki Październik 2007

[Gość Izabelin]

Sweethope

.Mikolaj to ma wyczucie...hehehe jak kazde dziecko zreszta:p

Jak to mówią, dzieckiem i mężem to się nigdy nie pochwalisz

Spokojnej pracy Sweetka

[Anulka]

Izabelin

No i powróciliśmy z usypianiem do punktu zero. Znowu spanie na rękach, ledwo co zdołałam Małego do łóżeczka przetransportować. Trzymał się czego się tylko dało, prawa ręka biustonosza, lewa szlufki od spodni

cwaniak mały

[Gość Izabelin]

Anulka

Izabelin

No i powróciliśmy z usypianiem do punktu zero. Znowu spanie na rękach, ledwo co zdołałam Małego do łóżeczka przetransportować. Trzymał się czego się tylko dało, prawa ręka biustonosza, lewa szlufki od spodni

cwaniak mały

Żal mi Go strasznie, męczy się niesamowicie. Potrafi w jednej chwili śmiać się do rozpuku, a już w następnej płakać :Smutny: nie potrafi niczym się zabawić dłużej niż 5 minut. Nawet noszenie na rękach Go nie rajcuje :Smutny:

[Anulka]

w skrajnych przypadkach dawałam paracetamol, działał przeciwbólowo

[Gość Izabelin]

Sweetka przykro mi z powodu Twojego taty, ale z drugiej strony sumiennie i uczciwie sobie na to zapracował :Smutny:

[Kathrin]

Anulka

Izabelin

Kasieńko dużo zdrówka dla Vikusi. Na moje oko to robaczyca (owsiki, glizdy ludzkie w przedszkolu o coś takiego nie trudno). Powodzenia na badaniach. Trzymam kciuki za szybciutki powrót do zdrowia.

jak jest glista to jeszcze kaszel dochodzi...

Viki ma kaszel:Smutny:

[Gość Izabelin]

Anulka

w skrajnych przypadkach dawałam paracetamol, działał przeciwbólowo

Aniu to samo mówiła mi dzisiaj Małgośka (kuzynka Artura a lekarka Mikołajka). Jedak poczekam z tym do wieczora, może będzie miał lepszy sen :Smutny: Teraz śpi.

[Gość Izabelin]

Kathrin

Anulka

Izabelin

Kasieńko dużo zdrówka dla Vikusi. Na moje oko to robaczyca (owsiki, glizdy ludzkie w przedszkolu o coś takiego nie trudno). Powodzenia na badaniach. Trzymam kciuki za szybciutki powrót do zdrowia.

jak jest glista to jeszcze kaszel dochodzi...

Viki ma kaszel:Smutny:

O kurczę, Kasiu zaraz wezmę swoją biblię pediatryczną i napiszę Ci pełne objawy.

[Anulka]

no to wszystko na to wskazuje Kasiu, że to może być to cholerstwo

Glista ludzka, wywołująca glistnicę, to robak o długości 25-40 cm. Jaja wydalane z kałem zawierają taką formę zarodka, która nie jest zdolna do zarażenia. Dopiero po 6-tygodniowym rozwoju poza ustrojem, w wodzie lub wilgotnej glebie powstaje larwa. Człowiek zakaża się przez spożycie pokarmów zanieczyszczonych jajeczkami z larwami. W jelicie cienkim larwy wydostają się z otoczki jaja, przebijają się przez ścianę jelita do naczyń krwionośnych, a następnie z krwią wędrują do oskrzeli i pęcherzyków płucnych. Odkrztuszane do jamy ustnej są połykane z plwociną i w ten sposób ponownie dostają się do jelit, gdzie dojrzewają w ciągu 2-3 miesięcy od zakażenia. Glista bytuje w jelicie 13-15 miesięcy. Po tym czasie dochodzi do samowyleczenia, o ile nie nastąpi ponowne zakażenie lub powikłania, np. niedrożność jelita czy zapalenie wyrostka robaczkowego. W jelicie może przebywać nawet kilkaset glist jednocześnie.

W czasie wędrówki larw przez płuca pojawia się zapalenie oskrzeli, odoskrzelowe zapalenie płuc lub naciek płuca typu L�fflera. Obecność glist w jelitach powoduje nudności, wymioty, biegunki, bóle w jamie brzusznej oraz osłabienie, brak apetytu, bóle głowy, rozdrażnienie, bezsenność.

U części osób zarażonych glistą ludzką występują objawy alergiczne - świąd skóry, pokrzywki, wypryski, a nawet napady duszności naśladujące ataki astmy.

Zapobieganie glistnicy polega na piciu przegotowanej wody i przestrzeganiu ogólnych zasad higieny osobistej i żywienia. Glistnicę leczy się Pyrantelem.

[Gość Izabelin]

Widzę, że Ania była szybsza :Uśmiech:
Pyrantelum 10mg/kg albo mebendazol (Vermox) 0,1

[Anulka]

Kasia pisała ostatnio, że mała jest rozdrażniona, ma kaszel, kości skrzypią bo glista wyjada to co mała zje i zabiera odżywcze składniki...

[Gość Izabelin]

Anulka

Kasia pisała ostatnio, że mała jest rozdrażniona, ma kaszel, kości skrzypią bo glista wyjada to co mała zje i zabiera odżywcze składniki...

Kał na badanie serologiczne, chociaż dobry lekarz i bez tego się obejdzie.

Kasiu trzymam kciuki za zdrowie Viki.

[Anulka]

dokładnie, ale lepiej sprawdzić..
Kasiu trzymam kciuki! Oby się okazało, że błędna diagnozę wystawiłysmy z Izą...(lekarki od siedmiu boleści ;) )

[Gość Izabelin]

Anulka

dokładnie, ale lepiej sprawdzić..
Kasiu trzymam kciuki! Oby się okazało, że błędna diagnozę wystawiłysmy z Izą...(lekarki od siedmiu boleści ;) )

Oby ... życzę tego z całego serca

No i już po spaniu

[Kathrin]

Dziewczyny, ja jestem prawie pewna, ze Viki to wlasnie ma...dokladnie rok temu w Polsce z badan kalu wyszlo, ze ma jaja glisty ( wtedy mielismy jeszcze koty - podobno, jesli kot to ma, to czlowiek tez moze sie zarazic, a wlasnie kotka mozliwe, ze to miala ) i po lekach niby nic juz nie bylo, ale wlasnie w przedszkolu wiem dobrze, ze dzieci jedza brudnymi rekoma, wiec sprawa dla mnie jest jasna:Smutny: Szlag by trafil!!! Viki skarzy sie tez czesto na bol brzucha, ale jak o tym mowilismy duzo wczesniej lekarzowi, to ten stwierdzil, ze Viki pewnie wymysla Moj maz ma jutro z nia jechac do pediatry, ale ja sie raczej tez zabiore, co by wszystko bylo powiedziane - wiadomo, jaka faceci maja pamiec...Myslicie, ze Phillipek moze tez sie zarazic albo my? Czasem zjadamy, to co Viki zostawi...

[Anulka]

niestety tak...to choroba brudnych rąk, ale bardzo łatwo się nią zarazić nawet jak dbasz o higienę

[Kathrin]

Za zdrowko Viki, uspokojenie sie Mikolajka i wyspanie Izy!!! ( wybaczcie prywate )

Anulka

Kasia pisała ostatnio, że mała jest rozdrażniona, ma kaszel, kości skrzypią bo glista wyjada to co mała zje i zabiera odżywcze składniki...

Wlasnie te jej rozdraznienie...choc musze powiedziec, ze jak juz praktycznie tydzien siedzi w domu, to lepiej nam idzie dogadywanie sie...I od dwoch dni corcia spi do 9:30 Wiecie, zastanowilabym sie nad zabraniem jej z przedszkola, ale to calkiem odpada ze wzgledu na jezyk i kontakt z dziecmi...Trudno, najwyzej bede ja co chwilke leczyc:Smutny:

[Anulka]

Kathrin

Za zdrowko Viki, uspokojenie sie Mikolajka i wyspanie Izy!!! ( wybaczcie prywate )

Anulka

Kasia pisała ostatnio, że mała jest rozdrażniona, ma kaszel, kości skrzypią bo glista wyjada to co mała zje i zabiera odżywcze składniki...

Wlasnie te jej rozdraznienie...choc musze powiedziec, ze jak juz praktycznie tydzien siedzi w domu, to lepiej nam idzie dogadywanie sie...I od dwoch dni corcia spi do 9:30 Wiecie, zastanowilabym sie nad zabraniem jej z przedszkola, ale to calkiem odpada ze wzgledu na jezyk i kontakt z dziecmi...Trudno, najwyzej bede ja co chwilke leczyc:Smutny:

to sa niestety uroki takich miejsc...wspólczuję

[Kathrin]

Czy przy tej chorobie zawsze wystepuja objawy? Bo nie wiem czy powinnismy z mezem sie przebadac?

[Anulka]

Kathrin

Czy przy tej chorobie zawsze wystepuja objawy? Bo nie wiem czy powinnismy z mezem sie przebadac?

z tego co wiem kaszel prawie zawsze i ogóle osłabienie plus spadek wagi

[Kathrin]

Anulka

Kathrin

Czy przy tej chorobie zawsze wystepuja objawy? Bo nie wiem czy powinnismy z mezem sie przebadac?

z tego co wiem kaszel prawie zawsze i ogóle osłabienie plus spadek wagi

hmmm, ja mam kaszel. Mezus raczej nie, ale pogadam z nim...

[joasiah]

ale jak ponoc sie odrobacza dziecko to i wszystkich trzeba niestety :(

ja wkleje wam zdjątko co moja córa robiła

i Zuziny nowy fotelik

[Anulka]

powtórzę po raz kolejny

Śliczna ta Twoja Zuzanka Asiu

[joasiah]

dziekuje Aniu :)

[Kathrin]

Joasiu, sliczna masz Zuzanke Jakiej firmy kupilas siedzonko? Jak Viki wtedy byla chora, to lekarz mi nic nie mowil, ze tez musze sie leczyc, ale sama zrobilam tez dla pewnosci badanie i nic nie bylo...