MM 2005 :) zapraszam

[Renia]

Freya czemu smutna?
Dziubala oby badania wykazały, że z brzuchem i kolanami to nic poważnego. Współczuję nocy, oby szybko na stałe poprawiły się. A K nie na darmo ma odznake OT PTTK ja się nawet u niego szkoliłam

[ita]

witam
brzoskwa spóźnione buziaki imieninowe
renia i K spóźnione życzenia rocznicowe, wiele szczescia i milosci na dlugie lata

tasik
zdrowka dla Pa
ja wczoraj mialam telefon do pracy ze agatka ma goraczke i mam ja odebrac z przedszkola bo sie meczy. wiec pojechalysmy do lekarza. gardlo blade, osluchowo ok, i dzis juz nie ma sladu tempki. widocznie jakis wirus, ktorego udalo sie jej zwalczyc.

a ja sie przygotowuje na jutro, jeszcze musze znalezc kogos do dzieci, zwalnieam sie chwile z pracy i jedziemy z M za wloclawek na wies na pogrzeb jego babci. zmarla wczoraj:(

papa

[Ann]

Ita [*]

[freya]

Ita przykro mi [']
Dziubala spokojniejszych nocek, będę trzymała kciuki za badania
Renia smutna bo dowiedziałam sie,że nie możemy jechać na ślub mojej siostry ciotecznej(jestem z nią bardzo zżyta) ,jest w czwartek 8.05 a dzisiaj na ten dzień w D. firmie zapowiedziała się wizytacja i on muusi być na miejscu :Smutny::Smutny: pewnie kombinowałabym samotny wyjazd gdyby nie odległosć- marzeniem mojej siostry był ślub w górach w małym kościółku

[Renia]

Ita :Smutny: [']
Freya to faktycznie przykro, że nie możesz być na tym ślubie

[Renia]

Moja za nasz spokój

[karola]

Ita

Starletka przepraszam bardzo , dalej trzymam kciuki, a z jakiego powodu?

Ann nic ciekawego ;)

Netabardzo smieszne :) na szczescie takie zdjecie nie istnieje

[Ann]

Renia

Moja za nasz spokój

dzis u mnie - bezcenny

[natka]

Witam.

Ita [*] przykro mi.

[Ann]

Hej Natka jak tam u Was?

Szymek spi, Uliska oglada bajke, zadzwonil B ze idzie gdzies sluzbowo na 19 wiec za szybko nie bedzie (chyba trzeba sie przestawic na rytm ze wyjatkowo bedzie tak by kolo 19.30 wykapac Uliske) wiec aby do czwartku

[natka]

Serdeczności dla Szymonka. Zdjęcia cudne. Ulcia to śliczna dziewczynka. A jeszcze zdjęcia solenizanta poprosimy.

Dzisiaj i ja miałam ćwiczoną cierpliwość. Udało mi się nie poddać prowokacji, choć dziewczynki mocno się starały. Zwłaszcza Wiktoria, chyba usiłowała sprawdzić jak długo wytrzymam.

[Ann]

Natka dzielna jestes, ja poleglam :Smutny:
a solenizanta zaraz Ci tu wkleje - dla Ciebie wszystko

[natka]

O dziękuję Ci bardzo, lubię patrzeć na takie grzeczne uśmiechnięte dzieci.
Moje ostatnio straszne są.Kłócą się o wszystko. To jest jednej a to drugiej, nie wolno ruszać, zaraz pisk. To chyba jakiś kryzys trzylatka czy co?

[Ann]

Natka dzisiejsza sesja ośmiomiesięczniaka (a co do trzylatki to przyjedź i zobacz naszą buntowniczkę "nie mów tak do mnie, nie chcę tego słyszeć, nie będzie tak... itd")

[Gość starletka]

już myślałam, że tylko ja mam problem z buntem 3 latka...

Ann śliczny synek

Karola - szmery i arytmia

[natka]

Ann śliczny Szymek. Masz super synia.

[Ann]

Natka mam super Synia, Córcię i Męża

[Ann]

Freya teraz doczytalam o slubie, przykro...

[natka]

Ann wiadomo.

Chociaż często słyszę to co Ty od Uli, to równie często to co właśnie usłyszałam - że jestem "taka sjodziutka" itp...

[Ann]

Natka
ja slysze, Mamusiu kochana pyszniutka byla ta kolacyjka. Chce byc taka jak Ty, chodzic z dziecmi na szczepienia, zmywac, prasowac, pracowac, bawic sie, chodzic na spacery itd.

[Gość starletka]

ita

freya przykro, że nie możesz być na ślubie

[Ann]

no to zmykam kapac Uliske

[Renia]

Ann

Natka
ja slysze, Mamusiu kochana pyszniutka byla ta kolacyjka. Chce byc taka jak Ty, chodzic z dziecmi na szczepienia, zmywac, prasowac, pracowac, bawic sie, chodzic na spacery itd.

Ann słodki Solenizant :Uśmiech:
Natka brawo za cierpliwość.

[freya]

Ann super 8-miesięczniak a teksty Uli rozbrajające
Natka pożycz cierpliwości

W ramach dnia trolla Piotrek dzisiaj : wycisnął pastę do zębów do mojego kremu do twarzy i dokładnie wymieszał,a przed chwilą wycisnął mi na włosy krem do rąk , niewspominając pośrednich awantur o wszystko

[Gość starletka]

czy czterolatki też mają etap buntu? bo jak tak to ja się wypisuję z tej bajki

u nas Natala notorycznie powtarza NIE, nie mogę, nie chcę, nie mam czasu - awantury na każdym kroku
wyrywa Dominikowi zabawki z tekstem "to moje" ewentualnie "zostaw to jest dla dzieci "

na plac zabaw ostatnio nie chodzimy bo nie mam siły się z nią szarpać - przy komendzie idziemy na zakupy bądź do domu jest oczywiście NIE i ucieczka...
prośby groźby nie pomagają - wychodzę z Natalią pod pachą pchając wózek drugą ręka a Nati się drze tak jakbym ją ze skóry obdzierała...

kompletnie nie mogę sobie z nią ostatnio poradzić a nerwy mi zaczynają puszczać

(to sobie pomarudziłam ale może ktoś mnie troszkę zrozumie)