Skocz do zawartości
Forum

Jeszcze-nie-mamusie


Rekomendowane odpowiedzi

liduszka51
Inkaaa
liduszka51

Inkaa nie trać nadziei.Jesteśmy jeszcze młode i wszystko przed nami.Ja wiem,że takie słowa słyszysz często ale zobaczysz uda ci się!!!!!!A do zdjęcia piękny uśmich proszę o tak::smile_move:

taaa młoda jestem... strasznie... :ble: mogę zapytać ile masz lat liduszka? ::):

Mi w marcu trzaśnie 30.Podobno po 30 jest z górki.

młoda to ja byłam jak miałam 15 lat :sofunny: biorąc pod uwagę, że większość moich koleżanek już ma dzieci, to ja czuję się bardzo stara i bezużyteczna :glass:

Odnośnik do komentarza

W październiku będę miała 26. ale takie mówienie, że "jesteś młoda, masz czas" to działa na mnie raczej jak płachta na byka i nie pociesza mnie to... kiedyś jak byłam u ginekologa i powiedział mi, że jestem młoda i mam czas, a jak mi się śpieszy to, żeby sobie adoptowała, myślałam, że wbiję mu palce w oczy! jak wyszłam, tak więcej do niego już nie poszłam.
Do mnie kiedyś koleżanka napisała, że ma doła bo nie może zajść w ciąże, więc zapytałam jak długo się stara, na co usłyszałam "miesiąc"... ona po miesiącu ma doła, a co ma czuć ktoś kto stara się rok, dwa czy pięć lat... po dwóch miesiącach napisała mi, że zaszła w ciążę. dodała też, że nie mam powodu do smutku... jedna z wielu "mądrych i życzliwych"... jak urodziła dziecko to zapomniała, że ma koleżankę... właśnie w takich sytuacjach poznaje się ludzi.

heloł mosiu :wink: no to oby Marcelkowi szybko ten katar przeszedł!

Odnośnik do komentarza

oj teksty typu jesteś jeszcze młoda, a co się martwisz- jak masz być matką to będziesz, albo to widocznie jeszcze nie Twój czas. oj wkurzają. mi kiedyś jedna koleżanka zasunęła tekstem, że nie powinnam się martwić tylko cieszyć, ze jeszcze jestem wolna i nie muszę wracać do domu bo mi dzieci płaczą.. normalnie wyczucie niektórych mnie powala.
piszesz, ze koleżanka po urodzeniu dziecka zapomniała o koleżance.. ja mam odwrotnie, co Ci kiedyś zresztą pisałam. kiedy ja urodziłam okazało się, ze koleżanki o mnie tak dbają, zęby nie zakłócać mi spokoju, że teraz praktycznie żadnej nie mam. uważają, że skoro mam dziecko to już nie mam czasu na nic.
ale może i dobrze, że tak się stało, po co utrzymywać sztuczne znajomości;)

Odnośnik do komentarza

mnie najbardziej denerwowały docinki ze strony rodziny. któregoś dnia nie wytrzymałam i przy wszystkich powiedziałam, że nikt nie zna mojej sytuacji, nikt nie wie co czuję i jak mnie boli takie ciągłe pytanie kiedy będę w ciąży i, że nie życzę sobie pytań w stylu "kiedy będę babci / ciocią ect.?" po za tym teraz panuje jakieś takie durne przekonanie, że skoro ktoś bierze ślub to od razu musi być w ciąży. we wtorek jak jechałam do wrocławia spotkałam znajomą z technikum. zapytała mnie ile jesteśmy po ślubie, mówię, że 2 lata, a ona na to czy mam dziecko, mówię, że nie, a ona na to "to po co wy braliście ślub? myślałam, że byłaś w ciąży i dlatego się hajtacie"

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny

Dzięki za troskę, ale muszę przyznać, że czuję się fatalnie psychicznie i fizycznie.
Dziś jest dla mnie bardzo zły dzień, rocznica.......smutna rocznica.
Wraca jak boomerang cała trauma, cały ten ból i to paskudne poczucie winy..... choć ja mu pętli na szyi nie zacisnęłam.........
Do końca życia to brzemię będę dźwigać.
Dziś jadę do domu, pójdę na cmentarz, zapalę znicz i pogadam do niego, może się znudzi tym moim gadaniem kiedyś i powie mi dlaczego..........

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Świeżynka81
Hej dziewczyny

Dzięki za troskę, ale muszę przyznać, że czuję się fatalnie psychicznie i fizycznie.
Dziś jest dla mnie bardzo zły dzień, rocznica.......smutna rocznica.
Wraca jak boomerang cała trauma, cały ten ból i to paskudne poczucie winy..... choć ja mu pętli na szyi nie zacisnęłam.........
Do końca życia to brzemię będę dźwigać.
Dziś jadę do domu, pójdę na cmentarz, zapalę znicz i pogadam do niego, może się znudzi tym moim gadaniem kiedyś i powie mi dlaczego..........

hej Świeżyneczko moja kochana! Słońce tak bardzo bym chciała Cię przytulic i powiedzieć, żebyś się nie smuciła... wiem, że pewnie nic by to moje gadanie nie zmieniło... jestem z Tobą kochana w ten smutny dla Ciebie dzień. trzymaj się maleńka :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

liduszka51
U mnie teksty typu:kiedy drugie?Jesteście już na soim to drugie by się sprzydało,Zróbcie se drugie,Oliwier bedzie jesdynakiem?EEE jedynaki źle się wychowuje....itd.:Real mad::Real mad::Real mad:

ja nie wiem w ogóle jak ludzie mają czelność zadawać komuś takie pytania! mi jakoś nigdy nie przyszło na myśl, żeby wypalić komuś kiedy będzie miał dziecko... wydaje mi się, że to jest indywidualna i prywatna sprawa i nie powinno zadawać się takich pytań. niektórzy tak właśnie mają - nie ma dziecka to pytają kiedy będzie, jest dziecko to pytają kiedy będzie drugie, ktoś jest trzeci raz w ciąży to nie mogą się nagadać "w tych czasach troje dzieci? powariowali? za co oni je utrzymaj?!" zachowują się tak jakby mieli komuś kto ma te dzieci dawać co miesiąc pieniądze na życie...

Odnośnik do komentarza

yvone
oj teksty typu jesteś jeszcze młoda, a co się martwisz- jak masz być matką to będziesz, albo to widocznie jeszcze nie twój czas. Oj wkurzają. mi kiedyś jedna koleżanka zasunęła tekstem, że nie powinnam się martwić tylko cieszyć, ze jeszcze jestem wolna i nie muszę wracać do domu bo mi dzieci płaczą.. normalnie wyczucie niektórych mnie powala.
Piszesz, ze koleżanka po urodzeniu dziecka zapomniała o koleżance.. Ja mam odwrotnie, co ci kiedyś zresztą pisałam. Kiedy ja urodziłam okazało się, ze koleżanki o mnie tak dbają, zęby nie zakłócać mi spokoju, że teraz praktycznie żadnej nie mam. Uważają, że skoro mam dziecko to już nie mam czasu na nic.
Ale może i dobrze, że tak się stało, po co utrzymywać sztuczne znajomości;)

:36_11_23:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Świeżynka81
Hej dziewczyny

Dzięki za troskę, ale muszę przyznać, że czuję się fatalnie psychicznie i fizycznie.
Dziś jest dla mnie bardzo zły dzień, rocznica.......smutna rocznica.
Wraca jak boomerang cała trauma, cały ten ból i to paskudne poczucie winy..... choć ja mu pętli na szyi nie zacisnęłam.........
Do końca życia to brzemię będę dźwigać.
Dziś jadę do domu, pójdę na cmentarz, zapalę znicz i pogadam do niego, może się znudzi tym moim gadaniem kiedyś i powie mi dlaczego..........

kochana

http://images1.wikia.nocookie.net/__cb20111225071816/glee/images/9/92/A-big-hug.gif

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Yvone kiedyś zapytałam się koleżanki, która ma dziecko dlaczego przestała się tak nagle do mnie odzywać, w odpowiedzi usłyszałam, że ona nie ma o czym ze mną rozmawiać bo ja nie mam dziecka i co ja mogę wiedzieć o dzieciach i wychowywaniu :alajjj: od tamtej pory więcej się do niej nie odezwałam.

a gadanie "życzę Ci żebyś zaszła w ciążę","życzę Ci, żebym, została w końcu babcią" to ostatnimi czasy standardowe teksty przy okazji składa mi życzeń z okazji świąt, urodzin czy innych okazji. Któregoś razu jak moja teściowa składała mi życzenia i powiedziała właśnie, że życzy mi, żebym w końcu sprawiła, że ona będzie babcią" to mój m zapytał "a mamusia to składa życzenia sobie czy karolinie" :sofunny:

Odnośnik do komentarza

dobra cięta riposta męża! i prawidłowo. posiadanie dzieci to taki delikatny temat, że niektórzy nie powinni się w ogóle wypowiadać, a jeśli już są zainteresowanie tematem powinni trochę wyczucia włączyć, ale niestety nie wszystkich na to stać.
Powiem Wam szczyt braku wyczucia, jaki mnie spotkał. kiedy poroniłam i moja bliska koleżanka o tym dobrze wiedziała. minął nie cały tydzień wróciłam na uczelnie i siedzi taka smutna, ja się pytam co jest, a ona , że usłyszała, ze jest wyniosła, i że jej się żyć nie chce. wtedy ja jej powiedziałam, ze z tak błahego powodu nie chce Ci się żyć, a ona do mnie: no bo mi zaraz powiesz , ze masz pewnie większe problemy i że Ty poroniłaś, a mnie tylko ktoś objechał, ale ty poroniłaś tylko raz, a ja już 3 razy usłyszałam, że jestem wyniosła... padłam! i wtedy się chyba pierwszy raz uśmiechnęłam.. dość zabawne mi się to wydało.

liduszka do później:)

Odnośnik do komentarza

Dzięki Wam dziewczyny :Kiss of love:
Kochane jesteście

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

hejka.
widze dziewczyny że zrobiło się melancholijnie.
Świeżaczku ty mój całuje i ściskam z całej siły:36_3_15::36_4_20: mój mały aniołeczek pewno bawi się z twoim tam wysoko w niebie i czuwają nad nami :36_2_58: boju aż się poryczałam
Oj dziewczyny jak czytałam wasze posty to aż się we mnie zagotowało- jak ludzie czasami mają tupet żeby pytać o tak prywatne sprawy:yyy: ja się nie pytam mojej koleżanki czy ma grzybice pochwy bo to jest jej prywatna i bardzo intymna sprawa- będzie chcała to powie.myslę że od razu powinno się zaznaczyć granice .
moja teściowa walnęła tekstem na ostatnim urlopie- że moja szwagierka-czyli jej córka- starała się 3 lata i ma teraz 3 dzieci- i że nic na siłę i spokojnie- no to ja do niej że jej córeczka nie poroniła więc nie jesteśmy w tych samych kaloszach i wyszłam z pokoju ucinając temat. szwagierka tez- że może lepiej poczekać kilka mcy- ale ona nei widziała mojego męża jak płacze bo jest juz tak załamany że nie może nieć dzieci. tez mnie to wkór.... jak ktoś mi mówi że mam czas!!! więc tak- nie mam na co czekać!!! ja mam 26 a on 31- kiedy mam mieś dzieci jak nie teraz?? jak będę miała 50 lat?? ja jestem po tak poważnym wypadku że moja miednica może za 10 lat nie utrzymać ciąży.
dlatego tak kocham tutaj przebywać z wami- bo każda z nas zna smak porażki i jest w stanie pocieszyć bo wie jakie to uczucie:36_3_15::36_3_15: smutne trochę to że jest nas tak dużo ale te zaciążone i z dziećmi daja mi nadzieję że się da :)
Inkaa- to jest tylko ślub cywilny, kościelny jeszcze nie zaplanowany. tylko ceremonia i potem na obiad. Lece tylko na weekend- piątek-poniedziałek- więc tylko szybki relax :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...