Skocz do zawartości
Forum

Jeszcze-nie-mamusie


Rekomendowane odpowiedzi

Ja piszę na wątku ''starania po poronieniu-co zrobić by donosić kolejną ciążę''

Dbozuta ja miałam poronienie 3 razy, teraz jestem pod opieką kliniki poronień u mnie w Liverpoolu.Do 3 poronienia nie zrobili nic..dopiero teraz mam pełną opiekę;/ wzięłam sprawy w swoje ręce-w PL zrobiłam najważniejsze wyniki badań, wyszła-NIEDOCZYNNOŚĆ tarczycy.Zaczęłam leczyć, po pół roku dostałam zielone światło od mojego endokrynologa.Po spotkaniu z lekarzem z kliniki poronień jestem pełna nadziei że teraz się uda-inaczej nie myślę .Wiadomo że siedzi również w głowie to co się stało i czasem dopada mnie masakryczny dół, że zamykam się w pokoju i się wypłakuję, ale trzeba iść do przodu -mimo wszystko.Zobaczysz że jeszcze będziesz tuliła swoje maleństwo!Tego Ci i wszystkim innym dziewczynom które się starają życzę;)

Uff się rozpisałam...nawet nie chce mi się błędów sprawdzać ;D

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

U nas w PL niestety nie ma takich klinik, a żaden lekarz nie wie czemu nam się nie udaje i dochodzi do poronień , wszystkie badania wypadało by robic prywatnie nawet do poradni genetycznej niechcą dać M. skierowania :-( wizyta w poradni to jest koszt 200 zł za os. na dwoje powinno sie zbadać, ale juz badanie kariotypu kosztuje 1200 od głowy, do tego masa innych badań żeby działać metodą wykluczeń.

Narazie mamy urlop od starań

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

dbozuta - nasz kraj pod tym względem się uwstecznia....ja wszystkie badanka miałam porobione na NFZ dopiero gdy poroniłam w 3 ciązy, po drugim poronieniu mogłam tylko pomarzyć o darmowych specjalistycznych badaniach - że niby miał być to dla mnie jakiś przywilej a może bonus!!!! Normalnie śmiech na sali!!! Dopiero po tym 3 zdarzeniu mogłam zapisać się do Kliniki Patologicznej, która wzięła mnie pod swoje skrzydła i dopiero tutaj porobili mi zestaw badań, na które nigdy nie byłoby mnie stać. Brutalnie to zabrzmi, ale dzięki temu że 3 aniołeczek odszedł miałam możliwość przebadania się od stóp do głów i dzięki prowadzonej diagnostyce zaszłam w ponowną ciążę, która "odpukać" przebiega prawidłowo:) Zatem dziewczyny, z całego serca życzę Wam upragnionych dwóch kreseczek i życzę Wam dużo wytrwałości i siły na lepsze jutro:) Pozdrawiam:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

dbozuta
Noo niestety ten wątek umiera

Nie umiera, ja bywam na nim codziennie, nie piszę bo czasami po prostu nie mam o czym pisać... :arrow1: ale Was podczytuję i myślę o Was ::): no i oczywiście trzymam kciuki za Te którym jeszcze się nie udało, i życzę wszystkiego dobrego tym, którym się już udało :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dlatego, żeby 3 raz nie starcić aniołka robimy z mężem pas.... nie mamy oboje siły... każdy lekarz mówi nam co innego, do jednoego dojerzdzamy po 150 km w jedną stronę, a drugi najlepszy w moim mieście w tym wypadku okazuje sie do d...y.

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

a ja bym szła.Moja przyjaciółka też jest w ciąży i też byłam z nią na usg , bolało, ale co zrobić?

Dbozuta a czemu ma nie iść?a jak urodzi się dziecko to też nie będzie odwiedzała szwagierki bo ta ma dziecko? Każda z nas przeżywa to wszystko..ale trzeba żyć , żyć dalej i mieć nadzieję że niebawem też groszki nasze będziemy na usg podglądać

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Dla mnie najbardziej przykre i bolesne jest to, że mam koleżanki czy też znajome, które jak nie miały dziecka to codziennie się odzywały, dzwoniły, pisały, a jak zaszły w ciążę to nagle przestały się odzywać... Urodziły dzieci i nawet nie odpiszą na smsa... Jak kiedyś spotkałam taką "koleżankę" to powiedziała mi, że jest taka zajęta, że nie ma na nic czasu... Ja rozumie, że dziecko potrzebuje dużo poświęcenia, ale nigdy nie uwierzę w to, że ktoś nie znajdzie minuty na napisanie wiadomości... Odbieram to jednoznacznie -wydaje im się "o czym można rozmawiać z kimś kto nie ma dziecka...?" Tylko, że czasami takim zachowaniem bardzo rani się kobiety, które nie mają dzieci i nie wiadomo czy kiedyś będą miały... Ja w taki sposób poznałam prawdziwe oblicze moich trzech "koleżanek"

Odnośnik do komentarza

To nie tylko powinnyśmy sie dostosowywać do "mamuś" ale i mamusie do nas... Moja przyjaciólka wie jakie mamy problemy, kiedy zaszła w ciążę zaproponowała, żebym poszła z nią odmowe przyjeła do siebie i się nie obraziła.... jeżeli ja mam poźnieć płakać to po co mam iść jak mogę spokojnie siedzieć w miejscu i pomyśleć o niej, a co do wizyt to ja u przyjaciółki jestem często, małą miałam okazję przebierać, karmić, ale potrzebowałam czasu. My potrzebujemy czasu, żeby takie wiadomości przełknąć.... w obecnym numerze DZIECKA jest fajnie opisane jak do nas podchodzić. A odmowa jest uzasadniona. Przecież na codzień również w wielu przypadkach odmawiamy... Noo ale jak ktoś lubi cierpieć mając wybór, jego decyzja

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Macie rację, daleko nie trzeba szukać, na forum również spotkałam takie osoby... Jak się starały tak jak my to były wielkimi koleżankami, jak Im się udało to poznikały i znaku życia nie dadzą, albo siedzą na Forum i tylko piszą "Nie martw się Tobie też się uda..." Może i się uda, ale chyba same już zapomniały jak się starały i, że takie gadanie nie wiele zmienia i nic nie pomaga... Ale cóż my na to możemy poradzić? Nic...

Odnośnik do komentarza

Dlatego, wychodzę z założenia że nic na siłę, również miałam pseudo koleżanki które po udanej ciązy udają że mnie nie znają, ale również od niektórych na forum dostaje dużo wsparcia, poza tym mam zajebistą przyjaciółkę, która uważa że nie jestem INNA bo nie mam dziecka. Dlatego uważam, ze pójście z kimś do szpitala na badanie, bynajmniej dla mnie jest bez sensu, bo czy ja mało się wycierpiałam, cierpię po każdym nie udanym teście, cierpię co miesiąc kiedy @ przychodzi..., a tego możemy uniknąc i poprostu nie pójść.... Iść i cierpieć to dla mnie masochizm.Porzyczę od Ali gazetę i wam przepiszę ....

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

hej
moja kolezanka ktora jest w ciazy powiedziaala ze niechciala zebym cierpiala dlatego sie odemnie odizolowala .
Pojde ze szwagierka bo mnie prosila i chce. Wczoraj szwagier mi do walil do gara ze chociaz jedna sie postarala :( bylo bardzo zal i smutno.Mowi ze niewiedzial ze ja mam problemy z zajsciem .On dobrze wiedzial bo wiele razy mowilam gdy sie pytal o dziecko. Zycie jest okropne ;/

Odnośnik do komentarza

Żaneta22
przepraszam jak urazilam kogos :(

Żaneta nie wygłupiaj się, proszę Cię ::): nie masz za co nasz przepraszać. Cieszę się, że komuś się udało, przecież my kiedyś też będziemy mamusiami ::): jak nie teraz to za jakiś czas, zobaczycie ::):

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny :) ja właśnie w zeszłym tygodniu dowiedziałam się że jestem w 6 tygodniu ciąży, jestem przeszczęśliwa i jednocześnie przerażona, jestem panikarą straszną i o wszystko się boję, że wszystko zaszkodzi maleństwu. macie jakiś sposób na uspokojenie się, najchętniej codziennie chodziłabym na usg czy wszystko jest ok :(

Odnośnik do komentarza

moniach chyba nie właściwy wątek wybrałaś, to jest wątek dla staraczek dzielnych i wytrwałych.
Gdzieś na forum jest wątek lutówek 2012 zapraszam tam

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...