Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

Kochane dzwoniła do tej przychodni i tak to jest mleko modyfikowane firmy Danon ma być wprowadzone u nas w Polsce zagranicą juz jest dostępne od dawna
mleko jest tak stworzone aby wzmacniało odporności dziecka umówiłam sie z Panią dziś na 17 40 dowiem sie co i jak a i te badania sa skierowane do dzieci żłobkowych które są bardziej narażone na wszelakie choroby
Agnieszka dzienniczek to dla mnie nie problem wiesz robię to zawodowo

http://www.suwaczki.com/tickers/860iio4p5bnysih3.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2i09kvjtx621v.png

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

Okna umyte i posprzątane jeszcze tylko firanki umyc podłogi i zrobic obiad mam nadzieję że zdążę

JUSTYNKA Gajunia nie podobna do siebie dla mnie Gajunia to wesoła mała psotnica

INKA super fotki (fajnie powspominac)

Odnośnik do komentarza

Agus-ale u mnie tez troche inna sytuacja-mamy tylko 3 pokoje i nie chcialam bysmy wszyscy siedzieli na kupie:)

Justyna
-jaa tez nie wiem co myslec o tym mleku...ale skoro za granica jest juz w obiegu;) to moze warto to rozwazyc....chyba nie zaszkodzi:)
A Gajunia-moze nie podobna do siebie-ale jak dla mnie bardzo podobna do Ciebie:)

Justyna,Maja i Milenka

http://ticker.7910.org/an1cA7_0alX0010ODAwNjhqfDQwODcwMzQybGF8TWFqZWN6a2EgaXM.gif
http://ticker.7910.org/an1cEQb-Wnm0010MDQyODI0ZHwwOTg3NzhwYXxNaWxlbmthIGlzIA.gif

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Anulka- zgadza sie, to K8i pisala, mam nadzieje ze przeczyta , zreszta znowu mam zniknela!!!!!!!!

Justys- jak jest za granica to wydaje mi sie ze nie zaszkodzi, po prostu musza pewnie miec PL badania,

Inka- ja mam niewiele wiecej, zreszta wszystcy siedzimy na dole w salonie wiec jak przyjezdza moja mama np z mezem to jak mrowkow nas jest, hihihi
ale z Moniq macie racje, lepiej zeby w zaciszu domowym Ale i malego przyzwyczajac do nowej sytuacji,

Odnośnik do komentarza

Inka, pamiętam ten Wasz wyjazd i ściąganie samochodu na lawecie...
Justyna, cudne te zdjęcia. A co do mleka to ja bym pewnie sie podjęła. Będziesz obserwowala Gaje i w każdej chwili przerwiesz jak coś by wskazywało, że źle reaguje na nie. Codziennie ryzykujemy podając maluchom coś nowego do jedzenia jak zareagują.
Agnieszka, ja przy urodzeniu Zuzy pilnowałam, żeby od razu moja mama nie przyjechała pomagać mi. Chciałam, zebyśmy najpierw my się oswoili z nową sytuacją. I pewnie przy kolejnych dzieciach warto zastosować ten sam mechanizm, tym razem właśnie z myślą o Ali.

http://www.suwaczek.pl/cache/62866aa74e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/726b9ca3f8.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Inka- imienia nadal brak, jakos brak pomyslow, chcielismy cos na "A" ale w tej sprawie kompletna klapa, wiec nadal sie zastanawiamy, choc moze to za duze slowo,

Ala- jak Ala sie urodzila to tez zakazalam "zjazdow" w celu pomocy, ale teraz moja mama nad wyraz chetna jest, ale powiem jej zeby przyjechala pozniej, zreszta pewnie bilet bedzie tanszy jakby zamawiala z dnia na dzien,

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Martusia - w sumie zadne nie chodzi, wlasnie mysle zeby zrobic JUNIORKA czyli Adasia, Antek ladne ale Antoni juz mi nie pasuje, a Arek zle mi sie kojarzy, jeszcze chwile czasu mamy, w sumie dziecko rejestruje sie tydzien po porodzie, hihii

Odnośnik do komentarza

wiecie co, w pracy ciagle naciskaja na mnie bym zaczela uczyc podstaw obslugi komputerow po polsku. mam sobie sama znalesc grupe polakow i nauczac. ok, mam wiedze ale w zyciu nie uczylam nikogo no i stresuje sie wystapic przed grupa ludzi...
oni sobie mysla ze to takie proste.. "idz i ucz".. he he
jestem zla i nie wiem co robic.. pieniadze dobre i nauczanie tylko 2h w tygodniu w godzinach pracy... sama nie wiem co robic.

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Martusia- ja bym sie nie zastanawiala i sie zgodzila, na poczatku pewnie stres ale po kilku lekcjach powinno minac, musisz sobie tylko zrobic dokladny plan tego co chcesz przekazac i isc punkt po punkcie;

Odnośnik do komentarza

Agnieszka31
Martusia- ja bym sie nie zastanawiala i sie zgodzila, na poczatku pewnie stres ale po kilku lekcjach powinno minac, musisz sobie tylko zrobic dokladny plan tego co chcesz przekazac i isc punkt po punkcie;

no wlasnie chce sobie zrobic taki plan lekcji, zadania, pytania itp.. i pocwiczyc najpierw w domu. ale szczerze mowiac marny ze mnie mowca... pamietam jeszcze z czasow szkolnych, ze nie lubialam odpowiadac przed klasa i strasznie sie tym stresowalam..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...