Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

i ja witam wieczornie

oli zaje.. fajne dowcipy! szczegolnie ten o Jasiu. ale sie usmialam:Śmiech::Śmiech:

bartek juz spi od pol godziny. ale mnie dzis wkurzal... nie wiem co mu bylo ale darl sie i wyrywal. nic nie pomagalo.. ani czule slowka, glaskanie itp. nawet pizamki nie dawal sobie ubrac. masakra!!:Szok: moze to zeby. sama nie wiem.

a mnie za to strasznie rozbolal zoladek. to chyba nerwy

Odnośnik do komentarza

Olimpijka
Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby synowi robotę jakąś załatwić:
- Pani, nie byłoby dla Jasia jakiej roboty, bo pije chłopak i pije.
- A co Jasiu potrafi?
- No murować umie, podstawówkę skończył.
- A to mamy: murarz, 4000zł na rękę
- Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany, tyle pieniędzy zarobi. A za mniej coś nie ma?
- No jest jeszcze - pomocnik murarza, 3000 na rękę
- No ale 3000? To przecież będzie pil i pil... A tak za 600-700 złotych to coś by się nie znalazło?
- 600-700...Hmmm...no niby mam, ale musiałby studia jakieś skończyć...
:36_2_27::36_2_27::36_2_27::36_2_27::36_2_27::36_2_27::36_2_27::36_2_27::36_2_27:
:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:szara polska rzeczywistość

Odnośnik do komentarza

martusia
anulka pewnie miki po prostu jest zazdrosny i mysli ze moze maje kochasz bardziej. ja jak bylam mala to bylam taka zazdrosna jak mama przyniosla siostre (trzy latka mlodsza) ze uryzlam ja w stope

u nas jest dokładnie 2 lata i 9 miesięcy różnicy...myslałam, że z czasem mu przejdzie, ale wyczuł że może ja lać bo mu nie odda i tak się nad nią znęca...Przytulamy, bez przerwy powtarzamy że jest dla nas bardzo ważny, powtarzamy o naszej miłości do niego, ale nic nie dociera...u nas sie to wszystko nałożyło...buntowniczy wiek z zazdrościa...najgorsze combo jakie może być :glass:

Odnośnik do komentarza

Ann
Olimpijka dobre

Dobrej nocy, u mnie niestety bezsilność, brak głosu przestaje być śmieszny kiedy obok dwoje dzieci do opanowania, czuję niemoc. Oby jutrzejszy dzień przetrwać spokojniej niż dzisiejsze popołudnie

a spróbój jeszcze homeovox, jest na głosobrak (mi trochę pomógł, ale u mnie krtań była więc tak do końca nie podziałał)


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24565.png

Odnośnik do komentarza

Anulka
justyna@
Anulka każdy ma zły dzień może Miki też

Miki niestety te złe dni ma odkąd stanęłam w drzwiach z Majeczka ponad rok temu...ale damy radę...

moja mama mi opowiadała, że jak urodził się mój brat (3 lata młodszy) to ja też różne numery robiłam. Nie chciałam jeść, pytałam czy nie można go z powrotem oddać do szpitala skoro stamtąd go wzięła. W sumie do tej pory jest tak, że jakoś tak do końca nie możemy znaleść wspólnego języka. To zazdrość.

Jak chodziłam do szkoły rodzenia to pamiętam jak położna odpowiadając na pytanie dziewczyny czy ma posłać swoją 3letnią córkę do przedszkola jak przyjdzie na świat małe, to położna mówiła, żeby większą uwagę zwracać na tego trzylatka, bo będzie czuł się odrzucony (dziewczyna miała termin na sierpień a od września 3latka miała iść do przedszkola). Niech pomaga w opiece nad maleństwem, oczywiście na tyle na ile może. A do przedszkola puścić dopiero za rok.
Przepraszam że się wymądrzam :Nieśmiały:


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24565.png

Odnośnik do komentarza

kaśka27
Anulka
justyna@
Anulka każdy ma zły dzień może Miki też

Miki niestety te złe dni ma odkąd stanęłam w drzwiach z Majeczka ponad rok temu...ale damy radę...

moja mama mi opowiadała, że jak urodził się mój brat (3 lata młodszy) to ja też różne numery robiłam. Nie chciałam jeść, pytałam czy nie można go z powrotem oddać do szpitala skoro stamtąd go wzięła. W sumie do tej pory jest tak, że jakoś tak do końca nie możemy znaleść wspólnego języka. To zazdrość.

Jak chodziłam do szkoły rodzenia to pamiętam jak położna odpowiadając na pytanie dziewczyny czy ma posłać swoją 3letnią córkę do przedszkola jak przyjdzie na świat małe, to położna mówiła, żeby większą uwagę zwracać na tego trzylatka, bo będzie czuł się odrzucony (dziewczyna miała termin na sierpień a od września 3latka miała iść do przedszkola). Niech pomaga w opiece nad maleństwem, oczywiście na tyle na ile może. A do przedszkola puścić dopiero za rok.
Przepraszam że się wymądrzam :Nieśmiały:
Kasiu właśnie dlatego w zeszłym roku Miki został z nami w domu. Psycholog zabroniła go oddawać do przedszkola. Nie dość, że nowy członek rodziny to jeszcze on odrzucony..ba! nawet wyrzucony z domu!...

Odnośnik do komentarza

martusia
anulka z czasem mu przejdzie i majka bedzie jego ukochana siostrzyczka jak teraz jest dla mnie moja siostra. zobaczysz. bedzie dobrze

oby tak było Kochana, ja jednak mam wrażenie, ze będzie jak u Kasi rodzeństwo na dystans...Miki był pierwszym dzieckiem w rodzinie od 15 lat...przez wszystkich ukochany, przytulany, rozpieszczany, aż tu nagle ktoś fajny, mały wchodzi na jego terytorium...nie potrafi sobie do dzisiaj dać z tym rady mimo zapewnień o naszym uczuciu do niego...

Odnośnik do komentarza

Anulka
martusia
anulka z czasem mu przejdzie i majka bedzie jego ukochana siostrzyczka jak teraz jest dla mnie moja siostra. zobaczysz. bedzie dobrze

oby tak było Kochana, ja jednak mam wrażenie, ze będzie jak u Kasi rodzeństwo na dystans...Miki był pierwszym dzieckiem w rodzinie od 15 lat...przez wszystkich ukochany, przytulany, rozpieszczany, aż tu nagle ktoś fajny, mały wchodzi na jego terytorium...nie potrafi sobie do dzisiaj dać z tym rady mimo zapewnień o naszym uczuciu do niego...

Ale pocieszę cię Aniu, że z drugim bratem (11 lat młodszym ode mnie) mam super kontakt. Dużo też zależy od samego charakteru malucha. Mam jednak nadzieję, że Miki powoli się jakoś przekona do siostry. Jeszcze będzie pilnował ją żeby jakiś nieodpowiedni kawaler do niej nie startował (u mojej psiapsiólki było tak, że jak Anka miała już 17 lat i zaczęła chodzić na dyskoteki to jej 21 letni brat pilnował ją jak pies ogrodnika:36_2_27: (i też narzekała że żaden facet nie może się do niej zbliżyć żeby zaraz nie pojawiłsię brat. Jak byli dziećmi to też żyli jak pies z kotem.)


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24565.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorem już po pracy,jestem padnięta wykończona i nie mam sił (taką jak dzisiaj pracę miałam nie życzę nikomu )

STARLETKO zdrówka

ANN zdrówka i oby głos powrócił

GOSIU sił dla Ciebie

KAŚKA Ala wiedziała do czego wózek służy

MARTUSIA fajny filmik

OLIMPIJKA chociaż kawały mi humor poprawiły

ANULKA sił dla Was,a Mikiemu przejdzie u Nas było podobnie i wiem co czujesz

SPOKOJNEJ NOCKI KOCHANE

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...