Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

To teraz Wam napiszę co u nas, bo szykują się ogromne zmiany i wielkie emocje.

Od 1 października Piotruś idzie do żłobka, do II grupy "Raczków". Dziś załatwiliśmy formalności, obejrzeliśmy żłobek, rozmawialiśmy z kierownikiem. Jestem dużo spokojniejsza, zadowolona z tego, co widziałam i rozmawiałam. Ale wiem, że emocje przed nami i stres wielki. Przed Piotrusiem łzy i obawy. Mam nadzieję, że będzie dobrze. I że Piotruś się przyzwyczai, będzie między dziećmi.

Były trzy czynniki za podjęciem takiej właśnie decyzji: zmęczenie Piotrka, który od półtora roku wiecie jak funkcjonuje, teraz doszedł Mu kolejny rok angielskiego, rodzice nie zawsze mogą od rana być, pracują, wiadomo. Poza tym Piotruś taki dzikusek się zrobił, przede wszystkim wobec innych dzieci - niech pobędzie mędzy dziećmi. Może debiut przedszkolny za rok będzie lżejszy.
Gdyby był mniejszy to nie zdecydowałabym się na ten krok, ale teraz myślę, że to dobry moment.

Będzie chodził na 4 godziny, do 12.

Bardzo się tym denerwuję i kosztuje mnie to bardzo dużo. Ale w sercu jestem dobrej myśli.

Chcałam się z Wami tym podzielić. I poprosić Was o kciuki za moje Dziecko.

Kocham Cię Piotrusiu :)

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Witam dopiero teraz odespałam troszkę ten dyżur i dopiero wróciłyśmy z Gajunią

Radość aby te zmiany były jak najmniej stresujące dla was trzymam kciuki za naszego nowego złobkowicza

Ann Szymon rewelacyjny rowerzysta i artysta

Anulka sił i odpoczynku

Korniś uważaj na palce :love:

patusiu jak tam daj znać jak sie czujesz

Za niedługo biorę sie do pieczenia placka z nowego przepis szybki łatwy i robisz go nie brudząc się

http://www.suwaczki.com/tickers/860iio4p5bnysih3.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2i09kvjtx621v.png

Odnośnik do komentarza

Kochane witajcie

Dopiero mam chwilkę temperatura utrzymuje się cały czas 37.5 do lekarza nie ma szans się dostac,teraz jestem w trakcie szykowania obiadu na jutro jeszcze byłam na mieście kupic Zuzance prezent urodzinowy także cały czas na nogach,ręka jak bolała tak boli

ANULKA zdrówka dla Was

RADOŚC Kochana ja dobrze wiem co będziesz przeżywac ale mam nadzieję że Piotruś Was miło zaskoczy naprawdę mocno będę trzymac kciuki

JUSTYNKA jak placek???

STARLETKO nie mam antybiotyku,maśc agrosulfan,podeszło trochę ropą boli jak cholera

INKA super że fotelik kupiony

Odnośnik do komentarza

Ja tez chyba juz na dobranoc bo kolejny wyczerpujacy dzien za mna...pampka nie nosimy juz 6 dni ale dzis jakis kryzys Maja miala nawet z sikaniem ...no i jak ktoras z Was pisała wstrzymuje kupke(juz 2 dni)...ehhhh:ehhhhhh:

Patusia-zdradz co Zuzia dostanie:)super gadułka....ja dzis pytam (słysząc ze obie sie chichrają)co wy tam wyrabiacie???a Maja do mnie "Milenka sie wygłupia"
Radosc!!!mysle ze bardziej Wy to przezyjecie niz Piotrus, 4 h to niewiele i zobaczysz jak szybciutko zleci...a za jakis czas pewnie Ty bedziesz wpierac inne mamy(w tym mnie)hihih przy rozterkach gdy maluchy bedą szły do przedszkola:)trzymaj sie dzielnie!!!!

Justyna,Maja i Milenka

http://ticker.7910.org/an1cA7_0alX0010ODAwNjhqfDQwODcwMzQybGF8TWFqZWN6a2EgaXM.gif
http://ticker.7910.org/an1cEQb-Wnm0010MDQyODI0ZHwwOTg3NzhwYXxNaWxlbmthIGlzIA.gif

Odnośnik do komentarza

dobry wieczór

nie mam siły... po pracy dopiero o 18ej byłam w domu i kacper jak na złość strasznie wył i piszczał... w ogóle to koszmarny dzień miałam... i coraz mniej siły i wiary jakoś we mnie jest... aż wyć się chce... jutro nie lepiej... muszę iść węgiel kupić... potem ten węgiel zwalić do piwnicy... jak zawsze pewnie sama całą tonę... potem jeszcze pies... i zakupy... i jutro tato ma wypłatę i aż się boję myśleć na co ją przeznaczy... a do dupy :(

asiu ja myślę że piotruś będzie zadowolony... może nie przez pierwsze dni ale jak już zobaczy że dzieci się z nim bawią i że panie - ciocie są fajne to będzie chętnie chodził... trzymam mocno kciuki za was wszystkich...

patusiu uważaj na rąsie... żeby ci się nic tam nie porobiło... no i przy takiej ranie to temperatura może być bo to organizm walczy...

ann super mały rowerzysta z szymiego...

kacper był dziś u pani stasi nie chciał normalnie iść od tej "babci" tulił ja i kochał na koniec wycałował że hej....

dobranoc.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Kochane raz jeszcze pięknie Wam dziękuję :Kiss of love:

Aniołku dużo masz na swojej głowie :o_master2: Ale powiem Ci, że jesteś dzielną, zaradną osóbką, teraz Ci ciężko, przykro mi, ale przyjdą lepsze, lżejsze dni, zobaczysz :Kiss of love: Ściskam Cię :36_3_13:

Justyna
dawaj ten placek :Oczko: Spróbujemy :Oczko:

Inuś pięknie Majusia bez tej pieluchy sobie radzi, kryzys może się zdarzyć, ale minie...

Patusia odpoczywaj! Spróbuj Kochana jednak dostać się do lekarza.

Ja zmykam do mężusia... Dziś ma wolne :))))))))))))))))

Dobrej Nocy :sen:

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry

ANIOŁKU oj dzielna babeczka z Ciebie,na pewno przyjdą lepsze dni

INKA super Maja radzi sobie z siusianiem (a kryzysy zawsze są)a oto prezent już sama nie wiedziałam co
COBI Miśki i spółka - FABRYKA MIŚKÓW HIT !! (729664291) - Aukcje internetowe Allegro
i do tego jeszcze ten zestaw misiu baletnica (kupuje się osobno z ubrankami)

Miłego i spokojnego dnia

Ja dziś torta robię:)

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)

po nocce jakby humor lepszy... dobrze czasem przespać się ze wszystkim.,..

mineralko przykro mi z powodu @... trzymam kciuki w dalszym ciągu...

patusiu miłej pracki...
też myślałam o zrobieniu torta ale u mnie te zdolności to epokę lodowcową znają... nic się na pieczeniu i robieniu nie znam... chyba że zwyklej babki...

asiu:Całus:

uciekam do pracki miłego dnia:love:

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry
Kronkis-spokojnej pracki
Aniłek-ciesze sie ze juz lepsze samopoczucie i nastawienie:)nie bedzie tak źle-zobaczysz:)
Mineralka-owocnych dalszych starań....w koncu sie uda!!!

My z Milą juz na nogach a Maja wciąz chrapie. Wczoraj do nocy wekowałam zupki Milenki i co???prawie wszystko popuszczało z powodu beznadziejnych słoików.....roboty kupa efekt marny

Milego dnia wszystkim...lecimy na kaszke:)

Justyna,Maja i Milenka

http://ticker.7910.org/an1cA7_0alX0010ODAwNjhqfDQwODcwMzQybGF8TWFqZWN6a2EgaXM.gif
http://ticker.7910.org/an1cEQb-Wnm0010MDQyODI0ZHwwOTg3NzhwYXxNaWxlbmthIGlzIA.gif

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry
wczoraj znowu odsypiałam niedospany tydzień i czasu na nic
Miki powoli odzyskuje głos, ale mimo 3 dawek antybiotyku wczoraj o 00.30 miał 40 stopni gorączki. Aż mi drżeć zaczął. Stres miałam ogromny i do 3 w nocy czekałam aż spadnie do 36,6. Na szczęście wszystko było ok, spadłą gorączka i do tej pory się nie pojawiła. Dzisiaj dostał czwartą dawkę antybiotyku, mam nadzieję, że gorączka nie wróci, bo to oznacza, że albo antybiotyk nie trafiony albo to wszystko wina wirusów.
Dobra nie marudzę
Mineralka trzymam kciuki za kolejny cykl :Całus:
Aniołku współczuję stresów (czytałam o problemach z komornikiem). Trzymam kciuki z całych sił za koniec kłopotów :Kiss of love:
Inka to ja pisałam o tych kupach. Maja już miesiąc zaliczyła bez pampka( z małymi przerwami na wycieczki samochodowe. Kupa to wciąż problem. Raz się uda trzy razy nie. Współczuję akcji ze słoiczkami :Zły:
Justyś jak ciasto wyszło? :Oczko:
Patusia jak gorączka? Fabryka misiów fajna rzecz:Śmiech:
Asiu Ty wiesz :Całus:

Odnośnik do komentarza

Witam
Anulka biedny Miki mam nadzieje że ta gorączka nie wróci ucałuj go od wirtualnej ciotki

Inuś szkoda twojej pracy ale mnie też sie zdarza co raz cząsiej że np słoiki wybuchają z konfiturą dobrze że w piwnicy :sofunny:

Mineralka może czas odpuścić troszkę sobie

:kawa::kawa::kawa:dla wszystkich a co do ciasta smaczne ale coś nie wyszło do końca muszę trochę na nim potrenować zanim dojdę do wprawy :Oczko:
Gajunia w żłobku ale zanim tam trafiła chciała iść do przedszkola jest drzwi w drzwi bo tam dzieci szły :sofunny::sofunny:
a z mniej radosnych wiadomości mój M z psem u weterynarza na nodze mój psiak wygryzł sobie kawałek skóry nie wiedzieliśmy dlaczego okazało sie że dostał jakiś odczyn alergiczny po zastrzykach ( aż było mu widać ścięgna gryzł w nocy mądraliński bo tak pilnowaliśmy go ) dostał antybiotyk i maści i będę musiała popołudniu wrócić do lecznicy bo kołnierzy im zabrało a bez tego to walka z wiatrakami
a jutro mamy urodziny mojego chrześnika kończy 4 lata a potem urodziny mojego brata kończy 18 lat więc imprezowa sobota sie zapowiada
jeśli moja to za zdrówka naszych pociech i udane wekowania :)

http://www.suwaczki.com/tickers/860iio4p5bnysih3.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2i09kvjtx621v.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja

Justyna biedna psina niech się szybko goi..

Inka
czasem tak bywa... można się wkurzyć...

Minarelka
szkoda, że przyszła ale..... głowa do góry więcej spokoju..

nie nadrabiam za wiele bo kuchnia mnie woła...
dobrze że już piątek...

miłego dnia
może zaglądnę później ..

Odnośnik do komentarza

witajcie Kochane!

dłuuugo oj dłuuugo mnie nie było...wiele rzeczy mi się na głowę zwalilo i nie chce niestety czesc z nich sie ze mna rozstac:(
przede wszystkim nie chca sie rozstac ze mna choróbska głównie jesli chodzi o Kajtka: zaczął chodzić od dwoch miesiecy do klubu malucha na 5 godzin samego go zostawiam(na poczatku jak i do tej pory rozstania zawsze koncza sie płaczem ale potem jest wspaniale) co wiazesie z ciaglym chorowaniem..niestety wczoraj pani doktor wlasciwie ostatecznie zdiagnozowala u Kajtka astme:( i juz wiem czemu ciagle rozne świnstwa łapał a teraz non stop kaszle i niestety kaszlec bedzie..zwlaszcza po zmeczeniu,czy to biegi czy zabawa na dworze i w domu,po jedzeniu, po spaniu i takie tam..dolina..astma to alergia krzyzowa,ma ją moj ojciec i brat mojego małża,wiec nie trudno bylo o diagnoze i znalezienie przyczyn..jak stwierdzila pani doktor na moje pytanie"kiedy bedzie zdrowy" : on nigdy juz wlasciwie w pelni zdrowy nie bedzie,zawsze beda sie oskrzela odzywac:(..troche mnie to doluje,swiadczy to ze Kajtek zawsze bedzie na lekach,chorobe mozna zmniejszac ale trzeba podawac leki(mam caly zestaw jak w aptece)...do tego ciagle leczymy bioderka u Kajtka(jak pamietacie po urodzeniu nosil 3 miesiace szelki Pavlika a teraz juz dobijamy do konca,musi nosic juz 5 miesiac i kolejne 3 podbity jeden bucik o centymetr..) ale juz z tego pomalu wychodzimy bo jest coraz lepiej..
co do juniorka to wlasnie ma pierwsza w zyciu chorobe jakies cholerstwo sie przyplatalo:mocny kaszel,katar i teraz od dzisiaj goraczka...nie mam mozliwosci gdziekolwiek wyjsc bo z goraczka nie da rady wiec obdzwaniam znajomych zeby mi jakies leki przepisali...staralam sie leczyc z tej ostatniej choroby podobnej do zapalenia oskrzeli bez antybiotyku,znalazlam nawet wspaniala lekarke z tymze 10 km za poznaniem ktora tez jest przeciwna antybiotykom,mam ja jednak na telefon i dojazdy do niej kiedy tylko jest w domu bo juz mam dosc naszych wspanialych pan doktor ktore na dziendobry antybiotyki daja..:( ech nikt nie powiedzial ze macierzynstwo bedzie sielanka...do tej pory mam takiego dola ze hej..choc wiem ze mam wspaniale zycie jednak ciagle choroby Kajtka mnie wykanczaja...to dziecko praktycznie nie ma dziecinstwa...wyladowalam z nim na przelomie czerwca i lipca w szpitalu(wczesniej byl tam jak mial 5 miesiecy) nie tylko ja juz jestem tym zmeczona,on tez..jednak musze przyznac ze Kajtek jest baaardzo dzielny bo łyka te leki jak prawdziwy mistrz...jest naprawde dla mnie bohaterem!
co do młodszego,nazywamy go "BIBENDUM" czyli tak ma na imie ten ludzik od opon Michelin:) jest wieeeelki..nie wiem czemu,nikt w rodzinie taki nie jest,teraz ma piec miesiecy a wazy 9 kg i ma okolo 80 cm!!! miesci sie w siatce centylowej(jeszcze) ale na ostatnich centylach. Jest przecudnym dzieckiem: przesypia nocki,nie marudzi,ciagle sie smieje od ucha do ucha..nie spotkalam jeszcze w zyciu takiego bobasa! naprawde sprawia ze po tych przykrosciach z Kajtkiem ciagle jego usmiech powoduje usmiech na moim ryłku:)...wspaniale dzieciaki mam,to musze przyznac..

to moje nieodzywanie spowodowane jest tez problemami natury damsko meskiej niestety a wiec ciagle klotnie z malzem..czyli jak w zyciu..:) szkoda gadac...

dobra nie chce mi sie dluzej wam marudzic a junior zaczal plakac,musze mu zmierzyc goraczke...
trzymajcie kciuki i jeszcze raz przepraszam za zanudzanie..

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/8d65e417e4.png

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/cfabcf93d6.png

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/78e2392ae3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...