Dziewczyny rocznik 80 :-)

[lisiczka]

biedna tulam mocno.

[zawijka]

o rety Anetko.. gdzie Ty go znalazłaś?

Kurcze.. czy tak da się zyć?
Jak ty to znosisz?

Przepraszam.. powinnam wspierać..ale trochę mnie to zszokowało.

Mam nadzieję że będzie lepiej..ludzie mogą się zmianiać..jak się nad tym pracuje

ŚCISKAM!

[aneta1808]

lisiczka

biedna tulam mocno.

dziekuje a ten moj debil maz mamin synek co mamusia powie to swiete,i wszystko im zle mleko za drogie,pampersow nie kupuj bo drogie tylko te tansze z biedronki a mleko miala do tej pory na recepte bo miala poczatki skazy bialkowej i takie musiala jesc....mowie wam brak slow tylko jej synus zeby pieniazki dawal i wszystko kupowal byloby dobrze a ze ja to widze to co...trzeba ich skolcic no bo po co zonie dac dla dziecka kiedy mamie wiecznie malo

[aneta1808]

zawijka

o rety Anetko.. gdzie Ty go znalazłaś?

Kurcze.. czy tak da się zyć?
Jak ty to znosisz?

Przepraszam.. powinnam wspierać..ale trochę mnie to zszokowało.

Mam nadzieję że będzie lepiej..ludzie mogą się zmianiać..jak się nad tym pracuje

ŚCISKAM!

kochana gdyby tesciowej nie bylo byloby dobrze

[lisiczka]

a Ty jestes z nim po slubie???? i co nie byl taki wredny kiedys????

[zawijka]

aneta1808

kochana gdyby tesciowej nie bylo byloby dobrze

PRZEPROWADŹCIE SIE..gdzieś daleko od teściów wszelakich.. poza zasięg macek.

Serio serio.
Jak nie dla Ciebie.. to dla Nikolki..

Trzymam kciuki.

[aneta1808]

co ty dopoki z tesciowa nie zobaczyla ze dobrze zyjemy to bylo oki a juz ja serce bolalo ze sie nie klocimy no i ma swoje ona nie przezyje jak kogos nie skloci.Tak jestesmy po slubie ale tylko cywilnym (dzieki bogu) bo tez mielismy brac koscielny odrazu ale szanowna tesciowa chce wesela a ja nie!!! i tu znowu wojna bo ona chce sie pokazac a ja nie chce wesela bo uwazam ze za ta kase lepiej postawic dom,ale jak zwykle maz potwierdzil tesciowa mama zada to tak musi byc wiec ja powiedzialam ze zadnego slubu nie wezme bo ona chce pokazuwy robic

[Gość Pooh]

]

[aneta1808]

Pooh

Kurcze co za historia Aneta
Weź się pakuj i wiej jak najdalej od teściowej! A ze swoim chłopem to pogadaj szczerze... co to za wybryki... mama ważniejsza od Ciebie?

no ja jestem teraz w PL.u siebie a on w LONDKU a tesciowa 300km.odemnie wiec tyle dobrze

[lisiczka]

no to jak?? klocicie sie przez telefon?? bo juz nic nie kumam.

[Gość Pooh]

lisiczka

no to jak?? klocicie sie przez telefon?? bo juz nic nie kumam.

??????????????????????????????????????????????????????????????????????????? ja też

[aneta1808]

lisiczka

no to jak?? klocicie sie przez telefon?? bo juz nic nie kumam.

przez telefon tez ale najczesciej jak on przyjezdza tutaj..teraz tez przyjezdza w sobote wiec juz jest znowu wojna

[lisiczka]

aneta1808

lisiczka

no to jak?? klocicie sie przez telefon?? bo juz nic nie kumam.

przez telefon tez ale najczesciej jak on przyjezdza tutaj..teraz tez przyjezdza w sobote wiec juz jest znowu wojna

to nie pozwol mu przyjezdzac, po co ma Ci krew psuc.

[zawijka]

a on musi w tym Londynie być? Nie może się sprowadzić i z rodzinką mieszkać. A numer do mamusi wykasujesz mu wtedy z wszystkich telefonów

a tak serio.
Jesli to na odległość tak działa nawet.. to smutnie to wygląda. Smycz mamusi sięga daleko...

[aneta1808]

zawijka

a on musi w tym Londynie być? Nie może się sprowadzić i z rodzinką mieszkać. A numer do mamusi wykasujesz mu wtedy z wszystkich telefonów

a tak serio.
Jesli to na odległość tak działa nawet.. to smutnie to wygląda. Smycz mamusi sięga daleko...

i tu jest kolejny problem bo on chce mieszkac u niej oj daleko zaufaj mi daleko co powie to swiete

[Gość Pooh]

Ja nic nie kumam...

[lisiczka]

zawijka

a on musi w tym Londynie być? Nie może się sprowadzić i z rodzinką mieszkać. A numer do mamusi wykasujesz mu wtedy z wszystkich telefonów

a tak serio.
Jesli to na odległość tak działa nawet.. to smutnie to wygląda. Smycz mamusi sięga daleko...

racja to co piszesz Marta, Aneta nie pozwol sie tak traktowac.

[zawijka]

Anetka.. jeśli chcesz by Twoje małżeństwo miało dobrą przyszłość przed sobą.. to chyba musisz porządnie (czyli w miarę spokojnie i rzeczowo) pogadać z nim.
O tym co dla niego jest ważniejsze. Dalsza relacja z mamusią czy nowe kobiety w jego życiu?

No i zależnie od tego co powie.. albo jest szansa na wygrzebanie go z chorej relacji..albo..
kochana.. dla własnego dobra - odetnij się od niego póki nie jesteś jeszcze bardziej od niego uzależniona.. :(

Wyobrażam sobie jakie to trudne.. myśleć nawet o tym. tym bardziej z małym dzieciaczkiem.. Ale jaka jest alternatywa?

Mam nadzieję że CIĘ KOCHA.. i choć spróbuje coś zmienić...

Ściskam

[Gość Pooh]

[

[aneta1808]

zawijka

Anetka.. jeśli chcesz by Twoje małżeństwo miało dobrą przyszłość przed sobą.. to chyba musisz porządnie (czyli w miarę spokojnie i rzeczowo) pogadać z nim.
O tym co dla niego jest ważniejsze. Dalsza relacja z mamusią czy nowe kobiety w jego życiu?

No i zależnie od tego co powie.. albo jest szansa na wygrzebanie go z chorej relacji..albo..
kochana.. dla własnego dobra - odetnij się od niego póki nie jesteś jeszcze bardziej od niego uzależniona.. :(

Wyobrażam sobie jakie to trudne.. myśleć nawet o tym. tym bardziej z małym dzieciaczkiem.. Ale jaka jest alternatywa?

Mam nadzieję że CIĘ KOCHA.. i choć spróbuje coś zmienić...

Ściskam

to ja mu tez tlumacze ze tak nie moze byc bylo dobrze a teraz wszystko ona psuje ale on twierdzi ze to nie prawda,on nie moze wrocic do PL bo musi zarabiac mamie ciezko i musi pomuc,ok to pomozesz nie ma problemu ale nie chce zeby nim tak zadzila...dopoki z nia sie nie widzi w PL. to jest super tylko ja pierwsza zobaczy zawsze jest wojna o pierdoly wszystko mu nie pasuje,i szuka zaczepki zeby sie poklocic teraz watpie zeby przyjechal bo sie nie odzywa do mnie,wiec nawte nie wiem czy raczy przyjechac ale jak przyjedzie ja mu powiem szczerze otwarcie co co tym mysle i niech wybiera czy chce miec rodzine czy chce dalej zyc pod pantoflem matki bo mnie to nie bawi,dla mnie dziecko jest wazniejsze a nie debilne klotnie i traktowanie mnie jak wieznia

[aneta1808]

Pooh

Aneta tylko szczera rozmowa z mężem może tu coś załatwic. Nie może byc tak, że On słucha mamy za każdym razem... Teraz Ty i Nikola jesteście dla Niego najbliższą rodziną - a nie mama! Teściowa niech sobie rządi swoim mężem i tyle (jak sobie na to pozwoli).

A dobrze zrozumiałam... teraz pokłóciliście się przez telefon?

tak bo chcial wziac dziecko do siebie a ja powiedzialam ze jest po szczepionce i zle sie czuje ze placze itd.a on sie rzucil do mnie ze zabieze mi dziecko i wywiezie do Angli,wiec mu tlumacze ze jak wyzdrowieje do jego powrotu to dobrze niech ja wezmie ale nie dociera do niego on mysli ze dziecko to zabawka pobawi sie z nia 5 minut i dobra wez ja...jak zwykle

[lisiczka]

i tak trzymaj

[zawijka]

bądź twarda w tym postanowieniu.

ale powalcz o niego.. o rodzinę. Nie poddaj się zbyt łatwo.

[Gość SUu]

-

[aneta1808]

zawijka

bądź twarda w tym postanowieniu.

ale powalcz o niego.. o rodzinę. Nie poddaj się zbyt łatwo.

nie poddam sie o nie!!! a tym bardziej nie dam jej tej satysfakcji ze nas rozlaczy...a on albo sobie przemysli albo bedzie plakal jak bedzie za pozno