Ciaża po poronieniach

[angela00000]

Agalk kochana jeśli Cię wizyta uspokoi to idź do tej gin. dla własnego spokoju bo stres i tak nie jest Ci teraz potrzebny.A tak bynajmniej się uspokoisz.Ja też tak miałam jak zaczynałam tygodnie kiedy poroniłam i zaczynałam plamić chyba nam już tak zostanie choćby nie wiem co.... A na pewno jest z dzidzią ok. No to miłej imprezy pożegnalnej zyczę :))

Krestik kciukasy mocno zaciśnięte i z niecierpliwością czekamy na wiadomości

A ja muszę Wam coś powiedzieć,no muszę... Wczoraj jak się położyłam to maluszek zaczął wojarzyć w brzuszku i tak patrzę na ten mój brzuch i patrzę a tu z jednej strony do góry nie wiem czy rączka czy nóżka bo dobrze się nie odbiło ale wyszła do góry tak że było widać.Później też jeszcze wojarzył ale już nie tak mocno. Ech aż mi łezka poleciała....

[agalk28]

dziewczyny umowilam sie na sobote na 12 moj M nie moze isc o tej porze bo ma trening a wieczorem mamy gosci a jak usg bedzie zle to nie bede miala M na pocieszenie a pozniej na pewno humoru zeby ludzi ogladac do du.. to zrobilam cholera moze powinna przelozyc to na niedziele

[agalk28]

angela00000

A ja muszę Wam coś powiedzieć,no muszę... Wczoraj jak się położyłam to maluszek zaczął wojarzyć w brzuszku i tak patrzę na ten mój brzuch i patrzę a tu z jednej strony do góry nie wiem czy rączka czy nóżka bo dobrze się nie odbiło ale wyszła do góry tak że było widać.Później też jeszcze wojarzył ale już nie tak mocno. Ech aż mi łezka poleciała....

gratuluje kochana to jest najlepszy prezent jaki mozna sobie zazyczyc

[angela00000]

agalk28

dziewczyny umowilam sie na sobote na 12 moj M nie moze isc o tej porze bo ma trening a wieczorem mamy gosci a jak usg bedzie zle to nie bede miala M na pocieszenie a pozniej na pewno humoru zeby ludzi ogladac do du.. to zrobilam cholera moze powinna przelozyc to na niedziele

Jeśli będziesz się czuła z mężem lepiej to przełóż,ten jeden dzień Cię nie zbawi a bynajmniej będziesz miała męża koło siebie.Usg na pewno wyjdzie dobrze no ale jeśli obecność męża poprawi Ci samopoczucie to przełóż i się nie zastanawiaj wiele.

[agalk28]

dziekuje Angela- zadzwonilam do M i on to samo powiedzial, juz zadzwonilam do kliniki ale powiedzieli ze nie wiadomo czy w niedzilee bede mogla mam zadzwonic miedzy 18-19, wiem zaczynam swirowac ale od razu wrocil ten obraz z poprzedniego razu i wtedy tez Ci znajomi bardzo to przezywali teraz im nic nie powiedzielismy wiec jakis cholerny scenariusz powtokowy mi sie w glowie zrodzil, wiem Angela caly czas sobie probuje powtarzac ze tym razem bedzie dobrze ale francowate emocje sa silniejsze

ciekawe o ktorej Krestik ma ta wizyte?

[angela00000]

Też mi Krestik po głowie chodzi i co chwile zaglądam czy nic nie napisała....
Wiem że emocje silniejsze też tak miałam.Z Oliwką w 6 tygodniu zaczęłam krwawić to jak wariatka latałam do łazienki co 5 minut żeby sprawdzić,jak przyszedł 11 tydzień tak jak poroniłam to też nie było ze mną najlepiej nawet w nocy śniło mi się jak zabierało mnie pogotowie jak poroniłam ech..... Nie idzie zapanować nad emocjami.Ja do teraz idę z lękiem do toalety... mimo że powtarzam sobie że jest ok i mój mąż też mi to w kółko mówi ale co z tego jak ból i strach siedzą gdzieś w środku i basta.

[agalk28]

Angela- u mnie gorzej bo ja nie mialam zadnych objawow poronienia, nie krwawilam nie mialam boli brzucha kompletnie nic dlatego bylam w szoku jak na usg wyszlo ze seruszko nie bije no i dlatego dla mnie to jest najgorsze bo boje sie zeby znow tak nie bylo chociaz znowu czuje ze sie rozciaga moze to oznaka ze dalej rosnie

[angela00000]

Agalk to na pewno oznaka że rośnie.Inaczej by nie ciągnęło pewnie.Nie wiem ja zaczęłam krwawić przy pierwszej a przy drugiej zaczęło się od plamienia i bólu podbrzusza.Ale szczerze mówiąc to w tych dwóch pierwszych ciążach nawet nie czułam żeby mnie podbrzusze ciągnęło tak jak czuć jak rośnie bobas.Nic nie czułam tylko tyle co testy wskazały dwie kreseczki i nic więcej a później poronienia... Więc moim zdaniem uczucie ciągnięcia to bardzo dobry znak

[agalk28]

Dziekuej kochana, czloweiek potrzebuje otuchy przy taym jak sam swirruje
ja tez przy poprzedniej tak nie mialam tylko na samym poczatku bylo ciagniecie co zinterpretowalam jako zapalenie jajnika a pozniej juz nic tak ze mam nadzieje ze bobasek tam sobie rosnie

ojjjjjjjjjjjjjj Krestik- gdzie TY????????

[agalk28]

Angela a myslalas juz nad plcia dziecka? bo ja przy tamtej ciazy tak samoo jak i moja mama bylysmy pzrekonanne ze to bedzie chlopczyk a teraz najwazniejsze zeby bylo zdrowe ale jakos mi dziewczynka przychodzi do glowy

[angela00000]

Agalk nad płcią dziecka nie myślałam jeszcze.Szczerze to mi wszystko jedno najważniejsze żeby zdrowe.Choć moja Oliwka mówi że w brzuszku jest Zuzia więc się zdziwi jak chłopczyk będzie No ale ją do tego przygotowuje i nazywamy dzidzią a nie Zuzią żeby później nie było.... A jak z Oliwką chodziłam w ciąży to bardzo chciałam chłopca, nawet wszyscy mówili że na chłopca wyglądam haha no ale do końca nie wiedziałam bo moja gwiazda na każdym usg tyłeczek pokazywała I dowiedziałam się dopiero jak wybudziłam się z narkozy po cc.A Ty myślałaś już????Wolałabyś chłopca czy dziewczynkę???

[angela00000]

Krestik kochana gdzie się podziewasz???????????????? Jak tam po wizycie???????????

[agalk28]

nie nie myslalam o plci, to tylko jakies takie przeczucie ze moze to bedzie dziewczynka chociaz jak powiedzialam do mojego M to co kiedys pisalysmy na forum ze latwiej donosci dziewczynki to powiedzial ze jak beda male klony mamusi to sie z domu wyprowadza

dawno temu to zawsze chcialam dziewczynke, pozniej naszym znajomym urodzil sie chlopczyk i bardzo sie do niego przywiazalam i chcialam chlopca a teraz to nie ma znaczenia byle tylko bylo zdrowe

[angela00000]

Racja najważniejsze żeby było zdrowe.Ja też miałam przeczucie że mimo że chciałam chłopca będzie dziewczynka no i wykrakałam.Ha dobre wyprowadzi się,to ciekawe co zrobi mój jak znowu będzie dziewczynka

[krestik]

Dziewczyny nie mam dobrych wiadomości. Napiszę wszystko na tamtym wątku dokładnie. Ale jestem załamana, gdyż nie ma struktur zarodka i pęcherzyk jest pusty

[angela00000]

Krestki trzymaj się kochaniutka.

A ja nie długo mam wizytę na 8:50 idę.Też mam jakoś stresa dzisiaj nie wiem czemu,może to przez to że całą noc nie mogłam spać i i teraz jakoś tak..... Trzymajcie kciuki dziewczyny żeby było wszystko ok.

[agalk28]

Krestik- sprobuj sie nie poddawac

Angela- kciukasy mocno zacisniete, na pewno jest wszystko w porzadku

[angela00000]

Agalk dziękuję.Wiem że niepotrzebnie spanikowałam bo wszystko jest w porządku.Usg nie miałam dzisiaj tylko zwykłe badanie i ciśnienie 105/80 i waga 63300 czyli jakieś pół kilo schudłam przez dwa tygodnie A i wynik z cytologii II A I - B I więc chyba ok bo nic nie mówiła że coś nie tak a na wyniku jest napisane: rozmaz zadowalający, komórki kanału szyjki / strefy przejściowej obecne i rozmaz bez cech neoplazji. Czyli nie ma się czym martwić. Moja gin. do mnie że już nie długo będę czuła ruchy maleństwa a ja jej na to że już czuję takie delikatne a raz na jakiś czas mocniej to mi powiedziała że to na pewno dzidzia bo jest już coraz większa No a teraz wizyta dopiero 30 sierpnia.

[krestik]

Dzięki Kochane, trzymam mocno mocno za Was kciuki !!! Postaram się niedługo wrócić na ten wątek

[agalk28]

krestik

Dzięki Kochane, trzymam mocno mocno za Was kciuki !!! Postaram się niedługo wrócić na ten wątek

Krestik - bardzo na to liczymy

Angela- ciesze sie bardzo ze wsio OK,


ja mam USG w soboote o 9 i tez bardzo prosze o kciuki

[krestik]

agalk28

ja mam USG w soboote o 9 i tez bardzo prosze o kciuki

Będę trzymała mocno mocno!!!!

[agalk28]

Krestik- a nie mozesz poprosic o te tabletki ktore ktore wywoluja "porod" ja tak mialam i po kilku godzinach "urodzilam" doba w szpitalu i nie tzrba bylo ani lyzeczkowania ani narkozy nawet przeciwbolowych nie bralam bo nie bolalo tak bardzo

[krestik]

agalk28

Krestik- a nie mozesz poprosic o te tabletki ktore ktore wywoluja "porod" ja tak mialam i po kilku godzinach "urodzilam" doba w szpitalu i nie tzrba bylo ani lyzeczkowania ani narkozy nawet przeciwbolowych nie bralam bo nie bolalo tak bardzo

Pytaliśmy go o takie tabletki, powiedział żeby poczekać, może samo się zacznie. Pewnie jak nie to pojadę do szpitala i tam podadzą... Zobaczymy, teraz odstawiłam dufaston, może samo się poroni...

[angela00000]

Krestik kochana będę trzymać kciuki żebyś szybko tu do nas wróciła.

Agalk kciuki zaciśnięte.I będę czekała na wieści z usg.Nie dało rady przełożyć tego usg tak żebyś z mężem była jak chciałaś??

[agalk28]

angela00000

Krestik kochana będę trzymać kciuki żebyś szybko tu do nas wróciła.

Agalk kciuki zaciśnięte.I będę czekała na wieści z usg.Nie dało rady przełożyć tego usg tak żebyś z mężem była jak chciałaś??

dalo sie dlatego mam o 9 i mozemy isc razem tamto usg mialo byc o 12