Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Tinko zdjęcie Hani jest boskie!!! Chciałabym, żeby Eryk takie miał :)

Trzymam kciuki, żeby się coś ruszyło... Dla mnie te ostatnie tygodnie były totalną masakrą... Najpierw brałam leki, żeby nie urodzic szybciej, przez ostatni miesiąc już ich nie kazali brac i byłam zdziwiona, że nic się nie dzieje. Dopiero po porodzie położna mi powiedziała, że leki działały jeszcze, mimo, że ich nie brałam, miałam ich zapas w organizmie. Najbardziej się bałam, że się w nocy zacznie i za późno się obudzę hihihi. Jejku kiedy to było...

Tinkuś napisz mi coś o tych puzzlach, tzn. chodzi mi o to czy one się nie mieszają ze sobą w opakowaniu? Są jakoś podzielone? U nas też mania puzzlowa nastała, jestem w szoku jak się wyszkolił w krótkim czasie :)

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Mamy marzec moj miesiac, tak wiec niech sie cos zacznie dziać bo zwariuje:36_2_39:
wieczorem boli mnie wszystko, w nocy mocno spie, wiec nawet nie czuje ruchów dziecka.
Niegdy nie przypuszczlaam,ze mocna tyle spac - dopiero wstałam.
dobrze,ze maz wszystko ogrania bo inaczej to bym nie dala rady.

Dzis upragniona wizyta, tak wiec moze sie dowiem.
wiesz Ewelniko,tez sie tak ostatnio zastanawaialam,ze juz w 36 tyg zaczleo sie dziac, a teraz nagle co do temrinu mam czekac.

co do puzzli - po rozpakowaniu bylo wszystko w jednym worku. Tak wiec usiedlismy i zrobilismy segregacje - popakowalam w malutkie woreczki.
dodatkowo kazdy wzor z tyłu jest inaczej oznaczony....gwiazdki, kwadraty, trojka itp.
Tak wiec u nas prezent w 300% trafiony - dziennie uklada 3 razy po 2-3 ukladanki.

A wczoraj moje dziecko kupilo sobie pierwsza zabawke za uzbierane pieniazki ze skarbonki. Jest szczęśliwa. A kupila ksiezniczke CELESTIE .Bo teraz to tylko koniki my ponny.

Aniu zajrzyj?
co u Was?

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinko inkę,inkę.Ja to straszny kawosz byłam dopóki nie dowiedziałam się o ciąży i od razu przeszła mi ochota na nią.Może i powinnam wypić rozpuszczalną z mlekiem,bo inka to jak woda.

Ależ Ci zazdroszczę,że już bedziesz niedługo tulić synka,ja nie wiem jak dotrwam do sierpnia

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hdklrabz2.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493779f0.png?9550
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqgyyizaqbv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/fdqgxzdvxx3xs6iu.png

Odnośnik do komentarza

Tinkuś nie martw się pracą,na pewno wszystko się ułoży.

Kolejną wizytę w przychodni mam 16 marca ale nie wiem czy na tym sprzęcie lekarka coś zobaczy,zobaczymy. Pojadę prywatnie do tej kliniki co byłam ostatnio i to bedzie gdzieś około 12 kwietnia,tak poradziła lekarka,żeby dzidzia była juz większa i można ją było dokładnie obejrzeć.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hdklrabz2.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493779f0.png?9550
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqgyyizaqbv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/fdqgxzdvxx3xs6iu.png

Odnośnik do komentarza

Aniag ciesz sie każdym dniem, bo czas tam zauwa, że ani się obejrzysz a już bedziesz na finishu.

Tinko będzie dobrze staraj się nie myśleć o tym, żeby to juz było, bo to i tak pogarsza sprawe, pojawiają się nerwy, a to i tak nic nie zmieni, wszystko jest i tak w terminie więc nie ma powodów do obaw. Fajnie, że spisz, ja w poprzendiej ciąży nie miałam spania, a teraz to jest różnie, dziś np. to mało co spałam, a cały dzień ziewam a usnąć nie mogłam, mam nadziję, że dzisiejsza nocka będzie lepsza.

Nasz Aniołek odszedł 13.10.2010r.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200812284964.png

http://suwaczki.maluchy.pl/sl-23597.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44jl0rj9l59.png

Odnośnik do komentarza

Witam

no i przeczucia moje się sprawdziły.....jutro do szpitala.
Jest mało wod płodowych, miękka szyjka, rozwarcie i ogólnie organizm przygotowany, a nic się nie dzieje.
Tak wiec jutro kroplówka i jak nie da rady (bo według usg syn wazy około 4500) to będzie cesarka....
Jestem przestraszona, niby chciałam, ale teraz jak to ma jutro nastąpić to jest strach...
Jutro na 15 do szpitala

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinko jeszcze wszystko się może wydarzyc do jutrzejszego popołudnia :) Ale to dobrze, że wezmą Cie do szpitala, zawsze to będziesz pod opieką już, a jak jest mało wód to nie ma co czekac. Zobaczysz po kroplówce się ruszy, a z wagą to nigdy nic nie wiadomo... Ja miałam taki ogromny brzuchol a Eryk ważył 3630 g. A dzień po mnie rodziła kobieta synka, który ważył prawie 4500 g i nawet jej nie nacięli, a urodziła jeszcze szybciej ode mnie chyba :) Ja też nie chciałam za nic cesarki, bałam się jej jak ognia, a inne to płacą, żeby miec cesarkę, nie pojmuję tego...

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

Witam,

Tinko ale duzy Twój synuś,tyle kg szczęścia:)Będę trzymała kciuki i życzę powodzenia.

dziewczyny ja również nigdy nie myslałam,ze będe miała cesarkę,ile razy przeglądałam strony o porodzie to temat cesarki zawsze omijałam.Bardzo się cieszę,że moja lekarka podjęła taką decyzję,bo na usg widziała,że Ola jest duża,a potem już po cesarce okazaqło się,że Ola miała barki szersze od główki i główka by przeszła a barki by się zaklinowały(moja mama tak miała ze mną,ważyłam 4800),nawet nie chcę mysleć,co to by mogło być więc czasami lepiej jest dla dziecka takie rozwiązanie niż je wymęczyć.Ja nie wiem jak jest to porodzie sn ale ja po cesarce szybko doszłam do siebie.Fakt rana bolała ale dało się wytrzymać.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hdklrabz2.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493779f0.png?9550
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqgyyizaqbv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/fdqgxzdvxx3xs6iu.png

Odnośnik do komentarza

Tinkuś trzymam kciuki!! I nie martw się pracą, a kłopoty na pewno same się rozwiążą...
A synek gigant :) czekamy na wieści :)

Ewelinko wcale nie jestem taka pewna, że poród siłami natury jest lepszy od cesarki... Ja bardzo szybko doszłam do siebie po cesarce, jasne nie jest tak różowo że nic nie boli... Ja miałam że względu przeciwskazania medyczne, mam drut w kregoslupie więc nawet zewnątrzoponowego nie mogli mi dać tylko znieczulenie ogólne, ale dziecko spokojne niewymęczone :) Pewnie gdybym się zaparła to urodziłabym SN, ale pozwoliłam sobie na cesarkę dla Zuzi :) Więc po części można rozpatrywać, że miałam cesarkę na życzenie... Tyle ludzi ile opinii i już :)

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Tinko trzymam kciuki a synuś całkiem spory:)
Ja też miałam cesarke i w miare szybko do siebie.
Pogoda pochmurna ale lepsze to niz ciągle śnieg i mróz ja od wczoraj nie biore duphstonu tak zdecydował lekarz mam nadzieje że z dzidzią będzie wszystko ok

http://fajnamama.pl/suwaczki/xnu9nz9.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/840da4k.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/cf8ca9bc.gif

Pamiętamy o Tobie nasz Aniołku 6.11.2011[*]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...