gosiammm

Stasiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek od cioci Gosi i Kuby:)

Veronica zdrówka, mam nadzieję, że jutro będziesz czuła się lepiej! Andzia i dla was zdrówka - oby nikt od nikogo nie przełapał wirusów! Wszystkim pozostałym dłuuuuuuugiej nocki życzę:)

U mnie to biszkopty i chrupki nie bardzo... bo nim Kuba je obejrzy i stwierdzi, że to jadalne to one rozkruszone na podłodze leżą;) jutro dostanie krome od chleba, może z nią mu tak szybko nie pójdzie;)

A gdzie się babury wszystkie podziały???? Kuba już śpi:) także mam wolne na dziś wstawiłam pralkę, zmywarkę, ogarnęłam kuchnię i teraz myślę, czy zrobić coś jeszcze, czy dać sobie spokój:) Justynka to Oluś dużo chyba zjada:) u Kuby jest: mleko kaszka obiadek owoce mleko w nocy nigdy się nie budzi...a jak już by zjadł kaszkę przed kąpielą to nie wypiłby mleka później, no ale każdy dzieciaczek czegoś innego potrzebuje:) moje dwie bratanice Emilka (2 lata) i Natalka (5 lat) chociaż siostry są zupełnie inne i czegoś innego potrzebują... Natalka zawsze była wybredna, mało jadła a jest i zawsze była dobrze zbudowana (żaden pulpecik ale taka sobie fajna dziewczynka;)) a Emilka pożera wszystko, jak zaczęła chodzić to musieliśmy uważać np żeby żadne muchy latem na podłodze nie leżały bo ona myślała, że to "am" ile zjadła jakichś ekstremalnych rzeczy to tylko ona wie;) a jest chudziutka i drobniutka:)

Mały zasnął i ja chyba też się położe.. oczy mi się same zamykają...

Ja zrobiłam sobie duuuuuuużą kawę, bo jestem strasznie śpiąca... po spacerze z sił opadłam...ehhh

rena_674 a ja widze ze mlody jest spiacy to glowa do slonca i musi zmruzyc oczy i tak juz zostaje hahaha Rena widzę, że macie z moim P. taki sam patent na zamknięcie oczu i zaśnięcie małego:)

Hahaha Cafe bo ja Kubę już znam, jak tylko matka do dobrego się przywyczaja to ten fik i już marudzenie włącza:) ale nie narzekam... kochany jest strasznie:) Magda marudzenie na spacerkach jest....okazjonalnie;) przeważnie jak jest zmęczony... ale że siedzi przodem do mnie to zawsze widzę kiedy zaczyna go męczyć oglądanie, a chciałby się kimnąć i wtedy robię mu oparcie na leżąco i prędzej czy później zasypia:)

penne z kurczakiem wędzonym i pieczarkami w sosie śmietanowym:)

My już po spacerku, pochodziliśmy dwie godzinki:) mały troszkę się przespał... Nie wiem co on ostatnio kombinuje ale jakiś taki...grzeczny jest;) obawiam się, że jak tylko przyzwyczaję się do tego faktu on znów swoje różki pokaże;) Cafe przynajmniej nie masz problemu z obiadem:) byle sobie chłopcy z talerzy nie wyjadali;)

Właśnie Andzia jak tam Zosieńka? A Stasiowi minęło?

andzia Gosia przy moim wózku tez mozna zrobić jedną gondolę i obok spacerówkę. Jakby co, mogę Ci odsprzedać Dzięki Andzia, będę pamiętać;)

Witaj Cafe:) Kuba zasnął:) ja też idę się ogarnąć... a słonko u nas było i się zmyło:/

Witaj Rena:):):):) A Cafe dzisiaj z nami rannej nie pije??

Witajcie kochane:) Pobudka jak praktycznie co rano była o 6:) wypiliśmy mleczko i bawimy się:) tzn. Kuba się bawi a ja udaję na razie, że mnie nie ma:) niech sobie radzi... Od rana słoneczko wychodzi mam nadzieję, że będzie ładna pogoda dzisiaj... Ja muszę dziś naszego x-landera wystawić na allegro i chyba zaraz się za to wezmę... trochę mi szkoda, ale ja z natury jestem taka, że mi wszystkiego szkoda i wszystko bym chomikowała - ale mam do tego za małe mieszkanie... A jak już mowa o wózkach to wczoraj P. mówi, że widział fajny wózek (to był chyba bliźniaczy, ale z jednej strony miał gondolę, a z drugiej już spacerówkę) i mówi, że nam by się taki przydał

Mówisz??? Ja właśnie o czymś takimmyślałam jak teraz w dm siedze, zawsze jakaś kasa by wpadła... ale nie wiem jak się do tego zabrać... Widzę, że każda z nas myślała o tym samym;)

Andzia na szczęśćie nikt mi nie obliczał ile ja jeszcze dzieci mogę mieć:) naprawdę kobieta mówiła ciekawie... co żadko się zdarza na takich...hmmm...posiedzeniach;) o decupage słyszałam i też o takim czymś myślałam ale ja raczej mam 2 lewe ręce do takich rzeczy:/

Andzia dzisiaj byliśmy u tzw. "mądrej baby" ale tak fajna kobietka, że szok:) myślałam że znów czeka nas ględzenie jak na naukach przedmałżeńskich a tutaj było całkiem fajnie:)

A większe łóżeczko?? Albo jakiś kojec może?? Kuba na szczęście śpi spokojnie i prawie wogóle jak zaśnie to się nie kręci..

Magda, a może po kaszce chciało mu się pić??? Czytałam gdzieś, że czasami jak na wieczór daje się dziecku kaszkę ono w nocy może się budzić na picie...

Myślę Magda, że jak mały do teraz nie nauczył się butli to bezsensu go uczyć - zostań przy kubeczku... Szkoda, że karmienie piersią tak mocno wpływa na Twój organizm:/

Justynka Oluś cuuuuudny, a jak pięknie stoi! Napatrzeć się nie mogę! Andzia sił kochana! nie wiem co pisać:/ niech te choróbska od was idą raz na zawsze!

Rena tylko to nam zostało tak ze spraw kościelnych... a potem to latanie się zacznie za innymi rzeczami... Kuba zasnął:) a ja siedzę....

Ja Kubę położyłam do łóżeczka, ale nie wiem co z tego będzie bo coś marudzi...ehhh Cafe na szczęście znaleźliśmy babkę która wystawi zaświadczenie od ręki bez zbędnego latania:) i słuchania...hmmm...no jednym słowem - pierdół...

Rena z leniem próbuje walczyć ale kiepsko to wychodzi, a musze chatę ogarnąć bo bratówka chyba dzisiaj przyjedzie małego popilnować bo nam się wyjazd szykuje (poradnia przedmałżeńskie - musimy mieć te świstki, że wiemy wszystko o tym jak dzdziole po bożemu robić;)) jeszcze chciałam ciuchy przeglądnąć bo cała szafa a nie mam co ubrać:/ Na szczęście spacerek zaliczony i jak na razie nie pada, chociaż zachmurzone jest cały czas...