gosiammm

A oto mój Kubulek w swoim kojcu: tak się pięknie sam bawi, że napatrzeć się na niego nie mogę:) wczoraj mu rozłożyłam kojec bo był złożony po długim weekendzie jak goście u nas byli i tak jak wcześniej niekoniecznie chciał w nim siedzieć tak teraz ogląda wszystkie zabawki po kolei i dziecka nie ma:)

Ale tutaj dzisiaj cisza... no no... dawno tak nie było:) Ja przeglądam sobie w necie bukiety ślubne... chyba już wiem jakie kolorki bym chciała, ale ciężko mi jeszcze zdecydować się na kształt, rodzaj kwiatów itp. P. dzwonił, że szybciej będzie dzisiaj bo coś się źle czuje... ehh nie wiem co mu jest, mam nadzieję, że nic poważnego..., a ja byłam w mieście i butów od szewca zapomniałam odebrać, a chodzić nie mam w czym...

U mnie szarlotki nie będzie bo ja to wszystkiego do niej zapomniałam kupić na zakupach no ale skoncentrowałam się na małym i jak wszystko dla Kuby kupiłam to koszyk był taki ciężki, że szybko biegłam do kasy... Anielinka nieciekawie z tym wózkiem, nieźle bym się wkurzyła... Andzia zdrówka!

A ciekawa jestem czy Kuba zasnąłby ze mną w łóżku... jak my go bierzemy do łóżka to dla niego znak, że już koniec spania... i albo mnie ciągnie za wosy, albo wkłada P. palce do nosa;)

A Kuba już po drzemce!!! Masakroza jakaś!! Ale na szczęście w humorze się obudził.. Zje kaszkę i wychodzimy, ale to pewnie jeszcze z godzinkę nim usiądziemy do śniadania:)

Czy wam też tak szybko kończy się kawa w kubku??? Bo ja co chwilę zmieniam kubek na większy, a nwet nie wiem kiedy kawa znika z tego kubka:/;)

No kobietki wstawać;) Kuba to już ma drzemkę! ehhh ale nie dałam rady nic zrobić, ale jak on zasnął o 21 a obudził się o 6 to mu się nie dziwię, że spać mu się chciało! Muszę się ogarnąć bo jak wstanie idziemy na targ, po obiadki i takie tam pierdoły;) znów kasa pójdzie:/

I ja mówię dobranoc! Do jutra:)

Cafe strona jakby dla Ciebie stworzona: mamacafe.pl - portal młodej mamy

Spoko Cafe marudź marudź:) po pierwsze po to tu jesteśmy żeby Cię wysłuchać, a po drugie jak my będziemy w ciąży to pewnie bardziej będziemy marudzić:)

Kurczę mi się marzy też, ale zadiżo niewiadomych u nas:/ musimy jakoś wszystko sobie uporządkować, a potem do dzieła!;)

Justynka dobranoc:)

Cafe no właśnie nie wiem nic o temp. i o kaszce, może Andzia będzie później to napisze:) A jeżeli to nie tajemnica Cafe to już się staracie o dzidzie czy dopiero zamierzacie rozpocząć?

A no Kuba strasznie wybredny:/ mówię wam... ale to za matką niestety...;)

Justynka fotki super:) a najlepsze to z tą bułką:) buła większa od Olka:) mój Kuba dzisiaj dostał kromkę ale jak obejrzał to ją wyrzucił...

No i siedzi Kuba koło mnie na kanapie, a raczej leży i brzuszki ćwiczy:) niech ćwiczy może w końcu wykombinuje jak samemu usiąść:) Magda dzisiaij jest jeszcze YCD:)

O już myślałam, że nikogo nie ma:) mały zasypia, ale coś ciężko mu to idzie, najchętniej to by się bawił jeszcze, ale wiem, że jak mu o tej godznie na to pozwolę to za chwilę będzie jeszcze ciężej zasypiał...ehhh...

Andzia powiedz mi w ilu stopniach piec tą szarlotkę?? Cafe ja wiem, że łatwo mi pisać ale nie przejmuj się na zapas i tak jak już Magda pisała - nie czytaj nic w internecie!!! Ja zawsze też tak robię i potem mam tylko niepotrzebny stres:/ Wyobraźcie sobie, że przed chwilą była moja mama i jak tylko wzieła Kubę na ręce to ten w ryyyyyyyyyyk i to taki ryk że masakra... nie mogła go wziąść na ręce, nie mogła nawet na niego spojrzeć!!! i pomyśleć że jeszcze ostatnio właśnie myślałam o tym, że jak na to że Kuba cały czas jest praktycznie ze mną w domu to do obcych (no już nie wspomnę mojej rodziny, z którymi widuje się dość często i nigdy takiego problemu nie było) jest w miarę otwarty... mam nadzieję, że dziś poprostu to moje dziecko ma ciężki dzień!

No i masz babo placek! Przez ciebie Andzia będę się jeszcze dzisiaj (no najpóźniej jutro) obżerała szarlotką;)

eeee no! Mi się tu chwali szarlotką i lodami, a ja jak w sklepie byłam zęby zacisnełam i wyszłam tylko z wodą mineralną i jajkami od "szczęśliwej kury" (tak o niej napisali na opakowaniu;)) a teraz kombinuje jakby tu loda zdobyć

Ale Andzia do butów powinien być kartonik bo koperta bąbelkowa ich nie uchroni! Odechciało mi się kupować buty przez allegro... Kawa kochana to bardzo dobry pomysł:) ja z niego skorzystam i też się napije:)

My po 2-godzinnym spacerku:) przed spacerem napisałam post, ale małego miałam na kolanach, coś nadusił na klawiaturze i skasował...zdolna bestia;) matka tak nawet nie umie;) Andziaz tymi balerinami to kicha:/ najgorsze jak sprzedawcy chcą oszczędzić na przesyłce i pakują w byle co:/ a buty w zwykłą kopertę to jakieś przegięcie:/

Andzia sił kochana!!! gdybyśmy mieszkały bliżej to miałabyś pod ręką grupę silnego wsparcia;) a tak to tylko trzymać kciuki możemy na odległość żeby Twoja trójca dała matce trochę pożyć i żeby się w końcu te choróbska od was odczepiły!!!!

Ja robię pożądek w ciuchach, pełno wszystkiego, a jak dochodzi co do czego to nie ma co ubrać:/ Ja zawsze miałam doła bo nie mogłam częstować dzieci cukierkami bo moje urodziny i imieniny przypadają w lipcu

Justynka dobrze, że mówisz, że Olkowi wyszło uczulenie...będę obserwować... chociaż pewnie znając Kube zje niewiele... Cafe dla Olka za chodzenie:) suuuper:)