Grazio pewnie hormony buzuja juz na maksa. Ja z mezem mam ok, ale z mama caly czas sie sprzeczamy, bo twierdzi, ze nic mi powiedziec nie mozna, bo sie jakas wrazliwa zrobilam
A tak na marginesie to niech sie ciesz, ze teraz pod koniec, a nie cala ciaze:))bo tak tez moglo byc...