-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez tinka_30
-
Ide cos zjesc, tylko ostatnio to znow mnie nic nie pociaga - zadne jedzenie:((( I tak jem z rozsadku....
-
Dziewczynki nie chce was zanudzac moim opowiesciami, bo duzo mozna by pisac. Napisze tylko tak juz za pare dni uwolnimy sie od czlowieka, ktory nas skrzywdzil i to jest jeden z najwspanialszych prezntow jaki moglam dostac - nastepny to bedzie moja corka. a przy okazji dostalismy wiecej przestrzeni....
-
Martusia jak dobrze pamietam, to jakis czas temu z toba rozmawialm na temat mieszkania w jednym pokoju i zylam z tym. Ale jezeli pojawila sie szanas na zmiane w moim zyciu a przy okazji znikną ktos, kto zatruwal nam zycie to jest jeszcze wspanialsze....
-
Nusiu to nie tak, ze marudzilas tylko moze glupio to zabrzmi ( mam nadzieje, ze dobrze mnie teraz zrozumiesz) ale czasem czlowiek dopiero w pewnych momentach docenia to co ma i dostaje lekcje pokory. Czytajac Twoje wypowiedzi, rozumialam cie doskonale i dlatego tez, czlowiek potrafi jeszcze docenic to co ma i co dostaje od zycia.
-
Ja do tej pory mieszkalam z mezem w jednym pokoju, wiec wiem jak to jest na kupie. a za pare dni bedzie wolny drugi pokoj, wiec zyskalismy wieksza przestrzen.Juz inaczej czlowiek zyje, inaczej mysli...A w trzecim jest moja mama. I tak najlepiej jest swoje, male ale ciasne, ale nie narzekam i dziekuje za to co mam.
-
Chyba dlatego, ze ostatnio po przeczytaniuTwojeje sytuacji rodzinnej, czesto o tobie myslalam. A ja tez mialam pewna sytuacje niekomfortowa, ktora dzis zostala zakonczona z WIELKIM + na nasza korzysc.I to jest ta tajemnica, o ktorej wczesniej pisalam.Dzieki rozstrzygnieciu pewnej sprawy, zyskalismy pokoj drugi, wiec wszystko sie dla nas zmienia pozytywnie.
-
A Nusiuu zapomnialam, snilas mi sie dzis, ale co sie w tym snie dzialo to juz nie pamietam:))))
-
Oczywiscie, bo jak wrocilam do pracy po zwolnieniu, to wiekszosc sie dziwila, bo myslaal, ze juz nie wracam. ale ok, musze sie z tym przespac i wyluzowac.
-
I tak jeszcze jutro musze wstapic do pracy na chwile, bo odszedl mi uczen i musze jego rzeczy spakowac.
-
Bo nie robie im tego, zeby zycie utrudnic, tylko robie to przez staz, bo ja chetnie tez juz bym to wszystko zakonczyla i odpoczywala. Ale kto ci bedzie wspolczul i mnie zrozumie.
-
Wiem Nusiuu i tez mi sie wydawalo, ze i tak dlugo ciagnelam, choc ja mam zwolnienie do poniedzialku i na jeden dzien jeszcze chce isc jak mi lekarz pozwoli.
-
Wrocilam od lekarza taka szczesliwa, ale szybko mi humorek sie zepsul. Bo dowiedzialm sie, ze w pracy juz komentuja moja nieobecnosc. Klam zle, mow prwde jeszcze gorzej:(((Ale nic, maz kazal sie nie przejmowac - latwo powiedziec, trudniej zrobic, jeszcze z moim charakterkiem.
-
A Ty nie mozesz wyjsc z inicjatywa????Ja ostatno tak zrobilam, wiedzialam, ze mu sie nie chce i jest zmeczony, ale cel swoj osiagnelam:)))
-
W kwesti aseksualna to cie doskonale rozumiem, bo ja mojemu tez powiedzilam, ze zachowuje sie jak bym miala trad. Z drugiej strony, to chyba ich rozumiem, Oni tez sa przerazeni jak my i moze chcieli by nam ulzyc cierpieniom, a nie moga. Ostatnio moj maz to zaczal mi pomagac, sciaga buty, przynosi rzeczy i ogolnie jest mily.Ale odnosze czasem wrazenie, ze tez sie boi i to bardziej niz ja.
-
Maczetko smutno mi, ze ja taka uraowana a Ty taka smutna i obolala. Faktycznie, kazdy sie dziwi, ze mam taki maly brzuch - przytylam 12kg, a dziecko takie duze. No ale coz, taki moj urok. a Ty Kochana glowa do gory, tyle wytrzymalas to jeszcze pare dni dasz rade.
-
WRÓCIŁAM!!!!!!!!!!!!! Cala uradowana - Hanka wazy 3200gma byc duza, wszystko ok, mala powoli uklada sie do wyjscia, ale jeszcze nie jest ulozona prawidlowo. za tydzien ktg i wizyta. Oczywiscie lekarz zdzwiony, ze jeszcze pracuje. Dzis dostalam zwolnienie. ale jestem szczesliwa........
-
Witam jako pierwsza. Ja juz zwarta i gotowa do wyruszenia do lekarza, mam na 9. Potem kilka spraw na miescie i wracam i sie odezwe - zdam relacje. ale chyba zadnych nowosci nie bedzie.
-
Littlemum to trymamy kciuki, zeby wszystko bylo ok. Ja tez sie dzis wykapalam, a maz wykonal depilacje, zeby jutro u lekarza jakos wygladac. HA HA
-
Jestem!!!
-
Newaniu z samochodem, nawet nie tak strasznie jak sobie wyobrazilam rozmawiajac z mezem przez telefon.Najwazniejsze, ze da sie jezdzic. Dzis po pracy wrocilam zrabana jak nie wiem co, tak jak w piatek. I to jest znak, ze koniec bo wysiadam. WITAM MALESIĄTKO!!!!
-
Zegnam sie na razie bo spadam do pracy. PA PA
-
No wlasnie Ewelinko, tez tak wczoraj z mama rozmawialam, ze nie przemyslelismy poczecia naszego dziecka:))))Bo urodziny, mikolaj i gwiazdka w tym samym miesiacu - biedactwo.no i sa jeszcze inne powody zlego zaplanowania. Ale to tak żartobliwie pisze, ciesze sie, ze jest wogole, bo wiem jak inni maja problemy, wiec nie narzekam.
-
Maritka powodzenia u lekarza i czekamy na wiesci. Mi osobiscie podoba sie Aleksander, potem Kajetan.
-
EWELINKO WITAJ!!!!!!!!!!!!! Widocznie naszym maluszkom dobrze pod sercem u mamusi:))) Mi mama tez wczoraj powiedziala, ze moze urodze za jakies 2 tygodnie, bo brzuch jeszcze sie nie obnizyl. Jutro wizyta u lekarza, wiec sie dowiem co i jak.
-
chyba pierwszy raz dzis mialam taki idiotyczny sen:)))