tinka_30

Majeczko witaj i dziekuje.

Szani i Grazio dziekuje za tak szybka odp. Mi jeszcze zaproponowali w szpitalu przepajanie dziecka, poniewz bylo troszke odwodnione i mialo goraczke. Pielegniarka powiedziala, ze sa rozna szkoly, wiem ze ma to swoje plusy i minusy,ale troszke daje. A czy wy jecie owoce, pijecie soki? bo mi w szpitalu powiedzieli, ze nie wolno i tyle, ale dlaczego? I co trzeba jesc?

Jeszcze jedno pytanko : czy zdejmowanie szwow boli? Czy robia to ze znieczuleniem? bo ide w poniedzialek i jestem przerazona, ze znow mnie bedzie bolalo. dodalam nowe zdjecie:)))

Pani Magdo Pisze do Pani z nastepujacym problemem. Podczas porodu (21.12)zostal uszkodzony obojczyk tzn. laekarka powiedzila ze pekl. Stwierdzila to na podstawie opuchlizny i ranki. Powiedzial takze, ze trzeba oszczedzac prawa strone. Moje pytanie brzmi co jeszcze moge zrobic, zeby wszystko bylo ok? Czy jest potrzebna wizyta u specjalisty? z gory dziekuje za odpowiedz.

Hej Justynko bardzo ci wspolczuje, ze to tak wszystko dlugo trwalo. bylas bardzo dzilena i podziwiam. anitajas jestem bardzo ciekawa czy Twoj maluszek poslucha i poczeka do Nowego roku?Zycze ci, zeby bylo tak jak ty chcesz? A teraz mam pytanie do tych co juz urodzily? 1.do dnia dzisiejszego jeszcze nie mam parcia na mocz, czy wy tez tak mialyscie? 2.Hanka ma bardzo sucha skore (ma pregi na brzuszku - ja u weza) smaruje parafina (w szpitalu dostalysmy), kapie w Oilatu i nic? 3. Kiedy umyc glowke po raz pierwszy?

Hej dziewczynki - melduje sie na chwilke. Bardzo mi milo, ze sie tak mna zainteresowalyscie i bylyscie ciekawe co i jak. Skurcze pierwsze dostalm w niedzile rano o 4, a o 14,20 juz bylo po wszystkim. poszlo w miare szybko, tylko bardzo popekalam, a Hanka jak wychodzila to raczka szarpala i ma pekniety obojczyk. Lekarze uspakajaja, ze to sie zrosnie tylko trzeba oszczedzac raczke. We wtorek juz bylysmy w domu, wiec swieta w gronie najblizszych. Malutka juz daje czadu w nocy i nie spi, ale tatus cierpliwie sie zajmuje:)))))Zapraszam do galerii Tymczasem zmykam.....

Anitajas to praktycznie zostalas sama z oczekujacych.

My juz po wizycie,wzielam apap i jakos przetrwalam.

Grazio czytajac Twoja wypowiedz, to dalas mi odp na moje pytanie: dlaczego Hania nie spi od 4-7 rano? pewnie u mnie jest tak samo jak u Ciebie,wiec mnie pocieszylas.:)))Moja haneczka tez sie napina i puszcza pryty, kupka zielona (ale lekarz powiedzial, ze ok). I tez jej sie nie zawsze odbija, ale teraz wiem, ze mamy podobne problemy z naszymi maluszkami.... Zaraz mamwizyte dziadkow(tesciow) i prababci...

Wielkiw gratulacje dla Ewelinki, Justynki i Ainy. Pierwsza strona uzupelniona, Anitajas wielkie dzieki za wiadomosc na gg. U nas nocka minela w miare spokojnie, tatus sie dzielnie wykazuje, bo mamusia obolala. Wczoraj dzwonilam do neontologa, bo na pieluszce byly slady krwi, ale to normalne, wiec juz jest ok.

Anitajas dopisalam Ewelinke, a jak moge prosic to napisz kogo przegapilam ( z danymi) to w wolnej chwili oczywiscie poprawie.

Ewelinko wielkie gratulacje!!!! Nusiu, a Ty widze, ze dzielnie znioslas, jak klikasz z telefonu. Ja to nawet nie mialam sily smsow wyslac. Dzisiejsza noc juz nie przespana- powod brzuszek.Od 3 do 6.30 kolysanie, karmienie itp, wiec dziewczynki te ktore jeszcze nie urodzily, wysypiajcie sie poki mozecie. Jak juz dojde do siebie , t o postaram sie byc nadal aktywna, ale moje szwy daja mi popalic - nie siadam wogole. Jak czytalam wczesniej wypowiedzi Maczetki i Littlemum, ze sadza, ze sa okropnymi matkami- to powiem Wam, ze ja na razie tez tak mysle, ciesze sie moja kruszynka, ale jeszcze nie tak jak powinnam,ale mama twierdzi, ze jestem obolala i jak wroce do formy to wszystko sie zmieni. apraszam do galerii -zdjecie 4 dniowej Hanki.

znow zajrzalm na chwilke. dziewczynki i widzicie jak to jest zero objawow, zero skurczy i tak sie cos dzieje. WESOLYCH SWIAT i szybkiego rozwiazania...... maczetko, wiem ze Ty mnie najbardziej rozumiesz. Dzis Hania jest super, ciagle spi, nawet na jedzenie nie chce wstawac.....

Kata urodzila dzis godz.2.29, waga 3310g, 50cm Nusiaa urodzila tez dzis godz.10.20,waga 3640g, 58 cm Dziewczynki Gratuluje i zycze duzo sily, bo mi juz czasem brakuje.

HEJ KOCHANE Zajrzalam na chwilke. Dziekuje za pamiec i troske, a ja sie poplakalam jak troszke poczytalam jak sie o mnie dopytywalyscie. W skrocie - od wczoraj jestesmy w domku, jest ciezko - bardzo popekalam, bo mala raczka mnie "porwala " w srodku i duze rozciecie. Mala ma pekniety obojczyk. dochodzimy do siebie powoli, ale jets bol.

Od 4 ma skurcze co 20 minut, teraz co 15 minut, poszlam do toalety i krew - wiec, chyba sie zaczelo. wlasnie sie najadam, zeby miec sile...aha internet to wlaczylam, zeby przeczytac o objawach...

zaczelo sie

Dziewczynki - Grazio i Maczetkona pewno nie jesteście okropnymi matkami, tylko teraz troszkę potrwa za czym się nauczycie pewnych rzeczy i to wszystko jakoś ogarniecie... Kazda z Was na pewno stara sie jak moze , a to jest najwazniejsze....a mezczyzni co Oni wiedza???????Głow do gory i jutro tez jest dzien...

Wrocilam z urodzin, a tu cisza.... U mnie nadal cisza, choc boli brzuszek coraz czesciej jak na @ i mala sie dziwnie wierci..

Grazio no kazda jest inna, ale moze dzis znow meza wykorzystam.... choc dzis sie czuje dziwnie jakos nie mam apetytu, siedzac przy stole najpierw mialam depresje a a moment dostalam takiej glupawki, ze szok.....czyzby moj organizm cos przeczuwal???? zaraz ide sie szykowac bo jedziemy na urodzinki

juz dopisalam.... a ja to mam jednak pecha - dowiedzilam sie, ze jeden ze szpitali nie przyjmuje bo niby ma remont(czesto jest zamykany z powodu gronkowca) i tak mialam rodzic w innym, ale teraz to sie boje, ze nie bedzie miejsc i bede musiala jechac poza moje miasto.... u nas w miescie jest tak zawsze w wakacje - jeden zamykaja do dezynfekcji i w drugim jest horror, bo nie ma miejsc i lezy sie na korytarzu.

EWELW GRATULUJE CORECZKI!!!!!!!!!!!!!! W wolnej chwili napisz ile cm i o ktorej godzinie, to zapisze na pierwszej stronie.

Sabinko a ze snami to tak czasem bywa. Mnie dizs bardzo swedzi prawe oko- a to oznacza placz i juz sama sobie wmawiam co zlego sie wydarzy:(((((( Wlasnie skonczylam robic karpatke, to chociaz jeszcze sobie pojem czegos dobrego...

Aha widzisz, bo ja to czytalam, ze od 8-9 miesiaca nie powinno sie spozywac malin( w roznej postaci), bo to powoduje przedwczesne skurcze...ale ja juz soobiscie w nic nie wierze...

Piszac o pierwszej stronie pomylilam Ewelinke z Sabinka - przepraszam.