lehrerin

Dziubala własnie takie zdjęcie w ramce dziadkowie dostali od wnuczek. gabalas za 10 tyg. też pokażesz swoją pociechę. Monia moja też jutro się będzie produkować w przedszkolu przed dziadkami. Mam nadzieję, że ją stres nie zje. Anula_73 niezła akcja, zdrówka dla dzieciaczków. mahakala zaintrygowałaś mnie. No i moje mięśnie brzuszkowe po porodzie są w opłakanym stanie, muszę się w końcu zmobilizować i za jakieś wziąść się ćwiczenia. Bo inaczej wstyd będzię, gdziekolwiek się pokazać. Pozdrawiam.

To tak dla przypomnienia moje pociechy

monika4udanych sprawunków. gabalas tylko 10 tyg i będziesz tuliła niunię. manenkasił i informuj, jak tam sprawa z operacją Melci. Dziubalasił życzę na calutki dzionek. Tyle, bo już Justysia się budzi i szuka cycolka . Czasami czuję się jak pogotowie laktacyjne. Pozdrawiam.

Wszystkiego naj..naj..najpiękniejszego Agnieszkom i Babciom (Monia - buźka) Witam Nocka (kolejna) cudowna, Malutka daje nam spać. Wygrałam chyba los na loterii, że moja Justysia takim Aniołkiem jest. Noramlnie nie odczuwam, że mam niemowlaczka w domu...może moje cycki tylko odczuwają...a przewijanie, czy kąpiel - wpadłam w rutynę. Smiejemy się z m., że nasze dziecko powinno nazywać się RUTYNKA, a nie JUSTYNKA

Witam Weronisia w przedszkolu, m. w pracy, Justysia śpi, a ja już od 6 na nogach i takiego mam powera, że już 3 pralki prania mam za sobą, w piecu rozpaliłam i teraz kawusię popijam i czekam aż Justysia się zbudzi. Obmyślam, co by tu na obiad zrobić. slonko szybkiej i "bezbolesnej" rady. Sił na cały dzień. monika4 Brawa za mega-post, za Kubusiowe super teksty i za ludzkiego księdza. A ja z m. się nie pokłóciłam, tylko była ostra wymiana zdań na drażniące nas tematy i do dziś nie doszliśmy do porozumienia co do pewnych spraw i to mnie "dobija" i nie daje spokoju. Jak na razie nie poruszamy pewnych spraw, co by humorów nie popsuć. Może z czasam, same się rozwiążą. moniq Ty widzę, że we wszystkich "konkurencjach jesteś bezkonkurencyjna". Miłego dnia.

Mahakalawitaj. Fajnie, że do nas dołączyłaś. I brawo za podejście do życia. Nickwitaj i napisz, coś więcej o sobie. renato ja tak samo - wczorajszy obiadi spacer zaliczyłam. Dopadł mnie leń. Monia no to w końcu zwolniłaś tempo i mogłas sobie poodpoczywać. monika4i czym przyjęłaś księdza? dziubala oby tak dalej. A Adaś do przedszkola chodzi?

Witam W końcu doczytałam, uśmiałam się do łez Wczoraj imprezowałyście, a ja miałam powazną rozmowę z m. Kurcze mogłam do WAS dołączyć, bo z tej omozwy i tak nie nie wynikło..tylko humor mi się popsuł. Ale jak WAS poczytała, to od razu lepiej się czuję. Niby Mamuty, a szaleją na całego. Tak trzymać.

Witam Monianie wiem, dlaczego mi się skojarzyło, że rąbiesz siekierą. . Mimo wszystko wielkie brawa monika4ślicznu Kubulec w podpisie. gabalas a ja też mam dylemat, czy wysyłać Niśkę do przedszkola, bo jeśli jakieś "cholerstwo" przyniesie, to wtedy może i Justysia zlapać. Ale z drugiej strony, moja to garnie się do przedszkola i płacze, jak ma zostać w domu. Na razie zdrowa, ale jak tylko kaszel się pojawi to znów areszt domowy jej zafunduję. I jaką decyzję dpodjęłaś? moniqto ja też zapisuję się do akcji zakopywania dołka. A ja dzisiaj pzregoniłam lenia i oddałam się pracom twórczym wspólnie z córą, zrobiłyśmy laurki dla dziadków. Pozdrawiam.

slonkopomysł rewelacyjny A może zafunduj małej inhalacje, co by mogła lepiej oddychać. A co mojego dołka - mój m. powiedział, że sama stwarzam problemy, może i ma rację, ale ja jak zwykle wszytskim się przejmuję, wszystkimi dookoła, a nie sama sobą. Ech....

Nadal mam jakiegoś doła, wszytsko jest nie tak, jak trzeba...z tego wszytskiego siedzę i wcinam musli, może to poprawi mi humor.

Witam A ja dzisiaj jakas podminowana jestem, wszystko mnie wk..a, w jakiegos wpadła doła, że teraz wyjśc nie mogę. Nawet poryczałam się jak mops, sama sobie stwarzam problemy, ech...Po spacerze z Justysią odrobinę mi się humorek poprawił. Nie ma to jak dawka świeżego powietrza. No i u nas też dzisiaj kolęda była. Wyprawiłam m. z Niśką do dziadka, Niśka robiła dzisiaj laurki, więc przy okazji zawiozła dla dziadka, bo później nie będzie kiedy. manenka trzymam mocno kciuki za operację, by się udała i by córuchna dobrze ją zniosła. Zdrowia i sił życzę. gabalasTy zamiast sprzątać powinnaś odpoczywać, leżeć do góry brzuchem i tylko rokazy chłopom wydawać. Oszczędzaj się. monika4ja też mam dzisiaj mega lenia do sprzątania. slonkoa jak Zosia się miewa? A jak z nianią? Moniapodziwiam Cię, że robiesz drzewo, ja to nawet nie umiem siekiery trzymac w rękach, nie mówiąc o rąbianiu drwa. Pozdrawiam.

Witam Jakaś padnięta jestem, siedziałam do 2 w nocy przed komputerem i czytałam to i owo. Dobrze, że Justysia obudziła się dopiero koło 6, to pospałam 4 godzinki. A teraz przez swoją durnotę ziewam i ziewam, nawet kawa nie pomaga. Rano wyrwałam się na małe zakupy. Ale nic mi w oko nie wpadło(jak zwykle). A potem zaliczyłam spacerek z malutką, bo pięknie świeciło słoneczko. Anulkasmutno mi się zrobiło, gdy o WAS przeczytałam. Dziewczyno - podziwiam Cię, za to że się nie poddajesz. Wiesz, normalnie jesteś etatową pielęgniarką, która musi dopilnowac podawania leków w konkretnych godzinach i ilościach. I współczuję bardzo, tego wszystkiego. Zdrówka życzę i sił. muszelkamama nadzieję, że nic się nie stało. Trzymaj się. Pozdrawiam wszystkie, lecę bo wyjec się włączył. pa/

muszelka ach ta służba zdrowia, szkoda słów. Jak córuchna się miewa? Nic ją nie złapało? Czy tylko strasznie stęskniła się za mamusią? Ja dzisiaj byłam koparką z Boba Budowniczego, córuchna - Bobem Budowniczym (to jej IDOL), a m. Martą slonkoale Ci szykuje się imprezka. Tosimamawita i napisz coś więcej o sobie. Annmoja występuje z okazji Dnia Babci i Dziadka i też mówi sama swoją rolę (4 wersy ma). Dziś przynisoła nawet zaproszenie dla moich rodziców. Mam nadzieję, że do tego czasu nic nie złapie... A ja jestem strasznie dzisiaj wściekła, bo za dużo zjadłam i brzuchol mnie boli, a miałam mniej jeść i nie podjadac między posiłkami...masakra. Pozdrawiam.

I znów zgarnęłam stronkę (już drugą dzisiaj) a niech będzie... EMILKOWI z okazji urodzinek

EMILKOWI - sto lat i wszystkiego najsłodszego z okazji urodzinek

Za udany dzionek

Witam gabalas to chyba jakiś wirus panuje, bo ja też wczoraj wymieniłam kilka "ostrych zdań" z m. Rezulatat - praktycznie całą noc przesiedział przed komputerem, dopiero po 3 wrócił do łóżka. Ale złość nam już minęła i dzisiaj rano było normalnie. slonko widać, że pracujesz pełną parą. Oby się wszystko udało. monika4 i Monia zapraszam do mnie na wschód, drogi wszystkie przejezdne, tiry pędzą jak oszalałe...ale jak śnieg spadnie, to zapewne będzie tak samo jak u WAS. Ann zdrówka dla Szymka. A Ula - już wychodzi z ospy? Lecę, malutka się zbudzila i alarm włączyła. Pozdrawiam.

Witam gabalasoby wynik kolejnego słodzenia okazała się w normie. U nas jest zazwyczaj tak praktykowane, że kobieta z podejrzeniem cukrzycy ciążowej idzie do szpitala na 2-3 dni, by diabetolog ustawił jej dietę i porobić wszystkie badania. Anulka o matko jedyna, kiedy Wy z tych chorób wyjdziecie? Współczuję serdecznie i zdrowia, zdrowia, zdrowia, zdrowia, ... itd. życzę. Dziubalaale WAS rozłożyło. Zdrowia! rena moja zanim poszła do przedszkola tylko raz zachorowała (zapalenie pęcherze moczowego, a tak to zero. A jak poszła do przedszkola to przeziębienie za przeziębieniem. Trochę już popracowałam, nawet do sklepu po pieczywo i wędlinkę udało mi się szybko skoczyć. Mama akurat była i Justysią sie zajęła. Tak mi się do osiedlowego sklepu cięzko wybrać wózkiem - po pierwsze, nie ma podjazdu dla wózków, po drugie, jak się wchodzi to tak trzeba sprytnie manerować wózkiem, by nie strącić koszyków, a po trzecie nie wszędzie wózkiem podjedziesz, bo za wąskie alejki, ech... co za sklep. Pozdrawiam.

A ja jeszcze jestem i wcale nie śpię Moja starsza trzylatka waży 14 kg, na twarzy pucuś, ale jak sie rozbierze, to normalnie żebra można liczyć. Anulka ia jak romans z deską? Udany? Moniajaki leń? Przecież tyle Ty dziś zrobiłaś, fiu, fiu, fiu... To Ty chyba nie wiesz, co to jest leń? Zmykam, dobrej nocki.

monika4 to i poproszę odrobinę wink, bo ja matka karmiąca, dużo nie wypiję. Anulkawspółczuję bardzo przeżyć z Mikim. Skąd Ty tyle masz sił? Muszelkacórunia pięknie szusuje na nartach. slonkozapewne @ agresię u Ciebie wywołała. A tak na serio - co za babsztyl, doprowadzać dziecko do spazmów.

Co do lekarzy... ja przez dwie ciąże chodziłam do jednego gin. na fundusz. Za nic nie musiałam płacić. Byłam z niego zadowolona, wszystkie badania dokładne, potem mi mówił o wynikach i tak dalej. Minus był tylko taki, że czasami godzinę pod gabinetem się siedziało zanim przyszła twoja kolejka no i nie pracował w szpitalu, w którym rodziłam. Nie miałam swojego lekarza, ale za to miałam położne (znajome mojej mamy) które bardzo mi pomogły, zwłaszcza w II ciąży po cesarce. Jedna zawsze do mnie przychodziła, przynosiła co chciałam to herbatkę, to podkłady. Grunt to dobre położne, zawsze pomogą. A lekarze... tylko ich widziałam na obchodzie i tyle.

gabalas to u mnie było odwrotnie, w I ciąży - ok, a w II ciązy - wynik po 50 g wyszedł na pograniczu i musiałam słodić się 75 g i wyszedł akurat ten w normie. A już myślałam, że nie dość że mam problem z ciśnieniem to jeszcze widmo cukrzycy ciążowej.

gabalas niech ból szybko minie. A jak słodzenie?

Witam slonko a myślałam, że będziesz następną "cieżarówką" na forum. Może następnym razem. :36_3_16: Anulka kurcze, faktycznie dzieciaczki są podatne na chorowanie. A podajesz im tran? Polecam skalne groty, bo czytałam, że są rewelacyjne właśnie dla osób podatne na rózne infekcje dróg oddechowych. Trzymaj się i sił życzę. Monia_38 no i moja zaczęła niedawno pzrez sen gadać a nawet śpiewać. Nie dość że lunatykuje to jeszcze gada. Tosia gratuluję piateczki. Zuch dziewczyna anula_73wirusowa ciąża...uśmiałam się do łez muszelkafaktycznie proroczy sen. monika4to chrowitka byłaś, jak angina za anginą. Ja to zdrowa (nie licząc chorów wieku dziecięcego - typu ospa, świnka), pierwszy raz poważnie zachorowałam....będąc w I ciąży na nadciśnienie. W domu cisza...uwielbiam ją. M. w pracy, Niśka w przedszkolu, Justysia drzemie. Pozdrawiam.

Witam Cisza w domu - uwielbiam ją, dawno nie było tak cichutko w domku. Weronisia w przedszkolu, m. w pracy, Justysia drzemie, a ja delektuję się herbatką. slonko życzę zdrówka dla chrześniaka, najlepsze życzenia urodzinowe dla Z., pośmylnego wyniku testu. Trzymaj się. Dziubala współczuję, a może poprzednia angina nie została wyleczona i tak się to u WAS ciągnie. tusia13 świetna sprawa z basenem. Szkoda, że u mnie nie ma basenów przeznaczonych tylko dla maluszków i ich rodziców. gabalasznam to dokładnie, forma nie ta, oddech płytki i turlanie się zamiast chodzenia No cóż...ciąża ma swoje plusy i minusy. Ale czas szybko zleci. newania moja zazwyczaj jak jest w gościach to śpi. I jestem tą szczęściarą, że malutka przesypia nocki, oby tak dalej. monika4 widzę, że i Kuba do klawiatury pierwszy. Moja jak widzi, że ja siedzę przy komputerze, to zaraz jest pzry mnie i też próbuje klikć, pisać, itd. Pozdrawiam