-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lehrerin
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
AnulkaMonia38No i muszę spadać, bo m się wyspał i już marudzi Poczytam se książkę.....................będą mu kartki szleściły. żeby tylko te kartki jak afrodyzjak nie podziałały -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Monia ćwicz silną wolę, ja też ćwiczę......właśnie nabrałam ochotę na coś solnego i wcinam karakersy....a nie ciasteczka, które leżą sobie spokojnie koło mnie i nawet (o dziwo!) nie mam na nie ochoty. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
monika4lehrerinmonika4 faktycznie, coś takiego było....olśniłaś mnie A co do maści, to mój dziadek kiedyś używałam maść z sadła świstaka, był z niego bardzo zadowolony. Też silnie rozgrzewająca.konia łatwiej dorwać ze świstakiem mogłabym mieś problem i do tego zabić, wytopić sadło???? nigdy!!!! a świstak siedzi i zawija w sreberka -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Ann dasz radę, dzielna z Ciebie dziewucha. A co Monia ma zachciewajki? -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
monika4 faktycznie, coś takiego było....olśniłaś mnie A co do maści, to mój dziadek kiedyś używałam maść z sadła świstaka, był z niego bardzo zadowolony. Też silnie rozgrzewająca. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
monika4 zaplułam się czytając...a co to takiego jest/było na propedeutyka? -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Ann niecierpliwie czekamy na Ciebie, mam nadzieję, że już wychodzicie na prostą. rena spokojnej i długiej nocki. monika4 oby maść zadziałała. Niech ból znika - a kysz. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
monika4 maść końska?A cóż to za wynalazek? -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Monia a co Aśką lubi biologię? -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Monia ja byłam w kalsie cboologiczno-chemicznej, poszłam do tej klasy, bo moja koleżanka z podstawówki tez tam szła. A potem miałam marzenia, by zostać lekarzem, nawet na medycynę zdawałam, ale kurcze przez fizykę się nie dostałam...za brakło mi 8 punktów I później wylądowałam w NKJO i jakoś tak wyszło, że marzenia o medycynie się rozprysły. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
rena brawo za wyniki i welki szacun :36_2_46: -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Monia w sumie i ja napisałam pracę z polskiego na 4 i tez nie miałam problemów z pisaniem, ale ściąga mnie uratowała, bo miałam na niej listę lektur z autorami, bo tak się stało, że miałam w pewnym momencie czarną dziurę i nie mogłam sobie przypomnieć, kto co napisał :36_2_49: Natomiast matura z biologii była dla mnie pestką, napisałam na 5(niechwaląc się:36_1_13:). -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
toska witaj i napisz coś więcej o sobie. Monia a mi ściąga bardzo na maturze z polskiego pomogła -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
I na koniec dnia udało mi sie zgarnąć stronkę Obyśmy zawsze tryskały humorem. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Monia38Faktycznie masz jak porownać osoby, w końcu w szkole powterzają się imiona. Mam tylko nadzieję, że Kamile w końcu mądrzeją. Weronika jest taka, że jak coś powie to tak ma być, ona ma rację i już, do tego od malego chodziła własnymi ścieżkami, nawet jak do szkoły prowadzałam to jednymi drzwiami ją wprowadzalam, a ona innymi zaraz wychodziła na wagary:36_2_49: A ja jakoś nie umiałam chodzić na wagary, zawsze mnie pech prześladował....raz poszłam na wagary w VII klasie z fizyki i pech chciał, ze mnie mama spotkała. Oj, musiałam się nieźle tłumaczyć, czemu akurat nie było mnie w szkole i o dziwo uwierzyła w moją bajkę A w szkole średniej, to dwa razy zwagarowałam i później się okazywało, że i tak nie było tych zajęć, bo pech chciał, że kobiecina zachorowała. A studia - a to juz inna historia... -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
rena przed nami tez gruntowny remont, bo latem kupiliśmy malutki domek który chcemy troszkę rozbudować. W sumie mozna pójść tam i mieszkać, ale jakoś nie wyobrażam sobie mieszkać z małym dzieckiem, gdzie non stop byłoby słychac stukanie, walenie, wiercenie i takie tam dokuczające dźwięki. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Monia co do imienia Justyna, to mam w rodzinie 3 Justynki i 2 znajome o tym imieniu - i każda Justyna jest inna. No, a co do imienia Kamil - to moja pierwsza miłośc tak miała na imię i zgadza się, sama były z nim kłopoty. A co do imienia - Weronika - w sumie nikogo nie znam o tym imieniu, miałam kilka uczennic o tym imieniu i każda z nich byla chodzącą indywidualnością. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Monia oby z tego nic zlego się nie wykluło u Emila. Może się prześpi i mu przejdzie. Oby to był jdnorazowy "wyskok". monika4 moja Nisia zazwyczaj ma apetyt, ale są takie dni, że nic nie chce jeść innego, tylko bułeczki maślane np. z Biedronki. slonko i jak się udały żeberka w miodzie? rena mój od tygodnia zajął się na dobre remontem domu. I powiem, że mas zrację - mniej go w domu, to mniej sprzeczek. Teraz przychodzi wieczorem taki padnięty, że nie ma siły ani na nocne igraszki ani nie ma czasu na jakieś niesnaski. dziś burzył jedną ścianę (chcemy powiększyć łazienkę) i tak był padnięty, że nawet nie zjadł kolacji i padł jak kawka. Od godziny smacznie drzemie jak niemowlę -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Hejka Udany dzionek za mną. Zaliczyłam dwugodzinny spacerek, potem przyszła psiapsiółka z liceum, z która 4 lata przesiedziałam w jednej ławce. Poplotkowałyśmy, wymieniłysmy się doświadczeniami na temat bobasków (ma synka o miesiąc starszego od mojej Justysi) i ponarzekałyśmy na szalejący kurs franka Ale i tak mam dobry humor, bo i winko zadziałało i moja psiapsiółka zgodziła się zostać chrzestną Justysi. Swoją drogą Justyna będzię miała Justynkę -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Przed chwilką się dowiedziałam, że zostałam ciocią. Bratowa urodziła dziewczynkę - 57 cm i 3750:36_2_27: :36_2_27: :36_2_27: mahakala masz rację z tą edukacją, nigdy nie jest za późno. Żywm przykładem jest mój tato, gdy w wieku 51 lat zaczął robić studia podyplomowe. ja tez myślę o jakejś podyplomówce, bo nie wiem, czy długo wytrzymam pracując w szkolnctwie. muszelka pogaduszkiw miłym towarzystwie są takie budujące, człowiek nabiera dystansu do wielu spraw i ładuje akumulatory. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Anulkamonika4 o jakie optymistyczne posty -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Witam Melduję się wyspana, wypoczęta. Starsza córa oddelegowana do teściowej, młodsza za godzinkę zostanie z moją mamą, a ja z braciszkiem mykamy na zakupy spożywczo-przemysłowe. Na M. nie mogę teraz liczyć, bo bezpośrednio po pracy jeździ do naszego domku i zaczął zrywać stare podłogi i kuć płytki w łazience. W końcu ruszamy z remontem domku. Uff... Może do świąt Bożego Narodzenia uda nam się wprowadzić. Roboty jest sporo. mahakala uwielbiam czytać Twoje posty. I nie przejmuj się ich długością. Czyta się je rewelacyjnie, bo piszesz mądre rzeczy i widać, że jesteś osobą optymistyczną i masz naprawdę zdrowe podejście do wszystkiego. Chylę czoło. anula wyobrażam sobie, jak jest Ci ciężko. Wpadaj do nas często i wyżalaj się, od razu poczujesz się lepiej. Będziemy Cię wspierać. slonko buziaki dla Zosi. Dobrze, że obyło się bez szycia. monika4 to moja prababcia ś.p. przebiła Twoją babcię. Pamiętam, jak kiedyś do łóżka poszła spać z kurą, bo jej było zimna. Miała wtedy 89 lat. Każdy już przymykał oko na jej "wyskoki". -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
gabalas uśmiałam się z Twojego opisu. Moja to zazwyczaj czysta z przedszkola wychodzi, ale wiecznie bez gumek i spinek. Ciągle je w przedszkolu zdejmuje, a później lamentuje, że jej włosy "wchodzą" do buzi podczas jedzenia Anulka pamiętam te zdjęcie z Mikim pomalowanym -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
muszelka obyś wytrzymała w diecie! Niezły numer Ci córka sprawiła. Dlatego ja kupiłam Niśce flamastry zmywalne i teraz nawet, gdy się pomaże (na szczęście rzadko) to wystarczy woda i po kłopocie. A córeczka kapitalnie wygląda na zdjęciach - fajny ten nowy image anula_73 tekst Te kulki wpychają mnie do kaszlu w wolnym tłumaczeniu oznacza - Te płatki śniadaniowe powodują kaszel. -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
lehrerin odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Witam czwartkowo Od rana próbuję coś skrobnąć, ale za każdym razem gdy otwieram ten wątek, to odzywało się moje dziecię, a gdy próbowałam przeczytać Wasze posty, to włączał się niezły alarm i musiałam lecieć do córy. Teraz znów się przebudziła, ale jak na razie spokojnie leży. Mam nadzieję, że da mi odrobinę posiedzieć. Starsza siedzi przy mnie i nożyczkami tnie stare gazety i dorwała się do dziurkacza i namiętnie dziurkuje. A ja potem będę namiętnie sprzątała ten bajzel, ale co tam, przynajmniej córa jest zajęta i ćwiczy swoje umiejętności manualne mahakala jestem pełna podziwu Twojej postawy do tego, co Cię przykrego w życiu spotkało i potrafiłaś z tego się otrząsnąć i żyć dalej i móc spokojnie o tym mówić, pisać. W mojej rodzinie też był przypadek samobójstwa. Mój brat cioteczny powiesił się trzy lata temu w Wielki Piątek i od tamtej pory moja ciocia nie potrafi o tym rozmawiać, z tym żyć. Obwinia wszystkich dookoła, ale nie mówi o tym otwarcie, kryje to w sobie, nikomu nie mówiła o swoich uczuciach, odizolowała się od rodziny. W sumie spotyka się z moją mamą, razem rozmawiają, ale nigdy nie poruszają tego tematu. Dopiero, gdy się napije, alkohol wiadomo rozwiązuje język, wtedy zaczyna się płacz, lament i pod wpływem skrywanych emocji zaczyna się obwinianie wszystkich za tamte wydarzenie. A gdy ktoś chce jej pomóc, z nią porozmawiać, o tym, co z nią się dzieje, to ona mówi wprost, że nie życzy, by się ktoś w jej życie wtrącał. Nawet wujek nie dał rady jej pomóc. Szkoda kobiety. I dlatego pełny szacunek do tego, jaki masz stosunek do tych spraw. Monia ja ostatnio też tylko wirtualnie "plotkowałam i gadałam", ale wczoraj w końcu spotkałam się ze znajomą w realu i tak było fantastycznie, ponad 4 godziny przegadałyśmy. Człowiek psychicznie odpoczął od tej codziennej rutyny. Już nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do pracy, do ludzi, do plotek przy kawusi na przerwie. Człowiek, gdy się nasłucha innych, jak mają ciężko, to wtedy zaczyna doceniać codzienną spokojną rutynę