Skocz do zawartości
Forum

lehrerin

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lehrerin

  1. gabi Ty nic nie rób tylko odpoczywaj. monika oj tam od razu niepadagogiczne, czasami tak trzeba i już. Dziewczyny już śpią, czekam na M. i sobie piwko strzelimy z okazji dzisiejszego święta
  2. monika4 ciekawe, skąd ja znam takie teksty, że się nie chce. Niśka ostatnio non stop mówi, że jej się nie chce np. jeść samej, ubierac się samej, itd. Leń w nią wstąpił czy co? gabalas tylko mi nawet nie myśl, żeby samej umyc okna. Dzwoniłam dziś do dyrki i się umówiłam na rozeznanie co i jak z moją zastępczynią. Za tydzień wracam do pracy
  3. lehrerin

    Listopad 2008

    Witam wtorkowo Nocka może być. Justyś ok. 5 się obudziła na jedzonko. Po zabawie usnęła i teraz smacznie drzemie. Starsza u teściowej. Dziś przymusowa separacja, bo starsza zakatarzona i jeszcze cusik kaszel się do niej przyplątał. By Justyśki nie zarazić, niech siedzi dzisiaj u swojej babci. Miłego dnia.
  4. Witam i ja Jakie tu pustki ostatnio panują. Zapewne dopadło nas przesilenie wiosenne. Nocka ok. Niśka u teściowej, nadal zakatarzona i jeszcze rano cusik zaczęła mi kaszleć Justyś obudziła się ok. 5, podjadła, pobawiła się i znów smacznie drzemie. Dziewczyny mają przymusową separację, choć na kilka godzin. Oby tylko mała mi się nie przeziębiła. slonko miłej pracy. Udanego dzionka.
  5. cisza jak makiem zasiał...czyzby mamuty dopadło przesilenie wiosenne. Ja już mówię dobranoc i zmykam do wyrka.
  6. lehrerin

    Listopad 2008

    ivona:) tesciow mam w Ustce wiec oczywiscie wakacje nad morzem:) fajnie tylko jednak troszke daleko... oj to fajnie mieć rodzinkę nad morzem.
  7. lehrerin

    Listopad 2008

    milka270Jestem w szoku moja dzis zrobiła SAMA przewrót z pleców na brzuch i jak jej sie spodobało teraz non stop próbuje, ale pierwszy raz był najlepszy hahha. asannaKurcze laski...z tą biedą to faktycznie lipa:(ja juz nic nie mówię na temat forsy, cieszę się ze czynszu nie placimy, tylko woda i prad, no i opal-a tu idzie majatek!ja koncze macierzynski i zostaje mi zasilek dla bezrobotnych, u mojego meza tez nieciekawie bo kryzys i polisy mu padaja no i nikt nie chce sie ubezpieczac a tu w domu trzeba dach wymienic, gore wyremontowac, ach!szkoda gadac, a ja jak nie mam kasy to w depresje wpadam, z kasa jakos mi lzej, poszlabym teraz do roboty ale mala nie chce butli i coz, czeka mnie posredniak!a tam podobno teraz straszne kolejki, i jakies upokarzajace to mi sie wydaje, przynjmniej ja do tej pory mialam prace i jakos dziwnie bez...co do malej to owszem kloc jest, ze spaniem lipa trudno, trzeba scierpiec to co jest, teraz czeka nas szczepienie 24 i chrzciny zarac po 28, fajnie ze w sobote, 15 minut i koniec -mala cos kaszle, wiec tak bedzie dobrze.Malutkie nasze takie dzielne, silne i kochane.Czas leci, niedlugo lato ,a te nasze dzieciaki beda czaderskie. my też w sobotę chrzciliśmy i niestety nas dotknął kryzyś, kredyt mamy we frankach Moja dziś strasznie marudna była. Starsza zakatarzona i mam nadzieję, że nie zarazi mi malutkiej. Dziś była przymusowa rozłąka - parę godzin spędziła u mojej mamy. Jutro do teściowej jedzie, więc będę miała wiecej czasu. Na jutro zaplanowałam pochować część za małych ciuszków po Justysi (rozmiar 56-62). Jak te dzieci nam szybko rosną. Jak się uda to wyjmę ciuszki jutro rozmiar 74.
  8. Monia kciuki zaciśnięte za lokatarów, obyś w końcu znalazła.
  9. Monia dla Amelki. Ann a moja kiedyś powiedziała, że jestem Kopciuchem a nie Kopciuszkiem
  10. zubelekMonia38YouTube - Gummibär - CHO KA KA O Moje dziecię się wkręciło i w kółko ogląda. moja dziś też mnie o to molestuje I mojej się to spodobało i już trzeci raz każe sobie puścić. gabi ale sprytnego masz synka:36_1_19:
  11. Witam Niśka zakatarzona, mega katar, dobrze, że przynajmniej nie kaszle. Siedzi u mojej mamy, oddizolowałam ją choć na parę godzin, by mi malutkiej nie zaraziła. Ostatnio z niej taka przylepa, że godzinami mogłaby się tulić i cmokac Justysię. Dziś separacja. monika4 no fakt,..... na staorość to człowiek glupieje. Wiem, coś o tym:36_1_19: Ty się lecz i łykaj pigułki. Zdrówka. zubelek kurcze, to już masz Pannicę w domu, jak zaczyna się malowac. Niedługo zaczną pukać do drzwi tabun wielbicieli. Oj i ja tego się boję, że mi córuchne za szybko zaczną dojrzewać. gabalas teraz synuś powinnien jak najmniej stresować mamę. manenka będzie dobrze, musi być dobrze. Myślami będę z WAMi. Sił życzę i powodzenia. slonko miłego dnia w pracy. Lecę do malutkiej, bo słyszę, że już się przebudza. Może przedłużę jej drzemkę smoczkiem-uspakajaczem. Pa.
  12. I ja "Ranczo" obejrzałam jeszcze tylko pocztę sprawdzę i mykam do wyrka cusik poczytać. Miluchnego wieczorku.
  13. Witam niedzielnie Na wschodzie w końcu pięknie świeci słoneczko. Niedawno wróciliśmy z rodzinnego spaceru. Bylismy nad rzeką karmić łabędzie. Już po obiadku, dziewczyny mam nadzieję, że zaraz zasną. M. wybywa na bryżdża a ja udam się na drzemkę (no w sumie - liczę że uda mi się zdrzemnąć. Miłej niedzieli.
  14. lehrerin

    Listopad 2008

    milka kiedyś próbowałam własnie zrobić sobie ten kolorek, ale wyszedł mi zbyt ciemny Teraz nakaładam czerwień i zawsze wychodzi mi wiśnia, bo mam naturalny mysi brąz i je nie rozjaśniam. marciołka niestety ja przez urlop macierzyński zaniedbałam się...ale jak wrócę do pracy to codziennie zacznę się malować i w końcu będę wyglądała jak kobieta
  15. Podziwiam dla tych co pieką chleb monika a ja już myślałam, że wyszłaś z tego choróbska. Zdrówka. anula u mnie tak samo, gdzieniegdzie jeszcze zalega snieg, ale słoneczko dziś ładnie świeciło i od razu wiosennie się zrobiło. U mnie wpołudnie było maks +7 stopni.
  16. Mam chwilunię dla siebie. Zaliczyłam z córkami dwugodzinny spacerek. Pogoda iście wiosenna, aż przyjemnie było wyjść z domu i nawdychać się świeżego powietrza. Dobrze, że starsza nie kaszlała. zubelek to faktycznie ciężko bez wspomagania. gabalas u mnie było na samym początku podobnie. Gdy Niśka zobaczyła rozłożone łóżeczko to chciała w nim spać, a potem wrzucała tam swoje wszystkie miśkii i lalki. Przestała tak robić, gdy malutka pojawiła się w domku. manenka oby w końcu byo po operacji. Trzymam kciuki. slonko dużo dobrego słyszałam o tym filmie. Kurcze, jak ja bym tak chciała sobie pójść do kina bez dzieci. ilonka witaj i wkręcaj się. monika mam nadzieję, że już lepiej się czujesz. Dziubala udanych zakupów. Monia zdrówka dzieciaczkom. Właśnie, ciekawe, jak tamu Anulki. A mahakala - kiedy wraca? Pozdrawiam i lecę się zdrzemnąć razem z dziewczynkami. Pa.
  17. lehrerin

    Listopad 2008

    milka270No nigdy nic niewiadomo. Ja na NK tez nie wstawiam gołych dzieci bo róznie bywa.Ja wywołuje co jakis czas po 300 zdjec bo cały komp zawalony. Dzis mam troche luzu bo starsza jedzie na wies do tesciów a ja z młodsza na spacerek a potem sprzatanie i chyba jeszcze włosy ufarbuje. A jaki kolorek sobie fundniesz? marciołka i udało się wyjść na pizzę?
  18. lehrerin

    Listopad 2008

    marciołkaŚliczniutka :) No tak, tatuś to sobie zawsze może z córa o ważnych sprawach pogadać :) Moja dziś znów miała sesję foto z tatusiem, a ja matka karmiąca mam tyle zdjęć, że moge na palcach 1 ręki policzyc ;) milka270Ja dokładnie tak samo:( tez albo jestem fotografem albo nie wyjsciowo wyglądam hehe To tak samo jest u mnie - zazwyczaj ja fotograf, a jak już ktoś mi pstrynknie zdjęcie, to normalnie klękajcei narody, taka niefotogeniczna jestem Ja też hurtowo wywołuję po 200 zdjęć i wtedy cała rodzina jest happy, zwłaszcza babcie, bo dostają zdjęcia na papierze, a nie na płytce. W nocy taką mi kupę Justyś wlanęła, że pielucha przesiąkła a jak ją wzięłam do przebierania, to wszystko trzeba było zmieniać. Wszędzie kupka i na pleckach i na brzuszku, a podczas przewijania to i stopy musiała Justyś w swoją kupkę sadzić. Taka z niej akrobatka:36_1_19: Ja już zaliczyłam spacerek z dwiema córeczkami. M. wróci wieczorem, więc znów słomiana wdowa z dwójką. Pozdrawiam i miluchnej soboty życzę.
  19. Witam i ja No i moja starsza zaczęła w nocy kaszleć. A dziś przyplatał się katar. Kurcze, wczoraj wszystko było ok, w przedszkolu nie była, a dzisiaj juz jakieś oznaki przeziębienia Oby nic się złego nie wykluło. Dziś calutki dzionek sama z dwójką, więc może, jak się uda to zajrzę wieczorkiem i poczytam, co u WAS. Miłego dzionka, pa.
  20. Monia współczuję. No Justyś spisała się u teściowej na medal - była grzeczna jak Aniołek - ładnie spała, ładnie piła z butli i ładnie się bawiła. A ja...nie wytrzymałam i zadzwoniłam do teściowej, by mi wszystko zrelacjonowała. Trening wstępny przed właściwym pilnowaniem zaliczony na 6. Oby tak dalej.
  21. Witam i ja gabalas przekaż synkowi najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzinek od e-ciotki Iwonki Dzis teściowa zajmuje się Justysią. Od 8 do 16 a ja nie mogę miejsca sobie znaleźć, bo ciągle myślę o najmłodszej i o tym, czy teściowa sobie poradzi/radzi. gdybym mogła, to bym wisiała non stop na telefonie i pytała się co i jak... ale mam zakaz dzwonienia Odciągam mleczko i tak myślę...że jeszcze 10 dni i marsz do pracy
  22. zubelek jeszcze raz gratuluję. Teraz to się zacznie wydawanie kasy na paliwo A tak serio, to ja niedawno po 6 latach niekorzystania z miejskiej komuniakcji musiałam sobie przypomnieć co to jest autobus miejski i kupić bilet, bo akurat nie miałam autka, a musiałam jechać do szpitala do siostry. Ale miałam przeżycie - jazda autobusem i mimowolnie noga szła mi na hamulec, gdy widziałam, że trzeba hamować. Oj śmiesznie musiało to wyglądać. Choroba każdego kierowcy. :36_1_19: gajginka a musicie wracać do Polski? slonko wyśpij się kochana i niech nerwy Cię opuszczą. Zaparz meliskę i do wyrka na relaksujący masaż. Wykorzystaj to póki Z. jest.
  23. lehrerin

    Listopad 2008

    Moja Justyś w dzień drzemie trzy razy po 2 - 2,5 godz. Czasami drzemie krócej, czasami dłużej, zależy, czy starsza jest w domu i czy daje pospać. Zasypia zazwyczaj sama marudząc, gaworząc. Nie mam z tym kłopotu - daję jej smoczka-usypiacza, kładę blisko twarzy pieluszkę - memła ją rączkami i stawiam blisko niej misiaka-pluszaka, po którego coraz częściej sięga. Gdy mocno płacze, wtedy biorę ją na ręce i tuląc śpiewa, lulam itp. Na szczęście rzadko. Malutka zasypia w tzw. normalnych warunkach, nie w sztucznych wyciszonych Wiadomo, że raz jest z drzemkami cudnie, a raz ciężko, ale nie narzekam, bo mogło być gorzej. W nocy też ładnie śpi.
  24. lehrerin

    Listopad 2008

    Ponad trzy godzinki mnie nie było w domu. Justyś jakna złość nie chciała u mamy spać. cały czas tylko gugała i wodziła wzrokiem za swoją babcią. ilonkaa witaj i rozgość się tutaj. Lecę odciągać na jutro pokarm. Wczoraj teściowa nie mogła pilnować Justysi i na jutro się zaoferowała swoją pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...