-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asanna
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Dzięki za pocieszenie:)staram się wierzyć, że wszystko będzie dobrze, kocham to moje maleństwo a ono przypomina o sobie każdego dnia, jednak ciąża-nawet ta najcięższa-warta jest wszystkiego!
-
Dziewczyny!Ale mam zgagę:)2 dni temu chwaliłam się, że ja?!jaka zgaga?a tu masz:)pomaga mi rennie ale w smaku dla mnie nie do zniesienia, wysysm połowę i wywalam.Maleństwo moje różnie-raz kopie tak, że spać nie mogę a raz mało co się rusza, pewnie wymęczone tak jak mama tymi tabletami, zastrzykami i kroplówami-czasami mam dość, już nie ma mnie gdzie kłuć, ale jakoś żyję i ciągnę do końca, a modlę się nie o to aby moje dziecko było zdrowe, ale o to aby urodziło się żywe...
-
Nie ma co się martwić, trzeba się cieszyć z każdego dnia, skoro Bozia dała dzidzię to będzie dobrze:)tylko trzeba uważać i nie lekceważyć tych bóli, jak to powiedział mi lekarz w szpitalu.Moje maleństwo rośnie coraz szybciej i prawie wcale nie śpi,potrafi już wybudzić mnie ze snu, a przewraca się całą noc:)nie lubi głośnej muzyki za to Ave Maria w wykonaniu Celine Dion ja uspokaja...pozdrawiam
-
A ja wczoraj wróciłam ze szpitala, no i muszę Wam powiedzieć, że jakiekolwiek skórczowe bóle brzucha mogą być dość poważne, moje zapowiedziały -jak brzmi diagnoza na wypisie-negatywną obserwację porodu przedwczesnego.W niedzielę w nocy obudziałam się zalana potem z okropnym bólem brzucha w dole, czułam przy tym jak mnie ciągnie gdzies tam w środku, tak jakby ktoś wsadził mi rękę do środka i chciał mi wyrwać dziecko, czekałam aż przejdzie ale nie dałam rady i trafiłam na oddział, teraz jestem skazana na leżenie a jak zachce mi się spaceru to tylko 20 minut, no i co 2 tygodnie do lekarza, tylko, że mój jest teraz miesiąc na urlopie-jak pech to pech:(cóż muszę się umówić do jakiegoś.Z niunia na szczęście dobrze, mnie jeszcze brzuch pobolewa, boję się ale staram się myśleć,że będzie dobrze, w każdym bądź razie zamierzam spakować torbę na wypadek wcześniejszego porodu. Ja też mam "wahania"nastroju, to chyba hormony, a o upałach już nie wspomnę, dzisiaj przy 30 stopniach trzęsą mi się ręce i chodzę rozbita, albo śpie, pocieszające jest to, że już bliżej niż dalej, buziaki:)
-
ja jeszcze nic nie kupuję, krzyczą na mnie i wypominają różne przesądy...także stwierdziłam, że dla świętego spokoju zacznę zakupy robić we wrześniu, ale ciuszki i inne rzeczy oglądam i nie mogę się doczekać kiedy maleńka przyjdzie na świat;ogólnie ostatnio słabo się czuję-od wczoraj nie mogę spać na plecach i prawym boku, bo strasznie mnie flaczki i żebra bolą, no i mała strasznie kopie, tak że czasami stasznie zaboli...od początku ciąży przybyło mi już 10 kilo, jak wchodzę po schodach na drugie piętro to tak jakbym szła na 4,a ty jeszcze 3 i pół miesiąca do końca:)
-
po tej historii to mi trochę lepiej:) teraz biegam z moim D.za kotłem, remontujemy dom po dziadkach dosłownie od podstaw, nie wiem czemu zaczęliśmy wszystko na raz-ślub, dziecko, remont...trochę tego jest, co prawda ślub zaplanowalismy, dziecko po drodze- tak wyszło samo:), no a remont chyba dlatego,że mieszkania są strasznie drogie...hmm...start w samodzielność jest dość trudny, nie wiem czy kiedyś było tak ciężko, wydaje mi się, że my zyjemy w trudnych czasach, nie mówiąc co czeka nasze dzieci:)w każdym bądź razie mój mały bąbel się rozbrykał i drzemki sobie robi sporadycznie:)ale to dobrze, choć dość często zaczęlo mi się robić niedobrze,ogólnie jem co chwilę i w tygodniu leci mi kilo więcej:)za tydzień wybieramy się na kontrolę do lekarza i wypadałoby wyniki porobić w tym tygodniu, ciekawa jestem jak tam moja hemoglobina, mam nadzieję, że nie spada...
-
Dzięki dziewczyny:)Mój brzuch robi się coraz większy, umówiłam się na przymiarkę sukni ślubnych bo w moją wybraną nie wejdę:(((ale jakoś się słabo tym przejmuję, w ciąży wszystko mi obojętnie, tylko zaczynają mnie prześladować sny, że jest nie tak na ślubie jak bym chciała-to pewnie przez załatwianie teraz urzędowych formalności-trzeba sie nieźle nabiegać, żeby wziąć ślub-powoli zaczynam myśleć, żeby sobie odpuścić...teraz liczy się dobro dziecka, które tłucze mamusię coraz mocniej, najgorzej oberwać w żołądek? Marciołka jak tam dzidzia po wczasach?
-
No tak, racja:]Ale strasznie mi ciężko ostatnio, brzuch właśnie zrobił mi się tak twardy, że zaraz chyba wybuchnie a magnez nie pomaga:(nie wiem co robić...
-
Coś się nie odzywacie dziewczynki?!hmm...ja cierpię ostatnio, brzuch już pomijam, ale drętwieją mi nogi, mam skurcze w kolanach i żebra mi pękają już chyba a w nocy miałam takie silne skurcze podbrzusza,że już chciałam jechać na pogotowie, ale jakoś zasnełam i rano było lepiej.Boję się, naczytałam się o skurczach i o porodach przedwczesnych, a do końca nie wiem, jakie skurcze jak traktować...rany!!!
-
Tak to jest z facetami:) Mój D. wczoraj nie mógł uwierzyć, że jego córunia tak mocno kopie, że to może jednak chłopak, ma tyle siły (powracająca nadzieja na syna) albo, że malutka będzie miała powera...co do moich nocnych wrażeń, jak mała nie kopała to teraz dosłownie wali, wczoraj cały dzień a w nocy-masakra:]na szczęście taraz śpi:)choć to miłe jak kopie...
-
Uważaj na siebie!jakieś poduszki pod głowę i plecy, dużo wody, wiatrak przenośny:)i coś na zagrychę...udanego wypoczynku!
-
Śliczne imiona SuzyMummy:)A tak na marginesie:puszczasz małej jakiegoś Mozarta?ja wczoraj zarzuciłam Vivaldiego i chyba zaczne bajki kupowac i czytać, podobno dziecko później się szybciej rozwija i po urodzeniu pamięta treść tekstów i muzykę... Marciołka nie nastawiaj się za mocno, bo będzie Ci przykro jak mojemu narzeczonemu, pół dnia minęło, aż powiedział:"no to ja moją córcię nauczę grzebać przy samochodach i będę z nią po drzewach łaził...":) Brzucha trochę Ci współczuję, ja mam taki, że zastanawiam się, gdzie to moje dziecko się mieści...SuzyMummy masz ode mnie większy-widziałam na zdjęciu:)Buziaki
-
obwód główki 205mm, obwód brzuszka 169mm, długość kości udowej 37mm:)waży 492g, serce wali jak dzwon 164 razy na minutę, widać było żołądek, nerki, pęcherz moczowy...dużo tego, ale ma taką śliczną buźkę i takie cudne rączki i nóżki...a co najlepsze to przez całe badanie ostro dawała znać kopniakami, że nie bardzo ma ochotę na to podglądanie:)tydzień ciąży wypada na 23 i 2 dni dokładnie, jeszcze trochę i ją przytulę:)co do imienia to myślę między Anastazją a Amelią:)hmm...a jak twoja córunia?
-
Po dzisiejszym usg wiem, że będziemy mieli małą księżniczkę:)tatuś trochę rozczarowany, nastawił się na chłopca...mamusia szczęśliwa, że dziecko śliczne i zdrowe:)
-
moje maleństwo chyba zaczęło się ruszać, ale to na razie takie głaskanie, czasami poczuję coś mocniej:) na zasadzie kopnięcia...mnie też mocno bolał kregosłup a zwłaszcza krzyż, bo miałam z nim problemy wcześniej, ale mi przeszło, teraz od czasu do czasu pobolewa, pomaga mi wtedy delikatny masaż i leżenie bokiem...ja za to mam problemy z wchodzeniem po schodach, szybko się męczę, co będzie później?:)
-
ja pomagałam sobie wodą, cały dzień piłam małymi łyczkami, ale chyba z 4 litry dziennie:)jak nie pomagało to leżałam albo zagryzałam rodzynkami...w każdym razie jak minęły równe 3 miesiące wszystko przeszło, czasami było mi niedobrze wieczorami; pomijałm śniadania-jadłam pierwszy posiłek ok 10, później jakoś pomału szło, ale trzeba jeść-teraz energii potrzebujecie we dwoje:)będzie dobrze, powodzenia
-
wczoraj byłam na kontroli, ciąża ok:)dziecko strasznie leniwe, trochę się przeciągnie od czasu do czasu i to wszystko-to ten scopolan może tak działać uspokajająco, co do bóli brzucha to trzeba uważać, u mnie wszystko w środku dobrze więc to moja wrażliwość i będzie pobolewał, ale ból brzucha to też znak, że może coś się dziać, więc lepiej poradzić się lekarza, buziaki (w następną środę mam usg prenatalne, może zobaczę coś więcej, bo moja gwiazdka nie chce pokazać miejsca między nogami)
-
:)jakie to szczęście, moje jeszcze nie kopie;( mocno kopie?jakie to uczucie?
-
wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która raczej mnie nie pocieszyła, ja narzekam na ból brzucha a ona mówi, że zobaczę jak mnie od 7 miesiąca zacznie ciągnąć...nie wiem jedne mówią, że boli, inne nic - cała ciąża bardzo przyjemna, może dlatego mnie boli, że szczupła jestem i tak to się wszystko rozciąga mocno?poza tym znowu ogarnia mnie senność, najgorzej po 14stej...hmm...ciężka ta ciąża!
-
na te bóle pomoże coś rozkurczowego - no-spa albo scopolan, 3 razy dziennie, ja do tego biorę magnez też 3 razy dziennie-podobno działa rozkurczowo, ale i tak wczoraj tak mocno bolało że leżałam cały dzień bez ruchu, trzymajcie się
-
moje za to pokazuje się całe, tylko nie tam gdzie bym chciała - i nadal nie wiem, czy chłopiec czy dziewczynka, bardzo mnie to ciekawi, może na kolejnym usg przestanie się zasłaniać:)ja ogólnie zaczęłam 21 tydzień i nic nie czuję, brak ruchów, trochę mnie to martwi ale lekarz mówi, że jeszcze czas...co do napiętego brzucha, mam tak samo, brałam duphaston to mnie tak nie dokuczał a teraz znowu, nie jest to przyjemne, ulgę czuję jak się położę, albo wygrzeję trochę brzuch pod prysznicem, oczywiście nie w bardzo ciepłej wodzie, magnez też pomaga
-
To musiało być wyraźne usg, czarno-białe czy w kolorze?ostatnio ogladałam zdjęcie koleżanki synka w kolorze, piekne zdjęcie mu zrobili, aż szok, że to maleństwo jest jeszcze brzuszku...A jak Wasze maluchy?ruchliwe?moje się rozleniwiło;)
-
to rzeczywiście niesamowita sprawa:)mój narzeczony jak oglądał to raczej starał się nie okazywać zachwytu, ale później wszystkim opowiadał jak maluch się rusza i jakie ma duże dłonie i jaki jest podobny do niego:)teraz idziemy razem 2 lipca-już nie możemy się doczekać...brzuch choć nie duży to już go nie ukryję a wczoraj kupiłam spodnie na gumie bo już przestaję się mieścić, od razu ulżyło, co do jedzenia to odpadło u mnie smażone-nawet naleśniki, które tak za mną dosłownie chodzą, ale cóż, inaczej męczy mnie biegunka.pozdrawiam
-
mam pytanie, czy Was też bolą plecy?na bóle brzucha pomaga mi duphaston, bo rozkurczowe nie działają:(ale doszły mi teraz straszne bóle krzyża, nie mogę siedzieć, stać a niedługo nie będę mogła leżeć...to się pożaliłam:)to ponad 17 tc. aż się boję myśleć co dalej...hmmm
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8