Anuszka

Agatcha no a my mamy katar po raz drugi. Nie jest specjalnie uciążliwy, ale zawsze. Ja chodzę w tej temperaturze na krótkim rękawku, już się przyzwyczaiłam i kaloryfer zabarykadowałam przed wszystkimi, którzy mają ochotę mi nabuzować w mieszkaniu. Nie wiem, czy mam się obwiniać, że gdzieś błąd popełniam, czy uwierzyć, że to wirusy i nie mam większego wpływu na nie.

Aśku no ja teraz lekarzy też raczej nie lubię, ale głównie za to, że g... wiedzą ;) A sok kurcze nie wiem skąd wziąć, w aptekach są szampony albo jakieś ampułki z wyciągiem (nic niewarte). Ale nafta, choć kosmetyczna, to się dla mnie okazała światełkiem w tunelu. Ja jakieś dwa tygodnie temu zaczęłam suszyć głowę nad sedesem, żeby sobie oszczędzić zamiatania włosów z podłogi. Odkąd stosuję naftę jest lepiej jakieś 50%. Dziewczyny, czy utrzymujecie temperaturę ok 21 stopni w dzień i w nocy, czy na dzień podkręcacie kaloryfer?

Aśku Ty widzę skarbnica wiedzy na temat medycyny naturalnej :) A jak Ci tą rzepę mam fundowała - sok, szampon? Wiadomo, włosy teraz trzeba ratować, ja stosuję naftę z żółtkiem, ale rzepę też bym chciała.

Wiecie co, jeśli któraś mama się jeszcze martwi, że maluch się nie przekręca na brzuszek i z powrotem, to niepotrzebnie. Ja się troszkę martwiłam, do dziś nasza mała nic nie robiła w tym kierunku, a teraz co nie wejdę, to na brzuchu leży :)

Goska to pewnie chodzi o becikowe samorządowe 1. 1000 złotych becikowego dostają rodzice każdego dziecka które przyjdzie na świat. Jedynym warunkiem jest posiadanie aktu urodzenia. Jest to właściwe becikowe, dla wszystkich, wg. projektu LPRu. 2. Rodziny ubogie, te które kwalifikują się do zasiłku rodzinnego, z okazji narodzin dziecka dostają extra dodatek w wysokości 1000 złotych 3.Becikowe samorządowe , zależy od miejscowość w której mieszkasz. Sprawdź czy Twoje władze samorządowe uchwaliły dodatkowe becikowe. Aśku, no mój ma 250, chcielibyśmy bez leków zbić...

Aśku, co mąż zrobił, by zbić cholesterol? Dieta czy leki?

Blumchen, dzięki, szczepienie zniosła dobrze :) Co do tych szelek u Twojej Marysi - mam nadzieję, że inny lekarz zmieni zalecenie. A zastanawiam się nad tym, że zakładasz je w dzień, a w nocy nie. My, zanim zarzuciliśmy to w ogóle, pieluchowaliśmy Małą w nocy, bo wtedy śpi i się nie rusza za dużo, za to w dzień było nam żal ją ograniczać. Asiula, martwię się, że nie zdążyłam z Tobą pogadać o tym paluchu. Napisz, jak poszło u chirurga. Co do imienin, ja nawet zapomniałam sprawdzić, kiedy ma je nasza Dobrochna :) dowiedziałam się przez przypadek właśnie w dniu, kiedy wypadały - 11 października, bo sprawdzałam coś w słowniku PWN online. Już miałam ze strony uciekać a tu nagle rzuciło mi się w oczy "Dziś imieniny obchodzą:..." Dostała duuużo... buziaków :)

Malena, ja pod KTG ze względu na spadek tętna 15 godzin spędziłam, wszystkie fazy porodu na lewym boczku...

Blumchen, nie pytaj... ;) No, w sumie to jest dużo lepiej, bo w najsłabsze dni Dobrusia wypija 600-650, a z reguły 700. Waży teraz 5,700 i jeszcze się mieścimy chyba w 10 centylu. Jak zlecimy z tej siatki to może będzie jakieś leczenie. Dziś jednak idziemy na szczepienie i obawiam się znowu apetytowego dołka. GugaA Twoja Isia ile teraz zjada?

Asiula!!!!!!! Dlaczego idziesz do chirurga z wrastającym paznokciem? Mam nadzieję, że wiesz, ze masz inny wybór - kosmetyczkę (niestety płatną), metodę, która oszczędzi bólu i wycinania czy ściągania całego paznokcia. Ja też mam ten problem :(

Karola, my idziemy na usg główki w sobotę, o torbieli dowiedzieliśmy się z książeczki zdrowia. Ta lekarka, która wykonywała usg w szpitalu stwierdziła, że ta torbiel jest w granicach normy i nie trzeba jej monitorować. My jednak pójdziemy sprawdzić. Dam znać, co nam powiedzą o rozmiarach i rokowaniach. Trzymaj się :)

Oj, to widzę, że nie na temat...

Martusia Gosi : Stoooo lat!.... Agatha ta asymetria, to jak dziecko leży ciągle na tym samym boku? Bo nasza mała miała coś takiego i robiliśmy jej taki wałek z ręcznika małego, przykrywaliśmy to pieluchą, główkę układaliśmy w drugą stronę a wałek blokował odwrót. Nie wiem czy teraz by to pomogło, gdy dzieci nasze już bardziej ruchliwe, a nie jak ta kłoda. No i w łóżeczku, na przewijaku i tam gdzie mała leży układamy zabawki, książeczki, obrazki po tej stronie, w którą ma się zwracać. Pomogło. Jeśli Wasz problem jest inny to przepraszam, że napisałam nie na temat. Przepraszam, też, że sobie pozwolę na taką uwagę, ale jak czytam o Waszych problemach z usypianiem szkrabów, to stwierdzam, że trafił mi się... Aniołek. Który w dodatku zjadł dziś 760! :)

Cześć Blumchen :) Fajnie, ze Ci się u nas podoba ;) Guga ja nie dopajam, bo Doberko nic poza mlekiem nie lubi; a poza tym, jak kiedyś jej dałam herbatkę pomiędzy karmieniami, jej żołądek potraktował to jak posiłek, bo potem jeść nie chciała. Trzymam się tego, że karmionej "piersiowym" nie trzeba dopajać. A rozwolnienie chyba już zażegnane, więc i o niedobór płynów się przestałam bać. Kasiamaj, to pewnie masz już nerwy ze stali po takich przejściach z synkiem Dziewczyny, ubieracie już dzieciaczkom rękawiczki na dwór? A kombinezon?

Wiecie co, powiedzenie "jak nie urok to sraczka" jest dosłownie prawdziwe. Ja mam chyba złego lekarza, mimo ze hemoglobina jest jeszcze w normie kazała mi podawać żelazo i nie powiedziała, że najpierw mam Małą do niego przyzwyczajać, robić przerwy w podawaniu. Teraz ma biegunkę po tym żelazie i dalej kłopoty z przybieraniem i strach, ze się odwodni. Guga, szczepienia jeszcze przed nami, ciekawe, czy będzie kolejny miesiąc w plecy :-I

Annaz możliwe, ja z jednej mam 110 a z drugiej 70, a odciągam zawsze o tej samej porze i tak samo długo. Adria jak już masz rankę, to się wstrzymaj z odciąganiem elektrycznym kilka dni, z doświadczenia wiem, że laktator może pogorszyć sprawę. A ja już wiem na pewno, że u nas problemy z jedzeniem były związane ze szczepieniem, które teraz znów odpuszcza i Dobrusia je coraz ładniej :)

Blumchen witamy, witamy zacnych gości :) Agatcha udanej uroczystości życzę, buziaki dla Zosieńki z okazji jej święta. Goska 2:2 mówisz, to się mnie skojarzyło z rysunkiem Raczkowskiego, przedstawiającym wyniki ankiety: Czy społeczeństwo polskie jest podzielone na pół? 50 % Polaków odpowiedziało TAK, 50% procent NIE :)

Czy zdarzyło się którejś z mam zaobserwować u dziecka zmniejszenie apetytu po szczepieniu (Infanrix hexa, Rotarix) utrzymujące się dłużej niż kilka dni? A jeśli Wasze dziecko jadło mniej z innego powodu (było 750-800 ml, jest ledwo 500 mleka odciąganego), to co było przyczyną?

Gosia wybór jest ciężki, bo obie tapety są ładne. Głosuję za wąskimi paskami i białą farbą. Kanapa kolorowa, tapeta kolorowa - białe ściany trochę uporządkują i uspokoją wnętrze :)

No to cieszę się, że nie jestem odosobniona w odczuciach :)

Adria No wpada do nas kilka razy w miesiącu, nie mogę narzekać, proponuje spacery , zabawia Małą, tylko jest strasznie narzucająca się ze "swoim doświadczeniem" i zarzuca mnie g.... wartymi uwagami w stylu łóżeczko jest krzywe, wózek jest krzywy, ten szew to ją na pewno uwiera, na pewno chce jej się pić, tu ją zawieje i tak w kółko, po jej wizycie jestem wyczerpana. Ja jej chyba po prostu nie lubię... I nie mogę sobie wyobrazić całego dnia bez Dobrusi. Tylko muszę wymyślić dyplomatyczną odpowiedź :)

Cześć dziewczyny, moje Doberko znów słabo je, był moment poprawy i znów się pochrzaniło, dzień po szczepieniu. Zaczynam podejrzewać, że jest jakiś związek jej jedzenia i tych szczepień, tylko że ten brak apetytu trwa długo, a jako skutek szczepienia miałby trwać najwyżej dwa dni. Badania porobione, posiewy ok, tylko hemoglobina mogłaby być wyższa, więc dostaje żelazo, ale moim zdaniem to nie jest przyczyna. Mamy jeszcze sprawdzić uszy u laryngologa, chociaż nic nie wskazuje na zapalenie. Stresujący mam okres, czuję się przemęczona i boję się o Maleństwo. Słuchajcie, teściowa zaproponowała mi, ze zabierze Małą na 9-10 godzin do siebie, żebym ja mogła nadrobić braki snu. Zgodziłybyście się? Jakoś nie mogę się zdecydować, zwłaszcza że nasze stosunki są takie sobie. Pozdrawiam i składam zaległe "wszystkiego najlepszego" dla Gugi z okazji rocznicy ślubu, urodzinowe dla Agatchy i trzecich miesięcy dzieciaczków Filipki, Gugi, Natalii i nowej Kasi

Blumchen sklep nazywał się BABY1ONE tu adres: BABY 1 ONE in BREMEN dobrze namierzyłam? Mamaola trzymam kciuki za dobre wyniki i zdrowie Leosia

Filipka ja najpierw jej sama podtykałam a ona zaciskała piąstkę, tak jak np. na naszym palcu i wymachiwała tą piłką przy okazji machania w ogóle :). Dopiero po kilku tygodniach widzę, że bierze ją już sama, gdy jej położę na nóżkach. Te pierwsze zabawki muszą mieć coś wąskiego, na czym mała łapcia może się zacisnąć, no i lekkie muszą być i miękkie (wiadomo, tłucze się tym po twarzy)

Dzięki bardzo :) Hm... dostała ją od babci po powrocie z Niemiec właśnie, ale co to był za sklep... Zapytam