Skocz do zawartości
Forum

Anuszka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anuszka

  1. Anuszka

    Lipiec 2010

    Guga wszystkiego najlepszego dla ślicznej Angeliki, dwa dni z rzędu obchodzić mini-urodzinki to jest coś ;) Agatcha Też kupiłam sobie tę Panią Teresę, niestety zrobił mi kuku. Co prawda nie od razu wiązałam to, co się stało z noszeniem pasa, ale później, kiedy zakładałam go tylko czasami i właśnie wtedy odzywały mi się... hemoroidy. Ostrożnie z nim, na pewno nie noś przy większym wysiłku (czyli np. nie zakładaj na intensywny spacer) Miłego spotkania dziewczyny :)
  2. Anuszka

    Lipiec 2010

    Agatcha a może u Was wszyscy w podobnym wieku i zegar biologiczny zadecydował? ;)
  3. Anuszka

    Lipiec 2010

    Karola a gdzie Ty znikasz, jak Ciebie nie ma? Eeee, mnie to jak fatum nie brzmi ("wypadek" przecież mógł być prawdziwym wypadkiem, a Wy mieliście szczęście :), zresztą nie warto tak myśleć, bo sobie można tak przyszłość zaprojektować :) A ile Twój klocek waży i w ogóle jak z jedzeniem?
  4. Anuszka

    Lipiec 2010

    Blum nowy awatar! Ale Ty się wycwaniłaś, bo wstawiłaś Maryśkę i nikt nie będzie wołał za starym :) Reklama miodzio :) A ja jeszcze dzisiaj takie zrobiłam (bo mi się skojarzyło z tym, co napisałam Agacie) Lubimy drewniane zabawki - ta jest po tatusiu ;) Następną będzie pewnie drzewo
  5. Anuszka

    Lipiec 2010

    Hurrrrrrrraaaaaaa!!! Cały słooooiiiiik! No dobra, słoiczek 125g., ale za to bez żadnych strat na pieluszce (śliniaku). Danie wykwintne - zupka dynia z żółtkiem :P A wczoraj pół dużego marchewka z groszkiem i indykiem. I to wszystko poprawia setką, 120 ml mleka. Jakiś demon w nią wstąpił, czy co? :) Blum, Agatcha a marca, więc już niedługo :) Boże, z czego ja się cieszę... 32... Annaz powodzenia w walce z choróbskiem i okiełznywaniu marudki-niejadka. Ale Ci się trafiła kombinacja ;) Ja wierzę, że już niedługo w Twoją Oliwkę też wstąpi jakiś demon :) Ja też się chyba zmotywuję do zakończenia sprawy z prawkiem i też chyba pojadę z tym do mamy, bo to mniejsze miasto i pewniej zdam, niż w tej pokręconej Bydgoszczy. Adria cieszę się, że u Was już ok i że spadną z Ciebie niektóre obowiązki (nauka) Rudzia brawo dla Mikiego, czyli jednak pracuje nie tylko nad ciałem :) Kasiula a dlaczego nie możesz zamknąć kaloryfera? Czy Wy jutro idziecie do szpitala? Trzymam kciuki za Hubcia :) Realne czy to risotto to z całym ryżem ? Gosia Wywal już siorę i wracaj na forum! Agatcha no łobuz jak nic, będzie latać z procą i szyby tłuc :) A co ze zdjątkami okolic? Daj się ponapawać chociaż widokiem świeżego powietrza :) A u nas z umiejętności: szlifujemy pełzanie i mamy już chwiejny wstęp do raczkowania i takie pompki robi. Dobrusia też gada, uwzięła się zwłaszcza na aua (czy ała?), czyli naśladuje mój najczęstszy okrzyk, kiedy łapie mnie za mordę (zamordyzm) albo włosy :) Odkryła też, że fajnie się krzyczy do pustej butelki, używa jak mikrofon.
  6. Anuszka

    Lipiec 2010

    Hej :) Natalia w dniu urodzin życzę, aby Adaś utwierdzał Cię w przekonaniu, że życie jest piękne i warte, by trwało 100 lat a Adasiowi w dniu miniurodzinek, żeby Mama pokazała mu, że życie jest piękne i warte, by trwało 100 lat :) P.S. My też z Dobrusią będziemy obchodzić wspólnie któregoś pierwszego :)
  7. Anuszka

    Lipiec 2010

    To w takim razie życzę Wam podwójnie miłego dnia :) Dla Mai i Magdalenki najlepsze życzenia i buziaki!
  8. Anuszka

    Lipiec 2010

    Dla Hani i Julii samych przyjemności i słodkości :) Agaty - też przyjemności i słodkości, a co :) Ja dziś tylko podczytuję i oglądam fajne filmiki :) Dowód na zęby mam! He he
  9. Anuszka

    Lipiec 2010

    Dolfowa ciasteczka kuszące. Ciekawa jestem, czy można dodać do nich kakao, w czasach, kiedy ze słodyczy był tylko cukier, mój brat takie robił i się nimi zajadaliśmy. No i to musli organiczne, które polecałam i Mamaola pisała, że się skusi, smakuje mi właśnie tymi ciasteczkami owsiano-czekoladowymi... mmm Blumchen zastanowię się nad talerzykiem, tylko u nas do samodzielnego jedzenia to jeszcze lata... Za to ten śliniak wygląda na taki, który sprostałby zadaniu ograniczenia spustoszenia, jakie sieje Dobrusia podczas posiłku. Skąd masz? :) Mamaola Leoś radzi sobie bardzo dobrze, Dobrusia się zgina i ja ją tylko na sekundę sadzam, żeby zobaczyć, czy jest już mniej wiotka. Dziś akurat czytałam jakiś artykuł o raczkowaniu, bo kurna przeczytałam (tu na parentingu), że jakaś dziewczyna jest mocno zdziwiona, że dziecko nie raczkuje w siódmym miesiącu. No i wg tego artykułu czasu jest jeszcze dużo i na siadanie i na raczkowanie. Za to zganił pediatrów, którzy pytają rodziców czy 5/6 miesięczne dziecko już siedzi, czym wywołuje niepokój. I ja sobie przypomniałam, że na ostatnim szczepieniu pielęgniarka przed zważeniem się pytała, czy dziecko samo siedzi i pozostawiła bez komentarza. Faktycznie trochę mnie to zmartwiło. Gupia ;)
  10. Anuszka

    Lipiec 2010

    Blumchen Ano tak, jak się z wzorem szyje, to trzeba przewidzieć, gdzie coś wypadnie. Tylko wtedy też więcej materiału schodzi. Ale jak się tak ogólnie patrzy, to się nie rzuca w oczy, paski idą regularnie, nie musisz się wstydzić :)
  11. Anuszka

    Lipiec 2010

    Dolfowa Kasia dobra do pieczenia (to nie jest reklama ;) Powodzenia!
  12. Anuszka

    Lipiec 2010

    Blumchen a To już dla Marysi dobra? Zrób zdjęcie, jak założysz.
  13. Anuszka

    Lipiec 2010

    Blumchen a bo ja myślałam, że tak jak było Wam się niewygodnie pisze i zmieniłam... Brzmieniowo to to samo, tylko się inaczej pisze, przyzwyczaicie się. I nie ściemniaj, że pierwszy raz na maszynie i od razu kieckę uszyłaś, no nie ściemniaj, no! No ładnie, super! :)
  14. Anuszka

    Lipiec 2010

    Mamaola no to fajnie, że wyszedł drugi ząbek, już Leoś jest coraz mniej szczerbaty
  15. Anuszka

    Lipiec 2010

    Gosia tę lalę najlepiej zrobić z lnu, ja kupiłam specjalnie kawałki mniej więcej jak w oryginale, mogę Ci przesłać tyle ile trzeba, spokojnie starczy też dla Rudzi (na pierwszą lalę), jeśli będzie chciała :) No chyba, że uznacie, że len za szorstki i pokombinujecie z czegoś innego. Detale buźki są wyszywane po prostu nicią, ważne, żeby sobie wcześniej to gdzieś narysować, bo mały niuans a od razu inny wyraz twarzy (niekoniecznie sympatyczny). Możecie też zaczekać, aż ja ją skończę, jeśli wyjdzie dobrze, to wyślę Wam też wykrój. Mam już ciało, potem się wezmę za ubranko na miarę. Ta lala to wcale nie będzie łatwa, ale to dobrze, nie zrobię przecież dziecku jakiejś latawicy ;) Te smoczki baby dream mają niemal identyczny kształt, jak NUKa, te same wady i zalety, nie ma sensu zmieniać :)
  16. Anuszka

    Lipiec 2010

    kasiawawa a może spróbuj trochę odciągnąć (wiem, wiem, że to nie jest fajne) i dodać do tego modyfikowanego - najpierw trochę więcej i stopniowo zmniejszać jego ilość? To naprawdę działa, moja nie chciała tknąć, a teraz wypije mieszankę z przewagą modyfikowanego. Czy wypije całe nie sprawdzałam, bo chcę dalej odciągać, ale myślę, że wypiłaby. Można to robić, pytałam lekarzy, szukałam w necie, Dobrusi nic się nie dzieje.
  17. Anuszka

    Lipiec 2010

    Filipka nie przesadzaj, bez kreta było znacznie dziwniej ;) To może wyślij do Sadzy sms-ka, że ją przywołujemy. Z Goską poskutkowało, teraz produkuje jak szalona dzięki Gudze, dzięki! :) Trzymaj się!
  18. Anuszka

    Lipiec 2010

    kasiawawa kolejna smutna wiadomość, Hania na pewno jest zdrowa, ale dobrze, że zrobicie badania. Trzymam kciuki żeby ktoś Wam pomógł.
  19. Anuszka

    Lipiec 2010

    A ja mam dzisiaj nastrój na tę pioseneczkę, zwłaszcza na refren: Freeeedom! http://www.youtube.com/watch?v=diYAc7gB-0A A to stąd, że mam już tylko dwie sesje odciągania i już nie czuję się tak ograniczona, mogę wyjść z domu i nie myśleć, czy brać laktator ze sobą, bo robię to tylko przed snem i po przebudzeniu :) A mam jeszcze pytanie, myślę, że do Mamyoli. Ja mam taki ulubiony krem, którego nie stosowałam od momentu, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. To Glyco A z kwasem glikolowym 12 %, działał cuda z moją cerą, chciałabym sobie odświeżyć buzię przed wiosną, bo najlepiej go stosować, gdy tak słońce nie świeci. Myślisz, że mogę, jeśli jeszcze podaję swoje mleko (tak z 40 %, reszta modyfikowane)?
  20. Anuszka

    Lipiec 2010

    Mamaola za dużo ode mnie wymagasz, ja się wysilam w kuchni raz dziennie w okolicach obiadu :) Dorzucę jakąś zupę, chyba ta moja śnieżna będzie pasowała, na taki obiad nawet mogę kogoś zaprosić i się nie wstydzić :) Rudzia To się cieszę. Mam jeszcze jedną lalę zgapioną, prostszą, ale z zupełnie innej bajki. Ale jak piszesz przytulanka, to mi się kojarzy właśnie z nią, bo płaska jak poduszka. Pakamera Artystyczna - zabawki - misie i maskotki - Lapinou Niebieski
  21. Anuszka

    Lipiec 2010

    Serio, podejmiesz się, super! A wiesz może tak na oko, jak tutaj są rozwiązane włosy? Bo mi się wydaje, że to są kawałki materiału zwijane w ruloniki. Mam jeszcze jedno zdjęcie napotkane przypadkiem zupełnie gdzie indziej.
  22. Anuszka

    Lipiec 2010

    Rudzia dla Mikołajka? To przecież miał być twardy chłop ;) No a tu nigdzie takiego stołu nie ma, jak już wyhaczę na allegro, to nie chce być gdzie indziej, jak na Śląsku, tym razem w Katowicach :(
  23. Anuszka

    Lipiec 2010

    Adria Mam nadzieję, że nie masz za złe, że my tutaj dalej będziemy pogaduchy prowadzić. Jesteśmy z Tobą i i trzymami kciuki, żeby to nie było nic poważnego. A lekarz Wam na pewno wszystko wytłumaczy. Dolfowa no to meble śląskie są, ja sobie kompletuję. Widzisz, Wy wyrzucacie, ja biorę :) A toś się uchowała, kredensu też nie widziałaś? :)
  24. Anuszka

    Lipiec 2010

    Adria przykro czytać, że z Julcią coś się dzieje złego, skonsultujcie koniecznie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...