-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez filipka
-
slim_lady Purelan :)
-
sadza witaj 'wyrodna' matko glodząca dziecko ;) Super z wagą - jaki czlowiek szczęśliwy jak widzi taki przyrost na wadze - skąd ja to znam. Taki chyba jego urok tylko ciężko się przyzwyczaić. Antoś tak caly czas 'leniwie' je. A pozycję leżące są super, tylko Antek tak nie lubi :( Hrabia woli na rączkach u mamusi - ja mu to kiedyś wypomnę, albo będę od kieszonkowego odejmować ;) Zapomnialam przekazać wieści od mamyoli - Są nadal w szpitalu i czekają na wyniki posiewu moczu. Jak będą OK to jutro wjdą. Jak na razie niczego się niedopatrzyli u Leonka. Do tego mają super warunki - sala jednoosobowa z lazienką, więc nie jest źle.
-
BLUMCHEN wielkie gratulacje - ale Marysia duża. Mój Antulek nadal wygląda jak przecinek pomimo dużego wzrostu wagi, bo dlugi jak diabli :) A ja Wam się wyżalę - OK? Mam dość - moje dziecko wyje non stop, ma kolki i wzdęcia, źle śpi - i tylko wtedy gdy jest bujane - jakiś koszmar. Myślalam że Zośka byla ciężkim orzypadkiem bo też się non stop darla, ale przynajmniej spala dlużej i we wlasnym lóżeczku. Wlaśnie kurier przywiózl leżaczek - bo tak trzeba malego w foteliku klaść - jakiś oblęd. Do tego jestem non stop glodna, a dieta uboga - wrrr. Podjadam różne rzeczy, niby bezpieczne ale to nic nie daje i do tego się boję że one też mogą źle wplywać na malego :( slim ja wiem, że Zosi jest tam dobrze, bo ją rozpuszczają :) i zdaję sobie sprawę, że ze mną jej jest ciężko. Żal mi jej mocno - w niedzielę chcę wyskoczyć na 2h z nią do sklepów - ma obiecaną jakąś kieckę, więc chociaż tak sprawię jej przyjemność i będziemy tylko we dwie. Idę rozpakować paczkę
-
Ale mi wsty: Zosia nie chce wracać do domu :( Chce siedzieć u dziadków - tam ją rozpuszczają i mają dla niej czas, a ja ciągle poganiam, ustawiam, zakazuję. Co ze mnie za matka - wrrr
-
Witam sie biegiem, udalo mi się wykąpać, odkurzyć, zjeść śniadanie, zrobić porządek w pralni :) Maly śpi od godziny - tfu tfu. adria też analizowalam tą witaminę K - ja podaję VitaK+D i odtsawilam na razie. Jednak ja sądzę, ze te wzdęcia i masa gazu to od tego co ja jem + taka jego uroda :( Dzięki za troskę, ale noc ciężka - do 23 maly spal u męża na brzuchu, potem wrzask - wzięlam go do cyca, chwilę popil i fru do wyrka. Obudzil się normalnie, ale nie pamiętam o której. Potem rano jęczal i tak wstaliśmy o 8. Ogólnie znów zaczynam mieć schizy bo on tak dziwnie je - widzę że to nieefektywne ciągniecie, tylko jakby zasysal powietrze. Nie umiem tego opisać, ale mam wrażenie że nie polyka mleka - ech. W ciągu doby zdażają się może 2 normalne karmienia gdzie slyszę spokojne przelykanie przez 15 min. A tak to jakieś cyrki - nie to się unormuje bo ja osiwieję (dobrze że czarną farbę polożylam na wlosy ;) ) Minęly 3 dni od warzenia a ja już świruję - boże, jakaś wariatka ze mnie. agatca może to czop :) Ja się nie znam bo nie mialam. Wspólczuję nocy - jedno na pocieszenie że moja nie lepsza ;) Z blumcen musimy chyba poczekać - nic nam innego nie pozostalo. slim tak to jest z tymi fachowcami i majstrami - trzymam kciuki aby Wam wreszcie zrobil tą wersalkę. A annaz pisalam mi sms'a że ma problem z kompek i dlatego się nieodzywa. Idę zadzwonić do Zosi - z dziadkami jest na dzialce nad jeziorem.
-
mamaola szkoda, że tych badań nie można zrobić ambulatoryjnie :( Trzymam kciuki aby Was nietrzymali. agatcha, slim eee - nikt Was nie wyrzuci :) Przecież w końcu się rozpakujecie, a tak to przynajmniej podtrzymujecie watek :) U nas masakra 2 wieczór - maly nie daje się odlożyć i zasnąć. Drze się jak opętany, brzuch twardy. Wczoarj po 1,5 h mąż polożyl się z nim do lóżka i maly spal na brzuszku u męża na brzuchu. Dziś mąż ogląda sport i maly też na nim leży - i tak poplakuje. Co za koszmar - z Zosią tak nie bylo. Cholipka, z dnia na dzień jest co raz gorzej. Idę wlosy umyć. Noc pewnie będzie ciężka tak jak poprzednia - wrrr. Wiecie co u olci i blumchen???
-
kasiawawa my do becikowego musimy odebrać PESEL :( Super waga - wielkie gratki, oby tak dalej :) U nas smoczek jest BLE - a szkoda. Zosia też nie chciala. Problem tez jest z butlą - jak bym chciala wyjść to nie ma jak mu podać mleka :( Normalnie on nie umie ciągnąć z butli - jak próbowaliśmy mu podać to ciągnąl i z 20 ml przez 15 min utoczyl.
-
mamaola STO LAT dla Leonka tak wlaśnie myślalam że to na dniach, ale nie mialam minuty aby sprawdzić. Maly malolatki też już zaliczyl miesiąc - MOC BUZIACZKÓW. No i córcia goski ale tu cisza :( mamaola Antoś też tak robi - nie wiem czy to kolki, czy emocje. Wogóle od wczoraj maly tak dziwnie wisi przy cycu - ciągnie ale nie slyszę przelykania - blee. Ręce mi odpadaja - jakaś masakra. adria lączę się w bólu ;) Idę do Zosi - tylko co z Antkiem zrobić. A ja wciąż w piżamie, bez prysznica.
-
U nas po masakrycznej nocy masakryczny dzień 0 brzuszek chyba szwankuje. Nie idzie malego odlożyć - nosidlo blee, chusta - masakra. Cycki mi martretuje. Kiedy to sie skończ??? Dziś pierwszy dzień bez męża i taki prezent :(
-
sadza i dobrze że strzelilaś focha - efekt jest :) Mojemu mężowi chustowanie się podoba. A ja wolę taką elastyczną chustę bo wiążesz ją na sobie i wsadzasz malca, a w nieelastyczną trzeba wiązać na dziecku. Wynik wagowy to mój maly ma, ale to nie takie proste - on często je - w dzień potrafi za 30 min, a budzi się maks po 1,5h. Koszmar jest nad ranem - on stęka i sam nie wie co chce, wogóle do poludnia to cieżko go nakarmić. Wyje, że chce jeść a potem ssie nieefektywnie - blee. A w nocy budzi się najpierw po 2,5-3h i boksujemy się godzinę, a potem co 2 - więc lekko nie jest. Ja nie chodzę codziennie na spacer, bo albo bylydrakońskie upaly a teraz od 2 dni leje non stop ale wieje na maksa. Normalnie mam zamiar lazić codziennie, ale jakoś ciężko mi się zebrać, więc spokojnie ;) Mój też się trzęsie przez sen, otwiera oczy, kręci galkami ocznymi - takie berbecie tak mają.
-
mamaola z tego co wiem żółtaczka może utrzymywać się do 6-8 tyg i to jest zdanie neonatologa! Ja pisalam o badaniu wątroby ale to odnośnie slabego/nieefektywnego jedzenia - co w przypadku Leonka raczej nie grozi ;) Rozumiem, że się martwisz, ale porozmawiaj z innym lekarzem bo raczej na silę do szpitala się nie pchaj. Pięknie z tymi wkladami - tak się nie robi że sprząta sie innym sprzed nosa ;) slim_lady tlucz mężowi do glowy i się nie poddawaj - pogadaj z nim już teraz i powiedz mu aby sobie poczytal na temat pologu, żeby się nie zdziwil po. Powiedz, że większość kobiet ma baby bluesa i potrzebuje aktywnego wsparcia, a nie gadki o treningach, bieganiu czy kolegach. Powiedz mu że dla waszego dobra nie sobie poczyta za wczasu! agatcha faceci są niepoważni - ja swojemu tluaczę że sprząta się na bieżąco bo inaczej utoniemy, ale nic to nie daje i on nie widzi że z jednej pacniętej rzeczy robia się stosy - ech faceci. Spokojnie już niedlugo będziecie na bieżąco z kupkami ;) adria hmm, to wygląda na gazy w jelitach - czyli kolki :(
-
agatcha to pij - na zdrowie :) kasiwawa Zosia tez mówi, że chce mieć Antka kolo siebie bo będzie jej raźniej a jak on zaczyna plakać to mówi, że jej uszy więdna ;) Ogólnie jest OK - ona jest najbardziej zazdrosna o mnie i tu sa problemy bo pyskuje i się buntuje. A mala może wyczuwa Twoje zmęczenie jak jesteście sami, a jak wraca tata, to może Ty się relaksujesz i ona wtedy jest happy :)
-
guga współczuję - tylko czemu Was trzymają tyle w tym szpitalu? :( Bądź dzielna, będzie OK. Ja malemu już lapalam mocz - wyszedl OK, tylko w osadzie jakieś brudki pojedyńcze. Jak się uda to zlapię mu znów i zawiozę na posiew, tak dla spokoju. A temu durnemu lekarzowi z przychodni możesz kiedyś powiedzieć, że to nie Twoja wina że mala ma bakterię w moczu, tylko wina szpitala bo niestety takie maluchy wynoszą bakterie po porodzie ze szpitala. kasiawawa ja bylam z malym na USG calościowym - glównie dlatego że w czasie ciąży brzusio wychodzil sporo mniejszy niż calość cialka. Chcialam wiedzieć czy wszystko jest rozwinięte, przy okazji zobaczyć uklad moczowy który u chlopców często szwankuje. Babeczka przy okazji zrobila stawy biodrowe i okazalo się, że są bardzo dobrze rozwinięte dlatego obraz jest czytelny i nie wymaga dalszej diagnostyki
-
mamaola kurczę nie mogę na tej stronie Pieluszkarni znaleźć dodatkowych wkladów do pieluszek Close Parent - hmm, gdzie Ty je kupilaś?
-
agatcha nie wiem z tym laktatorem, dlatego nie odpisywalam - nie slyszalam aby pobudzać piersi przed porodem. Ale z drugiej strony są kobiety które nie są bilogicznymi matkami a chcą karmić, więc muszą wywolać pokarm. Może kup sobie herbatki na laktację (nie granulowane) i zacznij pić normalnie tak jakbyś miala karmnić :) mamaola dzięki. Zabieram się za zakupy. Tylko cos mi się nie zgadza z tym proszkiem Bambinex - piszą aby dać 2 lyżeczki, ale to chyba do normlanego proszku??? Antek często charczy, ale sądze że to mleko udarza mu do noska. On potem kicha na potęgę i widzę biale gilki ale ich nie tykam. Trzymam kciuki aby maly się nie zarazil. A Ty bierzesz coś w końcu? sadza to nieladnie. Mój mąż dzsiś kończy 3,5 tyg urlopu, ale śmigal aż milo - tzn. przygotowywal jedzenie, zajmowal się Zosią, pomagal przy Antku i robil dużo wokól domu. Sprzątać nie sprzątal - ten tym tak ma, do tego mega balaganiarz a mnie cholipka zalewa. Nauczyl się jedynie ogarniać kuchnię. Niestety to wymaga czasu - ja tak ćwiczę ponad 7 lat (tyle mieszkamy razem) i w tym czasie 2 dzieci. Mów mu, tlucz do lba i tyle.
-
My po USG calkowitym - maly ladnie rozwinięty. Przebadany od stóp do glowy, nawet bioderka zaliczyliśmy - więc mamy z glowy. Lekarka stwierdzila że maly musi być dobrze dożywiony bo już ladnie zaczynają mu wapnieć, czy kostnieć stawy biodrowe :) A ja dumna. Ale w jelitac ful gazów, wiec baczki będa nas męczyć slim_lady spokojnie, będziesz miala pokarm, a jak nawet nie to zobacz jakie mamy śliczne butelkowe dzieciaczki. Ja i przy Zosi i Antku musialam walczyć - przy Zosi z nieumiejętnością ssania a z nim z brakiem pokarmu. Ale mój mąż ma bzika na punkcie karmienia piersią więc mam wsparcie. cynka śliczna mala -cud miód :) kasiawawa ale Ci zazdroszczę - u nas tradycyjnie + balagan bo o 0.30 zasnęlam karmiąc malego i tak sobie spaliśmy na fotelu godzinę i potem bądź czlowieku mądry ile ten brzdąc zjadl. Od 5 tradycyjnie stękanie :( Kasia, Antek nie wisi na cycu - on wlaśnie krótko je ale nie potrafi się zdecydować czy najedzony czy nie. agatcha ciągnij ciągnij - spokojnie z tą siarą,takie ilości wystarczą - mi nic nie lecialo :( Niestety sutki będą ckliwe - nie sa przyzwyczjone do takiej gimnastyki. Ja polecam - PURELAN - super dziala (zapobiegawczo też) + nie trzeba zmywać. A ja latam między kuchnią-gotowaniem, Zosia która książeczki robi i malym który obudzil się na jedzenie i kima - i niech kima jeszcze z 2 ;)
-
A ja się przymierzam do zakupu chusty - mam po Zosi taką kólkową - ale się okazuje że maly nie lubi takiej pozycji. Szkoda bo latwo tak ululać i odlożyć w niej do wyrka. Chcialam kupić kieszonkę elastyczną, ale nie ma sensu bo to znów pozycja boczna a ten się wścieka :( I tu mam pytanie chyba do sadzy i mamoli - co Wy kupilyście? Ja się zastanawiam nad: chusta elastyczna Dziś mialam okazję wsadzić malego do podobnej - tylko nie wiem czy nie byla bardziej elastyczna - zależy mi aby móc wiązać ją na sobie a potem wsadzać Antosia - nie chcę się porywać na chustę którą wiąże się na dziecku i sobie od razu. Maly lubi pozycję taką w pionie więc sądzę, że nam się przyda, zwlaszcza jak po deszczach czy roztopach ciężko będzie prowadzić wózek. Zmykam do wyra - spokojnej nocy
-
asiula ja sama się dziwię jak nam się udalo - nie wiem czy doczytalaś ale ja przez problemy z tarczycą nie mialam pokarmu przez tydzień :( Dużo się męczylam - pilam dużo wody, herbatek na laktację, pobudzalam piersi laktatorem, przystawialam malego non stop do piersi do których podlączalam sytstem Medeli SNS ze sztucznym mlekiem. Ja butli nie podawalam - mleko sztuczne podawalam tym systemem i kubeczkiem. A teraz się okazuje, że malego zalewa moje mleko Ogólnie uważam - jako mama 2 dzieci - że karmienie piersią nie jest proste i wymaga dużej wytrwalości i wsparcia otoczenia, a także wiedzy - ja ciągle zaglądam do jednej książki (Warto karmić piersią) - nawet mąż ją podczytuje. Pomogla nam 5 lat temu i teraz. Trzymam kciuki aby mala Wam rosla zdrowo na takim mieszanym karmieniu :)
-
mamaola analizuję te Twoje posty o pieluchach i analizuję - czekam na kasę i chyba zamówię Close Parent z mikrofibry i dzięki za info o środkach do prania. Ja zastanawiam się nad proszkiem ogólnym Bio-D, albo przynajmniej kupię Nappy Fresh - proszek do prania pieluch. Jaki Ty teraz kupilaś 3w1? Antek robi tak samo przy jedzeniu - pod koniec odglos polykania jest co kilka pociągnięć lu b go nie ma - sądzę, że jedno to odruch ssania a drugie że ikość mleka może jest mala i nie slychać. natalia podziwiam Twoją determinację i Ci kibicuję - dawaj znać jak idzie gojenie. Ja malego kladę kilka razy dziennie i to zależy od jego formy ile leży na brzuszku. Nie jesteś 'wyrodną' matką - ja mam 2 dziecko i ciągle czegoś nie wiem i mam full wątpliwości. Ale dobrze, że jedt forum przynajmniej jest gdzie się podpytać :) Ale ja na raty piszę - co do mojego krocza - czeka mnie rekonstrukcja :( Wejście do pochwy jest w masakrycznym stanie - wszystko się porozlazilo :(
-
Witam się, juz kilka dni czytam i nigdy nie udaje mi się odpisać :( Albo male beczy, albo duże coś chce, albo coć inneg ;) Kochane 2 w 1 - to nie tak, że my się nie interesujemy Waszymi sprawami - ja Was czytam namiętnie i trzymam kciukasy za rozwiązania :) Dziś za blumchen i olcię :) U nas ciężkie czasy bo maly jednak ma problemy brzuszkowe - po malu rozszerzam sobie dietę i go obserwuję - od kilku dni (tfu tfu) nie ma chyba kolek ale ma niezle gazy i przed kupką placze. karola więc widzisz że nie jesteś sama - u nas krople nic nie dawaly więc odtawiliśmy. Ja kupilam te sprowadzone z Niemiec - Sab Simplex i nic nie daly. Maly dostawal probiotyk, a teraz sama biorę tak jak robi mamaola. A, pytalam się już Ciebie na jakiej podtawie lekarka stwierdzila nietolerancję laktozy u Was??? Mialam przez ostatnie dni schizę że maly niedojada - pisalam Wam, że malo ciągnie, przysypia etc. Wczoraj byl szczyt i ja mialam dola - dzis pojechaliśmy do babeczki od laktacji i zważyliśmy lobiuza - i co wyszlo??? W ciagu 20 dni przybral prawie 1kg!!! Babka i mąż postukali się po glowach i kazali miu wyluzować W kwestii tego, że je krótko - babka nas obserwowala podczas karmienia i się okazalo, że mam taki wyplyw mleka że maly w te kilka minut je to co inne dziecki w 20-30 - niezly numer
-
U nas chlód, witar i chmury. Jeszcze przed chwilą bylo 13 st - lekka przesada w drugą stronę :( guga ja nie butelkowa, ale wiem że z mlekiem modyfikowanym trzeba trzymać się tabel ilościowyc i nie przekarmiać. Oj, życzę zero bóli brzuszkowych dla malej i cierpliwości dla Ciebie - chociaż wiem że to trudne i frustrujące. Mala śliczniutka - co za czuprynka :) adria nie sądzę aby dziecko zrobilo sobie krzywdę - po prostu jak ma sile to podnosi lepek. Antek fajnie potrafi trzymać główkę w górze jak opieramy go o ramie, ale wtedy asekuruję aby mu nie fajtnela na bok. saradaria czytalaś to co Ci napisalam odnośnie karmienia wczoraj wieczorem? Ja używalam SNS i sprawdzil się ale ja nie mialam pokarmu (przez tarczycę) i w ten sposób dokarmialam sztucznym a on masowal moje piersi ;) Antek to mega leniuch z jedzeniem :( Jestem na granicy wytrzymalości - zbyt krótko je efektywnie i kima - milion sposobów na rozbudzanie mam ale bąbel ma to w nosie - najchętniej spalby przytulony do piersi. Ale efekt jest taki że śpi krótko bo jest glodny. A ja mam dość!!! I ręce mnie bolą i kręgosluop zaczyna wysiadać, bo kombinuje różne pozycje aby jadl efektywnie - wrrr
-
mamaola jeszcze raz przeczytalam Twój post o pieluchach i generalnie polecasz chyba najbardziej: kieszonki z wkładem z mikrofibry (bumgenius)? Czy wklad jest w zestawie? Piszesz, że zamówilaś dodatkowo same wklady - co to Ci daje? Przecież jak maly się zalatwi to caly komplet jest do wymiany i prania - dobrze rozumuję? Chyba że sama pielucha szybciej schnie niż wklady - hmm. Jak pierzesz pieluchę, a jak wklady? Chodzi mi o temperaturę prania i czy razem czy osobno. Uciekam - mialam zafarbować sobie wlosy, a jest już tak późno :(
-
saradaria WITAJ!!! Woli butle bo z niej leci mleczko samo i nie musi ciągnąć - więc się nie poddawaj i nie dawaj butli swojemu 'leniuszkowi'. Ja też nie wierzylam, że przy 2 dziecku można mieć takie numery z karmieniem - a sama walczylam tydzień o pokarm, a teraz z śpioszkiem-leniuszkiem. Budz ile wlezie i się nie poddawaj - smyraj za uchem, po policzku i pod brodą lekko naciskaj. Mala ma dużą żółtaczkę? Dzieci żółtaczkowe są bardziej ospale. Spróbuj karmić w pozycji 'spod piersi', na leżąco. Rozbieraj do karmienia, nie zawijaj w kocyk, becik. Ale się nawymądrzalam - ale może Wam pomoże. Będzie dobrze, tylko nie dawaj butli bo to nie pomoże :(
-
Jejuśku - ja wymiękam. Moje dziecko dziś mialo cieżki dzień - i male i duże :( Maly ma problemy z brzuszkiem, więc ja znów zaostrzylam dietę, a duże mega fochy - feee. guga nie wiem czy to Cię pocieszy ale Antek od 2 dni jest mega wyjec - zassypianie w nosidle albo chuście. Ale brzuszek ma twardy i popierduje. Więc nie jesteś sama, tylko że Ty nie wiesz dlaczego :( Antek je często i bez jedzenia kąpiel jest niemożliwa. Staram się chwilę czekać i fiu do wanienki, wtedy humorek ma dobry. Po kąpieli znów cyc, tylko że nie zawsze ma ochotę jeść. mamaola dzięki za info o pieluchach i linka - będę analizować. Tylko jeszcze nie ogarnęlam: otulacz, wklad etc - czarna magia. A chcę dokupić kilka aby malemu się pupcia nie gotowala. Mam już 3 ale innego typu. Jak ja Ci zazdroszczę tych przerw na sen - Antosiowi jak na razie nie wydlużają się przerwy, a szkoda :( I w dzień cyca też nierególarnie, zwlaszcza że lubi sobie dziamdziać cycuchy ;) Ja jemu nie pozwalam i go rozbudzam, ale on ma to w nosie. slim_lady ja bylam badana na lóżku i poprosilam męża aby się odwrócil. Na sali porodowej nie bylo 'samolotu'. Rozlożyli dopiero do samego parcia. A, muszę się pochwalić maly dzis pięknie podniósl główkę opierając się na przedramionach - z męże rozmawiliśmy obok i jak się zorientowaliśmy to nas zatkalo - nie zdążylam wlączyć aparatu, a szkoda.
-
U nas nocne karmienia są często :( Pierwsze po 2-3h od zaśnięcia - czyli różnie między 12 a 1, potem po 2h i tu jest problem bo ja zasypiam a maly ze mną i się nie najada pożądnie i wtedy budzsi się po 1,5h, jak dopilnuje i zje 2 cycki to po 2h, a potem nad ranem to on sam nie wie co chce