Skocz do zawartości
Forum

Gosia80

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosia80

  1. miranda33Witam Babeczki wieczorkowo!!!Kamidianka u nas też nigdy żadnych paczek, ani prezentów firma nie robi... Nawet jak urodziłam Miłoszka to nic nie dostałam... xhogata jak się rozpędzisz z tymi oknami, to zaleć i do mnie happymum świetnie, że Pysia spałaszowała obiadek ze smakiem!!! Miłosz uwielbia brokuły i kalafiory... muszę kontrolować ilości, które pochłania, bo mam wrażenie, że całego by zjadł Gosia80 dzięki za link! Jak Amelka? Ma gorączkę??? krlnk ja jakiś czas temu dostałam firanki od Przyjaciółki i powiesiłam ( z godzinę mi zeszło)... Jak przyjechała i zobaczyła, to się za głowę złapała, zdjęła i powiesiała jeszcze raz w 5 minut... Agnieszka31 Pierożek jest w okolicach 90-tego centyla i z wagą i z wzrostem, więc super!!! Co do chrztu, to masz rację nie czekaj, bo będziesz ganiać za małym po kościele Pyska czyli ból głowy jest od zatok... Oby jak najszybciej Ci przeszło!!! Trzymam kciuki!!! bajustyna Cudne foteczki!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo fajne prezenty dziewczynki dostały!!! To sobie Martynia pojadła nowych smaczków!!! A jak z jedzeniem Kingusi? beti24 Miłoszkowi pierwszy ząbek wyszedł jak miał 7 i pół miesiąca... Wiki20pl czemu Majeczki nie zaszczepili??? Gaba co z kluczami do mieszkanka? KIEDY? Aivon napisz co u Was? Jak się miewa Yasminka??? U nas dzionek spokojnie mija, choć mój magik ciągle piszczy tzn. nauczył się piskiem domagać się uwagi, wyjęcia z leżaka czy łóżeczka... Muszę go tego szybko oduczyć, żeby mi kiedyś w przyszłości siary przy ludziach nie narobił Miłego wieczorku Mamulki!!! A oto i mój Magik 1. Buju, buju... 2. W telewizji jest "Jaka to melodia" (tak Miłosz reaguje na ten program i ogląda od początku do końca) Gorączki nie ma:) Nawet humor na tyle jej wrócił, że się ze mną trochę kłóciła (ze śmiechem na twarzy) po kąpieli:) Cała jest wysypana, ale ja nie wiem jak ma wyglądać ewentualna wysypka po trzydniówce, bo mi to jednak wygląda na jej problemy skórne:( znowu plamy wszędzie i cała czerwona jest. Więc chyba bym wolała, żeby to był efekt trzydniówki, ale podejrzewam, że niestety nawrót problemów skórnych:(((( a już się tak cieszyłam..... Teraz słodko śpi. Sama zasnęła!! W prawdzie na naszym łóżku, ale sama:) I dobrze bo do sobotniej imprezki u męża w pracy coraz mniej czasu, a przez tą gorączkę znowu trochę jej pofolgowałam. Mąż też śpi, więc ja spokojnie będę mogła pooglądać co nieco w telewizji;) NAstał czas seriali hehe
  2. Dla wszystkich mam zamartwiających się o to, jak postępuje rozwój dziecka, a jak postępować powinien (Swoją droga każde dziecko jest inne, więc dosyć zmartwień;)) Raczkowanie Rodzina - Niemowlę - Niemowlę - Rodzina - Polki - Kobieta - O pielęgnacji noworodkĂłw i niemowląt, rozwoju, zdrowiu, karmieniu piersią
  3. beti24Witam się i ja!!!Trochę późnawo ale wcześniej nie miałam czasu. Tak piszecie że kolejne ząbki wyrzynają się Waszym maluszkom a mojej jakoś się wstrzymało wszystko. Choć ostatnio znowu zaczęła wkładać paluszki do buźki. A kiedy wychodzą pierwsze ząbki? Bo Emilka wczoraj skończyła 7 miesięcy i żadnego nie ma:(. Według "Twoje dziecko" wrzesień 2009: pierwszy ząbek zwykle pojawia się w 6-7 miesiącu życia dziecka, ale są maluchy, które zaczynają ząbkować dopiero po pierwszych urodzinach. Nie ma się czym martwić, bo im później, tym lepiej. Ząbki są wtedy lepiej zmineralizowane, a co za tym idzie- mocniejsze Miranda nie wiem, czy pójdziemy do przychodni. Nie ma już nawet stanu podgorączkowego. Nawet humor jej wrócił. Tylko obiadku znowu nie zjadła. Tylko cycek i cycek...ewentualnie butelka. Boję się, że ja ją zdrową zaprowadzę do przychodni, a wrócę z jakimś choróbskiem. Jutro zresztą mąż ma wolne, więc w każdej chwili możemy podjechać, gdyby np. okazało się, że wieczorem znów temperatura wzrośnie (wieczorem zawsze u dzieci jest wyższa). Nie wiem czy dobrze myślę.....Kurcze nie chcę jej zaszkodzić.....
  4. mamutek2malinka,gosia fajne dziewczynki i te małe i te duże;)wiki niech rozpieszczają jak najdłużej!! Jak tam po szczepieniu? Aretas kobieto powaliłaś mnie tym swoim wyczynem:)) Ja jescze nie miałam wogóle okazji jeździć na rolkach,ale umiem na łyżwach.Jazda jest chyba podobna?Ja raczej jestem rowerowa,też myslę że w przyszłym roku będziemy jeździć z Julką na spacerki:) A my właśnie po spacerku,po obiadku.Julka siedzi i bawi się liczydłem syna ,coś nowego i jaka radocha A Lenka jak już pięknie, prawa nóżka z lewą rączką, lewa nóżka z prawą rączką :) i jak najszybciej przybiec, by zabrać zabawkę Amelce;))
  5. A oto harce Lenki i Amelki. Lenka, Malinka my już tęsknimy....ale jak widać uziemione jesteśmy na razie:(
  6. Moje dziecko od wczoraj mówi....."nie". W prawdzie pewnie nie wie jeszcze o co chodzi, ale akurat dziwnie jej to jakoś wychodzi, że trafia w konkretną sytuację, jakby naprawdę odpowiadała na coś....:) no i dzisiaj od rana "nie":)
  7. Tak właściwie to nei wiem, czy to śmieszne, bo ktoś nieźle nagiął tu chyba przepisy.....
  8. Dziewczyny na dobry humor na cały dzień: http://bi.gazeta.pl/im/9/7312/z7312489X.jpg
  9. Malinka77aDziewczyny a propos rowerów to kiedy można dzieciaki wozić w fotelikach rowerowych? Mój brat, który latem prowadzi wypożyczalnię rowerów, mówi, że te foteliki rowerowe są przeznaczone dla dzieci od pół roku do 6 lat. Może w internecie jest jeszcze jakiś przepis?
  10. Kiki Amelcia tylko na razie gorączkuje. Dzisiaj rano na szczęście zaledwie stan podgorączkowy, ale w sumie w weekend to chociaż rano obyło się bez wyższej temperatury. Mamy pokazać się w przychodni mimo wszystko. Dzwoniłam rano i kazali przyjść, więc czekam na męża aż wróci z pracy, to nas zawiezie....
  11. Witam dziewczyny! Trochę mnie nie było, ale podpatrywałam co jakiś czas co nowego słychać. Tylko na pisanie mniej czasu było. Wszystkim solenizantom spóźnione życzenia!! Zdjęcia też przejrzane;)Cudne wszystkie:) A u nas od wczoraj gorączka....Pierwszy raz, więc trochę bardziej jestem zmartwiona. Mam nadzieję, że to po prostu zęby, bo nic innego "odpukać" się nie przypałętało. Amelka apatyczna, zupełnie nie ona:( I apetyt spadł. Jutro zadzwonię do przychodni, ale czy ciągnąć ją do tych wszystkich choróbsk? A czy któreś dziecko miało może "trzydniówkę"?Jak to wygląda? Dzisiaj coś bardziej wysypana, ale cholera już nie wiem, jak wszystko rozpoznawać, skoro ona i tak ciągle przez et problemy skórne coś tam ma.... Pozdrawiam wszystkich serdecznie i lecę na wyniki;)
  12. Aga Hania nie dość, że muzykalna, to jak pięknie stoi!! Jestem pod wrażeniem wielkim:)))) Amelka to w telewizor patrzy jak zahipnotyzowana, kiedy leci....brzydula;) a raczej wejściówka, tak jej się podoba ta muzyczka i kolory, że aż pupa podskakuje:) Właśnie wróciłyśmy ze szczepienia. Amelka krzyczała nie powodu zastrzyku, ale dlatego, że musiała leżeć na przewijaku. Ona strasznie ich teraz nie lubi, bo czuje się niepewnie na nich. W końcu są za małe. Nawet zważyć ją przez to było ciężko. Tak się mnie uczepiła, że nie mogłam ją na wagę położyć. Jednak :8200 i 69 cm. To chyba nie jest źle;) Pytałam też Panią doktor o to, czy to źle, że Amelka nie chce za bardzo się obracać i dowiedziałam się, że wszystko jest w porządku, Amelka ma bardzo dobre napięcie mięśniowe, więc nie mam się czym martwić. Teraz śpi już ponad godzinę- norma u nas po szczepieniu. Za dużo wrażeń. Złapał nas deszcz, a teraz jak już jesteśmy w domu, wyszło oczywiście słońce. Wszystkim więc życzę słoneczka.
  13. PyskaWitam porannie, a u mnie kurcze masakra, nos zapchany na maksa i glowa mnie straszecznie boli co najmniej tak jakbym miala przeziebione zatoki buuu . Mam tylko nadzieje ze moje zadnej francy ode mnie nie zlapia, chodza do przedszkola. Slyszalam od lekarzy i rodzicow ze dziecko swoje musi odchorowac zeby nabrac odpornosci, tym bede sie pocieszac. Zaczelam podawac obojgu biogaje bo przeczytalam ze wzmacnia to system odpornosci i Miluska dostaje jeszcze witaminki. Do nastepnego przeziebienia.......... no i mamy kolejny zebolek, tadam ! Bajustyna nie znam sie na bankach ale poniewaz Martynia ma chore serduszko to zasiegnij rady kardiologa. Oby jak najszybciej sie skonczylo to chorobsko Gratulacje z okazji kolejnego ząbka!! Faktycznie jako nauczycielka w przedszkolu nie raz musiałam zapewniać rodziców, że dziecko musi odchorować swoje. Czy to będzie w przedszkolu, czy szkole, tam gdzie ma styczność raz pierwszy z innymi dziećmi. Nawet jak ja zaczęłam pracować, to pierwszy rok co miesiąc miałam jakąś infekcję. Lekarka mnie samą pocieszyła, że ja jak dziecko, które zaczyna chodzić do przedszkola muszę przez to wszystko przejść. Mimo, że byłam (jestem) dorosła to muszę nabrać odporności na infekcję, z którymi do tej pory nie miałam styczności. My szykujemy się na szczepienie. Najgorsze, że pogoda do kitu i zaraz może lunąć. Mąż w pracy, więc trzeba nałożyć folię, parasolkę ze sobą i dawaj.... Miłego dnia wszystkim
  14. miranda33Kamidianka, Gosia80 u nas od dawna jest drapanko Kanapa, prześcieradło, zabarki, mamy rączka itd. A teraz jeszcze ciągnięcie za włosy się nasiliło... oczywiście mamy i taty... nie swoje Gosia80 w sobotę zdjęłam Miłoszkowi ochraniacz i obserwuję... Już parę razy wyrżnął główką o szczebelki, ale twardy jest i dalej walczy Ja kładę Amelkę bez ochraniacza, bo wkładała główkę między niego a szczebelki:/ Nie przeszkadza to jednak w tym, że się kręci ile się da:) A spanie zazwyczaj wygląda tak, że nóżki opiera sobie o szczebelek i są w górze:) Taka pozycja lekko boczna:) Oj tak....nie dość, że włosów mam coraz mniej, to jeszcze Amelcia, by sobie je z chęcią powyrywała:) A szczypie Miłoszek? Bo ja to często zostaję uchwycona, ciągnięta za usta albo nie daj Boże odkryję lekko swój brzuch, to od razu mnie szczypie lub łapie za pępek, tak ją interesuje:)
  15. miranda33stysiapysiaMam zapytanie : czy któraś z Was ma dla swojego maluszka łóżeczko turystyczne??? bo my się nad takim zastanawiamy, ale w sumie nie mam pojęcia jak w nim dziecko się "zachowuje" ...Wiem, że Happy ma takie łóżeczko, nie wiem czy to turystyczne, ale jest z materiału i zamiast szczebelek ma siatkę, my mamy takie "drzewienne" także w tej kwiestii nie pomogę... Jesteśmy raczej tradycjonalistami, a i moja mama mi tłumaczyła, że ja i mój brat najwięcej i najszybciej nabywaliśmy nowych umiejętności dzięki szczebelkom w łóżeczku Dokładnie:) Szczebelki służą odpychaniu się, podciąganiu itp;) A siateczka w zielonym turystycznym łóżeczku służyła głównie do drapania, bo nawet chwycić się nie dała;) Amelka uwielbia drapać....poduszki, kocyki, książeczkę i co mama "lubi" najbardziej....ścianę:/ brrrr
  16. stysiapysiaMam zapytanie : czy któraś z Was ma dla swojego maluszka łóżeczko turystyczne??? bo my się nad takim zastanawiamy, ale w sumie nie mam pojęcia jak w nim dziecko się "zachowuje" ... Amelcia spała w takim, jak byliśmy u męża rodziców. Ogólnie byliśmy zadowoleni, tylko że córa była na etapie lubowania się w zielonym kolorze, a łóżeczko było w takim właśnie, więc jak tylko lekko otworzyła oczy, nie było mowy o ponownym w nim zaśnięciu;) Malinka nie będzie chyba zła, jak zdradzę, że kupiła w tym tygodniu łóżeczko turystyczne Lence, ale jak wróci, to na pewno sama napisze:) A jest u swojej mamy, a my nie mamy nawet z kim pospacerować:( No i dziewczyny muszą w końcu pobrykać znowu razem, a mamy poplotkować;))))
  17. Witam dziewczyny. Widzę, że nawet tu choróbska zbierają swe żniwo...Zdrowia dla wszystkich Maluszków i mam!A dla tych już chorujących wytrwałości i szybkiego wyjścia z choroby. Miranda zdjęcia super! A co do zakrztuszenia nie dziwię Ci się stresu i nerwów. Ja pracowałam parę lat w przedszkolu jako nauczyciel (teraz jestem na wychowawczym) to nie raz musiałyśmy reagować, ale zawsze kosztowało mnie to wiele nerwów i mam nadzieję, że przy swoim dziecku nie będę musiała próbować swych sił. My też dostajemy sporo ciuszków po córeczkach mojej kuzynki:) Amelka tak szybko rośnie, że chyba bym nie nadążyła z kupowaniem (i uzupełnianiem portfela;)) Kamidianka Lenka po prostu cudna:) Nie mogę się napatrzeć na te loki:) Jak Amelka się rodziła, to położna badając mnie nie mogła się nadziwić, jakie ma gęste i długie włosy:)A teraz się już wszystkie wytarły;) A co do gadania to też ostatnio się rozgadała. buzia dosłownie się jej nie zamyka:) a nie daj Boże zauważy w jakimś sklepie, że jest duże echo, to wtedy się zaczyna gadanie na przemian z krzyczeniem:) Sylwia77 brawo dla Maksa!!:) Niedługo będziesz go gonić po całym mieszkaniu:) Amelka dzisiaj wykonała nawet jeden obrót na brzuszek!!Tak sama z siebie:) Nie przeszkadzało jej nawet, że siedzę obok (tak to zazwyczaj przy mnie rodzi się leniuszek;)) Wiki ja też daję Amelce spróbować wielu rzeczy, które jem:) Nie mogę tylko sobie pozwolić na wiele, ze względu na podejrzenie u niej tej alergii nie wiadomo na co. Jednak skończyło się to na tym, że cokolwiek jem ja, ona od razu chce. A spróbować jej nie dać....zaczyna krzyczeć wniebogłosy;) mamutek2 Je jeszcze nie podaję makaronu. Od którego miesiąca można w ogóle? Staram się tego przestrzegać (choć nie zawsze) przez tą naszą wysypkę i jak pisałam wyżej podejrzenie alergii (chociaż skóra nadal wygląda odpukać ok!). Co do jedzonka to wczoraj przemyciłam jej trochę kleiku ryżowego (nie chce jeść kaszek ani nic podobnego). Ugotowałam kompocik z jabłuszek (bez cukru), wzięłam jabłko ugotowane, trochę świeżego, kompociku, kleiku, zmiksowałam, a Młoda wsuwała tak, że uszy się jej trzęsły;) Fajny mus z tego wyszedł:) dzisiaj ugotowane jabłko dodałam też do kaszki i nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale tez zjadła więcej, niż zwykle. Agnieszka31 gratulacje za postępy w zasypianiu;) My też staramy się oduczyć Amelkę zasypiania przy mamusi (zwłaszcza przy cycusiu). Szczególnie dlatego, że 5 grudnia idziemy na imprezę w męża pracy i trzeba będzie zostawić Amelkę z Ciocią-Babcią:) Aż się tego boję. U nas spokojnie. Jutro idziemy na szczepienie, może uda się ją zmierzyć, bo zważyć na pewno. Malinka wracajcie już, bo tęsknimy!!:)
  18. miranda33Wiki śliczne fotki!!! Macie jakiś lasek czy park w pobliżu? Majeczka dotleniona :-) stysiapysia norrrrmalnie smaka mi na śledzie zrobiłaś... Chyba jutro kupię i zrobię z buraczkami... mniaaam... No i Kochana 22 tydzień... ale ten czas zasuwa!!! kiki13 a jak robiłaś tą sałatkę??? Znalazłam kilka przepisów w necie i nie wiem który wybrać... Masz jakiś sprawdzony przepis??? Gosia80 na sama sobie zaprzeczasz Babulcu Najpierw piszesz, że zazdrościsz i u Was bez zmian, a potem "Młoda w prawdzie wczoraj w łóżeczku zamiast spać to gimnastykowała się, wyginała i przewracała na brzuszek. I wcale szczebelki łóżeczka nie były do tego potrzebne:) Już sama nie wiem o co w tym chodzi. Coraz sprawniej idzie jej przyjmowanie pozycji leżącej- brzuszne z pozycji siedzącej;) już nie stęka, żebyśmy jej pomogli tylko leci na całego:) Dzisiaj też podnosiła się w wózku do pozycji stojącej'' No więc, ciągle u Was coś nowego Dziewczynki, Miłoszek śpi już dwie godziny i 15 min..... aż sprawdzałam czy oddycha ;-) Ja w tym czasie sprzątałam, bo sajgon w chałupie "niemożebny"... Pralka pierze na okrągło, a stos brudów nie maleje, hihi... Lecę dalej działać... Milutkiego popołudnia Mamulki!!! W zasadzie i to jakiś postęp:) Taki mały kroczek:) Ale jak czytam o tych krokach milowych co niektórych tu brzdąców, to sobie myślę, że Amelka leniuchuje trochę:) A dzisiaj np. zero przewrotów :( A po co. Woli posiedzieć i patrzeć na mamę i tatę:)
  19. stysiapysiaWiki20plWitam Ja dzisiaj tak późno się melduje bo rano poszliśmy na spacer potem przyjechała teściowa i została na obiedzie, a później przyszła chrzestna Majki więc dzień pełen gości hihi. Oto zdjęcia ze spaceru i z ciocią Śliczne fotki... to ostatnie z ciocią jest piękne... "znów nie kolana ktoś wziął, a ja zabawką nie jestem " Bo po co na kolanach Majeczka będzie siedzieć, jak z nowymi umiejętnościami woli sama siadać, poobkręcać się, a może i nawet popełzać to tu to tam:) albo i poraczkować:) Wiki super zdjęcia. Piękną macie okolicę na spacerki.
  20. Mąż w domu, to jutro obiad mam z głowy. On gotuje....nie jeden raz lepiej niż ja:/ hehe Pomysł na zawsze dobry:)szybko i smacznie, więc również polecam:)
  21. Witam po południowo! Gratuluję wszystkim Maluchom nowych postępów i ząbków:) U nas w zasadzie bez zmian i też zaczynam być zazdrosna hihhi Młoda w prawdzie wczoraj w łóżeczku zamiast spać to gimnastykowała się, wyginała i przewracała na brzuszek. I wcale szczebelki łóżeczka nie były do tego potrzebne:) Już sama nie wiem o co w tym chodzi. Coraz sprawniej idzie jej przyjmowanie pozycji leżącej- brzuszne z pozycji siedzącej;) już nie stęka, żebyśmy jej pomogli tylko leci na całego:) Dzisiaj też podnosiła się w wózku do pozycji stojącej:) Zęby dokuczają, pcha paluchy, budzi się z płaczem itp. Żel jednak trochę pomaga. Nocka też była znośna. Pozdrawiam wszystkich a chorowitkom dużym i małym życzę powrotów do zdrowia.
  22. beti24Witam się i ja!!!Bajustyna moja też macha łapkami przy karmieniu albo bawi się bluzką i w ogóle się kręci bo musi wszystko widzieć. Wiki nie tak dawno pisałyśmy że powinnaś iść do lekarza zapytać się dlaczego Majeczka się nie przekręca w tym wieku a tu proszę jak śmiga. Mam pytanie: jak jest zielona kupka to co to oznacza? Bo Emilka wczoraj zrobiła taką, druga była już normalna no i dziś też jest zielona. Czasami zielona kupka świadczy o alergii pokarmowej.
  23. KamidiankaWitajcie,Wczoraj bardzo się zdziwiałam, gdy mowili w tv o śmierci łóżeczkowej, że zdarza sie o wiele częściej w przypadku dzieci śpiących z rodzicami w łóżku. I nie chodzi oczywiście o przygniecenie przez rodzica czy uduszenie. Wydawało mi się, że większe ryzyko, gdy maluch śpi sam w łóżeczku. Wiki dzięki za info o produktach :) fajnie, ze Maja lubi na brzuszku, teraz to z górki pójdzie :) Gosia eee, to jeśli Amelka umie, to nie ma się czego strachać. Po prostu jej się nie chce, zwłaszcza, gdy potrafi siedzieć, to dla niej większa frajda :)) Moja właśnie wstała po śniadanku i brykanku. A u mnie ciasto się dopieka :)) Właściwie to się zastanawiam, czy umie, bo potrafi pół dnia przeleżeć na pleckach i nie obróci się na brzuch. Jednak trochę w tym racji, że jej się nie chce, bo już siedzi. W sierpniu jeszcze się obracała, koniec września nastał ,nauczyła się siedzieć i wtedy był problem z samym leżeniem, a co dopiero obracaniem się;) No a umiejętność przekręcania się z brzuszka na plecy jeszcze trudniejsza.... Ja też oglądałam ten program w tvn. W związku z nim mocno wywietrzyłam pokój przed snem, bo u nas strasznie ciepło (tzn mi jest wiecznie zimno,ale Amelka i mąż to mają inna regulacje temperatury ciała chyba;)), a mówili tam też właśnie o tym, że częściej się właśnie zdarza jak jest za gorąco. Temperatura 18-19 stopni do snu.
  24. Wiki20plU Nas też prześliczne słoneczko i świeci i zaraz zmykamy na spacerek he no nie tak zaraz bo musze jeszcze głowe umyć hehe zobaczcie moją Niunie dzisiaj rano i była w szoku bo wogóle nie płakała na brzuszku chyba zaczyna jej się to podobać bo zaczęła się odpychać nogami tak jakby się chciała chołgać napewno minie trocha czasu zanim odkryje czołganie czy czworakowanie, ale jestem z niej bardzo dumna Chwila moment i będzie ganiała po całym pokoju;)
  25. bajustynaWitam mamulki!U nas też pobutka o 7 ale Martynka już śpi a ja z Kingusią jem śniadanko. Dziewczyny wczoraj przetrzymałam Martynkę i nie kładłam spać popołudniu tzn. spałą mi dwa razy- raz przedpołudniem i drugi raz od 13 do 15 stej. O 17 stej już była taka marudna, że szok. Jakoś ją przetrzymałam ale od 18 było już darcie, tarcie oczka i wrezultacie musiałam ją na rękach nosić. O 19. 20 padła i nie obudziła się ani razu spała do 7 rano. Tylko nie wiem czy jest sens męczęnia jej tak popołudniu? może powinnam ją położyć chociaż na 30 minut? Zaczeliśmy też Kingą usypiać w dużym pokoju i przenosimy ją do małego jak śpi i Martynka też może dlatego sie nie budzi? hmm sama nie wiem. Dzisiaj moze spróbuje ją położyć jak będzie chciała o tej 17 stej a potem o 20 stej :) Dziewczynki mam pytanko: jak Wasze dzieci jedzą mleczko czy kaszkę z butli to też tak się wiercą i machają rączkami? Moja to od jakiegoś czasu musi mieć coś w rączce, żeby się zabawiła podczas ssania butli. Nie wiem czy to normalne?! hmm Co do kaszki, to my ogólnie mamy problem z jej jedzeniem. Jakoś na razie nie trafiłam na taką, która Amelce by pasowała. A jednak trochę tych składników odżywczych w tych kaszkach jest.... A co do drzemek to jeszcze może zaciekawi: kiedy dziecko łączy dwie drzemki w jedną ( w prawdzie następuje to zazwyczaj mniej więcej u półtorarocznego dziecka) i popołudniowa drzemka nieco się wydłuża- uważaj, by dziecko nie pomyliło dnia z nocą. Dlatego w ciągu drzemki nie uciszaj na siłę domowników, nie skręcaj radia i nie chodź na palcach. Mózg dziecka rejestruje domowe odgłosy, dzięki czemu drzemka maluszka nie jest aż tak głęboka i długa jak sen w nocy. Koniec zanudzania:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...