Skocz do zawartości
Forum

Megan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megan

  1. itamalgorzata hej :) ann, renia dzieki :)no to ja sie przylaczam do jednoczenia, bedzie ser z zurawina, a na deser piffko i mega paka chipsow. O matko, ale bym zjadła takich zakazanych rzeczy...
  2. Renia, ale fajnie :) Ekspres ciśnieniowy? Ann, ja sie zaraz będę jednoczyc, na razie Piotrek siedzi w łózeczku i jeszcze cos jęczy, ale nie spał w dzien i liczę, zę zaśnie. Tosia śpi, ale pewnie po półgodzinie sie obudzi... ;) Ita, mnie żurawina zawsze do drobiu pasowała, ale jak to teraz z tym drobiem będzie...? Ja postanowiłam nie dać sie zwariować i kupuję... Małgorzata witaj :) Ł dzwonił, że będzie dziś siedział do oporu... Bo jak nie dadzą rady, to moze byc i tak, że w Wigilię lub Święta będzie do Kłajpedy jechał uruchamiać maszynę...
  3. Reniu, sliczne Dziewczynki a fryzura Marysi i Marysia sama słodkie :) masz niesamowicie umuzykalniona córeczkę :)
  4. Renia, ano :) Starletka, sama byłam świadkiem, jak Tosia dobrała się do kociej miski. A nie zauważyłam, zeby głodzona była Gratuluję pokonania sterty prasowania, ujarzmienia i LD1 :) Ann, o tak, u mnie podobnie, tylko Tosia jeszcze spi w wózku po spacerze do przychodni. Chyba biedulinka odsypia cieżka noc. Najważniejsze, że leży na wznak a katar nie przeszkadza i śpi całkiem spokojnie. Karola chłopaki :( Ja bym blachę wyłożyła papierem do wypieków ;) Ł jutro do pracy i chyba w niedzielę tez. Jakaś masakra na przyszły tydzień sie zapowiada, ale jeśli nie zdąży do końca tyg uruchomic tej przebrzydłej maszyny, to będziemy mieli ciezkie Święta chyba i nici z jego urlopu pomiędzy Swiętami a Nowym Rokiem. Neta, o tak, szczęściara. Ale zazdroszcze tak pozytywnie ;)
  5. My po lekarzu, nie ma tragedii na szczęście, katary i lekko zaczerwinione gardła, ale osłuchowo czysci. Ufff... Bardzo Wam dziekuje za wszystkie pocieszki Juz mi ciut lepiej, chociaż słysze po głosie, ze Ł totalnie dobity, tak mi żal tego mojego chłopa no... :( Serena, smutne wieści :( mnie aż trudno mysleć o takich sprawach, bo mi sie od razu płakać chce. Dobrze, zę becikowe wpłynęło przed swietami. No i super, że sól morska zadziałała, czasem intuicja matki jest najlepsza :) Sekundka, kciuki mocno zacisniete! Dziubala i za Twoja Bratowa tez. A z wynikami kicha Karola, postanowienie :) A mnie się w tym miesiacu jakoś potwornie cykl wydłuzył, juz mam 25 dzień a dopiero dzis mi temp skoczyła. A biednego Ł "odstawiłam" w 8 dniu "na wszelki wypadek"
  6. Witam, Nocka koszmar, Tosia do 3 sie wierciła, bo zawalona po prostu katarem, to co u Maciusia Sereny, kataru prawie nie widac a nos zapchany, płacz, wiercenie, nie pomogło podniesienie koszyka, w końcu wylądowała w foteliku. A od 6 wędrówki i histerie Piotrka, jazda Ł do przychodni, żeby zaklepac wizytę, idziemy na 14.10. W sumie wiedziałam, zę ona sie zarazi, byłoby jakimś cudem, gdyby tak nie było, ale smutno mi. Dodatkowo Ł zadzwonił, zę w pracy kaplica, nie powiedziano mu, ze umowa na maszynę jest taka, że juz od 1 grudnia naliczają im karę za spóźnienie, we wtorek przyjeżdzaja ludzie, żeby sie szkolic a maszyna nie złożona i właśnie zadzwonił wykonawca jednej części, że nie zdaży przed Świętami. No po prostu wszystko mi juz opadło. Ja wiem, ze kiedyś będzie lepiej, że to sie przetoczy, itd, ale normalnie chwilowo mam totalny zjazd... Sekundko, trzymam kciuki! Tasik, super :) Neta, dziekuje, u nas niestety to, co wyżej :( Przepraszam, ze tak tylko o sobie, ale nie mogę się skupić.
  7. Serena, pewnie masz depresyjkę i nic to dziwnego biorąc pod uwage to, o czym pisała Ann. Ale DR. Będzie dobrze, my tu myślimy przeciez o Was bardzo ciepło Karola, sorry, mój dowcip był chyba na poziomie żenujących żartów prowadzącego Idę spac chyba. Dobranoc
  8. karolato ja jmam pytanie jak upieke pierniczki to co mam z nimi zrobic? :) A co sie robi z pierniczkami...? Je chyba...? Mam głupawke po Waszych postach :duren:
  9. alfikA ja moge sie pojednoczyc z Wami? Alfik, zapraszamy A Ty biedaku znowu sama...?
  10. DziubalaWolałabym żebyśmy z innego powodu się jednoczyły... ;) No ja też bym wolała, ale skoro jest tak a nie inaczej, to moge się pojednoczyć i z takiego powodu ;) Zawsze raźniej, jak sie nie jest samemu ;)
  11. Ann planujemy jechac w przyszla niedziele i wracac w kolejna niedziele. I B ktory przyszedl wlasnie mi powiedzial ze w Sylwestra tez nie pracuje wiec mamy 11 dni bez Jego pracy No to super! ReniaMarysia śpi, Tosia coś jeszcze marudzi.Megan ech z ta pracą Ł. Oby wkrótce nastapiła wyraźna poprawa. Reniu, u mnie Tosia dopiero padła, mam nadzieję, że już na dobre. Piotrek jeszcze gada w łózeczku, ale wyspał siepopołudniu, więc mnie to nie dziwi. Ł wraca, tylko jeszcze pojedzie po to nieszczęsne łóżeczko do taty. DziubalaWizyta ok, Maciuś zdrowiutki :). Do szczepienia dopiero za miesiąc. Szkoda, że K mi też (znowu) padł, bo jutro jedzie po Adasia więc kolejny samotny wieczór się zapowiada Super, że Maciuś zdrowy!!! A jutro będę się z Tobą jednoczyc w samotnosci wieczoru ;) karolaTasiku wow super z mieszkankiem :) to juz nie bedzie latem u was 35 stopni? Megan o kiszkowata z ta praca :( a tak bylo od zawsze? i jest jakas szansa ze sie zmieni czy to po porstu taka praca? Tak jest zawsze, jak jest jakaś maszyna do oddania, czyli średnio co miesiac - dwa. Bo zawsze sa spóźnienia (nie do końca zależne od Ł) i nerwówka. A tak, to wraca 19-20 :duren: Mnie martwi bardziej to, zę on praktycznie od 3 lat jest bez dłuższego i porzadniejszego urlopu. A to sie w końcu nie moze nie odbić. Mam świeżo w pamięci szpital i całą tę jego chorobe i nie chciałabym powtórki z rozrywki
  12. Hej :) Była u mnie przyjaciółka i dzieki temu jakos żyje, bo Ł dzwonił, że dzis siedzi do późna i jutro też i chyba w sobotę bedzie musiał pojechać do pracy, rece mi opadaja po prostu... Ann, tsuper wiadomość, to spedzamy obie Świeta w Krakowie ;) Kiedy jedziecie? Podobno w sobotę ma byc strajk kolejarzy... A myślałam, żeby mojego tate z Piotrkiem puścić pociagiem... Serena, ja też bym podała chyba. Oby chłopcy szybko zdrowieli! U mnie jak na razie Tosia nie złapała, ale wciaż jestem w stresie. Renia, super zdjecie :) Ja sie przespałam dzispopołuidniu chwilke i chyba tylko dlatego jakos funkcjonuję. Starletka, zadbaj o siebie! mam nadzieje, ze z kołem bedzie ok. Alfik, trzymam kciuki za wynik testu!
  13. Tasik, będzie dobrze. Piotrek też ostatecznie siusiał do ciepłej wody, choć one rzeczywiście az do wieczora trzymał. Wtedy był ten problem, że on jeszcze był pieluszkowy i nie umiał zawołać. Wiem co przeżywasz. Buźka!
  14. Karola, jak tam? Idę na śniadanie.
  15. Witam :) Piekne słonko dzis u nas za oknem a my uziemieni :( No, ale nie chce dzisPiotrka z katarem wyciagac. Z jutrzejszego basenu tez nici... Ania, Dziubala, dziękuję za pocieszki, dobrze wiedziec, że nie tylko ja jestem taka "wredna żona", ale innym to też się zdarza... Na szczeście jak juz Ł wrócił, to mi przeszło i w najlepszej zgodzie poszlismy spać :) Tasik, brawa dla dzielnego Pa! Piotrek miał odklejanie (bo rozumiem, ze to u Was było) rok temu. Samo odklejanie ok, bo w znieczuleniu (Emla), potem jeden koszmarny dzień z okropnym płaczem przy każdym siusianiu (ale tak chyba byc nie musi) a potem juz ok. Teraz widzę, że chyba snów mu sie troszke przykleiło, ale dzielnie odciagam po kazdje kąpieli i widzę, ze są efekty. Nie chce mu fundowac kolejnego takiego przeżycia. Dziubala, oby na kontroli było dobrze i wyniki mukowiscydozy wyszły prawidłowe! Ania, chęć poszalenia sobie gdzieś rozumiem bardzo dobrze :) Ja znamienia żadnego nie miałam usuwanego. Neta, hej :) Kurczę, Tosia kicha... :(
  16. A ja zamiast iść spać umieram ze śmiechu na powtórce Szymona Alfik, ja też trzymam kciuki za suwaczek. I za pracę :) Fajnie, że jesteś :) Renia, dzięki, juz lepiej jest... To co? Ja mam gasić?
  17. Ann, rozumiem, że cos za cos i B jutro będzie później...? :( Ł właśnie wraca. Juz mamy niestety jedna nie bardzo miła rozmowe przez telefon za sobą, oczywiście z mojego powodu... Wiem, że on wraca zmordowany z pracy i że powinnam czekac z podniesioną przyłbicą, usmiechem i dobrym słowem, ale są takie chwile, kiedy mi tego pozytywnego nastawienia nie starcza po prostu... A potem oczywiście mam wyrzuty... :(
  18. starletkaMegan sił życzę i wytrwałości... u mnie B od 18:30 w domu więc miałam pomoc.. a butla.. pewnie, że nie tragedia.. większa pewnie dla mnie niż Dominika, który i tak na noc jest już dokarmiany Dziękuję, Tosia własnie zasypia chyba. Mam nadzieje... A co do butli, to tak napisałam, ale zdjaę sobie sprawę, ze na pewno jest Ci smutno. Przytulam. buziaki i spokojnej nocy.
  19. Ann, super, ze B jest, u mnie Ł standardowo w pracy. W takich chwilach czuję sie jak samotna matka normalnie. Tośka zaraz sobie zedrze gardło, normalnie chyba zamknę drzwi i pójdę gdzieś daleko przed siebie... :duren::duren::duren::duren::duren:
  20. Piotrek nie śpi, Toska drze sie wniebogłosy bo nie chce leżeć w koszyku, zaraz mi głowa odpadnie jest super Starletka, dobrze, ze wyniki nie takie straszne. A butla to przecież nie największa krzywda dla dziecka ;)
  21. Bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi! Ja mam dzis w domu dwoje "jęczków" i perspektywę powrotu Ł koło 22 jak dobrze pójdzie :duren: W dodatku usiluje trzymac Piotrka z dala od Tosi co jest straszliwie trudne. No nic, nie mam wyjscia, musze DR. NetaDziendoberek Czy jest ktoraś MM w posiadaniu sprawdzonego przepisu na karpia po żydowsku? . Neta, ja nie mam niestety. Nigdy nie robiłam. ReniaTosi kupiłam szczeniaczka-uczniaczka. To będzie wspólny prezent od nas i Dziadka. Stwierdziłam, że lepiej jeden porządny niż kilka drobnych, bo niebawem utoniemy w zabawkach Mam nadzieję, że się spodoba :Uśmiech: Megan Marysi daję BioaronC, a Tosi posmakował Vibovit Bobas. Pediatra polecała nam tez tran, może go w końcu wypróbujemy Mamy to samo podejście. Piotrek dostanie na gwiazdkę coś z lego duplo, jeden prezent a porządny. Złozymy sie z Dziadkami. I może do tego jakąś ksiażeczkę, bo uważam, że takie prezenty zawsze sa w cenie. Bioaronu nie chcę podawać, bo czytałam, ze wzmaga apetyt a tego Piotrusiowi na pewno nie potrzeba. Podaję Vibovit i chyba dam wymiennie tran... Ann Ja nie wiem czy mam robic liste zakupowa czy wyjazdowa, swieta tuz tuz a tu nie jest jasne czy wyjezdzamy czyli czy B ma urlop. Ale juz mi wszystko jedno, jak sie okaze co i jak to spokojnie zrobie tyle ile DR. Ann, podziwiam spokój, mnie by pewnie juz cos trafiło jakbym nie wiedziała na czym stoje a z drugiej strony racja, ze nie ma co sie denerwować jak sie na cos wpływu nie ma... DR na pewno :) Groszko, super pomysł na prezent :)
  22. TasikMegan mam nadzieje nie wybuchnie! Ja też
×
×
  • Dodaj nową pozycję...