-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez isa32
-
Jeśli chodzi o jedzenie to u nas też ok. Ala nie je chleba z masłem, makaronów z sosami, tylko na sucho. I na początku tak jej panie dawały - a teraz mi mówi, że się już przyzwyczaiła do sosów i zjada. Kanapki z masłem też je. Tylko surowiznę zdejmuje A w domu nadal kluseczki bez niczego
-
kwiaciarkaIsa a u nas obiad jest juz o 11:30 . Wiekszosc dzieci o 14:30 odbierana to dziwne nie? to jak Ci rodzice pracuja? też mnie to zastanawia. Dużo dzieci ma młodsze rodzeństwo, to mamy pewnie nie pracują. Są takie dzieciaki, które babcie odbierają. Zresztą gdyby moja mama mieszkała blisko to i u nas tak by było. Ala jest jadnym z przedszkolaków odbieranych najpóźniej. Choć np. wczoraj sporo dzieci wychodziło po 16 - a są dni, że jest ich np. troje - z całego przedszkola, gdzie chodzi 125
-
Kwiaciarko na razie to zostawię. Ale jak będę miała okazję poruszyć temat to zrobię to na pewno. Moja mama doszła do wniosku, żebym poczekała skoro porozmawiałam. Widziałam, że szczególnie tej doświadczonej pani jest głupio... tłumaczyła mi się. Bo ta młoda gniewna to nie, ona żadnego problemu nie widziała widzę, że już nie ma codziennie bajek, Ala mi zdaje relację może przynajmniej ograniczą. Swoją drogą ciekawe co na to kuratorium?
-
kwiaciarkaIsa no a co ma do rzeczy, tv do tego ze inne grupy schodza? No w sumie duzo przedszkoli nie obskoczylam, ale u Kuby np. wogole nie bylo przez caly okres przedszkolny od 2 latkow do zerowki - ani jednego tv. Chyba panie sobie znalazly sposob na wolne, maja fajne rodziny, ze wiekszosc odbiera o 14:30 i wykorzystuja to, a co jak juz te pojda to od 15 reszcie nie trzeba zorganizowac zabawy, te to jakies ":resztki" ktore jajlepiej posadzic przed tv ?- wpieniajace. jasne, że wpieniające jedyne co mi pozostaje to porozmawiać z panią dyr. Nie wiem jednak czy ma to sens... to znaczy ogólnie ma, ale chyba jednak trochę się boję robić taki dym, z drugiej strony powinnam, bo mnie to wkurza niemiłosiernie. I w końcu o Alę tu chodzi.
-
Kwiaciarko byłoby dziwne, żeby Ela nie płakała w ogóle takie troszeczkę jest w porządku. Najważniejsze, że chętnie chodzi. Na leżaczki jutro bym zostawiła, skoro jest już namówiona. Co do tv w naszym przedzszkolu, to rozmawiałam z paniami. Najpierw z jedną a dwa dni później z drugą. Druga mnie wręcz przepraszała za scoobiego. No niestety tv jest i czasem muszą włączyć, bo od 15 do 3-latków schodzą się dwie inne grupy - dużo dzieci jest odbieranych po obiedzie czyli ok.14.30. Ala mówi mi kiedy są bajki, np. wczoraj nie było, ale od rozmowy z panią nie ma scoobiego, a Alicja przestała się bać zasypiać. Inna sprawa, że cały odcinek tej bajki mi opowiedziała, a ta młodsza z pań próbowała mi powiedzieć, że Ala nie ogląda i co z tego? ona wszystko rejestruje. Jest bardzo spostrzegawcza, bardzo bystra i ma fenomenalną wręcz pamięć. A one o tym bardzo dobrze wiedzą. Tak czy inaczej cieszę się, że będzie tu chodzić tylko rok. Gdybyśmy się nie przeprowadzali to zdecydowałabym się na prywatne w przyszłym roku. Alicja bardzo lubi tam chodzić, chętnie je, nie wybrzydza, ma kontakt z dziećmi, dużo rysują, śpiewają. Pani ją chwaliła, że jest bardzo samodzielna, jeśli chodzi o higienę, czy jedzenie. Nie będę już dziecku mieszać w głowie, ale dla mnie to bardziej taka przechowalnia niż przedszkole w pełnym tego słowa znaczeniu
-
Też sobie chyba herbatkę zrobię. D. mi wczoraj przyniósł zestaw Teekanne zimowy lubię takie drobne gesty
-
Renata trzymam kciuki za Twoje kg dobre nastawienie to podstawa
-
Cześć A co tu u nas takie pustki? U nas ok, Ala w podskokach do przedszkola, śpi ładnie, je ładnie, rozrabia też ładnie ma najlepszą koleżankę - to jest dopiero ancymonek jak one dwie się razem dobiorą to współczuję paniom... a wyglądają razem komicznie Ala niewysoka, drobna, a tamta taka dorodna dziewczyna i prawie o głowę wyższa, wygląda na rok starszą.
-
Asia zdrówka dla A. i dla Was też, żeby już nic się nie przyplątało
-
Kwiaciarko super, że tak gładko idzie a Ty w domu?
-
Idę po drugą kawę i biorę się do pracy. Jest szef, jak przyjechałam o 8.05 to już był chyba na bezsenność cierpi. Mam nadzieję, że dziś pojedzie. Do później
-
Witam U nas ok, D. w pracy w niedzielę, rozłożyłam odwiedzanie grobów na dwa dni, więc spokojnie było i bez stresu. Ala w podskokach poszła dziś do przedszkola miód na moje serce Renata nie martw się wydaje mi się, że przez te 3 dni ruch się trochę rozłożył i na drogach nie jest tak źle.
-
Spokojnego weekendu Kochane do wtorku
-
Asia zdrówka mnie tak strasznie rozbolało gardło w ub. piątek. Do tego temp. myślałam, że angina znów, ale dwa dni przelażene w łóżku postawiły mnie na nogi i odpukać, przeszło. Czego i Tobie życzę.
-
Mam zdjęcia, później wstawię ale obok
-
asia78Isa a moze da sie jeszcze wyburzyc ten murek? Poza tym robota nieskonczona jeszcze nie rura wc jest w tym murku, musiałabym zerwać wszytkie płytki i kuć wylewki, czyli pewnie 4 tys. w plecy, więc wiadomo...
-
My już dziadków nie mamy D. w niedzielę idzie do pracy...
-
moja za radość życia
-
Cześć słońce u nas, łazienka dolna mi się nie podoba ten murek to porażka. Zagraciłam sobie strasznie przestrzeń a teraz będę na to patrzeć pewnie minimum 10 lat smutno mi i tyle. Wg. projektantki wyglądało to super, wizualizacje też ładne, a w rzeczywistości jest po prostu ciasno... Jeszcze nie jest skończone, może jak będzie to mi się cokolwiek w tej łazience spodoba. Ale plus jakiś jest, bo kafle w holu i kuchni/jadalni jednak są fajne Drzwi wejściowe super, jestem bardzo zadowolona Fronty do szafek kuchennych wybrałam zobaczymy jaką wycenę dostanę.
-
Dziubala udanej imprezki, bo to dzisiaj, tak?
-
Do jutra, miłego popołudnia. U nas ślicznie, słońce i +8
-
moja za dobry humor za słońce za oknem
-
Dziubala kilka lat temu kupiłam przez przypadek makaron, który trzeba było podgotować. Wrzucałam po 3 płaty w taki normalny garnek, żeby się zmieściły i było ok
-
DziubalaDziewczyny, a ten makaron na lasanię gotujecie w wielkich garach? wcale nie gotujemy
-
zmykam, paaa.