Skocz do zawartości
Forum

isa32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isa32

  1. Dziubalko mam nadzieję, że nie będzie tak źle trzymaj się
  2. Hej zapracowana jestem strasznie... do tego wyjaśnienia z bankiem, nowe harmonogramy itd... mam nadzieję, że się uda wszystko... Powiedziałam w pracy, że czeka mnie operacja kolana i przez jakiś czas mnie nie będzie. Jak zaczęłam mówić o nieobecności w pracy to wszyscy pomyśleli, że jestem w ciąży a tak to spoko, przyjęli do wiadomości. Ala w domu, wczoraj w przedszkolu się dowiedziałam, że dzięki temu, że byla chora ominęła ją jelitówka i były też 2 przypadki szkarlatyny... pasowanie na przedszkolaka to wewnętrzna impreza i sama pani powiedziała, żeby ją przetrzymać do pon. bo albo pójdzie dziś na cały dzień albo w ogóle, nawet nie było konkretnej godziny tej "imprezy". Jak pójdzie w poniedziałek, to dostanie dyplom przedszkolaka
  3. Lema Franio 10cm wyższym od Ali ależ mam kruszynę, ale jeśli wzrost po mamusi to nic dziwnego
  4. u nas trójka jest, ale ja w niej nie jestem
  5. u na jutro pasowanie na przedszkolaka, ale chyba Alunię ominie choć przestała już kaszleć, praktycznie zdrowa... muszę podjechać do przedszkola i zapytam jak to organizują. Jeśli dzieci przygotowały jakieś przedstawienie to wtedy dam sobie spokój, żeby Ali przykro nie było. Ale jeśli nie i panie się zgodzą to na godzinkę Alę podrzucę. Zobaczę jeszcze. Ala też kroi pięknie, takim tępym nożykiem i nożyczki też uwielbia - miniaturowe rzeczy wycina, najchętniej z jakiś gazetek reklamowych
  6. Cześć u nas słonecznie u mroźno - zamknęli część ulicy - remontują - i zamiast 5 min. jadę 20 nie ma jak rozkopać drogi na zimę! Ala podobnie jak Franio kiepsko śpi, tzn. jak śpi to ładnie, ale budzi się, a to na siku, a to pluszak się gdzieś zawieruszył, a to do mamy łóżka chce itd... poszłam wczoraj spać o 1 a o 3 nadal jeszcze nie spałam, o 5 dziecię zażyczyło sobie mleko, ale ją przekonałam, że trzeba jeszcze spać i wstała o 6.30 Oczywiście pracy mi nie ubywa i muszę jeszcze zamówić kabinę prysznicową, wc, umywalkę - ale już wiem gdzie, więc szybko będzie.
  7. Dziubala udanych zakupów Lema nie wiem czy tez nie wyślę Ali na troszkę w czwartek, muszę porozmawiać z panią, u nas jest pasowanie na przedszkolaka, mogłabym z nią iść - zwolniłabym się z pracy na chwilę. Renata ale mi narobiłaś ochoty na krokiety, niestety jestem zbyt leniwa żeby je zrobić
  8. Cześć u nas też zimno, szybę w samochodzie skrobałam, ale słonecznie. Ala kaszle poza tym ok, ale do przedszkola jednak dopiero w poniedziałek. Ze mną niby lepiej, ale rewelacji nie ma biorąc pod uwagę tydzień brania antybiotyku. Renata super, że Mikołaj się zaklimatyzował i za norweski. Wiedziałam, że tak będzie. Dzieci są genialne
  9. cześć w pracy jestem i nie mogę się wyrobić. A jeszcze w tzw. międzyczasie próbuję zamówić glazurę do dolnej łaz. + brodzik i stelaż pod wc. Nadal nie dałam rady... na dodatek nie ma moich dekorów, czas oczekiwania 4-6 tyg. Płytkarz się zirytuje. Garaż położony, dziś robi hol - nie wiem czy te wybrane przez nas płytki są ok, ale teraz to już muszą być Ala lepiej, ale jeszcze trochę kaszle. Pediatra powiedział, że jak koniecznie musi iść to w środę by mogła, ale on by ją przetrzymał do poniedziałku. Poczekam jeszcze do jutra i jak będzie dobrze, to pójdzie do przedszkola w czwartek. Dała mi nieźle popalić przez te dni. W przeciwieństwie do Frania o etapie grzeczności nie śnię już nawet... bardzo psoci... mam nadzieję, że to minie. Mamunia jest nadal nr 1 - najchętniej by się ode mnie nie odklejała. D. rzadko w domu, więc jak przychodzi to Alka ucieka na szczęście później daje się przekonać i bawią się razem a ja mam chwilę (dosłownie) wytchnienia. Pozdrawiam Was, mam nadzieję, że jutro zawitam tu na dłużej.
  10. Cześć my chyba z tych chorób nie wyjdziemy ze mną lepiej, choć nie miałam jeszcze okazji poleżeć moja mama się rozłożyła, do tego złapał ją jakiś ból i nie bardzo może się ruszać... Ala kaszle strasznie - było już lepiej. Nie wiem czy się antybiotykiem nie skończy. Jak tak to od poniedziałku muszę wziąć opiekę na nią. Zapisałam się na niemiecki, ale muszę zrezygnować, nie ma szans żeby chodzić. Byłam dziś u ortopedy, mam uszkodzone obie łękotki tak bardzo, że jeszcze w tym roku będę mieć operację. A po niej albo 2 tyg. będę dochodzić do sprawności albo i pół roku. To lekarz określi jak będę już leżeć na stole. Mam nadzieję, że rezygnacją z kursu nie podpadnę bo bardzo bym chciała zdać ten egz. Ale czasem myślę, że ok. 40-tki i pytanie czy ja zwariowałam
  11. Hej mam anginę i L4 do końca tygodnia - byłam wczoraj o 22 w pomocy doraźnej, bo pinda z rejestracji w przychodni nie chciała mi karty wyciągnąć nasza przychodnia to się nadaje do programu "uwaga" Kiepsko ze mną, Ala w domu nie daje odpoczywać, ale w pracy też nie wysiedzę, zresztą mam się wyleżeć - swoją drogą ciekawe jak Zdrówka dla wszystkich potrzebujących. Może wieczorkami będę zaglądać. Buziaki.
  12. Widzę, że pustki dzisiaj... Do jutra, mam sporo pracy, więc mnie mało. Miłego popołudnia
  13. Lema w pracy, nie wzięłam opieki, mama jest z Alą
  14. Cześć My chorzy, wszyscy, D. chyba najgorzej. Ja wczoraj pojechałam do sklepu, ale szybko wróciłam, nie miałam siły chodzić. D. zawiózł Alę na 3godz. do teściów, sam pojechał na budowę, więc trochę poleżałam, nawet spać nie mogłam. Dziś troszkę lepiej. Ala poza kaszlem ok, wariuje na maksa My dziś w ferowrze budowlanym, płytkarz wszedł, tata czeka na gres który mają dowieźć, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. U nas też zimno, ale słonecznie, śliczna jesień. Rezonans zrobiony, wynik jutro, ale odbiorę chyba dopiero w czwartek, przed lekarzem, bo korki straszne i nie chce mi się jechać tylko po wynik. Ale kiepsko z tym kolanem i to bardzo. Zaczęłam się nastawiać, że operacja mnie jednak nie minie... ale poczekam na diagnozę ortopedy
  15. Zmykam na dziś. Udanego weekendu - lepszej pogody i dobrego humoru
  16. i trochę lepiej się czuję, mam nadzieję, że obędzie się bez lekarza.
  17. z pozytywów: wyspałam się dzisiaj Idę na dół do biura, bo okazało się, że koleżnka wzięła wolne - wczoraj nic o tym nie wiedziałam... Rezonans mi przesunięto na 16 - także wychodzę z pracy wcześniej i wcześniej będę w domu. D. wróci późno, więc znów same z Alą. Jutro ma wcześniej skończyć, jakoś na to nie liczę. Muszę się wybrać na zakupy ciuchowe - jesienne dla siebie - nawet nie mam kiedy... cześć Renata
  18. kwiaciarkao, co Wy mamy takie ustepliwe ? a o co chodzilo? raczej nieustępliwe... nie chcę pisać o co poszło. Alka się wściekła i na koniec obie płakałyśmy później już w łóżku przytulała się i przeprosiła - zasnęła szybko i spała ładnie do 7.30 a od rana: mamuniu moja kochana - także spoko - chyba uszczerbku nie ma
  19. U mnie młoda wczoraj wieczorem urządziła taką histerię, że Sama jestem trochę winna, mogłam jej ustąpić...
  20. Cześć jak dobrze, że już piątek... Humor mam do bani, pogoda też ponura.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...