Skocz do zawartości
Forum

isa32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isa32

  1. Cześć U nas też nocka ok, choć przed spaniem chyba z 40 min. tłumaczyłam, że potwory są tylko w bajkach Ala obejrzała "Marta mówi" a tam wczoraj jakieś ogórki wielkie z oczami i moje dziecko przerażone. Na szczęście jakoś ją ugłaskałam Dziecię lepiej, więcej je i ogólnie w dobrej formie. Jutro do lekarza, kontrolnie, bo czwartek wolny a w piątek on nie przyjmuje. Myślę, że jest szansa na przedszkole od poniedziałku, ale to się jeszcze zobaczy. Od 15 do 26 D. praktycznie w ogóle nie będzie w domu
  2. pa dziewczyny, u nas czarna noc i leje Ala ok jadę do domu, jeszcze do apteki na chwilę muszę, do jutra i miłego
  3. Dziubala spojrzę wieczorem w opis to dokładnie napiszę. Ale z tego co pamiętam to uszkodzenie III st. łąkotki poprzecznej(czy ukośnej) i II st. też łąkotki jakiejś innej Ortopeda sam mi powiedział, że on z podziwu wyjść nie może, że przy uszkodzeniu III st. wszędzie (w necie) jest informacja, że konieczna operacja, choć nie zawsze tak jest. Więzadła krzyżowe mam całe, co go zdziwiło
  4. DziubalaIsa - to aż dziwne, że przy tak bolących kolanach możesz wszystko robić. Może rzeczywiście nie jest z nimi źle. Mnie ortopeda zakazał jazdy na rowerze i innych obciążających kolana sportów. też mnie to zdziwiło. Ja np. wiem, że nie powinnam biegać - rower jest ok. A ten stwierdził, że biegać też mogę zgłupiałam już calkiem. Biegania nie lubię, więc mnie to nie interesuje. Ale ich opinie są delikatnie mówiąc bardzo sprzeczne.
  5. Kwiaciarko cieszę się, że Ela dobrze
  6. Mnie to obaj ortopedzi zadziwili... pierwszy, że operacja już natychmiast, do wiosny nie mogę poczekać (choć chodziłam z tym kolanem już x lat). Drugi, że w ogóle po co operacja, że jestem zdrowa - tylko mięśnie za słabe i po miesiącu ćwiczenia, które zalecił odczuję poprawę, bądź ból całkiem ustąpi Co ciekawe na temat odcinka szyjnego kręgosłupa powiedzieli to samo. Że jest ok, drobne zmiany zwyrodnieniowe, ruch, dbanie o siebie i będzie ok. Tak czy inaczej jakiś sport by się przydał. Najchętniej aerobic wodny a rowerek stacjonarny kupimy jak się przeprowadzimy - miała kilka lat temu - jeździłam codziennie - efekty super
  7. Wiecie z tą operacją to nie wiadomo jeszcze czy jej nie będzie. Na pewno teraz się na nią nie zdecyduję. Ale też muszę o siebie zadbać lekarz powiedział, że powinnam uprawiać sport, pływanie, jazda na rowerze itp. Stwierdził, że z jego punktu widzenia jestem zdrowa i muszę teraz zatroszczyć się o siebie skoro dziecię odchowane troszkę
  8. Lema na pewno prognozy są ok jako dziecko też nosiłam krótko okulary, później nie było takiej potrzeby. Teraz noszę, ale to już ze starości w okresie kiedy bardzo dużo się uczyłam i jednocześnie pracowałam wzrok mi się po prostu drastycznie pogorszył. Trzymam kciuki za oczka Frania
  9. RenataOsloLemaJa z Franiem bylam na kontrolnej wizycie u okulisty, badanie bylo ogolne, szczegolowe bedzie za pol roku, na razie wiadomo, ze dobrze widzi w okularkach i wg pani doktor najpewniej skorygujemy ta wade i Franio nie bedzie musial nosic okularkowSuper! bardzo się cieszę
  10. Renata to już się nie dziwię, że Michał jada na mieście... młodość i grupa rządzą się swoimi prawami, niestety... w Niemczech to też bardzo popularny obrazek: rano przed pracą kawa i gazeta - najczęsciej w piekarnio-cukierniach
  11. Renata super, że Michał tak dobrze się uczy w której on jest klasie? Jak to wygląda w NO? Wie już co dalej? A z jedzeniem to wiesz... D. też nie jest głodny rano, praktycznie nigdy... jak nie zrobię śniadania to je dopiero ok. południa. A w tygodniu nigdy nie robię śniadań, Ala pije kaszkę z mlekiem i je w przedszkolu, ja jem w pracy. W weekend z kolei obowiązkowo jem rano, tzn. ok. 9 ale wtedy D. musiałby być w domu, co się rzadko zdarza. Mam nadzieję, że witaminy pomogą i apetyt na domowe obiady mu wróci. Swoją drogą dla mnie to niepojęte jak może woleć kebeby od Twoich!!! pyszności Może to trochę taka moda... która miejmy nadzieję szybko minie.
  12. babeczqaIsa - z tym hotelem dobre ropzwiazanie szkoda tylko, że niczego to nie zmieni w sobotę rano jak mama zadzwoniła, że Ala chora to się po prostu popłakałam w większości rodzin nie dość, że to weekend i często tatusiowie mają wolne, to w razie czego mogą wziąć dzień wolny na żądanie. D. nie może zrobić nic, no może, zwolnić się jak mu nie pasuje. Mówię Wam koszmarnie jest, już nie wiem kogo mi bardziej szkoda, Ali, że go prawie nie widuje, mnie samej, czy jego.
  13. Renata to trzymam kciuki za Michała a wiesz, że wczoraj sobie pomyślałam, że muszę zapytać co u Twojego starszaka, bo dawno nic nie pisałaś. No ale miałam na myśli dobre wieści
  14. Dziewczyny ja nie mam już u kogo skonsultować mojego kolana to dwaj najlepsi specjaliści w tej dziedzinie u nas. Ale postwili tak skrajnie różne diagnozy, że aż trudno uwierzyć. Czekam jeszcze na tel. od tego piątkowego jak obejrzy mój rezonans. Mam mętlik w głowie, ale na razie na pewno nie zdecyduję się na operację. Lema fajnie, że chłopaki razem dobrze im to zrobi. Nam by w ogóle zrobiło dobrze, gdybyśmy się trochę chociaż widywali. Jest taka masakra, jakiej dawno nie było. Cały weekend w pracy do 1, na 6 znów. Dzisiaj zapytała o której przyjdzie. Normalnie (cokolwiek to znaczy). Powiedziałam, że jak go nie bedzie do 20 to zastanie kartkę na drzwiach - hotel nieczynny
  15. Cześć U nas weekend kiepski. Ala pojechała w piątek do dziadków, została na noc, miałm ja odebrać w sobotę wieczorem, bo sporo zaplanowałam. Ale jechałam już w sobotę rano, bo w nocy wymiotowała, rano temp. prawie 40 Lekarka w pomocy doraźnej stwierdziła infekcję wirusową, bez antybiotyku, tylko isoprinosine. Dzisiaj moja mama idzie z nią do naszego pediatry. Wczoraj już w ogóle nie miała gorączki, co jakiś czas kaszle, trochę kataru, najgorsze, że prawie nic nie je, wczoraj rano jeszcze raz wymiotowała, później ok, do dzisiaj ok. Najbardziej mnie martwi, że ją boli lewy bok brzucha, całe popołudnie polegiwała, ale w dobrym humorze, tylko taka spokojna, jak nie Ala. I niezadowolona, że do przedszkola nie może iść Koleżanka ma urlop, więc nie bardzo mogłam wziąć opiekę inna sprawa, że gdyby z Alą było tak jak w sobotę to i tak bym dziś nie przyszła. Ortopeda w piątek stwierdził, że on ma kogo operować i na pewno moje kolano do operacji się nie kwalifikuje rehabilitacja i gimnastyka. Jeszcze czekam na telefon od niego, bo w spokoju chce obejrzeć rezonans. U niego przed gabinetem dziki tłum
  16. Miłego weekendu do poniedziałku. My oczywiście cały weekend same...
  17. moja dla Renatki zdrówka! dla naszych aktywnych Lipcówek
  18. Asia, Dzuibala, Kwiaciarka - GRATULACJE!!!
  19. Kwiaciarko super mam nadzieję, że teraz będzie już tylko dobrze
  20. Kwiaciarko i głównie dlatego Ela płacze, uwierz mi. Wiem, że ona wszystko rozumie, że po nią przyjdziesz itd. Ale to jest 3-latka - nie oczekujmy myślenia jak u dziecka 10-letniego. Dla mnie samo leżakowanie to nie jest minus tego przedszkola, największym jest przebieranie dzieci w piżamę, to powinno być zarezerwowane dla domu. Ela traci w tym momencie poczucie bezpieczeństwa i stąd ta rozpacz.
  21. Kwiaciarko a Ela musi się przebierać w piżamkę do leżakowania?
  22. moja dla Oliwki dla Eli i dla wszytkich chorujących
  23. Kwiaciarko jasne, że najlepiej by było gdyby nie musiała leżakować. Ale... wiesz dzieci przyzwyczajają się do najróżniejszych rzeczy nas coś męczy a im nie przeszkadza... tzn. wiem, że Eli przeszkadza, ale pamiętasz co było na początku z przedszkolem Ali - sama się prawie chciałam zwalniać... a teraz? oby tak zostało, sama wchodzi w podskokach. I w takich samych wychodzi, codziennie mówi, że fajnie było. Nawet jak coś jej nie pasuje, to o tym mówi, ale przedszkole jako takie polubiła, a zobacz ile mnie się rzeczy nadal nie podoba. Myślę, że u Was też będzie ok. To dopiero 3 dzień Eli w przedszkolu, to naprawdę krótko, biorąc nawet pod uwagę jej chęć chodzenia. Musi przywyknąć do nowego i myślę, że to nie chodzi o sam odpoczynek, raczej o to, że ona się boi, że skoro musi się położyć to w tym przedszkolu zostanie, nawet jeśli mówi, że wie, że po nią przyjdziesz. Moja Ala też mówiła, że wie, że przyjdę, a i tak płakała, z niepewności. Jak się przekonała, że codziennie ją odbieram, to skończył się problem z płaczem. Daj czas Eli, dla niej to wszystko nowe. I może rozmawiaj z nią, że leżakowanie nie oznacza, że zostanie w przedszkolu, że to taki czas na odpoczynek, żeby mieć siły na dalszą zabawę. Naprawdę myślę, że u Eli to jest strach
  24. Dziubala wiem, że jeszcze możecie wybierać, dlatego zapytałam. Ciekawa jestem co postanowicie
  25. Babeczko bardzo lubię ubranka dla dzieci cherokee z tesco bardzo dobra jakość za bardzo dobrą cenę. Kupiłam jej wczoraj getry w 2-paku szare i czerwone, taki sweterek z kapturem i krótkim rękawem (ślicznie wygląda) do tego bluzeczka z długim. Jeszcze czapkę i szalik i 2 pary rajstop, bo ma za mało, ale to akurat nie w tesco. Były śliczne bluzeczki z długim rękawem 3-paki po 47zł, piękne, ale Ala ma sporo, bo dokupiłam jej ostatnio i zrezygnowałam, ale baaardzo mi się podobały. Naprawdę był duży wybór ubranek fajne bluzy dresowe i spodnie, ale nie potrzebowałam, niech wyniszczy to co ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...