Skocz do zawartości
Forum

Allayiala

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Allayiala

  1. Allayiala

    Sierpień 2008

    martusia dzieki za rade, mam te krople, ale mozna je stosowac tylko przez 3 dni:/ a do tego nie bardzo nadaja sie na lejacy katar, tylko na zatkany nosek. Juz mamy serdecznie dosc tego katarku, mala co sie polozy to jej scieka i kaszle, po poludniu ledwo co pospala bo ja kaszel meczyl mimo lezenia wyzej na poduszkach:/ dzis wystawila Tosie troche na slonko, moze troche bakterii w nosku wypalilo... No i u doroslego katar trwa 7 dni a u malucha 14:( przerabane...:(
  2. Allayiala

    Sierpień 2008

    MM najlepszego!!! karina ooo gratulki:) zdolna mala:))) Tosiek nadal ma gila do pasa, ale byl dzis pediatra i mowi ze to na szczescie tylko katar, oskrzela czyste. Od wczoraj Toś gada "ajajajajajajajaj" albo "ajejejejejeje" szczegolnie sie skarzy jak jej nosek czyszcze;) hihi;) mama nie chce mowic, ani tata, czasem tylko "bapa";) Ladna pogoda dzis, zaraz sie zbieram z mloda na spacerniak:) do milego:)
  3. Allayiala

    Sierpień 2008

    Laktozy nie rozklada, wiec lekarz kazal mi sie wstrzymac z glutenem i w ogole ostroznie wprowadac nowosci - no to pomalutku wprowadzam. Musze w ogole poprosic go zeby wpadl mala obejrzec, i moze zmieni zdanie - a na razie mamy szlaban na gluten;) A mleko dostaje bebilon pepti mct. Wstawilam pare nowych fotek na flickr. Link w podpisie:)
  4. Allayiala

    Sierpień 2008

    Tosiek jest alergikiem i gluten mozemy dopiero od 9 miesiaca... wiec bede dawac jej dawac na razie chrupki kukurydziane:) martusia mala spi ze mna w lozku na razie, wiec nie ma szans na wstawanie;) U nas w sypialni jest zimno w nocy bo mam wylaczony kaloryfer, lepiej sie wtedy spi. Spie pod dwoma kocami, no a Tosiek teraz w spiworku i nareszcie jest jej cieplo:) Poza tym obie jestesmy przeziebione i na noc nacieramy sie ben-gayem, wiec lepiej zebysmy byly przykryte po noski:) Mala sie wlasnie buja na hustawce. Przycielam ja jak mimo pezypiecia pasami obgryzala sobie duzy palec u nogi
  5. Allayiala

    Sierpień 2008

    czesc Babeczki Dzis udalo mi sie wygnac na spacer z mala babcie i mam chwile luzu Tosiek caly czas zasmarkana i pokasluje, ale chyba raczej juz z tego wychodzi, mysle ze na oskrzela (odpukac) juz nie zlizie. Ja za to mam zawalone zatoki, bol glowy no i chrypie jak stary pijok. Jeszcze wczoraj sobie dolozylam, bo nie bylo komu wyjsc z Tosiekiem na spacer i musialam ja, a akurat byl marcowy przeglad pogod: deszcz z wiatrem, grad i slonce w tej wlasnie kolejnosci, eh... Tosiak z siadu robi taki dziwny myk i siada w polkleku (w pol - bo jedna noga jest podwinieta, hehe) a potem pobuje raczkowac, ale nie bardzo wie no najpierw: nogi czy rece, co ogolnie konczy sie gleba na brzuszku;) ale cieszy sie przy tym, az strach:) Tatus widzac jej wyczyny kupil wczoraj nowy stojak na plyty CD i poprzekladal te co byly nisko - jak tylko ogarniemy troche mieszkanie to puscimy Tosiaka polatac po podlodze (teraz zasuwa po lozku albo po kanapie). karina u nas na zmiane piski i gadanie, a co do snu to wczoraj od 7 do godz. 19 mala spala tylko w wozku 3 godziny. Dzis juz bylo lepiej, pospalysmy do 8 potem sie pobawilysmy i znowu pszlysmy w kime na godzine ok. 10. Z tym snem to w ogole jestem juz splatana, bo cora czescie mi Tosiek spi 2 godziny po powrocie ze spaceru, az trzeba ja budzic, a potem za 2 godziny idzie spac juz na nocny sen i przesypia noc (z przerwa na karmienie oczywiscie). Kupilam malej spiworek zapinany na ramionkach i jest super, w koncu mi sie dzieciak nie rozkopuje. Przykrywana kocykiem wyczyniala z nim cuda i najczesciej byla przykryta tylko glowa, albo na nim lezala, hehe;) Sluchajcie, a taka bułka to z glutenem jest czy nie?
  6. Allayiala

    Sierpień 2008

    Czesc Dziewczyny, My znowu kurde jestesmy chore, Toska ma katar co jej splywa i pokasluje, a ja megakatar i zapalenie krtani... Znowu mam tydzien zwolnienia, a dopiero wrocilam z macierzynskiego, po prostu jest "swietnie":( aaaa... psik! Anula witaj na pokladzie :) Co do mowienia to Toska ostatnio zapodala "bapa" :) no i wydaje cala mase dziwnych dzwiekow w tym pierdzenia, hehe;) no i coraz wyzej podnosi tylek i w ogole przyjmuje wykrecone pozy kolankowo-skretno-pieskowe. aaa... psik!!! omatko, ten katar mnie wykonczy:(
  7. Allayiala

    Sierpień 2008

    villanelle Tośka w kapieli rąbie piane i wysysa pieluszke tetrowa na ktorej siedzi (to tez sie liczy jako picie wody??;)
  8. Allayiala

    Sierpień 2008

    villanelle Lili jest the best :))) Zdrowiej szybko, wiosna idzie!
  9. Allayiala

    Sierpień 2008

    kwiatusia Viki jest po prostu cudna!:36_4_1: Tośka zaczyna przymierzac sie do podnoszenia zadka, co chyba zwiastuje raczkowanie... ani chybi trzeba zaraz bedzie zabezpieczyc mieszkanie, bo kiedy maluch ruszy na zwiedzanie to bedzie go wszedzie pelno:) no i dobierze sie do plyt tatusia i tatus sie zaplacze;) MM a na co sie szczeplilscie? My odwalilysmy na razie 6w1 x 3 i rotawirus x 2. Jakos nie bardzo pamietam co i kiedy powinnysmy w najblizszym czasie... 9,7 kilo... no spoko, powoli Was doganiamy, hehe;) juz przynajmniej roznica 900 g a nie 2 kilo;) kalinah daj na noc malemu 2,5 ml nurofenu w syropku, to mu powinno przyniesc ulge (albo paracwetamol w czopku, choc nurofan jest lapszy bo jest i na stan zapalny, a paracetamol tylko przeciwbolowy). U nas dziala viburcol, a w ogole od 2 dni mala jakas straznie zadowolona chodzi i nic nie marudzi, chyba znowu zeby przestaly dokuczac i na troche bedzie spokoj.
  10. Allayiala

    Sierpień 2008

    kwiatusia witamy:) Sliczna ta Twoja mala i koniecznie dawaj wiecej fotek!!! Hehe, foczka mnie rozwalila;)) goya :))) no nareszcie kobieto, gdzies sie podziewala? Leonek to juz widze kawal chlopa, prawie dyszke wazy no pieknie! Wczoraj siakos stanelam przed lustrem i patrze a tu w prawej rece mi taki biceps wyrosl od noszenia Tosiaka, zupelnie nie wiadomo kiedy i skad. No i grupio troche, bo w drugiej rece biceps jak bocianie piety...:/ Jak mi sie troche rozluzni w domu i Lukasz sie obroni to pedze na silke, zeby sie odkrzywic;) A od czasu jak chodze do roboty, czyli ze 2 tygodnie bedzie, zgubilam gdzies 2 kilo:) Juz nie jest zle, tylko ten brzuch mnie wkurza, ale silka powinna rozwiazac sprawe... karina skomalam o co biega, ale i tak dzieki za linka. Moja Sis odpisala, ze nie ma problemu i wysle nam ten Orajel, nie wiem jaki ale chyba w zelu. A te patyczki to chyba nie starczaja jakos szczegolnie na dlugo? no bo jak rozumiem 1 uzycie 1 patyczek, a z zelem to ile sie kapnie tyle starcza?
  11. Allayiala

    Sierpień 2008

    kalinah pisza, ze od 4 miesiaca: http://www.orajel.pl/html/index.php?page=7,1&disp=inline&type=image/jpeg&content=1169524167_6890.res A na ebayu znalazlam jeszcze wersje na noc: Baby Orajel GEL Nighttime Formula w/Added Pain Reliever (aukcja 370167232257) - aukcje eBay.pl | Zakupy bez granic! Napisalam do siostry w Stanach zobaczymy czy moze jej sie uda zalatwic i wyslac:)
  12. Allayiala

    Sierpień 2008

    villanelle tak z lezenia to nie siada, ale z niewielkiego spadku robi wariant kombinowany, te z boczku sie raczka podpiera i siada. Z plaskiego steka steka, ale jeszcze nici z wstania:) Dobrze ze mi powiedzialas o tych 200 fotkach, bo oczywiscie nie wiedzialam:)) bede sie musiala opanowac;) A do przegladu przeze mnie beda dostepne wszystkie fotki, czy te starsze sa po prostu usuwane i juz? Co do kataru to walczylismy z nim prawie 10 dni, ja dawalam dicloflor 30 (probiotyk), cebion po 8 kropelek, odsysalam nosek frida i zakraplalam takie kropelki co obkurczaja sluzowke zeby mala mogla swobodnie oddychac (ale je mozna tylko przez 5 dni). No i na noc nurofen w syropku. Slyszalam, ze trzeba tez na lezaco delikatnie oklepywac dziecko po gornej czesci pleckow, zeby katar nie przerodzil sie w zapalenie pluc albo oskrzeli, bo u tach kruszyn to podobno latwo. Wczoraj Toś meżnie zniosla 9 godzin w zlobku, bawila sie swietnie i walnela kupsko na spacerze;) Byla tak nieprzytomna po tych wszystkich wrazeniach, ze kimnela juz o 21 i spala do 6:45 kiedy przyszlam ja zbierac do zlobka. Na karmienie nawet sie nie obudzila, wiec dalam jej butle na spiocha:) Dzis z zebami byl spokoj, za to wczoraj caly dzien marudzila i sama nie wiedziala, czy plakac czy spiewac. Musze poszukac u mnie w okolicy Orajel, bo jak sie pytalam p-od domem w aptece to nie mieli, jakby co zamowie z netu. A ile toto kosztuje? pamietacie moze? Milego dzionka Mamuski, lece troche popracowac!:)
  13. Allayiala

    Sierpień 2008

    karina dziekujemy za zyczenia:) A my gratulujemy zebiszcza:)))) u nas nadal pusto w dzióbku:) Tosiek tez nie gada jeszcze ze spolgloskami, na razie aooeiiiuu w roznych odslonach +oczywiscie piski i okrzyki roznej masci, ewentualnie cos z he, ga lub gu. Wiec chyba sie nie ma o przejmowac, kazdy maluch gada we wlasnym tempie:)
  14. Allayiala

    Sierpień 2008

    villanelle ja nic nie zrobilam, mala sama sie rwie do siadania i to ju od konca grudnia. Z lekkiego spadku (np poduszki) siada juz sama:) Dodałam nowe fotki, ale juz na flickr:) link w podpisie:)
  15. Allayiala

    Sierpień 2008

    Hej, U nas dzis tez noc masakra, mimo nurofenu i viburcolu Toś budzila sie co chwile, trzeba bylo posmarowac zelem zabki i szla spac, a za chwile znowu... Bidula! Za to nad ranem przykimala i spala do 8:30. Ja za to reprezentuje dzis zombi, do pracy dzis nie trzeba ale co z tego kiedy cala noc w plecy... moze uda sie pospac przed spacerkiem i potem po poludniu, choc zbytnio na to nie licze sadzac po ostatnich godzinach... A jutro Toś ma imieniny:) Akurat wpadnie dziadek to moze zrobimy mala imprezke dla dziećka:) Przed chwila zważylam sie z Tośkiem... wyszlo ze mala ma juz 9 kilo... łojoj! czyzby pora na zmiane pieluszek na 4...?? karina poza Martynki jest super! i ta minka: co ja tu teraz mialam zrobic.. Fotelik super! my chyba tez bedziemy musieli kupic nowy, szczegolnie ze juz stuknelo nam te 9 kilo, uh! manenka u nas tez lozeczko obnizone, ale jeszcze nie na max, tym bardziej, ze Tosiek traktuje je jak miejsce do zabawy, bo nadal spi z mama:/ Chcialam ja na noc klasc juz do lozeczka, a tu z tymi zebami lipa, bo trzeba ciagle smarowac smoczek, pogladzic po glowce czy utulic... mala jeszcze do niedawna spala w lozeczku w dzien, ale odkad poszlam do roboty marudzi, ze chce kolo mamy, zreszta razem drzemiemy. No i juz sobie wyobrazam jaki bede miala ciezki zgryz zeby ja potem przyzwyczaic do samodzielnego spania w lozeczku:( eh...
  16. Allayiala

    Sierpień 2008

    MM dawaj fotki psiakow!!!
  17. Allayiala

    Sierpień 2008

    Zobaczcie co znalazlam na allegro:)) Telefon kom + kluczyk z alarm samoch, mĂłwi polsku (562813286) - Aukcje internetowe Allegro
  18. Ja chodzilam do prof. Laibshanga, jest super:) A i z Gwiazda sie umawialam na porod ale w koncu byla cesarka i nic z tego nie wyszlo, ale to jest polozna na medal:)
  19. Allayiala

    Sierpień 2008

    villanelle kupilismy soniawke alfe300. Bardzo akuratny aparat, sam robi fotki, chociaz na razie sie docieramy. NIe mam czasu posiedziec nad instukcja i cykam jak mi sie uwidzi, co niestety nie zawsze daje porzadane efekty. Tosiek od lampy mruzy slipka, wiec trzeba robic bez, wiec niestety w niektorych przypadkach sa troche za ciemne, albo lekko poruszone (mimo zwiekszenia czulosci na maxa). No coz, kiedys obcykam sprzet i bede wymiatac, a teraz niech bedzie jak jest:) Dzis w nocy Toś po nurofenie i viburcolu spala slicznie (daje jej nurofen zeby podleczyc katarek, bo w poniedzialek znowu idzie do zlobka i warto zeby sie wykurowala), wiec i ja jestem dzis wyspana nieslychanie:) Nareszcie piatek! Jutro bede miala czas tylko dla dziećka:))))) trzeba pocwiczyc raczkowanie na dywanie i siadanie na twardym, bo z poduszki o grubosci 6 cm Toś sama sobie siada.... boczkiem boczkiem, lapka sie podeprze i juz siedzi, taka zmyslna bestia jest....
  20. Allayiala

    Sierpień 2008

    M. dzwonil, ze Tosiek od 7 rano na nogach, marudna okrutnie, to gada to jojczy:/ Rano kaszke zjadla, ale sinlacu nawet nie ruszyla, zacisnela usteczka i ze ona jesc nie bedzie... Widze ze sprawa zabkow nabiera rumiencow, cale szczescie ze juz czwartek i zaraz weekend, bo moze byc tak ze sie dzisiejszej nocy juz nie wylgam i spania nie bedzie... eh... Biedne dziećko:( kalinah oo gratulujemy zabka:) Ja juz sie nie moge doczekac az Tosi zebiszcza wyleza, bedzie wtedy strasznie smiesznie wygladac, hihi;) a do tego podobno z pierwszym zebem jest najgorzej, nastepne dziecko znosi juz nieco lagodniej (oby). Ja tez nie wiem ile Tośka wazy, a szczepienia mamy odwalone do 10 miesiaca... tak jak sie przyjdzie to baby w przychodni nie chca wazyc, ze niby nie maja czasu, wiec musze zainwestowac w wage elektroniczna i bede sie wazyc z mala zeby byc na biezaco. Ale klocek z niej sie zrobil straszny, wiec mysle ze z 8 kilo to ma lekko liczac. Na szczescie nie jest przyzwyczajona do czestego noszenia wiec przynajmniej nie urwa mi sie rece. Teraz najczesciej nosze Tośke po domu na barana, co uwielbia, bo ma poszerzona perspektywe i dodatkowo moze pozrec mi fryzure
  21. Allayiala

    Sierpień 2008

    Juz mialam zle przeczucia co do nocki, mala po karmieniu rzucala sie po calym lozku, ale ufff...! Oprocz wymachiwania kopytkami o 2 w nocy na mleko - Panna Antonina przespala noc. Nie obylo sie co prawda bez drobnego chlipania zebowego o 5 nad ranem, ale sprawe zalatwil wyzelowany smoczek. Kupilam wczoraj fride i na prawde rewelacja, o wiele lepiej sciaga katarek niz zwykla gruszka. Tośkowi dzieki temu lepiej sie chyba oddychalo i ogolnie spalo. Z tego calego zdziwienia ze dziećko daje mi pospac przespalam budzik, ale suma sumarum wyladowalam w pracy wczesniej niz zwykle, no nie wiem jak to sie stalo Oj juz sie ciesze na weekend, bede miala caly dzien dla malej, wybawimy sie i wyspacerujemy za wszystkie czasy:))) Strasznie mi brakuje czasu spedzanego z Tosia, ledwo przyjde i sie troche ogarne, to ona spiaca i idziemy lezec. A potem troche sie pobawimy, kompiula i lulu. I caly dzien w plecy:(
  22. Allayiala

    Sierpień 2008

    villanelle Tos tez tak wyciaga lapki po wszystko:) Jest tam takie zdjecie jak siega do karuzelki i jakbym Tośke widziala, bo nie dosc ze taka sama karuzelka, to i poza identik;) No i te chusteczki, to jest zabawka lux;) ja nie wiem po co maluchom drogie zabawki, kiedy swietnie potrafia zajac sie zwyklymi chusteczkami czy butelka z woda;) A fotka "dajcie mi kotka" jest bossska! Toś rzucala sie dzis w lozku cala noc, mimo nurofenu i viburcolu:/ masakra, wygladam dzis jak zombi Do tego przewracala sie spac na brzuszek, ale zapominala odwrocic glowe i miala nosek w materacu, wiec mialam jazde ze sie dziećko udusi i ja odwracalam. I tak cala noc... Mala po takiej nocy jest tak wymeczona, ze mimo kimania 2-3 godzin w wozku spi jeszcze po poludniu 2 godziny od 17 do 19. Tylko dzieki temu ja jakos jeszcze funkcjonuję, bo klade sie razem z nia i dosypiam. Przez to mam nic w domu nie zrobione, bo zazwyczaj odwalalam cala robote jak Tosia spala, a teraz niedyrydy. Eh..
  23. Allayiala

    Sierpień 2008

    Dzieki za zyczenia Dziewczyny:) U nas znowu dokuczaja zebiszcza, Toś po obudzeniu sie na butle o 3:15 przez godzine sie rzucala i budzila, dopiero pomogl viburcol i smarowanie smoka zelem ... my stosujemy Dentinox, inne (w Polsce te inne to bobodent) sa do bani. Za to wczoraj zamiast pospac godzinke po poludniu to kimnelysmy razem na 2,5 az do 20;) Ja nie wiem, co ten Tatus z dzieckiem wyprawia pod moja nieobecnosc, ze takie padniete potem;))) villanelle wspolczuje... jakos nigdy wczesniej nie czulam sie dyskryminowana jako kobieta, ale teraz w pelni mnie to walnelo, szkoda gadac... Toś tez wyczynia dzwne akrobacje, az juz strach ja sama na lozku zostawic, bo - jak siedzi to zaraz sie giba na brzuszek, a z brzuszka zaczyna sie krecic na boki i dookola. Jak nic zaraz nam dzieciaki wstana i pojda karina no wlasnie i gdzie te zabki??? Codziennie malej w dzioba zagladam - a tam NIC! a wierci sie w nocy jakby juz cala paszcze miala jak krokodyl...;)
  24. marci moja mala tez tak miala od szpitala, a po 4,5 miesiaca przyszedl madry pediatra i powiedzial, ze dziecko nie toleruje laktozy zawartej w mleku. Musialam ja ,odstawic od piersi i karmie teraz mlekiem bebilon pepti MCT, gdzie laktoza jest shydrolizowana do cukrow prostych. Znakiem, ze mala nie toleruje laktozy bylo: - sprawa ciagniela sie od urodzenia - w nocy kolki byly mniejsze - w nocnym mleku jest wieksza zawartość tluszczu niz laktozy - slabe wyniki morfologii - m. in. anemia - slaby przyrost masy, - im wiecej dziecko je tym wieksze kolki - dziecko prezy sie juz w trakcie jedzenia, lub zaraz po No i trzeba dodac, ze moja Tosia to trawienie laktozy ma uposledzone, czyli niewielka czesc rozkladala, a reszta gnila powodujac kolki, gazy itp. Sa za to przypadki, ze dziecko w ogole nie trawi laktozy i wtedy nie rosnie i trzeba podjac szybkie kroki. Na kolki wyprobowalysmy wszystko - nie pomoglo nic, dopiero sztuczne mleko. Jezeli uda Ci sie napoic malucha z butli to sprobuj z mlekiem bebilon pepti MCT (koniecznie MCT, zwykle pepti sie nie nadaje), byc moze po paru podaniach problem minie. Warto sprobowac samej albo po konsultacji z lekarzem, ale pediatra-gastrologiem. A jezeli cbodzi o diete, to na pewno ja trzymasz juz pewnie nic nie jesz, tez tak mialam i katowalam sie 4 miesiace, az sie okazalo ze niektorzy lekarze to debile... Inna sprawa, ze jezeli to nie laktoza, to moze byc uczulenie na produkty mleczne, ktore bezwzglednie trzeba odstawic, albo refluks - kiedy dziecku cofa sie tresc zoladka do przelyku i piecze, co powoduje tez kolki. Na to rada jest taka, ze trzeba po kazdym jedzeniu dziecko pionowac od 40 min do godziny, a jezeli spi w lozeczku, to dodatkowo ustawic je pod katem 30stopni (np. na ksiazkach) - w ogole to pionowanie nie zawadzi nawet jezeli dziecko nie ma refluksu, szczegolnie do 4-5 miesiaca, kiedy miesien odpowiedzialny za trzymanie tresci w zaladku rozwinie sie i dobrze juz trzyma. Co do debridatu to rowiez polecam, usprawnia dzialanie przewodu pokarmowego, ze tresc nie zalega i przesuwa sie w kierunku wyjscia, to jest lek na recepte. Stosuje sie go takze przy ulwewaniach , refluksie i innych problemach z trawieniem i wydalaniem. Warto poprosic lekarza o recepte, a dawkowanie jest 2-2,5 ml od 2 do 3 razy dziennie, w zaleznosci od masy dziecka. Na moj gust, to wiekszosc pediatrow odwala chalture i przepisuje leki bez zbadania glebiej tematu, warto znalezc pediatre-gastrologa izeby ocenil co dziecku tak na prawde jest, bo to nie musi byc wcale tak ze "dziecko tak ma i juz". Pozdrawiam i zycze cierpliwosci
  25. Allayiala

    Sierpień 2008

    Ojoj, MM, tak mi przykro:((( to strasznie jak dzieciaczki choruja:((( A jak u Ciebie sie skonczylo? operacji nie bylo? Moze u Kacperka tez sie obejdzie? No i oczywiscie najlepszego dla Kacperka !!!!:))) Daszka trzymam sie ale ledwo, strasznie tesknie za mala:( a Ty jak sobie w tym radzisz? mo i cale szczescie ze sie tak skonczylo z ta praca, uff... caly czas o Tobie myslalal i sie martwilam. Tos konczy dzis pol roczku:))) :36_4_10: ale zlecialo... no i caly czas ma ten katarek, ale taki rzadki, to co, ta moda morska jej pryskac czy nie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...