kaskam
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaskam
-
Mi kazali podawać, bo ponoć za mało jest w mleku modyfikowanym. Przez jakiś czas mu nie podawałam bo myślałam że przestanie mieć zielone kupki i jak powiedziałam pediatrze o tym to mi kazała dawać co drugi dzień. Ale to nie pomogło. Teraz daję codziennie a tu taki numer. Muszę iść do apteki może mi wymienią...
-
Ja też mam te krople :(
-
Witajcie U mojego męża w pracy nie ma Tacierzyńskich, armia ma swoje przepisy i nie ma takowego Ale nie ma się co dziwić, w MON czas zatrzymał się w latach 80 Za to są dni wolne za służbę i wolne - nagrodowe np. od czasu do czasu dają nagrody pieniężne lub kilka dni urlopu, za co nie wiem, może za dobrą pracę Strasznie ciężką tam mają pracę szczególnie teraz gdy nie ma już w wojsku służby zasadniczej...
-
Sorki Wiolka nie przywitałam się z Tobą! Witaj wśród majowych mam.
-
Hej dziewczyny Jak tam u Waszych dzieciaczków z ząbkami, bo pisałyście że zaczynają im już iść? Dziś Stasiowi pękło dziąsełko i widać białego ząbka
-
storczyk11Witam Ilka powiem Ci tylko ze mimo,ze moja mala nie daje mi tak wkosc,jest naprawde grzecznym dzieckiem bez kolek,ladnie je i spi to i ja ostatnio zaczelam sie martwic ze chyba wpadam w depresje,dola mialam niezlego.wszystko przez to ze mimo ze kochamy te nasze skarby najbardziej na swiecie to zaslugujemy i my na odpoczynek a czesto nie da sie tego zalatwic bo maz w pracy,rodzina daleko i cale twoje zycie to dom i dziecko.Do tej pory moje zycie bylo bardzo aktywne,zawsze lubilam wyzwania,prace,ludzi i bylam w ciaglym ruchu.Teraz poki mala jest jeszcze taka malutka wiem ze wszystko idzie w odstawke.Mysle ze jest to problem wielu kobiet i tylko my wiemy ile poswiecenia, trudu trzeba wlozyc w wychowanie maluszka,ale to minie:)))niedlugo dzieciatka urosnal i bedziemy mialy wiecej czasu dla siebie.No to sie troche powymadrzalam.Zycze cierpliwosci dla nas wszystkich,buzka Jakbym o sobie czytała :)
-
DanuaNa dieta.pl naczytałam się strasznych rzeczy o tej diecie looknij tam sobie Dieta.pl | Diety | Dieta Dukana - druga strona medalu A mnie ten teks w ogóle nie przestraszył. Czytałaś co może Ci się przytrafić po wzięciu tabletki np. apap a i tak pewnie piszą w tych ulotkach niezbędne informacje W tej diecie najważniejsze jest pić dużo wody!!! i nie ma żadnych problemów. Ja jestem na niej półtora miesiąca i schudłam 10kg a oszukuje jak mało kto. Postanowiłam że nie będę sprawdzać ile ma jogurt naturalny węglowodanów i tłuszczu, wystarczy że nie będę jadła rzeczy zakazanych czyli chleba, makaronów tłustych mięs, ziemniaków. A jeśli chodzi o witaminy to cały czas łykam te dla kobiet w ciąży i ciśnienie sprawdzam raz w tygodniu (bez zmian) Wszystkie ciuchy są już na mnie za duże więc chyba nie będę czekała aż waga spadnie do 66kg tylko już zakończę ten etap. Ja tą dietę naprawdę polecam.
-
Metoda doktora Dukana - dianita1 - Chomikuj.pl
-
jest dostępna na chomikuj.pl Wpisz tylko tytuł "Metoda doktora Dukana"
-
O nie nie Danua, to mój synuś Staś :) Sąsiedzi to same stare ramole do tego lekko pokręceni ludzie, bo to byli wojskowi. Ot taki TREPOLAND, ale już niedługo Dziś rozmawiała ze znajomą, która jest lekarzem dziecięcym i dostałam joby za tego ziemniaka. Mam Stasiowi nic nie podawać do skończenia 6 miesięcy, bo ponoć to może nasilić jego skazę białkową Biedaczek nie pozna tak szybko smaku schaboszczaka. I na czym on ma tyć - na chudym mleku?
-
Asiu - słońce głowa do góry Twój Misiek też będzie robił to wszystko!!! potrzebuje tylko trochę więcej czasu. Myślę że dziewczyny mają rację z tym mlekiem. Spróbuj kochana a nóż mu się spodoba i odpoczniesz sobie Ty i On. Dla mnie jesteś wielka. Ja bym się już dawno poddała. Chyba bym nie wytrzymała gdyby mi Staś po dwie godziny przy piersi spędzał (jednorazowo). Pisałaś że jesz tylko "styropian" więc Twoje mleko może nie mieć wszystkich potrzebnych składników i dlatego Misiek wiecznie jest głodny. Pamiętaj jesteś najwspanialszą na świecie mamą dla Swojego Miśka nawet gdy już przestaniesz go karmić piersią nie umniejszy to Twojej wartości. Powodzenia...
-
Witajcie majóweczki Danua - my pomimo zakazu podawania innych rzeczy jak mleko Nutramigen. Pijemy codziennie herbatkę jabłkową z melisą i przez ostatnie trzy dni Staś jadł ziemniaczka. Bardzo mu się spodobało, do tego stopnia że 3 dnia trzeba było dać mu już więcej niż planowaliśmy, bo się wręcz wydzierał z radości że może coś pomemlać w buźce. Dziś będzie jadł zupkę marchewkową z ryżem z bobovity zobaczymy jak mu się to spodoba. A i jeszcze muszę Wam coś pokazać: [ATTACH]44921[/ATTACH] Coraz trudniej podaje mu się jedzenie, bo on już chce sam się karmić
-
I ja witam nową majówkę, nie krępuj się pisz z nami Ja się dowiedziałam o dzidzi 1 września, ale już od 30 sierpnia czułam pismo nosem, bo nie dostałam @, ale myślałam że to przez wyjazd, zmianę klimatu, lot samolotem i te sprawy. Jak ten czas leci... Mój śpioch dziś spał do 5.30 zjadł mleko i znów poszedł spać tym razem do 9.30. Ale się wyspałam...
-
Witajcie Dziś mam powtórkę wczorajszej nocy. Mały sobie słodko śpi już od 20.00. Jeżykowa - Staś przed snem zjada od 200 do 230ml. Teraz jak zrezygnował z jednego nocnego karmienia to je tylko 4 razy na dobę :( Nie wiem czy nie za mało. Od czterech dni wszystkie posiłki zjada do końca, a robię mu 180ml z czego wychodzi 200ml posiłku. Tylko o 20 robię mu 210ml i to wychodzi 230ml. Dobra kończę bo już go zaczynam słyszeć jak się wierci... Pozdrawiam mamuśki
-
Dziękuje dziewczyny za miłe słowa o Stasiu Danua - nasz wózek jest dwu funkcyjny to zarazem gondola i spacerówka. Podniosłam mu najmniej jak się dało plecki i tak sobie jeździmy. Mały więcej widzi i już nie płacze gdy się obudzi na spacerze. Staś pobił dziś rekord snu bez przerwy. Spał od wczoraj od 20.20 do dzisiaj do 8.10
-
Aniu mój mały miał robioną morfologię, ale miał wszystko poniżej normy. To było po wizycie w szpitalu, więc był osłabiony po chorobie.
-
Ja też się pochwalę moim szczypiorem [ATTACH]44481[/ATTACH] [ATTACH]44482[/ATTACH]
-
Witajcie majówki Ale cudne zdjęcia powstawiałyście. Jedno dziecię ładniejsze od drugiego i aż chce się mieć jeszcze jednego szkraba ... U nas bez zmian - Staś uwielbia spać Dziś mieliśmy iść na drugie USG bioderek i musiałam go obudzić o 9.20 bo na śpiku nie dałam rady go ubrać Z bioderkami wszystko OK kolejne USG 6.11.2010. Rzecz jasna po powrocie z badania Staś uciął sobie kolejną drzemkę i spał 0d 12 do 14.20. Troszkę mnie to wszystko przeraża bo przez ostatnią dobę czyli od 19.30 wczoraj do 19.30 dzisiaj jadł tylko 4 razy. 3x200 i raz 120ml. Trochę mało! Jutro Staś kończy 4 miesiące. Jego ulubione zwroty to heloł i aaaaaaaa, uuuuuuuu czasem udaje mu się powiedzieć coś w stylu mama, ale to nie jest jeszcze takie na 100%. Przeważnie gdy się budzi i płacze lub gdy odkładam go do łóżeczka (wtedy płacze że chce z powrotem na rączki) Staram się go nie nosić na rękach, bo mój kręgosłup nie doszedł jeszcze do siebie, boli strasznie, a Staś coraz cięższy teraz to już pewnie waży 6,5 kg.
-
Mój Staś to straszny śpioch. Wczoraj położyłam go spać o 20.00 obudził się o 3.15 zjeść i usnął do 9.20. Kolejną drzemkę zrobił sobie od 11.00 do 13.30 zjadł i dalej usnął ale już tylko na 20 minut. Kolejny raz usnął o 18 do 18.30 a później kąpiel i sen nocny od 20.00 Śmiejemy się z mężem że on ma to po mamusi. Zawsze długo spałam ... A jeśli chodzi o ząbki, to u nas też już dziąsełka świerzbią Staśka, ale zębów jeszcze nie widać. Witam nową majówkę Izę!
-
Aniu ja już miałam 3 razy @. Pierwszy to była masakra. Dosłownie pływałam przez 11 dni. Drugi był jak przed ciążą 28 dni później. Trzeci dostałam po 24 dniach i był jak przed ciążą, czyli trwał 4 dni.
-
Witaj Danua Gratuluje córci Super że się odezwałaś Pisałyście dziewczyny o forum prywatnym. Ja nie jestem za, bo dziewczyny, które rzadko pisały już nigdy nic nie napiszą. Przykładem niech będzie Danua, która już się z 3 miesiące nie odzywała. Jestem zarejestrowana na innym forum (genealogicznym) w pełni zablokowanym dla nie zarejestrowanych i zalogowanych. Straszne tam nudy. Nawet ja przestałam już tam zaglądać.
-
Miałam okazję mieszkać u takiej mało inteligentnej osoby W aplikacji napisała, że kocha podróże i że zwiedziła już pół świata. Do tego zna języki obce, po czym gdy do niej przyjechałam okazało się że owszem lubi podróże ale do sklepu bo według niej pół świata to stan Massachusetts i Alaska, bo tylko tam była a języki obce to często słyszy u swojego szwagra bo on z Maroka był. Jak jej opowiedziałam gdzie byłam i co zwiedziłam, to myślała że kłamię i że wyczytałam to w jakiejś książce bo jak ktoś z tak biednego kraju jak Polska mógł coś widzieć. Zajmowałam się u niej jej dziećmi i gdy spóźniła się z pracy do domu to dała mi 1$ za 3h. Zrobiła to z takim uśmiechem na twarzy jakby mi 100$ dawała, i zdziwiona że ja nie jestem wdzięczna przecież w Polsce to tyle pieniędzy. Po dwóch tygodniach zmieniłam rodzinę na inną w Vermont, tam już było z tą wiedzą lepiej, bo to byli Kanadyjczycy a nie amerykanie.
-
A ja z innej beczki. Oglądam właśnie TVN24 i tam mówili właśnie o głupocie Amerykanów Według nich Beethoven to imię psa, a Czechosłowacja nigdy nie istniała, albo to że trójkąt ma cztery boki Pamiętam jak byłam w USA to się polałam ze śmiechu jak w jednym ze sklepów wisiała ankieta, w której w jednym z pytań było: Ile stanów liczą Stany Zjednoczone, a pod spodem napis: nie przejmuj się jeśli nie znasz odpowiedzi, połowa z nas tego nie wie Kiedyś w necie znalazłam też filmik z pytaniem do Amerykanów by podali choć jedno państwo na U i wiecie co mówili Utah (stan w USA) nikt nie wpadł na pomysł że przecież ich kraj jest na U , albo pokazywali na mapie świata, że Francja jest w Australii Normalnie głąby!!! U nas też się tacy zdarzają, bo pokazali sprawdzian z biologii i jakiś dzieciak miał opisać budowę komórki i narysował Nokię i opisał co gdzie. Normalnie szok
-
Ja z moim mężem znam się 15 lat. Razem jesteśmy od 8, a po ślubie od 5 Poznałam go na 18 mojej psiapsiuły, on miał wtedy 15 lat a ja 18 - dzieciak Wtedy mnie nie interesował, bo którą 18 interesują takie młode chłopaki, zresztą wtedy byłam zajęta. Spotykaliśmy się sporadycznie 1-2 razy do roku, bo moja psiapsiuła wyszła za jego brata i urodziła synka, więc każde jego urodzinki się widzieliśmy. Później u mojej psiapsiuły zaczęło się coś walić w małżeństwie i pomagałam jej się wyprowadzić z domu, a później znów wprowadzać Przy kolejnej przeprowadzce w 2002 roku spotkałam się z moim przyszłym mężem, wtedy byliśmy wolni, bez żadnych kuli u nogi Zaczęliśmy się spotykać i tak już zostało. Ale żeby nie było zbyt pięknie to 3 lata po ślubie mój mąż postanowił, że się rozstaniemy, bo się dowiedział od konowała, że nigdy nie będzie miał dzieci i tak w przypływie chwili postanowił nie pozbawiać mnie macierzyństwa. Wytrzymaliśmy bez siebie tydzień. Teraz mój mąż jest najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi, bo ma syna o którym przestał już nawet marzyć. Ot moja historia Mam nadzieję, że tak już zostanie, bo mnie się bardzo tak podoba.
-
Cześć Laseczki :) U mnie 16 sierpnia minął rok od zafasolkowania, a 1 września dowiedziałam się że jestem w ciąży, 2 września potwierdziłam drugim testem, a 3 obchodziliśmy z mężem 4 rocznicę ślubu :) Najwspanialszy prezent!!! A co do wagi to u mnie też była masakra. Przed ciążą ważyłam 80 kg przy wzroście 176cm. W dniu porodu 91 kg. 2 lipca wróciłam do 80 kg, a 12 lipca wzięłam się za mój zbędny balast (dieta Dukana) nabyty przez 7 lat. Teraz ważę 73 kg a mam zamiar wrócić do 66 z 2003r., bo mniej to już w moim przypadku anoreksja, wiem co piszę bo ważyłam kiedyś mniej i wszyscy się mnie pytali czy się nie głodzę.