kaskam
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaskam
-
Bursztynka - głosik oddany. Piękne oczęta ma Hania. I taka mała prośba - następnym razem link do zdjęcia wstaw w podpis, bo teraz szukałam trzy strony wstecz, gdzie go wstawiłaś :)
-
Kamelia - wstrzymaj się z tydzień z tymi deserkami. Jak teraz zmieniłaś mleko to poczekaj, czy i na to nie ma alergii. Inaczej nie będziesz wiedziała czy to mleko, czy deserek. Jeśli chodzi o deserki, to na początek proponuję samo jabłuszko, lub jabłko z bananem, bo ponoć czym więcej składników tym trudniej wyeliminować ewentualny alergen.
-
Ja się na nikogo nie gniewam piszę tylko co myślę na ten temat
-
Iza - wyrazy współczucia. Na pewno zapalę znicz za Fatimę i inne aniołki :( Dziewczyny tak piszecie jak to dobrze, że się nie dałyście namówić na podanie mm itp. Ja uważam, że to jest indywidualna sprawa. Dla mnie karmienie było katorgą i jak będę miała drugie dziecko, to gdy będzie taka potrzeba to też podam mm. Widok mojego dziecka zwijającego się z bólu po karmieniu był dla mnie najlepszym dowodem, że nie pisane nam jest naturalne karmienie. :( Teraz Staś jest szczęśliwy i my razem z nim:)
-
[*][*][*] dla Fatimy
-
Ja dziś byłam na ślubie. Żenił się ojciec mojego M przyjaciela. Na mszy było 5 księży, 6 kościelnych i 6 chłopców do pomocy. Kolegi tata jest kościelnym i stąd tak liczna obsada. Zabrakło jedynie córek pana młodego, bo się na ojca obraziły że niespełna po roku od śmierci ich matki związał się z inną kobietą i do tego ten ślub. Ja go rozumiem i w pełni popieram. Ponoć gdy przyjechał wczoraj jego syn (mieszka w Warszawie) to płakał jak dziecko... A wracając do ślubu, to aż mi łzy stanęły w oczach jak zobaczyłam ile osób wychodzi z zakrystii. To był chyba najładniejszy ślub na jakim byłam, mimo iż panna młoda nie miała sukni ślubnej. Proboszcz fantastycznie poprowadził całą ceremonie...
-
[*][*][*] Justi - przykro mi bardzo...
-
Iza - to straszne co piszesz. Pozdrów siostrę i powiedz jej że ciotki majówki będą trzymać za nią i jej dzidzie kciuki, alby wszystko skończyło się jak najlepiej. Pamiętam, że czytałam tu na forum o takiej sytuacji, ale nie wiem na którym wątku. Dziewczynie odeszły częściowo wody, ale się wszystko zasklepiło i wody się "zregenerowały". Niestety śledziłam ten wątek tylko do chwili gdy napisała że już wszystko w porządku. Ona była bodaj pod koniec 6 miesiąca. Będzie dobrze!!!
-
Już wiem Pisałaś o wysypce. A więc u nas było tak. Mały dostał wysypki i lekarka zaproponowała maść sterydową, po której wszystko znika po dwóch dniach, ale ja stwierdziłam że nie będę mu psuła skóry tą maścią (tak piszą o niej w necie). U nas wysypka utrzymała się przez 3 tygodnie. Ponoć białko bardzo długo utrzymuje się w organizmie, więc mimo iż dziecko nie pije już mleka krowiego nadal ma wysypkę. Gdy organizm się oczyści krostki znikną i nie będzie po nich śladu.
-
Witam nowe majóweczki i te "stare" też Kamelia - mój Staś cały czas robi zielone kupki, ale pediatra mi powiedziała że tak może być po tym mleku, bo tam niby coś jest. Czasem kupki są zielone w 70% a reszta jest pomarańczowa. To po marchewce.:) moja89 - coś miałam Ci napisać i zapomniałam. Idę sprawdzić o co pytałaś i zaraz odpisuję
-
bursztynka jak Wy to robicie ? To proste Staś wyssał to z mlekiem mamy Zdążył mimo, iż tylko przez miesiąc pił to mleczko A tak szczerze to myślę, że to zależy jedynie od dziecka. Jedno lubi spać a drugie woli się w tym czasie potulić do mamusi.
-
Witam No to ja też się pochwalę Mój Staś spał od 19.30 do 10.15 z małą przerwą na jedzonko około 3 i o 6.30 marudził przez sen, więc go przebrałam na śpiku. U mnie też dziś rybka, bo wczoraj mój brat był na kutrze i przywiózł dorsze. Już się cieszę, bo uwielbiam. Bursztynka placki jedliśmy w środę bo mój mąż uwielbia i po trzech tygodniach próśb uległam i zrobiłam. Ja nie przepadam ale nie jeść tylko smażyć Kamelia - gratuluje 6h super, może mleczko już działa. U nas też to mleko nie jest tanie, ale jak ma się receptę to raptem 13,10zł za puszkę. U mnie w aptece to mi babka powiedziała że nie sprzedają bez recepty tego mleka, no chyba że już wcześniej ktoś wykupował u nich receptę to jedną puszkę bez recepty sprzedadzą, by dziecko przez niedopatrzenie zapominalskich rodziców nie zostało bez mleka. Recepta jest niestety bezwzględnie potrzebna by mieć zniżkę, ale Polska to Polska... A ja mam konto tylko na FB i mam tam 4 znajomych , na NK miałam, ale jak mi jakaś szczeniara wypisywała bzdury że ma romans z moim M to zlikwidowałam, bo mnie to irytowało. Biedna dziewczyna...
-
Justi - To potworne co piszesz. Nie wiem co mam napisać, tak mi przykro...
-
Witam Byliśmy dziś ze Stasiem na szczepieniu na żółtaczkę, kolejne dopiero na roczek. UFFFFFFF Staś waży 7850g i ma 72cm. Chwilkę popłakał, ale i tak był dzielny Uciekał z przewijaka i wagi, on chyba nie lubi lekarzy tak jak jego mama:) Kamelia - po Nutramigenie na pewno znikną bóle brzuszka, a jak nie to współczuję bo kolejne preparaty w kolejce to już są po około 200zł za puszkę. Są na nie dotacje z NFZ ale ponoć trzeba się strasznie za tym nabiegać a i tak nie zawsze się udaje. Dobrze że nasze dzieciaczki są już dość duże i zaraz mleko będzie już tylko dodatkiem. Pytałam dziś mojego pediatry o te testy na skazę białkową i mi powiedziała że i tak wyjdzie że nie ma skazy, bo dzieci mają w organizmie czegoś tam za mało i wyniki są nie miarodajne.
-
kamelia06witammoze ktoras z was slysala o tym mleku NUTRAMIGEN podobno jest bardzo wstretne i nie za ladnie pachnie boje sie nie bedzie go chciala a i nnego tu nie ma zebym moglam jej podawac .. narazie sobie spij juz jakies poltorej godzinki wiec zdazylam sobie posprzatac i wstawic obiad myslalam ze sie obudzi bo zawsze co siadam do komputera i chce napisac to od razu pobudka ale dala mamusi napisac :) Mój Staś jest na Nutramigenie już 5 miesięcy. Śmierdzi i smakuje tak okrutnie że aż wykręca, ale mu smakuje. Dzieci nie mają jeszcze zbytnio wyrobionego smaku, więc takie mleko może ale nie musi jej posmakować. Jak nie będzie chciała Twoja księżniczka tego świństwa jeść, to dodawaj jej kleik ryżowy np. malinowy lub bananowy. Zapach jest przyjemniejszy. Stasio miał zaparcia i ból brzuszka, a odkąd je pije nie ma już żadnych problemów, więc niech sobie śmierdzi
-
bursztynka - głównie wielkopolska. Najstarszą udokumentowaną osobę mam z 1753 roku. Znam już z imienia i nazwiska 54 swoich przodków. Nie wiem ile osób byłoby w drzewie bo raczej nie szukam krewnych obecnie żyjących. Jedynie przodków i ewentualne rodzeństwo bez ich potomków. Właśnie powstał nowy projekt szukajwarchiwach.pl i dorwałam się do nowych akt teraz przerabiam parafię Goliszew niedaleko Kalisza. W internecie są indeksy z parafii Wielki Lubień (woj. kujawsko-pomorskie), Wejherowo (woj.pomorskie) ja je robiłam.
-
Moja - zmień lekarza jak Ci nie wypisze tego mleka na receptę. To ewidentnie jest skaza białkowa. Mój mały też nie robił kupki nawet po 3 dni, zawsze były zielone i cierpiał przy ich produkcji do tego wysypka. Często dzieci ze skazą mają lekko zaczerwienione brwi. Na krostki zapisują dzieciom maści sterydowe, ale ja nie polecam. Leczą co prawda w dwa dni ale później w dorosłym wieku skóra jest po nich szorstka. Gosiak - mój szef zrobił wszystko zgodnie z prawem. Zlikwidował oddział w moim mieście i zaproponował mi pracę w oddalonym o 60 km mieście, za te same pieniądze, z tym że miałabym się jeszcze zająć sprzedażą hurtową. Wcześniej to były dwa oddzielne stanowiska, więc mu dosłownie powiedziałam żeby sobie tak sam popracował, to może zrozumie dlaczego mu odmawiam. Zresztą i tak nie chciałabym dojeżdżać codziennie do pracy. Wystarczy że mój M jeździ 30km. Dziecko bym widziała przez 2 godzinki dziennie. Teraz znalazłam coś do czasu przeprowadzki i mogę pracować w domu. Tak naprawdę muszę być w firmie max 2 razy w tygodniu po 2-3h. Resztę pracy mogę wykonywać przez neta. A jeśli chodzi o Bydgoszcz to mnie to trochę przeraża bo ta jednostka do której ma iść mój M to jednostka NATO i pewnie go wyślą na misję. Już mu się kazali zaszczepić na wszystkie świństwa typu malaria itp.
-
Witam po przerwie. Jestem wściekła, bo na 100 % musimy zmienić miejsce zamieszkania. Na 99% będzie to Bydgoszcz, bo się uparli że mój M ma tam służyć i nie można tego odkręcić. Dziś pojechał na badania do Żar czy Żagania. Na domiar złego ja już nie pracuję w tym miejscu co przed ciążą, bo wróciłam do pracy po urlopie i mój szefuncio zmienił mi zakres obowiązków i miejsce pracy, co było nie do przyjęcia, więc mu pięknie podziękowałam. Znalazłam jednak nową pracę, ale na jak długo tego nie wiem, bo mój M mówi że do końca roku już nas tu nie będzie. Witam nową majówkę - mój synek też ma skazę, a pogłębiła się po podaniu NAN HA. Ponoć po mleku HA bardziej się uwidacznia. A co do testów na skazę to słyszałam że często wychodzą negatywnie, że niby dziecko nie ma skazy a tak naprawdę ją ma. Nie pozostaje nic innego jak sprawdzić na skórze dziecka. Na początek zmień mleko na zwykłe nie HA, jeśli będzie miał zielone kupki, zaparcia, szorstką wysypkę to idź do lekarza i poproś o receptę na bebilon pepti lub nutramigen. Mój jest na Nutramigenie, śmierdzi to potwornie ale mały wcina bez problemu. Podałam ostatnio Stasiowi piętkę od chleba. Był zachwycony, nie zjadł zbyt wiele, jedynie nakruszył potwornie Ale mu się podobało i nie miał żadnych rewolucji żołądkowych więc będę mu częściej podawać. A tak w ogóle to nie było mnie kilka dni na forum i chyba nie nadrobię zaległości w czytaniu, więc przepraszam jeśli o czymś nie napisałam.
-
Nadinn - a jaki masz smoczek? Te okrągłe są najlepsze, bo niby kształtem najbardziej podobne do piersi (brodawki) mamy. Nasze dzieci są na tych A (najmniejszych do 6 miesięcy), ale może Twoje dziecko potrzebuje już B (niby od 6 miesięcy)
-
Z butli szybciej leci, nie musi się przy jedzeniu zbytnio napracować. Tak już ponoć jest z dziećmi że jak im butla posmakuje to pierś staje się strasznym wysiłkiem i dzieci pierś odrzucają.
-
Ja mam inny problem. Mój Staś nie chce siadać. Jak go chwytam za rączki i sie unosi do góry to od razu prostuje nóżki. Nie ma mowy by usiadł, bo on chce stać!!! Nie pozwalam mu na to bo jest jeszcze za młody. Na brzuszku lubi leżeć, kręci się i przekręca we wszystkie strony i na wszystkie sposoby ale on jest tu najstarszy, więc wszystko przed wami.
-
Ja nie piszę ile razy wstawałam dziś w nocy do Stasia, bo mi Asia znów napisze że nie może o tym czytać ;)
-
Natalka - sto lat i buziaki od cioci Kasi i Stasia ;)
-
OK to i ja idę w objęcia Morfeusza. Dobranoc :)
-
O jej ale na dworze potwornie zimno, ale pocieszające jest to że mój mąż jutro wraca i już nie będę musiała w nocy z psiakiem śmigać na spacerki.