KaiKa

Dziś pierwszy dzień na moim mleku. Niestety z butelki, ale jednak na mamusinym :) Dziś udaje mi się ściągać o wiele więcej, ale za to Radziu ma też wilczy apetyt. 60-70 ml wciąga na raz- tylko się wir w butelce pojawia! Pochwalę się też dzisiejszą nocą- spał od 24 do 7! Ola mi za to o 4 zrobiła pobudkę, bo mleka chciała. Do wczoraj Radek spał z nami. Jak go przenosiliśmy to się budził i marudził. Ola jak wstawała to widziała, że braciszek śpi z nami. A dziś spał u siebie. Ola wstała i zdziwiona, gdzie braciszek, więc dużo nie myśląc mówię- oddaliśmy go! Zaczęła krzyczeć, że nie, że ona chce braciszka :) Aż sama zdziwiona byłam. Bardzo się cieszę, że tak szybko zaakceptowała brata :)

Migdalenko trzymam kciuki, aby skurcze się uspokoiły!!! Asiaczek powiem Ci, że dalej się nie przyzwyczaiłam do fontanny jakie Radek robi :) Z dziewczynkami przy przewijaniu jest łatwiej. I masakra wyczyścić jajeczka ze smółki!!! Trzeba się przyzwyczaić :) My używamy do mycia emolium, po tym już nie trzeba niczym smarować. Do pupki i sutki bepanthenu, do podcierania chusteczek pampers sensitive. To wszystkie kosmetyki. A z sutkami to jest tak, że najgorsze są pierwsze dni. Trzeba to przebrnąć i będzie z górki. No i nie dopuścić, aby popękały i krwawiły :) Dziś Ola pojechała z teściową na noc. Jutro M. wraca do pracy. Póki co połowę dnia będę miała lightową z Radziem. Weselej będzie jak Ola wróci. Najgorsze jest to, że dalej walczę z laktacją. Siedzę po godzinie przy laktatorze, aby ją rozbujać. Dziś pierwszy dzień bez mleka modyfikowanego, ściągam i daje z butelki. Niestety póki Radzio się rozleniwia i woli z butelki. Przy cycu się denerwuje. Liczę, że jak już mleka będzie dużo, to będzie chętniej z niego pił, bo wolałabym nie ciągać wszędzie ze sobą butli. No i sie pochwalę dzisiejszą nocą: nasz syn przespał od 24 do 7 rano! No w między czasie pobudkę mi Ola zrobiła i ona chciała swojego mleczka... W gruncie rzeczy narzekać nie mogę :)

Dziewczyny głowa do góry! Przed wami meta i zaraz będziecie tulić swoje skarby! Też miałam dołki jak sobie poradzę, czy będę kochała drugie dziecko tak samo mocno jak Olę... nie ma chyba nic bardziej naturalnego od macierzyństwa :)))

natalinkaaaWeriDziewcyznki, orientujecie sie jak jest po zzo, daja od razu dziecie? Moja bratanica miala zzo i mowi ze jej zabrali i dopiero pozniej dostala i musiala lezec plackiem, bo jak tak to ja nie chce zneiczulenia chyba...jak to jest z tym zzo?odrazu dostalam malutka awstalam po 2 godz Dokładnie- pierwsze co to z pępowiną na brzuch, a później po oględzinach na 2 h na brzuszek. Po tych dwóch godzinach normalnie już wstałam. Przy Oli dostałam ją od razu na brzuch, ale później nie leżała na mnie 2h. Widać inne procedury w szpitalu. W tamtym porodzie dostałam 3 dawki znieczulenia. Jak mnie wywozili z porodówki nogi nie mogłam podnieść. Znieczulenie zzo działa od pasa w dół, więc górę masz w pełni sprawną :)

mój mały mężczyzna wczoraj

A co do Mani strasznie jej współczuję przeżyć i tego dochodzenia do siebie. Ja po porządnym ciachnięciu miesiąc na tyłku nie siedziałam.. Normalnie jak o tym pomyślę, że aż mnie krocze boli! Dziś mam troszkę wolnego. M. zabrał Olę do rodziców. Zrobiłam porządki, obiad ( czyt. kopytka do gulaszu), wywiesiłam pranie, wydepilowałam nogi i "wydoiłam się". Mam w końcu czas się do Was odezwać i zaraz podczytam :)

A to mój maluszek z wczoraj :) Weri kochana nie stresuj się! Będzie wszystko dobrze! Trzeba liczyć na fachowców, wybrać dobry szpital i powiedzieć nawet kilka razy o problemie położnym i lekarzom. A co do tej szyjki to byłam pewna, że po tych Twoich skurczach już dawno latasz z rozwarciem... ojjjj leniwe te nasze marcowe maluszki :)

a ja dalej walcze z laktacja! polecam elektryczny laktator!!! Doradczyni laktacyjna mnie teoretycznie przygotowała i teraz w wolnej chwili staram sie przysiadać po 30-60 minut i pobudzac wydzielanie mleka, Niestety ciezko to Oli przetłumaczyc dlaczego mama sie teraz z nia nie pobawi... ale licze ze za kilka ni wszystko ładnie sie ureguluje... dzis tez planuje dokarmiac tylko moim mlekiem. Zobaczymy co z tego wyjdzie Radek jest cudny, bezproblemowy. ładnie je, puszcza bąki i śpi :)Praktycznie nie słychać go :)

asiula0727Kaika jak dzisiaj?Laktacja się rozkręca?Jak się czujesz? Właśnie dzis sciagam druga setke dziś. Oprócz tego małego przystawiam. Moze uda sie dzis na moim mleku tylko dzien przezyc :) jestem dobrej mysli a jak sie nie uda to trudno. Radkowi pasuje bebilon. Kupka co chwila, bąki wali jak stary. Nic na siłę. Ciężki przypadek ze mnie z tym karmieniem, po za tym pokarm dostałam po ponad 50 h od porodu..

hej! Dostałam eska on Mani. Końcówkę porodu miała ciężką. Kornelka sie źle główką ułożyła i traciła tętno. Popekała w srodku i musieli ją nacinac.... Niunia tez ma pekniety obojczyk Widziałam zdjęcie!!! Jest przecudna!!! Ma burzę blond włosów :)))

Panterko wspaniały prezent. Chyba bym sie popłakała :) takie wzruszające :)

Powoli sie ogarniam. M. pojechał do miasta z Olą. Wydepilowałam sobie nogi, zrobilam porządek, do obiadu kopytka, wywiesiłam ranie i teraz się doję. Jednak elektryczny laktator to elektryczny. W szpitalu mnie doradczynie laktacyjne przygotwały teoretycznie brdzo dobrze. Man nadzieje ze sie uda :) Póki co moj maluch nie ma cierpliwosci do cyca, ale staram sie go przystawiac. Dojada ściągnięte lub modyfikowane. Mu wszystko jedno, a apetyt ma nieziemski :) i jak sie naje widac taki błogi spokój na buzi Ola przy Radku to aniołek. Musi brać udział we wszystkim. Przynosi mi rzeczy z dołu, podaje pampy, masci. Za to jak młody śpi daje popalić.. no nic musimy to przetrzymać. Póki co jestem 10 kg do przodu, ale pociesza mnie fakt, że od wtorku magicznie zleciało mi 3 kg.

Mam zaszczyt przekazać Wam dobrą nowinę: 8 MARCA O 15:15 PRZYSZŁA NA ŚWIAT NASZA CÓRCIA KORNELIA. wAŻY 3240 I MA 57 CM. URODZIAŁAM SIŁAMI NATURY BEZ ZNIECZULENIA :) Maniulka gratuluję jeszcze raz!!! upsss nie byłam pierwsza ;) Niestety z dwójką maluchów nie mam czasu, aby być z Wami na bieżąco.

Tak sobie myślę, że gdyby nie te wody ( przez nie musiałam urodzić) to pewnie na mnie też by tak testowali różne pomysły... a tak położne zrobiły to w jeden dzień i miałam swojego maluszka. Bo w sumie to miałam masaże szyjki, przebicie pęcherza, dostałam jakiś zastrzyk na rozluźnienie szyjki ( w tyłek :() i oczywiście koktajl z oksytocyną dożylnie, przez cała dzień, .. skończyłam go po tym jak skończyłam leżeć z małym na porodówce... no i położne we mnie próbowały ułożyć małego do porodu( czułam jak przesuwały go i odbijał się tyłkiem o dno macicy..)

_Alfa_Kolejne info od Maniulki: Jutro jak wypadnie lub wybiorą cewnik będzie miała kroplówkę. Rozwarcie minimalnie większe, nasza Mania dzielnie siedzi. cdn... jutro Wiecie co dla mnie to skandal tak męczyć dziewczynę... powinni zrobić cc i Mania by już tuliła Kornelkę, a nie wymęczą, wymęczą, a na koniec łaskawie potną... Brak mi słów!!!! Maniulka myślami jestem z Tobą!

Jak do tej pory Ola mi się wydawała taka mała, to teraz przy Radziu to kawał kobity! Aż na nią patrzę, patrzę i nie chce mi się wierzyć, że kiedyś ona była taka malutka

Asiula Szymuś się coraz śliczniej robi! Taki bobasek jak z reklamy! A Julka! Ale jej włosy urosły! Śliczna z niej panienka :) Amda powiem Ci kochana, że po tym porodzie mimo, że popękałam i mam kilka szwów tu, kilka tu czuję się o niebo lepiej bez tego chlaśnięcia położnej! Od poczatku praktycznie siadałam na tyłku, do domu dojechałam w samochodzie bez tabletki przeciwbólowej. Zupełnie inaczej przechodzę ten połóg

Po porodzie się leży tam dwie godziny z dzieckiem na brzuchu. Mam nadzieję, że właśnie Marta ma swoje te cudne dwie godziny! Też o niej myślę... Glitter dużo zdrowia dla Miłoszka!!! Kurde te choroby przychodzą w najgorszym czasie... nawet sobie nie wyobrażam co musisz teraz przeżywać... końcówka, ból i jeszcze chory maluszek... trzymaj się kochana

Hej! Ale w czwórkę dni zapierniczają. Dziś mi się dzień o 5 zaczął, więc padam. Ola zakochana w bracie. Wszystko by przy nim sama robiła. Nie ma możliwości zmiany pieluchy bez niej :) Po za tym troszkę więcej trzeba jej zwrócić uwagi jak maluch śpi dziś przed kąpaniem zostawiliśmy młodego praktycznie gołego i M. wyszedł na chwilę do kuchni, ja do łazienki i wracam, a M.: wymyj Oli rękę! Ja zdziwiona, a Ola do mnie: Radek mnie osikał! Myślałam, że padnę. Później M. mi powiedział, że wchodzi młody sika do góry, a Olcia biedna próbuje to złapać fontannę Po za tym Radzio przy Oli to aniołek. Je, kupka, sika i śpi. Byle brzuch pełny był- prawdziwy facet Ja walczę z pokarmem, ściągam i go dokarmiam. O piątej ściągnęłam 60 ml i wypił to wszystko rano. Tylko się wir zakręcił w butelce! Oczywiście połowa później się ulała, ale mały człowiek leżał zadowolony :) Dorotta współczuję tych ciągłych chorób. Mam nadzieję, że po tej dłuższej terapii będzie mieli spokój. Trzymam też kciuki zeby te szmery to nie okazało się nic groźnego. Lepiej to skontrolować :) Panterko zdrówka kochana

Póki co Mania się nie odzywa, ale pisała nie zazdroszczę jej badania przez szefa szpitala. Chłop nie dość, że pewnie 190 to jeszcze waga słuszna. Dobrze, ze widziałam jego dłoni. Aż mi ciarki przechodzą :( Wszystkiego dobrego dla Nastusi!! Jak ten czas szybko leci! Amda mi też dziś Ola chciała Radzia podnosić. Strach na chwilę zostawić nią z nim. Jest tak zakochana, że z chęcią by sama mu pampa z kupy zmieniała. A dziś przed kąpaniem zostawiliśmy młodego praktycznie gołego i M. wyszedł na chwilę do kuchni, ja do łazienki i wracam, a M.: wymyj Oli rękę! Ja zdziwiona, a Ola do mnie: Radek mnie osikał! Myślałam, że padnę. Później M. mi powiedział, że wchodzi młody sika do góry, a Olcia biedna próbuje to złapać fontannę Po za tym Radzio przy Oli to aniołek. Je, kupka, sika i śpi. Byle brzuch pełny był- prawdziwy facet Ja walczę z pokarmem, ściągam i go dokarmiam. O piątej ściągnęłam 60 ml i wypił to wszystko rano. Tylko się wir zakręcił w butelce! Oczywiście połowa później się ulała, ale mały człowiek leżał zadowolony :) Dobra uciekam zmienić pieluchę, bo słyszałam, że był bąk z przebitką

Od Maniulki Wam zacytuje sms. Dostałam o 10:18, ale dopiero się ogarnęłam aby na chwilę usiąść przy kompie: ZAŁOŻYLI MI CEWNIK. ŻADNEJ Z WAS NIE ŻYCZĘ TEGO! SPOCIŁAM SIĘ CAŁA!!! NOGI O TEJ PORY MI SIĘ TRZĘSĄ:( MOMENT BADANIA I ZAKŁADANIA- KOSZMAR!! ROZWARCIA MAM NA 2 CM PO CEWNIKU MA SIĘ POWIĘKSZYĆ. DO JUTRA MAM URODZIĆ- TAK POWIEDZIAŁ ORDYNATOR:) OBY TAK BYŁO :)

Maniulka czeka na badanie ordynatora i będzie wiadomo co i jak. Matko jakie to stresujące!!! Aneczko życzę, aby czary mary Twojej pani dr przyniosły szybkie rezultaty!

Maniulka życzę Ci, że po tym koktajlu skurcze same sie rozkręcą w nocy i nie będziesz musiała już z kroplową spacerować! Nie zazdroszczę kolejnego dnia czekania....

Bry wieczór :) Właśnie M. uśpił Olę, Radzio najedzony, przebrany zasypia :) Ola zachwycona bratem!!! Najpierw go obejrzała, stwierdziła, że ładny. Spał w wózku, więc będzie z nim chodziła na spacer. Byli moi rodzice i teściowa, więc podjeżdżała do każdej babci i kazała oglądać brata :) Ucieszyła się z prezentu od brata. Mały długo spał, więc bałam sie co będzie jak się obudzi. Ale było super! Patrzyła jak przebieram, jak karmię i wszystko komentowała :) A teraz wieczorem leżała przy nim wpatrzona w swojego Radka. Ulżyło mi bardzo! No i hormony dają swoje, bo jak ją zobaczyłam to się popłakałam, jak widziałam jak zagląda do wózka i ogląda brata to samo No i powiem szczerze, że nie ogarniam chłopaka. Dziś mi się trzy razy zalał przy przewijaniu. Dziewczynka sika po siebie, a chłopczyk wszędzie!!! Ostatni raz sobie na buziulkę nasikał! Masakra!

Bry wieczór :) Właśnie M. uśpił Olę, Radzio najedzony, przebrany zasypia :) Ola zachwycona bratem!!! Najpierw go obejrzała, stwierdziła, że ładny. Spał w wózku, więc będzie z nim chodziła na spacer. Byli moi rodzice i teściowa, więc podjeżdżała do każdej babci i kazała oglądać brata :) Ucieszyła się z prezentu od brata. Mały długo spał, więc bałam sie co będzie jak się obudzi. Ale było super! Patrzyła jak przebieram, jak karmię i wszystko komentowała :) A teraz wieczorem leżała przy nim wpatrzona w swojego Radka. Ulżyło mi bardzo! No i hormony dają swoje, bo jak ją zobaczyłam to się popłakałam, jak widziałam jak zagląda do wózka i ogląda brata to samo No i powiem szczerze, że nie ogarniam chłopaka. Dziś mi się trzy razy zalał przy przewijaniu. Dziewczynka sika po siebie, a chłopczyk wszędzie!!! Ostatni raz sobie na buziulkę nasikał! Masakra!