Skocz do zawartości
Forum

katarzyna3004

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez katarzyna3004

  1. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    maja013Dziewczyny wasze dzieciaczki super, Paola wiem ze synka boli brzuch ze tak sie wygina chociaz musze powiedziec ze dzisiaj jakby troche lepiej, a powiedz mi jeszcze kochana ty juz dajesz malej do jedzenia jabłko i marchewke myslalam ze to dopiero od 4 miesiaca sie daje, bo tez bym chetnie mu cos innego podawala w ciagu dnia jak tak malo pije mleka. Zycze zdrowka twojej malutkiej kruszynce. Katarzynko ten prezent caly czas mnie przeraza. A ty tez juz podajesz malemy inne pokarmy. Nom ja już podaje ale mój Fabian najstarszy no nie licząc Kubusia grudniowego naszego :P Ja już z Kaszkami szaleje :P bo ta wysypka to od kocyka się okazało :(
  2. Aga współczuję dzisiejszych wydarzeń :( Wiem co to strach o dziecko. W 6 miesiącu ciąży miałam wypadek, ja prowadziłam i koleś uderzył we mnie zdąrzyłam zaprzeć się łokciem i na szczęście brzuszkowi nic się nie stało, lekarz stwierdził że miałam szczęście że nie zapięłam pasa- nie wiem dlaczego. Ale koleś się przestraszył niesamowicie jak wysiadłam z auta i zobaczył brzuch. A co do pracy to współczuje tera cieżko z pracą a tu taki pech mam nadzieje ze się ułoży :) Ja ostatnio jakoś weny nie mam :( A w piątek przeprowadzka mam nadzieje że się wszstko dobrze ułoży i u mnie.
  3. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Witaj Maja śliczny prezent Ci się przytrafił :) Ja ostatni mało jakoś piszę ale za to czytam wszystko :) Jestem ciągle na bieżąco. Trochę praca mi koliduje z forum idę rano wracam chcę troszkę pobyć z małym a później jestem już tak zmęczona że czytam i nie chce mi się już pisać :P A jeszcze w piątek mam przeprowadzkę w czwartek muszę po kupić najpotrzebniejsze rzeczy i pewnie już znów mi się nic nie będzie chciało :) Dałam małemu wczoraj kaszkę z jabłkiem i bananem i mu się policzki zarumieniły wyskoczyły mu krostki i tak się zastanawiam czy to może być od kaszy czy raczej chodzi o banana :) Marcheweczka i jabłuszko podchodzą nam ślicznie :P Joaś Adaś jest boski mój Fabian jeszcze nie zaciska zabawek w rączkach na razie tyko ciągle przytula pieluszkę albo kocyk i okropnie się ślini :) Ostatnio zaobserwowałam że Fabianek zaczyna mieć chyba łaskotki bo podczas zdejmowania koszulek czy bodów strasznie się śmieje- a i właśnie kilka dni temu zaczął się śmiać w głos :) A i buzia mu się nie zamyka ciągle jakies gu me ne i tym podobne i chce żeby koniecznie na niego patrzeć hehe. Przestał podnosić główkę i nie wiem dlaczego :( Już trzymał się wysoko a teraz jak go kładę na brzuszek to zasypia albo się wkurza :( Woli się bujać w huśtawce albo szturchać żółwia na macie :P Pozdrawiam mamusie i całuje maluszki :*
  4. No właśnie ja też jestem tego samego zdania więc zostane przy swoim a jak będzie trzeba zagrożę że pójdę sama hehe. Napewno zadziała :P
  5. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    No normalnie dziewczynki nadrukowałyście niesamowicie ale na szczęście dałam radę :P No po pierwsze dziewczyny dzieciaczki przecudne normalnie:) Zdjęcia i filmiki urocze :* Kropeczko wiesz może Margolcia ma rację z tym neurologiem i sama dobrze wydedukowałaś że oni koniecznie chcą kase trzepać, ale ja bym pewnie poszła na to usg dla pewności może na kase chorych- długo się czeka ale skoro inni lekarze mówią że nie ma pośpiechu :) No w sumie sama nie wiem :)
  6. natusia pisalyscie o antykoncepcji... o tabletkach. ja wlasnie mysle jaka metode mam wybrac ale mysle o mniej inwazyjnej dla organizmu, dla watroby czyli o zastrzykach albo o implancie podskornym. tak zwlekam z tym i sie boje ze jeszcze zmajstrujemy sobie drugiego bobaska a tego sobie nie wyobrazam... wczoraj mielismy wizyte u lekarza z Aileen. rosnie mi niesamowicie :) w miesiac przytyla 1200 i wazy juz 5700 majac 2 miesiace. powiedzieli ze troszke ponad norme ale to nie przeszkadza. a dluga jest na 60 cm :) mielismy pod koniec maja leciec do polski a tu nici z planow... powiedzieli ze malutka nie przepuszzcza przez granice bez szczepienia... no i tak umowli nas na szczepionke 27 maja i musimy troche odczekac z wyjazdem :( a ja juz odliczalam dni :( coz jakos to scierpie... pozdrawiam was kobietki :) Natusia co do metody anty to ja teraz korzystam z krążków, co do zastrzyku to moja gin mi odradziła a też chciałam bo stwierdziła że wszystko może odrzucić a zastrzyk jest na 3 miesiące :) 2 razy tabletki mi nie podeszły i zmieniałam a zastrzyku nie da się zmienić :( A co do wylotu to dziwne troszkę bo jak lecieliśmy z Polski do USA to mały był po 1 szczepionce szpitalnej i nikt nie chciał żadnych zaświadczeń a miał tylko 5 tyg wtedy :) anusiaelblagMi teraz niania nie jest potrzebna w sumie nawet nie wiem gdzie ona jest gdzieś się zgubiła przy przeprowadzce. Mój D. właśnie dostał maila w sprawie pracy i w weekend jedzie do Gdańska na rozmowe Może w końcu coś się ruszyło NO to trzymam kciuki :) Może się coś ruszy w końcu :) agaa875Trzymam kciuki zeby sie udalo. Ja czekam za odpowiedzia szefa czy umowe dostaje czy koniec mojej pracy. Ale jak z nim wczoraj gadalam to z usmiechem i kazal mi jutro przyjsc do pracy normalnie wiec mysle ze bedzie si.... Aga za ciebie też trzymam kciuki- jak szefo zadowolony to na pewno dostaniesz umowę :) A ja troszkę podłamana bo wszyscy odradzają nam rzeprowadzkę, bo tu mamy do wszystkich blisko bo tu taniej bo to bo tamto bo sramto i nie wiem czy mój D się nie da przekonać :( A to tylko 20 minut drogi do nas od teściowej a mój do pracy będzie miał 5 minut a ja tą samą drogę. A warunki o niebo lepsze :) No ale zobaczymy.
  7. Kinga niby słyszałam o tych przypadkach ze niby po tabletkach problem z ciążą. Ja brałam od 18 roku życia tabletki zdecydowałam się na dzidziusia to owszem łatwo nie było ale to nie przez tabletki- po prostu mój organizm był wyniszczony złym trybem życia. Rok czasu zajęło nam stworzenie Fabianka z jednym niepowodzeniem w międzyczasie :( Ale to może być tak że kobiety tłumaczą sobie niemożność ciąży tabletkami zamiast porobić badania :) A tak w ogóle to cześć. Ja dziś mam wolne :) ale i tak nie pospałam bo mój budzik ( Fabian) włączył się o 6.45 :P Mąż mówi że mały po prostu dba o to żebym zdążyła śniadanie przed pracką zjeść- a wczoraj zapomniałam mu dać do zrozumienia że mamusia zostaje w domku dzisiaj i dlatego wstał o 6.45 :) Aga mój brat odkąd pamiętam pracuje w piekarni- jest między nami 15 lat różnicy więc na prawdę odkąd pamiętam hehe :P Jak zaczęłam liceum w miejscu gdzie była jego piekarnia normalnie po lekcjach stamtąd nie wychodziłam tak mi się podobało- może dlatego też że pracowało tam kilku na prawdę fajnych gości :P hehe. Ale uważam że praca lekka nie jest :( Tylko jak widzę godziny twojej pracy nie są straszne bo mój braciak pracował o 14 do 4-5 rano :( Ale świeże bułeczki po otworzeniu oczu rano bez wychodzenia z domku- bezcenne :P Tak mnie brat nauczył że po tym jak wziął ślub i się wyprowadził na początku wracając z pracy wstępował nadal z bułami- ale że ma głupią żonę po pewnym czasie rodzice stwierdzili że po prostu tata będzie jeździł po świeże przed praca i na jedno wyjdzie :P A ja tak troszkę mało ostatnio bo szukałam mieszkania- zmieniam :P Mieszkałam z teściową jest świetna kobieta- ale do teściowej dochodzi brat mojego- jak sobie o nim pomyśle to mnie trzęsie ;( No ale na szczęście znalazłam 2 sypialnie to akurat dla nas :) 30 kwietnia się przeprowadzam i tak jeżdżę oglądam kupuję co mi będzie potrzebne :) Buziaczki dziewczynki- do miłego ja się jeszcze położę chwilkę skorzystam że mały nadal śpi po jedzonku :P
  8. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Witam się po długiej nieobecności. Jeszcze jestem chora ale pomyślałam odezwę się bo jeszcze o mnie zapomną :PP A pozatym jesteśmy w trakcie zmiany mieszkania i tak trochę nie bardzo mam czasa :P A co do basenu to właśnie wybrałam osiedle z basenem będziemy się pluskać całe lato :) Buziam dziewczynki bo do pracy trzeba lecieć a nie chce mi się po przerwie chorobowej :) Buziaki dla księżniczek i przystojniaczków naszych :*
  9. Aga glosik oddany :0 A tak w ogóle cześć dziewczynki. Troszkę mnie nie było- chorowałam niestety nie chciało mi się z wyrka podnosić ale dzisiaj trzeba iść do pracy więc postanowiłam przy okazji coś skrobnąć :) Mój mały zasnął wczoraj o 21 i obudził się o 6.50 :) jak się do pracy zaczęłam zbierać :) U mnie dopiero 7.10 :) Także my sobie nie spospaliśmy :) Znaczy mały z tatą jeszcze śpią tylko mamusia idzieeeeeeeeeeeee :P
  10. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    madziu zagladam ale od wczoraj tak fatalnie sie czuje ze wstanie z lozka sprawia mi niemilosierny bol. jestem chora nie mam na nic sily :( obiecuje ze nadrobie
  11. Wiecie co do spania. Mój mały pierwszy miesiąc przesypiał cały dzień i całą noc karmiłam go na siłę co 3 godziny bo on by pewnie najchętniej nie jadł w ogóle. Potem zaczął budzić się na jedzonko po miesiącu w dzien co 3 godz w nocy 2 razy potem raz a od dwoch tyg po kapaniu o 21 wstaje o 6 rano je i spi do 8 wstaje bawi sie i potrafi nie spac do 17-18 potem godzinka kimka i kapanie jedzonko spanie :P Nie wierzylam jak mowili ze najgorsze pierwsze 3 mies ale to prawda- przynajmniej w moim wypadku. :P
  12. Wiesz po coś robią te gacie i staniki za taką kase, dla mnie to też lekka przesada ale jeżeli ma full kasy to jej to pewnie zwisa co kto myśli :P
  13. Ej dziewczyny nie ocenia się ludzi tylko dlatego że wydają 1500 zloty na ksiazki albo 2000 na bielizne :( Ja tez nie kupuje badziewia wydaje na ubrania miesiecznie dla siebie meza i dziecka okolo 3000 zloty ale nie uwazam sie za jakas straszna niewspolczujaca innym. Po prostu zarabiam znalazlam mejsce w ktorym nie mam problemu z kasa. Pomagam finansowo siostrze, a raczej kupuje ciuchy jej synkowi. Rozumie jak to jest jak sie nie ma kasy bo jedna z moich bliskich przyjaciolek w Polsce teraz w ciazy nie bardzo ma kase, chciala pracowac ale w okolicach gdzie mieszkalismy kiepsko z praca :( Ale przeciez ja nie oddam swoich pieniedzy komus kto ich nie ma- odkladam przeciez nigdy nie wiadomo co bedzie jutro (mam nadzieje ze rozumiecie o czym mowie). A co do kasiazek ja tez kupuje duzo uwielbiam czytac takze to mnie akurat nie dziwi :)
  14. Czesc dziewczynki witam się i ja. Zaraz do pracy zmykam ale mam jeszcze chwilkę zeby skrobnac :) Na temat rzeczywistosci w Polsce. Jak mieszkałam z rodzicami i na wszystko mialam pieniazki to wydawalo mi sie ze wszyscy narzekaja a wcale nie jest tak zle. Ale jak postanowilam sie usamodzielnic. Tzn zaczelam studiowac postanowilam ze znajde prace, no tak tez zrobilam :) Przepracowalam miesiac i okazalo sie ze za wyplate nie moge sie nawet ubrac a co mowic utrzymac :( Wiec zwolnilam sie z pracy zaczęłam drugi kierunek i tak sobie beztrosko zylismy z moim chlopakiem- ocecnie mezem. Jego tez utrzymywali rodzice. Slub postanowilismy wziac juz tu :) Bo doszlismy do wniosku ze w PL na prawde nie da sie zyc. Popracowalismy troche i tesciowie poprosili nas zebysmy pomgli im przy biznesie :) Polecieliśmy. O matko!!!!!! To to dopiero byla porazka robota od 7 do poznych godzin nocnych wieczorem padalam juz z nog hurtownie urzedy normalnie w łep sobie strzelić i to wszystko. Wtedy zaczęłam doceniać to jak ciężko musiał pracować mój ojciec na to żebym ja mogła się ubrać studiować (moje studiowanie nie było tanie :P) Normalnie szok. Spakowaliśmy manele i wróciliśmy tu gdzie nam najlepiej. Ja pracuje mąż pracuje oboje studiujemy jakos sie zyje pensji nam wystarcza a nawet zostaje myslimy o wlasnych scianach za jakis czas :) Anusia to mój wazy prawie tyle samo bo 5900g tylko mój starszy :) Ale i tak się cieszę że choć tyle jak się urodził to w dłoniach go mieściliśmy taka kruszyna. Najstarszy ze styczniowych a ciagle najmniejszy :) Ale nawet takie małe a cieszy :*
  15. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Joaśhej,a co do chrztu to ciekawe jak u nas będzie bo my mamy ślub tylko cywilny , ale mam nadzieje że nie bedą robic problemów a jak coś to też pójdę do innej parafii. wg mnie nie powinni robić problemów, w końcu dziecku sie nie odmawia. Joas my tez mamy tylko cywilny i ksiadz zapytal czy skoro prosimy o chrzest to czy planujemy koscielny. Powiedzielismy ze tak i ksiadz powiedzial ze sie cieszy i przyjal nasza prosbe :P
  16. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Ania współczuję przeżyć z J ;( Zastrzeliła bym na miejscu. Ale powiem szczerze jeżeli chciałabym aby ten związek trwał starałabym się przemówić mu do rozsądku, wiem czasami to niełatwe czasami niemożliwe :) Albo wzięłabym go na szok- tak jak ty chcesz zrobić spakowała bym walizki i do Polski wio może by się opamiętał jeśli nie znaczy że nie byłby Nas wart :) a to znów znaczyło by że będzie mi i syniowi lepiej samym :)
  17. AgaiLilaKatarzyna 3004 my juz jakis czas staramy sie o rodzienstwo dla malej ale cos nam nie wychodzi A tak wogole to DZIEN DOBRY:) W takim razie życzę wytrwałości :) ja mam tylko nadzieję że mi z drugim pójdzie szybciej i obędzie się bez bolesnych strat. agaa875czesc kobietki:) normalnie tak jakos smutno jest....... szok. do mnie nadal to nie dociera....:( Agailila ja też wczoraj wieczorem oglądam sobie film i po chwili pytam męża czy naprawdę wszyscy zginęli czy był ten wypadek czy mi się to śni. Dopiero w nocy jak poszliśmy palić znicze pod pomnik przy naszym parafialnym polskim kościele do mnie dotarło że to na prawdę się stało :( Ale co do tego szcunku to nie jest do końca tak. Ci których nie szanowałam przed katastrofą nie zyskali w moich oczach tylko "dzięki temu" że zginęli w tym samolocie. A Ci których szanowałam zawsze za wkłąd za to jakimi są raczej byli zyskali w moich oczach większy szacunek. Takie moje spostrzeżenie. Odkąd pamiętam szanowałam P Marię za to jaka była naturalna. Za jej inteligencję, pomoc mężowi, a dziś rano pomyślałam że może na prawdę tak miało być, może po prostu chodziło o to żeby im wszystkim było lepiej mimo wszystko, mimo tego jak byli tu traktowani. Zawsze na pierwszych stronach gazet niefortunne wypowiedzi, pomyłki stylizacyjne- to przykre. Dlaczego nikt czesniej nie pokazał jak para prezydencka się kochała jak o siebie dbali. Potrzeba było by zginęli i wtedy doczekali się szacunku za swoje czyny. Powiem szczerze chciałabym aby poje małżeństwo po tylu latach stażu wyglądało jak ich. Mąż dbający o moje samopoczucie okazujący mi uczucia niezależnie od miejsca i sytuacji :) Ich podziwiam jeszcze bardziej z każdą minutą. Ojoj ale się napisałam ale nie myślcie o mnnie źle- to tylko takie moje spostrzeżenia . Życzę miłego popołudnia, i otrząśnięcia się z wydarzeń wczorajszego dnia :*
  18. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Madzia masz raację :) żałobę powinniśmy nosić w sercu. Solidaryzować się z ofiarami tej tragedii poprzez modlitwę a nie wstawianie flag na nk taki moje zdanie. A co to Tv oni nie mogą puszczać żadnych programów rozrywkowych w żałobie więc YCD tez pewnie nie będzie.
  19. Ej właśnie przeczytałam ze zapowiedziała żałobę i sama nie wiem co myśleć
  20. Blondi dla mnie to jakies dziwne mam wrazenie ze dziewczyna sie filmow naogladala ale to moje skromne zdanie. Moze bym uwierzyla jak by dotyczylo jednego dwoch faktow a nie wszystko co jej sie przysnilo i tylko do 2012 roku. ostatnio czytalam ze koniec swiata ma byc w 4tysiące którymś tam buhehe także ?? A pozatym jak ma być koniec to będzie niezależnie od tego co ktoś napisze :P
  21. A tak sobie pomyśleliśmy ostatnio że zaraz po kościelnym postaramy się o córeczkę :) Warunki mamy dobre więc możemy sobie pozwolic na następne maleństwo. A oto nasze obrączki- mamy różne bo mało sie u jubilera nie zabiliśmy więc tak było lepiej :) Mały mi się budzi będę uciekać :(
  22. mkt100ja nie pobieram żadnego zasiłku,bo jeszcze nigdy nie pracowałam,19tego kończy mi się macierzyńskie i wtedy UP może znajdzie mi jakieś staż,ale jak mam za 300zł charować to mnie szlag trafia...u mnie zarabia tylko mąż marne 1000zł z kawałkiem co to jest :( teściowa zabiera nam co mies jakieś 450,a gdzie tu sczepienia,kredyt do spłaty,pampersy,mleko i reszta potrzebna :( ja tez liczę na to,że kiedyś będzie lepiej,tylko kiedy będzie to kiedyś.a my też w tym roku bierzemy kościelny i chrzciny razem,bo po cywilnym tylko jesteśmy :) ale my nie urządzamy imprezy,niestety,nie ma kasy,nie ma nawet z czego odłożyć,robię tylko poczęstunek dla chrzestnych. Ja miałam brać kościelny 1 maja ale odwołaliśmy ze względu wylotu :( Postanowiliśmy że weźmiemy może w przyszłym roku :) Obrączki też mamy z cywilnego :) Jak znajdę fotke to wrzuce zaraz. A co do pracy to ja też odrabiałam staż było to kawał czasu temu bo 4 lata mile go nie wspominam bo tyrałam cały tydzień za te grosze z UP, jak się chciałam postawić to grozili że wystawią złą opinie i buuuu :( 6 miesięcy się męczyłam - ale jak to mówią co Cie nie zabiję to Cię wzmocni :P agaa875czesc Blondi19:) dziewczyny a w jakim wieku sa wasi partnerzy/mezowie? Mój w lipcu kończy 23 lata jest młodszy ode mnie :P anusiaelblagA mam do was pytanie: brała albo bierze ktoras z was tab. cerazette?? Jak się czułyście po nich, czy byly jakies skutki ubocznem itp.? Ja brałam 2 miesiące po porodzie niby taki hit bo można karmić. Skończył mi się połóg dostałam tabletki a potem jak mi się okres rozkręcił to było tak że krwawiłam nie plamiłam 2 miesiące odrzuciłam tabletki i jak ręką odjął. Ale różnie można reagować :P AgaiLilaHej dziewczyny! Mam nadzieje ze przyjmniecie mnie do siebie:) Jestem z rocznika 88:) Dzien po moich 21szych urodzinach przyszla na swiat moja corcia Lilianka. Witaj :) Dziewczyny mają rację Lilianka śliczne imię moja przyjaciółka tak ma. Jak to prawda że imię nadaje charakterek to będziesz miała udaną córeczkę w przyszłości :) agaa875dziewczyny wlaczcie sobie na tvn24, mowia o tym ze samolot ktorym leciala para prezydencka i inni jeszcze na Rosji ze samolot spadl i sie zapalil, i teraz wyciagaja ofiary ale nie wiadomo czy zyja czy co.... No Tragedia narodowa ;( Mi mało brakowało żeby sie nie poryczeć straszne. Tyle osób. Ale nigdy nie wiadomo jak krótka będzie linia naszego życia. Jestem wierząca i moim zdaniem tak po prostu miało być. A tak w ogóle CZEŚĆ . U nas pogoda się popsuła, deszczyk kropi ale chociaż oddychać można wreszcie :P
  23. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Madzia racja nigdy nie wiadomo co sie za chwilę wydarzy :( PID [*]
  24. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Ja po pracy ledwo żyje :( Dobrze że mój mały je już tylko raz o 6 :) To się wysypiam chociaż Wani tak Cię Oskarek absorbuje że nic nam nie piszesz :( Wiecie ja też zastanawiam się co z Anią i Julią, No i co u Evelki .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...