U wszystkich słoneczko u mnie deszczyk :( Ale to dobrze się składa bo dziadziuś obiecał wnuniowi remoncik w pokoiku zrobić a w słoneczne dni pracuje, więc ja ostatnio czekam na deszczyk. Później bedzie zimno i nie będą mi wtedy kurzyć w domku :) Co do chłopca to nie do końca, Ja od początku chciałam synia a mąż i obie babcie dziewczynkę, teraz wszyscy mają udawane fochy że pod siebie dzidzi rodzę nie słuchając że wszyscy chcą dziewczynkę :) Wózek mam upatrzony, łóżeczko też :) Być może już nawet kupione tylko ukrywają bo to dziadkowie się umówili że jedni kupują wózio drudzy mebelki do pokoju. A co do ubranek jest tyle pięknych że sama nie wiem na co się decydować a nie chciałabym mieć wszystkiego zbyt dużo bo dzidzi przecież szybko rośnie, więc na razie nie kupuję nic :)
Ps, Aby poprawić mężowi humorek pozwoliłam mu dokonać decyzji odnośnie imienia i powiem szczerze popisał mi się chłopak :)