Skocz do zawartości
Forum

katarzyna3004

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez katarzyna3004

  1. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Gosiu powiedz mi jak to wygląda z tym ubezpieczeniem które wykupiłaś? Nie jest za późno przecież to już prawie 3ci trymest :) Witam dziewczynki deszczowo :) ale pogodnie duchowo Dziś wizytka u gina zobaczymy jak mój złośniczek mały się czuje
  2. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Mamaski dzieki za odpowiedz w takim razie ja tez nie będę się bardzo rozpędzać z 56-58, kupie też większe.
  3. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Dziewczynki a mam takie może dziwne pytanie ale to mój pierwszy dzidziuś a nie mam się kogo poradzić- jaki rozmiar ubranek kupujecie na początek. Pierwsza wyprawka. Oglądam aukcję na allegro i widzę że rozmiary zaczynają się od 56, czy to będzie dobre na niemowlaczka naaturalnych rozmiarów czyli tak około 3500g (większego się nie spodziewam :) choć wszystko się może jeszcze zdarzyć )
  4. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Margolcia trzymaj się i nie zarażaj od małego Opiekujesz się nim tak że na pewno szybciutko wyzdrowieje :) gardziołko wyleczy, gorączka ustąpi i chłopak odzyska dobry humorek
  5. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Heh mnie nic nie pobolewa, ani bóli w pachwinach ani kręgosłup. Tylko te skurcze, na szczęście już bezbolesne :) Tak się wszystkie chwaliłyście zakupami dla dzieciaczków że i ja nie wytrzymałam zamówiłam dzisiaj mnóstwo ubranek :) tylko teraz będę czekać aż do mnie dotrą :( Zamawiałam na stronie oldnavy.gap.com pisze że dojdzie w ciągu 10 dni tylko później zanim mi to teściowa zapakuję w paczuszkę później jeszcze 3 tygodnie będzie płynąć z usa to się nie doczekam :) A miałam lecieć tydzień temu na zakupki ale lekarz mi zabronił Co do koeżanek w podobnym wieku ciążowym to u mnie ich aż za wiele, dwie terminek na koniec listopada, druga na koniec grudnia ale twierdzi że czuje że urodzi w styczniu :) a 3cia będzie rodzić po mnie około 20 kwietnia :) więc ja mam z kim rozmawiać, tylko ze 2 z nich tez leżą oi nawet nie ma jak się spotkać.
  6. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Witam dziewczynki. Jutro wizytka u gina, dziś badania- padam na ryjek:) A Wy jak się czujecie ciężaróweczki moje :P
  7. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Ja już troszkę przestałam się przejmować, lekarz poradził mniej stresu :) Ale dla mnie ciągłe leżenie to stres :(
  8. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    wanilijka tak faktycznie 3 tyg temu było 26 mm. a ile ma twoja? najpierw lekarz stwierdził że po prostu jest krótka ale nie mierzył jej dokładnie tylko przy badaniu ginekologiczym tak wywnioskował, ale 3 tyg temu zmierzył już sondą dopochwową i wyszło że ma 26mm. Powiem Ci szczerze że jak dostałam zwolnienie zbagatelizowałam to że mam leżeć- bo prowadzę firmę i tak na prawdę myślałam że mnie lekarz straszy tylko żebym zwolniła. Ale jak po ostatniej wizycie powiedział że zakłada pessar to przestraszyłam się nie na żarty i teraz leże, nie gotuję nie sprzątam, bardzo rzadko wychodzę gdziekolwiek. Na początku odczuwałam też bóle okazało się że to skurcze ale teraz po tabletkach zmniejszyły się i przede wszystkim nie są bolesne.
  9. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Evellka Nie denerwuj się bardzo tylko, Na pewno jakoś Ci wyjaśni swoją nieobecność :)
  10. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Ewellka zabiła bym mojego "chłopa" jak by mi wykręcił taki numer , normalnie spakowałabym walizkę i wystawiła za drzwi. Powinien zrozumieć że to może się skończyć źle. Powinien mieć na uwadze dobro Twoje i maleństwa- a ono jest teraz NAJWAŻNIEJSZE. Trzymaj się
  11. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    wanilijka tak kochana mam skróconą szyjkę na ostatniej wizycie miała 26mm teraz idę we wtorek, a do kiedy mam założony krążek- do samej akcji porodowej, lekarz stwierdził że jak zacznę rodzić to sam się wysunie (albo po odejściu wód mi go wyjmą) no chyba że minie termin to chyba wtedy też mi wyjmą, nie każą nadal czekać na małego :) po za skróceniem miałam jeszcze wewnętrzne rozwarcie i chyba to było głównym powodem założenia pessara. Dziewczynki opowiadajcie co pokupiłyście dzieciaczkom przez ten tydzień, ja nadal nie mogę jakoś się przemóc na zakupy ;( a tak bym chciała zacząć zbierać ciuszki. Ale dziadkowie też niczego jeszcze nie kupują chyba czekają na moje pierwsze kroki
  12. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Cześć dziewczynki. Jakoś tak ciągle gdzieś chodzę i nie mam czasu nawet wejść napisać. Wanilijka kochana ja mam pessar juz 3 tygodnie i dzięki temu mogę jako tako funkcjonować, do tej pory mogłam tylko leżeć teraz lekarz pozwala mi wychodzić na spacery i siedzieć czasem co najważniejsze, nie muszę leżeć całą dobę. Obawiałam się zakładania pessara bo naczytałam się w internecie że boli, że nie wygodnie. Przy zakładaniu nie czułam nic :) A że się czuję hmm czułam dobę po założeniu, gdy obudziłam się następnego dnia zupełnie o tym zapomniałam :) Inny lekarz proponował mi szew ale dobrze że okazało się że mój lekarz prowadzący woli pessary jakoś nie wyobrażam sobie dyskomfortu związanego z zszyciem :( Jak pogoda u Was? U mnie zimnoooooooo, jak się obudziłam rano trawniki za oknami były oszronione :0
  13. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Eh dziewczynki współczuję :( Ja już 2 miesiące na L4 siedzę, mąż koło mnie skacze, rodzice i siostrzyczki też :) Na początku w ogóle nie tyłam :) Nawet schudłam 7 kilo ale po malutku wracam do wagi a nawet malutki plusik sie pojawia ale lekarz kazał mi przytyć bo za duzo na początku mi uciekło :(
  14. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Witam :) Jaka dziś sliczna pogoda u mnie :) słoneczko piękne. Gosiu u mnie będzie synek 26 stycznia
  15. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    No muszę przyznać ciekawe nocne rozrywki masz :) Ze mnie mąż kołdry nie ściąga, może dlatego że to ja ściągam ją z niego. A snów o szpitalu współczuję ;( Ja jeszcze nie byłam w szpitalu mój lekarz stara rozwiązywać się problemy nie stresując szpitalem, bo uznał że leżeć mogę w domku :) Ale zapłakała bym się chyba jak bym miała iść do szpitala
  16. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Też myślę o 2ch kolorkach :) wzorki moze późnej sama sobie dorobie to świetny pomysł z szablonami z tektury :) A i znalałam na allegro naklejki styropianowe z motywem Kubusia Puchatka i chyba dokupie coś takiego jeszcze :) A co do mebelków to ja wstawiam tylko jedną komode na ciuszki małego, Fotel i łóżeczko z przewijakiem :)
  17. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Dziewczyny jakie kolory farb kupiłybyście do pokoiku swoich pociech?? Dzisiaj już muszę wybrać ale zupełnie nie orientuję się jakie kolory są dla chłopców? Niebieski, zółty zielony też mógłby być?? jutro mój tata zaczyna remoncik pokoju :) i kazał wybrać kolory, wzory i wszystko inne.
  18. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Powiem szczerze też bałam się jak to będzie. Ale na pewnej wizycie lekarz zapytał czy się stresuje co było ewidentnie widać że im większa niunia tym ja bardziej panikuję. No i chyba postanowił się mną zająć. Na kolejnej wizycie dostałam ulotki o porodzie a po przeczytaniu ich lekarz zaproponował rozmowe. Wytłumaczył mi że poród to nie jest szybka akcja, że to trwa i że jak zacznę odczuwać pierwsze objawy rozpoczęcia porodu będę miała kilka godzin aby dotrzeć do szpitala- powiem szczerze że uspokoił mnie tym bardzo. No i zaproponował że jak na prawdę będę się bać to na jednej z ostatnich wizyt po prostu umówimy się do szpitala i tam będę czekać na rozwiązanie :) Więc troszkę mi od tamtej pory lżej na serduszkach :) A co do łóżka, powiem szczerze że od początku nie wstydzę się tego że zaczynam przybierać na wadzę, nie mam obiekcji żeby mąż widział mnie nagą ale o baraszkowaniu zapomnieliśmy juz 5 miesięcy temu, dostaliśmy zakaz :( Jakoś się trzymamy ale powiem szczerze współczuję innym parom które w okresie ciąży musiały zrezygnować tak jak MY
  19. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    mój mąż jeszcze na szczęscie nie martwi się faktem że dzidzia będzie mała :) Na razie martwi go jak to będzie jak zaczniemy rodzić, przecież on nie zdarzy mnie do szpitala zawieść :) Więc maleńkością naszego szkraba zacznie się pewnie martwić jak zobaczy dziecko :)
  20. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Dziewczynki jak pogoda?? U mnie znów deszczowo :( Na szczęście zdrowie dopisuje :)
  21. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Chodzi mi o to że gdzieś czytałam że rodzice udają się do usc i zapisują swojego bobasa, podaja imiona i takie tam, no tylko zastanawiałam się właśnie w którym urzędzie to zrobić. Ale właściwie czego nie pójść i nie dowiedzieć się- tak zrobię :) tylko jak znów trafię na kolejki- umrę :P
  22. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    A powiedzcie mi jeszcze, może któras z was się orientuje. Ja mam lekarza z miasta położonego od mojego 100 km i tam zamierzam urodzić, czy mogę synusia zapisać w usc u mnie w mieście, czy musze w mieście gdzie dzidzia się urodzi??
  23. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Mamuski mój mąż ma na imię Dominik :) jak by nie to, to pewnie synusiowi dała bym tak na imię chciałam dać Dominik Junior ale mąż nawet słyszec nie chciał :) NIe chciał też slyszeć żeby dziewczynce dać Dominika :(. Ah te urzędy, coś o tym wiem- prowadzę działalność a teraz na L4 to dla mnie nie lada wyzwanie zmierzyć się z tym wszystkim na początku miesiąca :) Dobrze że mąż też zna się na wszytkim to mnie odciążą
  24. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Widzę zaczyna się sezon na choroby :( Ja dopiero co się wyleczyłam. Pomogło mi mleko z miodkiem i całodzienne leżenie pod kołderką :) wszystkie posiłki jadłam w łóżku ale opłaciło sie :) bo już prawie zdrowa jestem
  25. katarzyna3004

    Styczeń 2010

    Heh a ja znów chciałabym mieć piłeczkę :) brzuszek zaczął rosnąć mi może 2 tyg temu, do tej pory nikt nie wierzył że jestem w ciązy a jak mówiłam że 20 tydz to ludzie oczy w słup stawiali :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...