Ilka

Dobrej nocki życzę i uciekam spać, bo ten nasz Dziubas nie daje się ostatnio wyspać w nocy. ps. Ksawcio ostatnio sypia w dzień ok 4 razy: 3 razy po 30 - 60min i raz koło południa 1,5 - 2 godz

bursztynka - sprawę fotelika zrzuciłam na razie na mojego M, on lubi sprawdzać atesty i takie tam, to niech coś wybierze ;-)

Hej, bigbit dzięki za info, niestety tez mamy w domu felerny Vigantol, wrr.. Fasolko Witaj i pisz z nami :) Jesteśmy po płukaniu kanalika, na szczęście drożny, teraz tylko antybiotyk w kropelkach i mam nadzieje, że to koniec, uff... ale Ksawcio jednak się napłakał, później przytulony do mamy szybko usnął i obudził się z uśmiechem. Ja wracam do pracy 19 listopada, zostawiłam sobie jeszcze 8dni wypoczynkowego i 2 dni opieki- wykorzystam w okresie świątecznym. Wczoraj wymyśliłam że jakby się udało to tak jak u Jagody opiekunka była by 4-5 godzin z małym, a ja bym pracowała tylko na popołudnia(mam dwie zmiany), zobaczymy czy wyjdzie.. Co do lampki w pokoju Ksawcia mamy taką naścienną, wcześniej zapalałam jak było przebieranie i karmienie w nocy, teraz tylko już karmienie bez dodatkowego światła - staram się ograniczyć czynniki wybudzające. Za to lampka ledowa- taka do kontaktu świeci się u nas w sypialni (hehe), jak chodzę do małego to nie wybudzam męża zapalaniem światła.

ad "tacierzyński" mój mężu brał - tydzień przysługuje( tato moze go wykorzystać w ciągu roku od narodzenia dziecka), wniosek potrzebny i odpis aktu urodzenia

Wiolka - co do chusty to możesz pójść na spotkanie Klubu kangura (prawie w każdym większym mieście jest), po przymierzasz, sprawdzisz czy Ci pasuje, a potem możesz wypożyczyć chustę np na WypoĹźyczalnia chust i nosidełek - LennyLamb.com Wszystkiego najlepszego dla czteromiesięczniaków i trzymiesięczniaków :) my w sobotę będziemy świętować..jak ten czas leci.. z tym urlopem okolicznościowym to zagadka..moja kadrowa pewnie powie że nie przysługuje mi, hmm..

ciągle zapominam.. KATARZYNA_198 - najlepszego

Jeżykowa - Tak, motam kieszonkę, ale łapki jeszcze chowam pod chustą, z rączkami na wierzchu to chyba jak dzieci zaczną samodzielnie siedzieć. Ksawcio i tak wszystko widzi i rozgląda się na boki, chyba bardzo polubił chustę (tylko nie lubi jak dociągam pasma materiału, musze tańczyć i spiewać, hehe) od 3 dni w dzień zasypia tylko w niej, no właśnie teraz też śpi od godziny, a ja buszuje po necie ale chyba muszę iśc obiad robić, hmm..

nadinnno widzisz Aniu nie taki diabeł straszny!!Dzielną masz dziewczynkę! i teraz Ilka też już nie będzie się bała iść z Ksawciem : Oj żebyś wiedziała, że kamień spadł mi troche z serca Anmiodzik - ciesze się przeogromnie, ze poszło szybko i sprawnie, mam nadzieje że i u nas tak bedzie!

bursztynka - Ksawery wtedy spał i był przyklejony do mamy, jak nie śpi to ogląda sobie świat :) Dobrej nocki, ja uciekam bo już się zasiedziałam.

Kaskam - ząbkowe gratki! Jagoda - najlepszego :) Kamelia i KATARZYNA_198 - współczuje przejśc Anmiodzik - trzymam kciuki mocno!!! Nam przesunięto zabieg płukania kanalika na piątek, miał być dzisiaj, zostaje tylko czekać. A tak mi szkoda Ksawerego, bo to oczko teraz już masakarycznie ropieje, przemywam i przemywam a to cholerstwo ciągle wychodzi. Dzisiaj byliśmy na 2 godzinnym spacerze chustowym z czego mały spał 1,5godz hehe a po południu jak nie mógł zasnąć a był już zmęczony i nic nie pomagało, zamotałam się i dziecko mi odpłynęło i pospało godzinkę:) normalnie jestem w szoku. Pisałyście o rozszerzaniu diety maluchów. Plan był taki, że zaczniemy za miesiąc ALE Po ostatnim tygodniu jak mały budził się co 2/1,5 godz postanowiłam mu jednak dać coś więcej niż moje mleczko juz teraz (w tym tyg kończymy 4 miesiąc). W piątek kaszki z moim mleczkiem nie chciał jeść z butelki(mimo smoczka o większym przepływie), ale łyżeczką tak, to wczoraj dałam mu polizać samą kaszkę to "polizał" kilka łyżeczek, za to dzisiaj już mu sie odwidziało. Z reszta u nas codziennie inaczej np jednego dnia prawa pierś jest fajna a lewa bee, na drugi dzień odwrotnie...hmm..ciekawe po kim on ma taki charakterek ;)

Wiolka witaj :) Jeżykowa - kiedy wracasz do pracy? ja myślałam żeby zaczać szukać niańki od października, a w domu jestem do 18 listopada,potem jeszczę mężu weźmie urlop 2/3 tyg to pobędzie z małym, a co! kurcze.. moze tez już powinnam zacząć szukać? Swoją drogą to na studiach też opiekowałam się dzieciaczkami, nieco starszymi co prawda bo 2+ i pamiętam jakie to były rozmowy z rodzicami, heheh..jeden z Tatusiów zapytał mnie "jakie papierowy palę?" (takie podchwytliwe pytanko ) -ja nie palę. Muszę się pochwalić bo mam sukces- moje dziecko najwyraźniej polubiło chustę. Dałam sobie ostatnio spokój bo ani nosidełko, ani chusta, wszystko be, ale na rączkach tak. Wczoraj jednak spróbowałam i nawet wyszliśmy z domu na 20 min, potem jeszcze kilka razy sie udało, a teraz Ksaweruś śpi w chuście(jupi!)

asiabambo doskonale Cie rozumiem, sama jestem padnięta na maxa, ile łez już poleciało i leci nie bede mówić... zaczynam podejrzewać u siebie depresje.. Ksaweruś śpi ostatnio w dzień po ok 3 drzemki, ale budzi się z płaczem a nie jak wcześniej z uśmiechem i zaczął świrować z jedzeniem, odrzucił mi jedna pierś, zjada z niej tylko na spilocha. Zaczęły się pobudki w nocy coraz częściej, dzisiaj 4 w ciągu 6 godzin, czuje się jakbym miała noworodka w domu. Juz nie wiem co robić, wczoraj wieczorem odciągnęłam mleczko z jednej piersi i mu dałam z butli 170ml potem jeszcze dojadł z drugiej piersi i co? i tak była pobudka za 3 godz....dzisj mu dodam kaszki do mojego mleka, bo juz pomysłu nie mam. A tak ładnie noce przesypiał, a teraz wszyscy znów jak zoombi chodzimy. no i kupki teraz u nas już co 4/5 dni i to z takim wysiłkiem. Lekarze mówią że mały zdrowy, no ale coś jednak sie dzieje z nim.. anmiodzik - i Tobie i sobie i naszym pociechom życze żeby poniedziałek minął bez płaczu i bólu. Ja już świruje!! Kskam - gratuluje wagi!! Ja wróciłam do swojej sprzed ciązy i wszyscy mówią że wychudłam, taaa..jasne...jak tak dalej bedzie z małym to bede lecieć w dół i bez diety.. My na spacerówkę pewnie już tez niedługo przejdziemy(czekam aż mi męzu ją z piwnicy przytarga), gondola za wąska się zrobiła, a jeszcze jak małego teraz w kurtki zaczynam ubierać to przydałoby się wiecej miejsca.

Witam nową majóweczkę!!! pisz z nami :) aleście naskrobały, człowiek przez weekend nie były przy kompie, a tu tyle czytania Moje świadkowanie się udało, (świadek tez miał ciemny garnitur więc było oki , hihi) weselisko tez super, wyszalałam się na całego, a mały urabiał dziadków, a nie oni jego. Od dzisiaj próbujemy wrócić do codzienności, bo Ksawery się rozregulował, przez to wszystko. To znaczy pewnie kolejny skok... Anmiodzik - kondolencje Kaskam - zazdroszczę takiego śpiocha

AnkaS Święta racja - dla dziecka wszystko! dobrze że z małym OK! :) Izzys - u nas kąpiel bezproblemowo przebiega, ale rozbieranie i przebieranie to nie zawsze tak, Ksawery najwyraźniej nie lubi pokazywać się na golasa.

Witajcie, jesteśmy po szczepieniu, mały troszke sie napłakał, ale potem było już dobrze, tato przytulał i niósł na rekach do samego domu (przychodnię mały 5 min od drzwi). Mam nadzieję ze nockę prześpi normalnie, bo noc po pierwszym szczepieniu była okropna. Ksawery wazy 6980 (waga urodzeniowa 3150), na długość nie wiem, bo nie mierzą u nas. Co do karmienia piersią- to wczoraj jakąś blokadę moje cycki miały, wszystko niby normalnie, po kąpaniu przystawiam Ksawcia do cyca a tu sucho, ani z jednej ani z drugiej, normalnie się rozpłakałam. Dobrze że mam troszke zapasu to mały dostał z butelki. Nie wiem co to było..zaraz laktator i herbatka, kapiel relaksacyjna i inne znane mi sposoby i w nocy mleczko było i dzisiaj też bez problemów, miałyście tak? Pytanie z inne beczki: Okazało się(ku mojej radości) że mieszczę się w jedną fajną sukienkę przedciązową(tzn moje piersi się mieszczą), tylko ona czarna jest ze srebrnym wykończeniem. Czy świadkowa na ślubie może mieć czarną sukienkę?? Ja to raczej taka czarna mamba, wiec zaskoczenia raczej nie bedzie dla Ludzi..ale sama nie wiem..a tak lubie ta sukienke, chyba ze dwa razy była okazja ją ubrać. Co myślicie? bigbitówka - u nas są często takie akcje - taki egzemplarz się nam trafił, ale i tak kochamy :) Anmiodzik - jak oczko Natalki? mi wkóńcu udało się zarejestrować Ksawerego na zabieg płukania kanalika. Skierowanie mamy z 7 lipca a teraz dopiero były miejsca na jesień-w jednym szpitalu na wrzesień, w drugim na listopad, masakra... Mam nadzieje że to nie bedzie takie straszne (znieczulenie miejscowe). Czyli 6 września idziemy.. GosiaK Jak ja Ci zazdroszczę tego morza!! My w tym roku chyba nigdzie nie pojedziemy, mezu ma urlop we wrzesniu, ale same wydatki przed nami, wiec sobie odpuścimy chyba..

Witajcie, staram się czytać bieżąco, ale na pisanie coś nie mam weny, z reszta taka monotematyczna jestem..i tylko marudze. Witajcie nowe majóweczki i piszcie co bym miała co czytać i!!! :) Urlopowiczkom udanego wypoczynku! Anmiodzik, witaj w klubie aktywnych dzieciaczków, Ksawery też mało/bardzo mało sypia w dzień a jak już zasnie to najczęściej drzemka na mnie i ruszyć się nie moge, bo to płytki sen, przez co ja jestem wymęczona bo nie mam chwili dla siebie. Co do @ to była jednak 7 tyg po porodzie, potem po 35 dniach takie pseudo plamienie przez tydzień i do teraz cisza, nie biorę tabl anty, ale kolejne maleństwo coś i tak nam nie wychodzi, bo ja porostu padnięta jestem ciągle..no ale miałam nie marudzić. Dzisiaj byliśmy u takiej fajnej pediatry od niespokojnych dzieci, jesli o spanie w dzień duzo nie podpowiedziała, bo jak mówiła że najważniejszy jest sen nocy, a z tym raczej problemu u nas nie ma, czasem 2, czasem 1 pobudka, w sumie 12 godzin. Dostaliśmy jeszcze inne zalecenia co do ćwiczeń i lezenia na brzuszku, bo mały niestety upodobał sobie prawą strone i nie idzie do oduczyć i taki prawostronny jest. W środe mamy drugie szczepienie-boje się że znów bedzie gorączką i płacz, ale jak trzeba to trzeba. W sobotę byłam na panieńskim, mojej przyjaciółki to sobie odpoczęłam ciutke, a w następna slub, a ja świadkową jestem- kupiłam kieckę w której mieszczą się moje piersi, ale i tak musze coś przeszyć. Mały jednak zostanie z babcią, a ja ściagam hektolitry mleka dla tego głodomora mojego. Udanego dzionka majówki!

Dlatego dobrze jest mieć różne rodzaje pieluszek na różne opcje (ogólnie wciągająca sprawa takie pieluchy)

bursztynka - na razie nie mam takiego dużego stosiku wielo żeby używać cały czas, ale powoli to się zmienia (waśnie czekam na dwie paczki) i będziemy na wielo 24h

Mi sie wydaje że jeśli będzie wątek prywatny to majówki, które się odzywają od czasu do czasu już w ogóle przetną pisać. Za chwile będzie rok, jak piszemy tutaj i nie widze potrzeby tego zmieniać -ale to tylko moja opinia :P

Hejka, my tez mamy wkład gąbkowy i myje się małego bardzo dobrze. Zdjęcia cudne wstawiacie, to i ja w końcu pokaże Ksawcia Kilka filmików: This is a password protected video on Vimeo ksawery

KATARZYNA_198 córeczka jak zawsze ślicznie wygląda (mamy identyczny leżaczek-w sumie niedrogi i się sprawdza ;) Gosiak - wow! Bartosz idzie jak torpeda jak już ząbki wychodzą

Witajcie! dawno już nie pisałam..w zeszłym tyg zmęczenie i choróbsko dało mi się we znaki, a teraz mamy gości. Chwilowo wszyscy wybyli i mam kilka minut dla siebie. Co u nas? ano ogólnie to ciężko. Ja mam ponoć zapalenie zatok i chyba zaczyna się zapalenie ucha-od rana mnie boli..), a ponoć bo lekarze nie są pewni (od 2 miesięcy kaszel i katar), więc odwiedzam kolejnych, zdjęcia rtg, wyniki, biore drugi antybiotyk (po pierwszym mały dostał uczulenia). Z kolei Ksawery nadal płaczliwy i strasznie się męczy przy zasypaniu w dzień. Ogólnie jestem wykończona. Pediatra go badała, mówi że wygląda na zdrowego, ale że może brzuszek go boli "z przejedzenia" (??) Podaje mu debridat ale efektów nie widzę. Róże kombinacje z witaminami, moją dietą, a kupki nadal oliwkowe i nieregularnie. Znów zaczęłam targać wózek na to nasze drugie piętro i próbuje go w wózku usypiać i nawet czasem się udaje. Jestem zmęczona przeokropnie.. A co do przejedzenia małego to już sama nie wiem, je ile chce, jak nie chce to nie ma bata ze mu cycek do buzi wcisnąć, a i ostatnio zaczął bojkotować jedną pierś bo za szybko mu leci. Zastanawiałyście się czy u nas zafasolkowało się, ano tez nie, dwa testy robiłam w odstępie 2 tyg i nic. A @ jak nie było tak nie ma. Z resztą żeby była fasolka to trzeba podziałać, a ja tylko myślę żeby sie położyć spać. I czy ja jeszcze chcę drugie dziecko...jak z jednym sobie nie radze. Co do spania małego w nocy, zasypia około 20.00 i albo jest pobudka 2.30-4.00 i potem 6.00, albo bez jedzenia w nocy i pobudka 5.30. Potem już standardowo godzina aktywności i zaczynamy cyrk z zaśnięciem (drzemka ok 40 min) i każda kolejna drzemka to płacz i wszystko niedobre. Wiecie jak sie podle czuje-3 miesiąc mały skończył a ja go nie rozumiem i nie umiem mu pomóc i tak płaczemy tak sobie z małym codziennie Aaaa..zarejestrowałam nas do takiej jednej pediatry ponoć jest dobra od "płaczących dzieci", mam nadzieje że coś podpowie. Napisze ogólnie : Dziewczyny życzę żeby wyniki były dobre i maluchy szybko zdrowiały. Zdjęcia pokazujecie cudne, jak znajdę czas to poprzerzucam coś z aparatu na kompa i wybiorę.

Dziewczyny - mały jest po antybiotyku i brzuszek miał często wzdęty, dodatkowo te alergie/czy nietolerancje dlatego dajemy właśnie dicoflor30(mieszam zawartość kapsułki z mlekiem lub kapką wody i podaje na łyżeczce) i brzuszek nie jest juz wzdęty i mniej pryków. Lekarz mówi zę to prawdopodobnie niedojrzałość ukł.pok. Odstawiłam vigantol i witK i czekam na efekty moze będzie mniej śluzu. Kamelia jak długo jadłaś chleb i wode? i po jakim czasie kupki zrobiły się żółte?

Jezykowa - u nas identycznie, ale codziennie po kilka minut i możne się przyzwyczai i polubi, mój wytrzymał ostatnio 20 min to duży postęp, a próbujemy juz od dawna Anmiodzik - Natalka wygląda cudnie, pogratulować takiej babci :)

Witajcie! Niech się już ten tydzień skończy, mam serdecznie dosyć - od poniedziałku to moze jeden dzień był ok, a tak to marudzenie i płakanie, tzn po spaniu jest ok, ale po 10/15 min zaczyna sie - lózeczko nie, lezaczek nie, mata nie, wózek nie, na ręka niech. Już nie wiem czy iść do lekarza niech przebada małego? czy to skok rozwojowy? czy zęby? ręka cały czas w buzi, smoczki wypluwa. Noce spi pięknie, ale w dzień jest masakara. Moja mama mówi ze jak śpi w nocy i sie nie budzi to zdrowy, a ja juz sama nie wiem. No i kupy jak były tak są oliwkowe i troche ze śluzem- tylko że on tak robi już od bardzo dawna, prawie że od poczatku - nie wiem czy to przez tą niby skaze/czy nietolerancje. Szukam jakiego dobrego alergologa dla małego i dla siebie bo juz nie wiem co robic. Odstawiałam witaminy, może to to? już jestem tak zmęczona...z reszta jak pewnie i Wy. Na dodatek byłam u lekarza bo mi kaszel nie przechodzi już od miesiąca po tej drożdżycy i co? dał mi antybiotyk na ślepo bo nie wie co to możne być, dzisiaj jade zrobić zdjęcie klatki piersiowej. Laryngolog mnie jeszcze czeka. Nie wiem wymaz z gardła? No my o drugiego bobas staramy sie już to już wiecie no i czekam na @, teoretycznie powinna być już kilka dni temu, hmm..no ale teraz to mogą być takie przesunięcia, póki wszytko nie wróci do normy. Mały się znów budzi, uciekam, udanego dzionka! U nas tez pochmurnie, blee..