 
        Ilka
Użytkownik- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez Ilka
- 
	Anmiodzik - zdjęcie rewelacyjne
- 
	a miałam zapytać - powiedzcie mi, które dziecięce firmy odzieżowe mają dużą rozmiarówkę?? Na pewno 5-10-15, a inne, to jakie? muszę kupić małemu bodziaki i teraz mam na 80 i 86 różnych firm i one są takie "na wyjściu" już (Ksawcio długi się zrobił) Z resztą pajacy już nie zakładam tylko normalną piżamkę...
- 
	Bursztynka - przecież nie oddałam głosu z przymusu, o co mnie podejrzewasz ;-) My ani chodzika, ani skoczka nie planujemy, wole żeby mały szedł własnym rytmem, najpierw ma raczkować, żeby dyslektykiem nie był u nas samo jabłuszko średnio małemu wchodzi, ale zmieszane z innymi owowcami jakoś daje się przemycić. Bigbit -przetrzyj zmiksowane owoce przez sitko, nie będzie grudek
- 
	hej Bursztynko - mój głosik też oddany, tylko nie napisałam wcześniej :P Ja też nie oglądam Na wspólnej, ogólnie mało ostatnio tv. A właśnie przede mną stoi koszyk prasownia rzeczy małego, takie małe dziecko, a tyle rzeczy ;-) w dzień nie było kiedy.. trza się brać do pracy. Za to jutro po południu jadę na zakupy dla siebie, z małym zostanie dziadek i tato - męskie trio, hehe..
- 
	Bursztynka z tym wstawaniem w nocy nie jesteś sama, u nas podobnie, tylko tych pobudek więcej, wczoraj jak zasnął o 19.30 to do 24 były 3 pobudki, potem nie pamiętam już ile, a dostał wieczorem troszkę kaszki, potem zjadł z jednego cycka-kiedyś zjadał z obu a teraz zasypia przy jednym i nie da razy dobudzić na drugi. Więc dojada po trochę, a jak miał 2-3 miesiące spał po 8-10 godzin, ech..
- 
	jeszcze to
- 
	Witajcie wieczorowo, Izka - moje kondolencje... Gosiak - super że torbiel się zmniejszyła, pozazdrościć.. ja dzisiaj umówiłam się na wycięcie "dzikiego mięska" , które mi urosło na szwie..jak by mi tego było mało. No zobaczymy czy moje mięśniaki urosły. Dzisiejszej nocy mały dał popalić, nie wiem ile pobudek było i dlaczego on tak niespokojnie śpi. Za dużo wrażeń w ciągu dnia? o 5.30 był już "wyspany" a my nie. W dzień było nie lepiej..tak że zaraz idę spać, bo nie wiem co dzisiaj będzie. Pokażę Wam mojego psotnika, bo dawno nic nie wrzucałam.
- 
	Fasolka a w czym mroziłaś? ja czytałam że czasem w woreczkach medeli mleko sie psuje. Tez mam mały zapas mleka. Mały jadł moje mrożone i nie było problemu. Teraz jednak przed powrotem do pracy chcę zrobić świeże zapasy i to co mam wywalę bo tez leży od wakacji.
- 
	moja - po porodzie jak małemu badali mocz to pielęgniarka powiedziała ze kilka kropel wystarczy-tez miał woreczek, a teraz przecież u chłopców nie trudno złapać siku, po spaniu u nas zawsze fontanna ;-)
- 
	asiababmobo- ja właśnie nie chce podawać mm i dlatego pytałam jak to technicznie u innych wyglądać będzie/wyglądało. U mnie plan podobny jak bursztynka pisała- czyli jak ja w pracy to mały dostanie obiadek, potem deserek (na popitkę, moje mleczko odciągnięte w pracy dzień wcześniej- na początku, potem się zobaczy czy to potrzebne), i wieczorem moje mleczko/kaszka na mleczku-odciągniętym po powrocie z pracy dzień wcześniej, bo będę wracać jak już mały będzie spał. W nocy i do południa cycuś. kamelia - dzięki, do pracy wracam 19.11 w piątek, nie chciałam iść od poniedziałku, bo bym chyba świra dostała, a tak pójdę w piątek i zobaczę o co chodzi, co się zmieniło, a potem weekend...mniejszy szok dla mnie, po roku w domu. Szkoda, że 1.11 nie masz wolnego, zawsze to jeden dzień dłużnej. Gosiak- jak Ty to robisz, że Bartek tyle Ci śpi na drzemkach?? ;)
- 
	Dziewczyny, które karmicie tylko piersią, a niedługo wracacie do pracy, czy któraś nie wprowadza mm? ja nie chce wpradzać, mam nadzieje, że wyjdzie, ale jestem ciekawa, jak to zorganizujecie (o ile któraś jest w takiej sytuacji jak ja)?
- 
	Witajcie, Justi - na prawdę mi przykro... Busztynko- spóźnione życzenia rocznicowe :) Eliza - Witaj i pisz i pisz!! Moja - zdrówka dla Grzesia! My wczoraj byliśmy u moich rodziców (100km w jedną stronę) dziadkowie oczywiście nie mogli nacieszyć się wnuczkiem , hehe.. i każde chciało go zabawiać...szkoda ze nie mieszkają bliżej, o ileż było by mi łatwiej. Mały niestety w drodze powrotnej rozpłakał się na maksa, a my utknęliśmy w korku...jakże chcialam już wtedy być w domu...Dzisiaj odwiedził nas drugi dziadek-przyjeżdża na nauki opiekowania się Ksawciem ;-) uciekam, mały sie obudził z drzemki..
- 
	hej, u nas nocka całkiem względna, pobudka o 21.30, potem o 24 i o 5, o 6.20 już mały brykał, ale przed 8 poszliśmy na dosypianie i dwie godzinki zleciały. Słonko u nas prześliczne, 10oC, ale wietrznie strasznie i sama nie wiem czy ryzykować spacer, możne później się uspokoi. Bursztynka, ja tez nie nie chce konta na FB, jakoś... ale nie wiem czy jak nie wrócę do pracy, w celach "służbowych" czy nie będę musiała się zapoznać
- 
	AnkaS - te badanie to nic strasznego, zakraplają oczka- źrenice się rozszerzają- czeka się ok 20 min i lekarz ogląda oczy. Jest to bezbolesne, ale nieprzyjemne, bo trzeba bobasa przytrzymać nieruchomo, a lekarz zagląda w oczka. To nasze drugie badanie, pierwsze było jak mały miał miesiąc, następne za rok dopiero. justi - (mocny przytulas) ja mam smoczek Avent ten właśnie podłużna dziurką z płynną regulacją i przez niego kaszka, mleko z kaszką idzie bez problemu, te z dziurkami się nie nadają. Dr. Brown ma chyba smoczek do kaszek/gęstszych soków z otworkiem w kształcie Y, tego nie mamy, bo nie mogłam nigdzie dostać u nas. Innych firm - nie wiem, wiec nie polecę.
- 
	Justi - ogromnie mi przykro, i tak jak nadinn pisze - dobrze, że macie Nairusię.. Trzymaj się! Wczoraj byliśmy u okulisty z Ksawciem-kolejne badanie po fototerapii- następne na szczęście dopiero za rok. Mały był dzielny i nawet nie płakał, ale za to w drodze powrotnej rozpłakał się okropnie. W sumie myślałam że noc tez taka będzie, a tu niespodzianka, o dziwo zjadł z obu piersi po kąpaniu o 19 (ostatnio rzadkość u nas) i przespał do 4, potem obudziliśmy sie o 7. Gdyby mu tak zostało, to fajnie by było.. Męzu właśnie będzie kąpał małego, to ja zmykam, potem moja kolej na karmienie. Dobrej nocki! Ps. Anmiodzik - Grataki dla Natalki, za te obroty, u nas też postęp - i mały śmiga od wczoraj plecki-brzuszek :-)
- 
	Meldujemy się.. staram się czytać na bieżąco, ale z pisaniem jakoś mi nie idzie. Z resztą sama jestem na siebie zła, bo ciągle tylko Wam marudzę.. mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam, jesli tak to przepraszam z góry: witajcie nowe FORUMKI - piszcie dużo, będzie co czytać :P JAGODA - super fryzurka BURSZTYNKA - córunie niedługo do scholi zapiszesz ;) i Nadin ma rację, niech tato posiedzi z dziećmi a Ty na zakupy! SOPFIE - trzymaj się i Gratuluję znalezienia pracy! EWA - zębowe gratulacje dla Fania! ASIABAMBO - najlepszego dla Michałka, niedługo zaczniemy półroczkować, jak ten czas leci. NADIN - kupkowe gartki dla Jasia, oj wiem co to za radość, u nas już od dłuższego czasu kupa jest co tydzień i czekam na nią w emocjach. Z tym, że my cycowi i odkad mały skończył miesiąc kupka jest rzadko, no cóż, ten typ tak ma..myślę, że z czasem jak mały bedzie więcej jadł nie-cycka, kupka będzie częściej. ANMIODZIK - oj zazdroszczę, zazdroszczę..... BIGBNIT - ja też nie lubię chodzić do przychodni z małym sama, we dwoje zawsze lepiej. W sobotę kupiliśmy krzesełko, takie najprostsze i tanie (49zł) w IKEA, akurat w to nie chciałam duzo inwestować. Na razie leży i czeka, aż mały będzie pewnie siedział, chociaż rwie się do tego jak nie wiem co, w przeciwieństwie do przewrotów plecy-brzuszek i odwrotnie. Tak więc dalej korzytsamy jeszcze z leżaczka. Być może dostaniemy jakieś krzesełko, od rodziny/znajomych, ale to się zobaczy...bo obiecują, obiecują ..a jak co do czego, to..a ja nie lubie się prosić. Nadal walczę z zasypianiem/spaniem Ksawcia w dzień. W nocy nieco lepiej, chociaż nie ma reguły, minimum dwie, trzy pobudki, a o 4 już mały nie daje się odłożyć do łóżeczka-zbyt lekko już śpi i ląduje u nas i dosypiamy tak do 6/7. Zębów nie widać, chociaż nie wykluczone, że coś tam się dzieje. Co do zakupów dla siebie to czeka mnie to niedługo, za 4 tyg do pracy,a ja nie mam w co sie ubrać, schudłam i wszystko na mnie wisi, a z resztą, rok już siedze w domu, to nie było gdzie się stroić, a też nie lubie za bardzo się szwędać po sklepach, bo albo nie ma mojego rozmiaru, albo cena mnie dobija, a w "szmatkach" rzadko coś upoluję. ..to się rozpisałam, no!
- 
	Dzięki dziewczyny za rady, wygląda na to, że ze mnie średnia matka, bo stosowałam te metody od początku i zero efektu. Mały potrafi płakać tak jakby go ze skóry obdzierali przez 3 godz i nie zaśnie mimo mega zmęczenia.
- 
	Gosiak- mały smoczka nie toleruje od urodzenia, nie ma bata, nie przekonam... Liczę na to że mój M znajdzie sobie na niego sposób.. na razie nie znalazł, zawsze kończy sie płaczem..możne zacznie jemu tez usypiać w chuście,do tej pory był bunt jak tato go nosił. Liczę też, że będzie spał jak pójdą na spacer, no ale zimą to nie wiem czy codziennie uda się z takim maluszkiem wyjść...będziemy próbować. My jak na razie tez niewsypani- akcja "wyspałem sie i bawmy się" u nas zazwyczaj jest ok 2 potem ok 6, tak więc pierwsza drzemka o 7 juz zaliczona, idziemy bawić się dalej i pewnie ok 9 pójdziemy dalej odsypiać :)
- 
	Ech..chciałm napisać PIERWSZA! ale Kamelia mnie ubiegła....
- 
	Pisałyście o dosypywaniu do mleka kaszki. Na razie karmiłam piersią, z butelki mały czasami też dostawał moje mleczko. Teraz powoli będziemy przechodzić właśnie na wieczorne mleczko z butelki-będę odciągać w pracy i wieczorem po powrocie. Dziwne uczucie tak nie karmić cyckiem, też tak miałyście? Na razie nie będę mu dosypywać kaszki do mleka-zupełnie nie przeszkadza mi, że budzi się nocy, ile on z mamy będzie miał jak wrócę do pracy... To przynajmniej będziemy w nocy sie przytulać.
- 
	Meldujemy się Przyznaje się, że lenia mam ostatnio na pisanie.. Z nowości: Mały dzisiaj dostał zupkę jarzynową i wsuwał aż mu się uszy trzęsły, jutro dostanie więcej ten mój głodomór. Ksawcio ma 5 miesięcy..kiedy to minęło.. mi skończył się macierzyński, za 5 tyg do pracy w której nie mogą się doczekać kiedy wrócę, ja mam mniej entuzjazmu i ciągle myślę ile stracę. Ksawcio na czas mojej nieobecności będzie z dziadkiem i tatą, wiec krzywda mu się nie stanie, ale na pewno będzie płakał. Nie mam pomysłu jak go przekonać, że zasypianie/spanie bez cycusia jest tez fajne. Macie pomysły? Jeżykowa i Kamelia - Wszystkiego najlepszego na dzidzioli :]
- 
	Witajcie, Anmiodzik- ano czasu na pisanie nie ma, mały jest bardzo absorbujący, wszystko chce teraz robić z mamą, nawet spać tylko z mamą, więc drzemki mamy wspólne, a ja jak Justi chcę spędzić każdą chwilkę z nim. Justi - 19 listopada wracam do pracy...czyli podobnie...i tez o tym myślę cały czas. Też pracuję zmianowo i udało mi się załatwić, że będę pracować tylko na popołudnia, czyli z mężem na zakładkę.... Moje dziecko chyba dorosło do "innego" jedzenia. Dzisiaj zjadł prawie cały słoiczek marchewki, a potem jeszcze dopił z piersi, ech.. Choruszkom zdrówka i dobrej nocki!
- 
	Witajcie po kilkudniowej przerwie, byliśmy dzisiaj na szczepieniu, Ksawcio zniósł je całkiem dobrze i bez większego płaczu. Waży 7480. Mam zielone światło na rozszerzenie diety ;) i wprowadzanie glutenu zgodnie z nowym schematem żywienia niemowląt. Za 1,5 miesiąca wracam do pracy więc mały wtedy musi jeść 2 posiłki niemleczne, ech.. Jagoda mówisz, że kończysz przygodę z cyckowaniem, a ja mam teraz znów tyle pokarmu, że dla bliźniaków wystarczyłoby i znów muszę nosić wkładki lakt. bo cieknie ze mnie, masakra.... Anmiodzik – u nas karmienia w dzień też króciutkie, za to w nocy i rano Ksawcio nadrabia, jak śpimy razem. Asia – już niedługo mały będzie zjadał inne jedzonko, to odpoczniesz :) Bigbitówka - zdrówka życzymy, oj wiem co przechodzisz.. dmucha się, chucha..a tu choróbsko przychodzi i tak Jagdeb - Witam w ojczyźnie :) Ewa - Gratulacje dla synka
- 
	Jeżykowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JAK JA CI ZAZDROSZCZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i gratuluję oczywiście Jasiowi u nas to nie do pomyślenia..ech..
- 
	Anmiodzik - a próbowałś róznyych pozycji do karmienia. Mojemu urwisowi zmienia się to czasami i teraz np najchętniej jadłby leżąc na lewym boku, dlatego muszę go karmić na leżąco, juz nauczyłam się tak karmić z obu piersi leżąc tylko na moim prawym boku. Jak go wezmę do karmienia na fotelu to cyrk i wyginanie się i wrzask, a na leżąco ciągnie jak smok. Słuszna waga Twojej kruszynki ;) Nadinn - Ty próbujesz oduczyć smoczka, a ja odwrotnie, chciałbym żeby mały zasypiał bez udziału mojej piersi... Bigbitówaka - współczuję kataru - u nas było podobnie z fridą i tych zachłystywaniem, kilka razy musiałam go ratować i dlatego mały spał z nami jak był chory, bo bym chyba nie usnęła w nocy Ksawery tez ładnie ciągnie się do siadania, przewraca się na boki, ale brzuszek-plecki i odwrotnie to tylko kilka razy było i bardziej przez przypadek. U nas nocka każda inna i pobudek ze 3 albo 4. We wtorek idziemy na szczepienie, to zapytam o dokarmianie, bo w dzień je dość rzadko i to w nocy nadrabia, ech..