Ilka

Bursztynka - Ksawery dostał pchacz od chrzestnego pod choinkę. Na początku bawił się przy nim na siedząco, teraz próbuje na stojąco, ale do chodzenia to jeszcze trochę brakuje. Sama bym chyba nie kupiła. A w ogóle najfajniejszy dla Ksawcia jest taki starszy mogel stolika fp-bardziej mechaniczny, kupiliśmy od sąsiadki kolegi za 40zł i to jest rewelacja.

Witajcie, Solenizantom najlepszego! Gratulujemy nowych umiejętności! Zdrówka choruszkom!! Dzieciaczki na zdjęciach cudne! Dużo piszecie, nie nadążam z czytaniem, a co dopiero z pisaniem. Magnuna - ja mam wersje papierową, wiec chyba nie pomogę Gosiak - zazdroszczę "urlopu" i szopingu! Ja strasznie żałuje że moi rodzice mieszkają tak daleko od nas, ileż było by mi łatwiej... A u nas..po staremu w sumie. Ksawery nadal przemieszcza sie na brzuszku, zęby nadal tylko 2. Za to na tapecie jest wspinanie po wszystkim co się da. Odpukać choróbska nas nie dopadają. Mały ma apetyt. Zajada wszystko pięknie. Tylko nadal spanie jest problemem. O ile uda sie go położyć w łóżeczku, długo tam sam nie pośpi, czyli spi z nami. Dlatego jutro rozbieramy nasze łóżko, tzn zostaje sam materac. W tym tyg Ksawery zaliczył upadek, ząbkami rozciął sobie wargę i to wszystko na moich oczach, bo stałam obok-dosłownie chwila moment i było bum . Z resztą myślałam że zawału dostanę...Także- postanowione - jutro rozbiórka ;)

Bursztynka, a figa! dzisiaj i jutro do pracy, blee..

Witajcie Mamusie! Solenizantom wszystkim najlepszego od ciotki Ilki!!! Choruszkom zdrówka! nie nadrobię wszystkiego co nasrobałyscie. Własciwie to nic takiego u nas się nie dzieje, ale nie mam kiedy usiąść do kompa. Jak się uda to spr poczte i na tym koniec. Moja doba to Ksawery, Ksaweyr, Ksawery, praca, Ksawery, Ksawery, praca... Moje dziecko przezywa strasznie ten lęk separacyjny. Jak jestem w domu nie odstepuje mnie na krok, i tylko na rączki. Już sobie pouch kupiłam (taką chustę kieszonkę - zakłada się to 5 sekund- bo mi nadgarstek wysiada). Nie ma bata żeby dziadek sie nim zajął, jak ja się szykuje do pracy, więc do toalety ide z Ksawerym, ubieram się z Ksawerym , śpie z Ksawerym ... a dzisiaj tak się rozpłakł że myślałam ze chyba urlop na żądanie wezmę i nie pode do pracy. jechałam autobusem i ryczałam po cichu... a zmieniając troszkę temat, mały nadal na brzuchu sie przemieszcza, chciaż na czworaka staje, na kolanka i na nózki. Nadal tylko ma2 ząbki. Sophie - trzymaj się dzielnie! Będzie dobrze! już sie obudził, papap

Witajcie Mamusie! Bursztynka - głosik oddany Choruszkom Kaja, Nadinn - zdrówka! I oczywiście Gratulacje ząbkowe dla Maluchów! U nas nadal tylko dwa na dole, ale gryzoń ostrzy sobie je ile może, oczywiście o moje piersi. Tak więc Dziewczyny nie jesteście same! Magnuna - ja też podaje Ksaweremu kasze jaglaną, tylko najczęściej w zupce jarzynowej, długo się gotuje, a ja rano leniwa jestem, ale za to często na śniadanie jemy płatki owsiane (lub inne zbożowe) bardzo podobnie podane jak Ty serwujesz Sarze. Z resztą dzisiaj jak co tydzień nagotowałam mu zupek na tydzień i jeszcze z zapasem, wyszły mi trzy kombinacje to nie będzie jadł monotonnie.

Viki - wcale przecież nie musisz podawać do kaszek Nestle mm. Ja robię tylko na wodzie - bez dodatku mm. W ogóle bardzo podoba mi się ta seria na zdrowy brzuszek(nie mają cukru w składzie). Nasza szczególnie ulubiona to ta ze śliwka - mały wcina, że hoho. AnkaS - Gratulacje! Ksawery gryzie mnie ile wlezie, a już ostatnio... podejrzewam że kolejne ząbki idą, chociaz nic nie widać a oko. Magnuna -

Kaja - Zdrówka dla małego i cierpliwości dla Ciebie! współczuje tego chorowania! chyba zbierzemy sie na jakiś spacer, przestało w końcu padać, miłego popołudnia!

Kot płochliwe zwierze, zwiał, zanim dorwałam aparat :)

hehehe moje dziecko właśnie odkryło drzwi na balkon, siedzą razem z kotem przy szybie i patrzą na świat ;) Anmiodzik - Natalka to aniołek, już nawet nie mówię jak że Ci zazdroszczę!

Witajcie porannie.. Spóźnione życzenia dla Mai i kolejnej solenizantki Zosi :-) Nawet nie pożegnałam się z Wami wczoraj, a to z tego powodu, ze Ksawcio się obudził.. jak go brałam to coś mnie tkneło...pupa jakas taka wilgotna, macam, a tam tylko pieluszka formowana, bez otulacza (gatek wełnianych)! Mój M jak wieczorem ubierał małego po kąpaniu zapomniał! Tak więc było nocne przebieranie, wrzaski - dlaczego matka mnie budzi itd... Z tego wszystkiego musiałam położyć sie z Ksawerym spać, bo usnąć nie chciał. Pospaliśmy do 6, z pobudkami i już sama nie wiem czy to dziąsełka tak go swędzą, całą noc wisiał na cycku, nawet jak nie ciągnął to cycek musiał być bo raban, ech..

aaa mam Was! jesteście jednak ;) Bursztynka - zazwyczaj Ksawery daje się "w miarę" wysypiać, ale nie powiem, do południa każdą drzemkę "śpimy" razem, (inaczej by cycka nie tknął, za dużo rzeczy go interesuje, żeby marnować czas na mleko) i dzięki temu jestem jako tako przytomna. Ale np wczoraj o 2 był już wyspany i fikał do 4, potem wstał o 6 itd...takie spanie w kratkę.

heheh... standard, jak ja jestem to Was nie ma. W takim razie spokojnej nocki Mamusie!

Jean Liedloff "W głębi kontinuum" W głębi kontinuum - Książki - Wydawnictwo Mamania - Mądre książki dla rodzicĂłw - mamania.pl ABCrodzica.info | Jean Liedloff "W gĹ�Ä�bi kontinuum" - ABCrodzica.info

a tak w ogóle to się pochwalę, a co! dostałam dzisiaj awans ze starszego bibliotekarza na kustosza, heheh... była lampka wina i mężu poszedł spać - właśnie mi powiedział ze jutro idzie do pracy. A już myślałam, że będziemy mieli w końcu sobotę w komplecie, ech...

Anmiodzik - Gratulować tylko!!! :) tzn Natalka dorosła do samodzielnego zasypiania. Po cichu liczę ze Ksawery mnie tez tak kiedyś zaskoczy ;)

Ja tez mogę polecić te książki, o których Magnuna pisała wyżej. Nieco zmieniają podejście, np do spania dzieci z rodzicami. Z początku broniłam się rekami i nogami a teraz nie wyobrażam sobie spania bez małego. co u nas: mały wspina się po szczebelkach i zabawkach, jeszcze sam nie stanie, ale myślę, że to kwestia kilku dni. Bigbit - Ksawery też nie odziedziczył po rodzicach zamiłowania do spania. Jak po spi do 7 to jest sukces. Zazwyczaj pobudka o 5. Po 6 idziemy już na drzemkę, ok 45 min i następne o 10, 13, 17 . Ale ostanie kilka dni to już loteria. Ksawery zdecydowanie rezygnuje z jednej drzemki w ciągu dnia, tylko na razie nie możne się zdecydować i czasami wypada nam drzemka o 10, a czasami-jak dzisiaj o 13 nie spał dziadkowi. A o nocy to nie mowię- bo często się wybudza i wisi na cycku do rana. Gdyby nie spał z nami to nie spała bym w ogóle.

Witajcie, Gratulujemy nowych ząbków i umiejętności Na początek zdjęcia, bo matka-sklerotyczka zapomni 1. jak łazikuje po domu i gdzie ta mama się schowała 2,3,4 - jem obiadek, nie przeszkadzać! 5. obudziłem się

przeczytałam, nadrobiłam.. Kochane e-Cioteczki, dziękuję za życzenia w imieniu Ksawerego. Jutro postaram się napisać więcej i wrzucić jakieś fotki, bo dziś tradycyjnie padam, a i dzień miałam do d.

Wszystkiego najlepszego dla solenizantów, tych małych i dużych Ksawcio nadal tylko pełza, ale bawić się nie chce już na siedząco, tylko na stojąco. Sam nie wstanie, mama musi pomóc, bo inaczej jest wielki raban. Anmiodzik - u nas kupa już też obowiązkowo na nocniku, z siusiu nieco gorzej, bo "co mi mama każe siedzieć, jak ja teraz wole wstać" A zmiana pieluszki to niezła jazda: na stojąco, siedząco, w powietrzu itd ;) Mówicie, że u Was senny dzień dzisiaj, a u nas odwrotnie, tzn do południa było ok, ale popołudnie ciężkieeee. Krótki ten weekend, tzn jednodniowy i padnięta jestem, więc miłego pisania.

oj udało się nadrobić troszkę czytania Bursztynka - też pamiętałam, współczuje zalania i atrakcji. Gratki zębowe. Amiodziki - kurujcie się, oby szybko przeszło. justi - Naira slicznia i jak ładnie stoi i mówi. Maguna - Najlepszego dla Sary i Ciebie. Ksawcio nadal porusza się na brzuchu ale i tak odkurzać musimy 2 razy dziennie ;) Gosiak - gratki zębowe, Najlepszego! O jak zazdroszczę, takiego wypadu i w sumie odpoczynku Darka - nie będę oryginalna, zazdroszczę fryzjera, ja nie mam kiedy, wiec ostatnio sama dla siebie jestem fryzjerem, a i męzu wpadł pod kosiarkę :) Jagoda - fajnie, że się odezwałaś :)

Darka - witaj i pisz z nami :) Anmiodzik - Rewelacja! Oj...Zazdraszczam, zazdraszczam.... :) Izzys - współczuje straty U nasz dzisiejsza nocka do kitu, mało tam ze co chwilkę pobudki, bo jak mamy nie ma z cyckiem pod pod nosem to raban, to o 2 Ksawcio był już wyspany i dopiero padł przed 4. Łaskawie pospał do 7 i tyle było spania. O 10 była drzemka to poległam z nim. Zatem będe szła spać, póki chwilowo śpi, bo jutro do pracy :( No i dzisiaj do tego dostałam @, pierwszą po porodzie miałam jak Ksawcio miał 7 tyg, a teraz drugi raz, sama nie wiem czy się cieszyć czy płakać, hmm.. Spokojnej nocki mamusie!

do jutra, mały się znów obudził :( czyli idziemy spać do dużego łózka

Gosiak - gratulacje ząbkowe! Butki małemu kupie jak już zacznie chodzić na całego, i wtedy raczej takie paputki o których Magnuna pisała. Na razie w domu pomyka w skarpetach,a na spacerach jest w kombinezonie. Ksawcio tez już je obiadki z grudkami, albo w ogóle w kawałkach i sam sobie gryzie. Co tam jeszcze... Włosy przestały mi wychodzić garściami, a nowe rosną. witaminy biorę te co w ciąży - jak o nich pamiętam.

Eliza, Asia - gratuluje udanych powrótów do pracy ;) odpoczniecie! Bigbit - piękne MAMA:) jakże Ci zazdroszczę. Ksawery nie mówi nic po "naszemu", tylko po swojemu stęka i skrzeczy jak mu się coś nie podoba.

Witajcie mamusie, nadrobiłam czytanie. Z tymi nockami i pobudkami nie jesteście same. Nie sadzę żeby mm pomogło. Ksawery zjada przed kapaniem miche kaszki, potem moje mleko i pośpi do pierwszej pobudki góra 2/3 godz, a potem to już lecimy... Np dzisiaj od 22 do teraz już 3 razy był cycuś/mamlanie cycka. Noszenie bujanie tylko go rozbudza.