 
        Ilka
Użytkownik- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez Ilka
- 
	Darka - no właśnie Sophie chodzi mi po głowie ciągle. Ja w maju mam iść na kontrole do swojego gin i strasznie się boje, że powie mi Selavi i niestety trzeba już ciąć...
- 
	Bursztynka - Ja nie mówię, że fotelik to jest zły pomysł, ale po prostu swojego jeszcze bym tak nie zapakowała, po prostu inne przeciążenia występują na rowerze, a inne w wózku dziecięcym. Ja mieszkam prawie na wsi i drogi u nas fatalne, także na pewno wózka-parasolki nie będę używać, tylko coś z dużymi kołami.. to i fotelik rowerowy odpada. A widzisz, z nosidłami i chustami to akurat Z. zmienił zdanie na TAK, jakiś czas temu. Grunt to chyba rozsądek rodziców i nie przeginać w żadną stronę, ot tyle..
- 
	Bursztynka, ja tam na razie jeszcze spacerówke wybieram-tzn mężu wybiera, nie fotelik rowerowy, wiec wiesz.. ;) tak mi sie przypomniało, o tym Zawitkowskim. Ja osobiście wolałabym wsadzić małego w przyczepkę+ fotelik samochodowy, ale właśnie prawo RP jeszcze takiego rozwiązania nie przewidziało, wiec pewnie w tym roku, zamiast jechać gdzieś na jakąś eskapadę rowerową, pojedziemy w góry z nosidłem ;)
- 
	Oczywiście gratulujemy wszystkim dzieciaczkom nowych umiejętności!! Moja, ale rozgadanego masz synka, hihi :) a i muszę się pochwalić, moje dziecko było u fryzjera, grzywa mu już tak na oczyska opadała, więc nożyczki poszły w ruch. Troszkę nierówno.bo przecież nie usiedzi on 3 sekund w miejscu, ale jest już lepiej.
- 
	Witajcie babeczki, czytam, że choróbska nie opuszczają majowych dzieciaczków, także zdrówka życzymy! Od środy, jestem już w pracy. Oczywiście same zmiany. Moja kumpelka się zwalnia, także trochę do d... będzie, przynajmniej na początku. Ksawery nadal nie raczkuje, zębów dalej 2 sztuki, za to postępy w chodzeniu na nóżkach, także myślę, że niedługo pójdzie sam. Pisałyście o wodzie do picia dla dzieci. My pijemy wodę źródlaną, niekoniecznie markową i nie zauważyłam jakiś zmian u Ksawerego. A wody Mama i ja nigdzie nie mogę u nas dostać, tzn nie widziałam w żadnym markecie, do którego jeździmy. Bursztynka, ja jak zaszłam w ciąże, to zaczęłam czytać o fotelikach i przyczepkach rowerowych, bo my bardzo rowerowi jesteśmy/byliśmy (W sierpniu przed ciążą przejechaliśmy rowerami wzdłuż naszego wybrzeża od Świnoujścia do Helu ze wszystkimi manelami. Pamiętam, że gdzieś Zawitkowski pisał, że dzieci do 3 lat nie powinny jeździć w foteliku na bagażniku/kierownicy, że to za wcześnie dla ich układu kostnego, jest zbyt miękki. Dziewczyny, macie jakieś wieści o Sophie? co u niej w ogóle...
- 
	Bursztynka, gdybyś jednak zdecydowała się (bez promocji) to np w Krainie pieluszek są bardziej dziewczęce kolory Filpa - BUMGENIUS - Otulacz Flip bez wkĹadu lubi inne otulacze ;) PUL
- 
	anmiodzik - źle napisałam, miało wyjść, że zazdroszczę ;p
- 
	Mały usnął, to chwilka przerwy ;] oczywiscie spi mi na rekach najlepszego dla solenizantów!! jezykowa - trzymamy kciukasy!!! viki- zazdroszę tego apetytu malego. u nas bunt lyzeczkowy, zrobilam blad na pocczatku jak chorował, bo lekarstwa dostawał łyzeczka i teraz nieufny do tego wynalazku. Samokarmienie górą!! wtedy cos tam zje, ale tak..bez szans. Dzisiaj jadł np jaglankę na śniadanie-sam!! pol kuchni trzeba bylo sprzatac., hehe a ile radosci było. nadinn - my tez siedzimy w domu, ja juz drugi tydzien, nie liczac wyjscia do lekarza.. moze jutro wyjdziemy, ma byc u nas 16oC. Także Gosiak- zazdroszcze tego własnego kawałka ogrodu. Mamcia - ja tez sie nad tym kaskiem zastanawiam, a gdzie kupiłas?. Bursztynka - pytałas o otulacze flip- najlepsze otulacze pulowe. miękkie, ładnie się układają i do tetry, właściwie do każdego wkładu chłonnego super. Sama kupiłam kiedyś taki zestaw. polecam jak najbardziej! anmiodzik - nie bede ukrywac, ze zazdroszcze. oprócz buntu lyzeczkowego, mamy bunt nocnikowy..echh..odczekam troszkę i sprobujemy od poczatku.
- 
	nadinn u nas taka ospałość trwała 5/6 dni. Teraz jest lepiej, 1-2drzemki, ale u mamy na rekach/kolanach i z cyckiem, innej opcji nie ma, bo 10 min i się budzi,a tak.. śpi mi właśnie drugą godzine na ręku a ja na kompie netuje. jagoda - teraz juz szybko pójdzie, i checi do zabawy wroca ps. jedna reka pisze = brak polskich literek ;]
- 
	no i d...naskrobałam posta i mi wcięło.. Haneczko! najlepszego :) u nas właśnie idzie pierwsza drzemka, kurier zadzwonił i było po spaniu godzinę temu, ech.. Z zasypianiem podobnie jak u językowej i alipe, jak zaśnie przy cycku, lub na ramieniu to przy odkładaniu od razu oczy jak 5zł, salto na brzuch, nogi i dalej w zabawę, lub płacz. Nie daje sie odłożyć. Wieczorem rozkładamy mu spanie na podłodze, a w nocy ląduje u nas. Bursztynko - ja kupiłam olej w markecie, za 0,5 l ok 20zł, ale starczy na długo. dolewam mu do zupki lub kaszki w miseczce przed podaniem ok łyżeczki. I Ksawery zaczął przesypiać nieco dłużej, bo do 8 (jupi!!) a nie do 5.
- 
	Kasia rewelacja!!! Wczoraj poległam i nie przeczytałam wszystkiego, tak więc jestem 'mniej więcej' w temacie ' choruszkom zdrówka!!! anmiodzik - gratulacje wygranej i zdrówka Gosiak - super ze z praca wypaliło, odpoczniesz od dzieci ;) jezykowa - trzymam podwójne kciuki za egamin! Bursztynka , stroczyk, mamcia , magnuna- dzieciaczki na zdjęciach cudne Justi - gratuluje zakupu autka Elizka gratulujemy raczkowania Wiolka Natanielowi gratuluję nocnikowych sukcesów przepraszam , na pewno kogoś ominęłam. Myślę ze szpital nas ominie, a to za sprawą tego drugiego antybiotyku, działa i jest poprawa. Ksawery nadal śmiga na brzuchu, na czworaka zrobi 2 kroczki i na brzuch, albo na nogi i śmiga przy meblach. Najlepiej gdyby w całym mieszkaniu były poręcze to by była radość. I rozgadał się na całego, w końcu usłyszałam 'mama' ;) wiem że Wasze maluchy juz dawno mówią ale i tak radość ogromna mnie przepełnia. Bursztynka - ja ostatnio troche ześwirowałam na punkcie jedzenia i diety ksawerego i wprowadziłam mu do diety oleje zimnotłoczone np. lniany(zawierają kwasy omega 3), bardzo korzystnie wpływają na układ nerwowy, który w nocy odpoczywa. Ksawery coraz lepiej sypia przez to, oczywiście nadal cycuś niezastąpiony ale widzę znaczną poprawę. aaa i jak Wam udaje sie odłorzyć dzieciaczki do łóżeczka jak śpią/zasypiają. u mnie to jest niemożliwe, w efekcie Ksawcio od miesiąca nie śpi w łóżeczku...
- 
	Witajcie mamusie! Wszystkiego najlepszego KOBITKI dawnno mnie nie było, ale troche się działo, tzn się dzieje. drugi tydzień jestem już w domu, z mojego bólu gardła przeszliśmy do l4 i w chwili obecnej drugiego antybiotyku Ksawerego. I mam nadzieje, że to koniec bo lekarz straszy nasz szpitalem. Przez kilka dni mały nie schodził mi dosłownie z rąk, przez co mam nadwyrężony nadgarstek a chusta bee.. Spanie tylko na mamie(kilka nocy na siedząco przećwiczyłam...), oglądanie świata tylko na mamie, o zabawie można było zapomnieć itd. Od tygodnia 95% jedzonka to cycuś. Gorączki na szczęście już nie ma, a było non stop prawie 40, katar, kaszel, full wypas..do wyboru do koloru... koniec końców idzie ku lepszemu. Pożaliłam się idę czytać bo naskrobałyście, bo jest tego 10 stron ;) edit. poprawka, z 15-18 stron..
- 
	Witajcie, Bigbit- współczuje nocek, u nas ostatnio w sumie podobnie. Tylko u nas i pobudki na cycka i kupę w środku nocy. Rozkręcił się na całego z tymi kupami. i efekt odparzona pupa. Juz nawet nie pamiętam kiedy taką miał. A po takiej kupie w nocy to spac już niet i taka przerwa w spaniu min 2 godz a wstaje znów coraz czesciej o 5-6 i spać już nie chce. Czyli drzemka o 7 wypadła. Wogole z drzemkami u nas kiepsko, tzn z zasypianiem. Cycek już jest be, usypia mi na rękach i dopiero na spiocha daje mu mleko, bo inaczej by nic nie pił, a potem nadrabia w nocy. Oj zmęczona jestem, a co za tym idzie bierze mnie choroba, od wczoraj na tabletkach do ssania jestem, bo gardło jak tarka.
- 
	Witajcie mamusie, widzę że temat pieluszek i przewijania na uciekającego nindże na tapecie. U nas to samo, mały zwiewa z gołym dupskiem a ja na czworaka za nim. Drzemki u nas to loteria, wstajemy różnie przedział czasowy to 5-8 i i wtedy różnie z tymi drzemkami, czasem 2 czasem 4. Mały nadal nie raczkuje, za to przemieszcza sie na 2 nóżkach przy meblach. ząbki nadal 2. Gosia - gratki udanej rozmowy, no i super ze wielo sie podobają. ;) Anginka - współczuje!
- 
	Gosia- zamówiłaś też kule? to pierz pieluszki w kulach. Soda w większych opakowaniach jest na allegro, sklepach netowych albo w makro, ewentualnie w lidlu po 100gr. a i przy wielo nie smaruje się pupy kremem, bo to tez zatłuszcza.
- 
	z tym buntem i terroryzmem to chyba zaczyna się taki wiek naszych pociech. U na to samo, mam mówi 'nie' to od razu histeria i płacz... Magnuna - dzięki za ten wątek o zdrowym żywieniu maluchów na ekomamuise/pielusie, fajne rzeczy joa pisze. Kaskam - jednych kręci genealogia a innych pieluchy ;)
- 
	Gratulujemy nowych ząbków i raczkowania i chodzenia! Najlepszego dla solenizantów!!! Gosiak - sodę normalnie do szufladki na proszek dosypuje. Tylko jak byś prała pieluszki nie w kulach to raczej tez nie w płynie do prania, tylko w proszku. Płyny do prania mają za dużo mydła i mogą zatłuścić mikropolarek i pieluszki będą przeciekać. A gdyby Ci się zdarzyło, że zaczną przeciekać to namocz je w gorącej wodzie z dodatkiem płynu do mycia naczyń (zwykły np Ludwik - nie balsam), potem pranie tylko w wodzie i powinno być ok. A tu masz więcej o sodzie :) Dom bez chemii, cz.1 - soda oczyszczona < eko | ekologiczne rodzicielstwo
- 
	tu ta maść jest troszkę taniej Atopiclair, krem, 40 ml - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie
- 
	GosiaK- żeby pranie było białe, dodaje tak ze 2 łyżeczki sody oczyszczonej, takiej spożywczej. Szczególnie do pieluszek, żeby wkłady nie szarzały. Jest ekologiczna bo biodegradowalna, wybiela i nie uczula. Ja kupuje duże opakowania po 0,5kg i starcza na długo.. aa i nie susz pieluszek z PULem na kaloryferze i centralnie na słońcu, żeby nie zepsuć PULa. Z resztą soda jest fajna nie tylko do prania.
- 
	Magnuna - a widzisz..u nas przewijanie nocne nie wchodzi w grę, wtedy przerwa min 2 godzinna w spaniu. Flexitoty u nas też wymiękają, tak samo WondeoorosV1-ten z dwoma dużymi wkładami, Lulu Dodo lub Babmoo dawały rade, ale były gigantyczne i miały falbanki przy nóżkach, które sie odgniatały, teraz zakładam małemu formowankę babmusową BabYetty z wkładem składanym i jest ok. Ja na dzisiaj sie żegnam, spokojnej nocki mamusie!
- 
	Gosia - ja nie dziergałam wkładów, tylko poszyłam z flaneli z metra pieluszki. Dziergać można np otulacz wełniany :) a z praniem, to jednak lepiej pralka wypierze, bakterie coli ścinają się w wyższej temperaturze. Z resztą do prania dosypiesz łyżeczkę proszku napy fresh, lub w Bambinexie, lub w kulach wypierzesz i wiesz że odkażone, a ręcznie można zaprać/spłukać kupkę. Do kieszonek, to jednak lepsze wkłady babmusowe, konopne lub mikrofibrowe. Tetra dobra jest dla maluszków, lub dla większych jak nasze na lato+gatki wełniane/otulacz wełniany. Będzie przewiewnie i pupa się nie odparzy. Magnuna - zazdroszczę, że Sara nie przesikuje Ci Wonderoska, u nas żadna kieszonka nie daje rady tylko formowanki bambusowe + otulacz. Dzięki za info o ekomaluchu. U nas dzień koszmary, niech juz te zęby wyjdą, mały się męczy i ja. Nawet cycusia nie chciał i 3 razy na rekach mi usnął, co u nas to raczej rzadkość. Mamy pożyczony wózek, więc mam nadzieję ze jutro dziadek go uśpi i nie będzie płaczu i będę mogła spokojnie pójść do pracy. mój M stwierdził ze to On musi wybrać teraz wózek, bo to On z niego będzie korzystać, i chyba jednak nie parasolka- na te nasze wertepy. Juz tyle wózków się naoglądałam wczoraj i dzisiaj że sama nie wiem. Za to udało nam się kupić fotelik, ten który mi sie podobał czyli Romer King Plus. W Dziecku wczoraj i dzisiaj była promocja i fotelik wyszedł nam za w cenie MC Tobi. Ps. Ja próbowałam używać kieszonek po raz drugi z wkładem na wierzchu, ale jednak, zasikane to zasikane- idzie całość do prania. Sama nie czułabym się komfortowo to i Małemu tak nie zakładam.
- 
	Witajcie, Bursztyka - gratulacje wygranej!tez głosiki oddawałam :) Gosiak , Magnuna- wybaczcie, że się wtrące, ale ja np Bumgeniusów z rzepami nie polecam. Jak Bartek zakuma ,że takie rozpinanie pieluszki jest fajne i przy tym taki "superaśny dzwięk" jest to zobaczysz jak będziesz biegać za nim i zapinać pieluszkę. Polecam pieluszki z napami. I też nie zgodzę się z tym, że to najpopularniejsze pieluszki :P Gosia nie kupuj na raz kilku takich samych tylko rózne, wtedy zobaczysz czy co Ci odpowiada. Ja np lubię woonderoskiV2 ale nie lubię do nich wkładów, są da nas za duże i dużą pupe robią. Nie kupuj tez Fuzzi Bunz i Charli Bana(jeden producent) PUL się rozwarstwia i mogą zacząć przeciekać. Spokojnie moge Ci polecić BABYETTA Pieluszki Wielorazowe lub NappiMe PIELUSZKI WIELORAZOWE Polskie!!! fajne pieluszki
- 
	Viki dziękuję w imieniu Ksawcia! a z wózkiem to wiesz..nie mamy wózkarni... do tej pory tez było u nas super, w klatce 8 mieszkań, w tym 3 wózki stały, a w przyszłym tyg dojdzie kolejny, bo sąsiadka ma termin ;)...ale tak to jest jak sąsiedzi nie zamykają za sobą drzwi do klatki..
- 
	Witajcie mamusie, Wszystkim solenizantom najlepszego i tym 8 i 9 miesięcznym! Choruszkom zdrowia! Gratulujemy również nowych umiejętności i ząbków przejrzałam tylko ostatnie strony, wiec wybaczcie Ewcia - gratulacje! i nie szalej za bardzo na drodze Gosiak - współczuje takiego alergika, Magnuna dobrze radzi, wypróbuj te kule. Pranie będzie bez chemii, to i nie będzie uczulać. a u nas.. Przedwczoraj ukradli nam wózek z klatki, ach..szkoda opowiadać...chwila moment...teraz szukam go na allegro, może i mi sie poszczęści. Sąsiadka, kilka klatek dalej, tak swój znalazła, jej też buchnęli jakiś czas temu. Zębów mamy nadal 2, chociaż dziąsła rozpulchnione i mały strasznie marudny ostatnio. I dalej tylko mama, i mama. Ogólnie nie daje położyć się do łóżeczka, zaraz myk i stoi i nie ma szans na to żeby się położył, wiec już kilka dni mężu usypia go na podłodze, potem oczywiście ląduje w nocy u nas. Trzymajcie się ciepło i spokojnej nocki.
- 
	Dzięki dziewczyny, ale tak jak Bursztynka pisała, nie unikniemy wypadów, guzy i siniak..musimy się przyzwyczaić. Bigbitówka - też się pewnie najadłaś strachu. U na często podobne akcje,szczególnie jak Ksawcio teraz wspina się gdzie popadnie, a my nie mamy wszędzie dywanów Anmiodzik - Ksawery też nie raczkuje, ale pełza na całego, choć teraz to przede wszystkim na tapecie jest wspinanie się po wszystkim: kanapa, komoda, łóżeczko, fotel, zabawki, nogi mamy.. itd podejrzewam, że pewnie szybciej pójdzie sam na 2 nóżkach niż na 4, ale to się okaże. Nie wszystkie dzieci raczkują. nadinn - super że powrót do pracy się udał i choróbsko Wam mija. Ja już 3 mesiąc w pracy...ale ten czas leci!