Ilka

ale piszecie !!! nie nadążam, co przeczytam jedna stronę i znów 4 do przeczytania, ide czytać dalej :P

Fasolka - Ja kupiłam mięsko w sklepie i mały wcina z apetytem oki, to i ja się żegnam, spokojnej nocki!

a zapomniałam dopisać, że nagotowałam małemu w niedziele na cały tydzień, pozamrażałam i teraz wyciągam porcje. Deserki głównie ze słoiczków, bo wiadomo nie sezon. Ale tym kiszonym ogórkiem to zaskoczyłyście

Bursztynka - ja tez się cieszę, a kierowniczka tez ma w sumie małe dzieci 10 i 8 lat, to jeszcze pamięta ja kto jest. Z resztą wszyscy mnie teraz lubią bo pracuje tylko na popołudnia, heheh, a wiadomo każdy woli pracować na poranną zmianę ;) dobrej nocki mamusie :)

Witajcie mamusie! padam na twarz więc zaraz idę się myć i lulu, no ale musiałam zajrzeć co u Was :) PÓŁROCZNIAKOM NAJLEPSZEGO!!! Choruszkom mamusiom i dzieciaczkom zdrówka! Oby szybko przeszło! po 1. Fajne te kalendarze i chyba też zamówię dla dziadków po 2. Jak na razie nie jest źle z pracą, chłopaki sobie radzą. Przed wyjściem przystawiam małego i wypija mleczko, potem obiadek i deserek, lub tylko obiadek, a przed spaniem moje mleczko, które odciągam w pracy. Na razie ten system się sprawdza, zobaczymy będzie dalej. po 3. kierowniczka sama zaproponowała mi żebym wychodziła kilka minut szybciej co bym na autobus zdążyła, bo w piątek to się naczekałam na przystanku. Także na razie jest ok i mam nadzieje że tak pozostanie.

Witajcie Babeczki! Najlepszego dla nowych półroczniaków od forumowej ciotki :-) Dzieciaczki na zdjęciach cudne Drugi dzień w pracy minął, już jakoś idzie, staram się nie myśleć co w domu, to czas szybciej płynie. Chłopaki radzą sobie beze mnie, ech.. Chociaż jeszcze się dociera to i owo. Mały przed spaniem wypija tylko ok 120ml mojego mleka, więc w nocy ląduje u nas i mam nadzieje, że nadrabia wtedy mleczne zaległości, a nie tylko ciamka cycka ;-) Dobrej nocki :)

Kaskam - Super! zdolniacha ze Stasia :) Dobrej nocki i tygodnia

Amiodzik - znamy ten deserek, pisałam o nim kilka stron wcześniej :P

Bo ja właśnie zaczęłam mu podawać picie łyżeczką bo już pomysłu nie miałam, u nas sa duże problemy z kupą a on nie chce nic pić

Tak , mamy ten kubeczek. Ksawery wypija z niego kilka łyków i koniec, z resztą z butelki, czy niekapka-mamy lovi - jest podobnie.

Eliza - a może to mleko łyżeczką podać, albo z kubeczka?

My szczepiliśmy na pneumo i rota i nie żałuję, ja pracuje w bibliotece (mamy do 1000 os dziennie) wiec ruch duży i zawsze ktoś chory, mężu tez podatny na infekcje wiec wolałam zaszczepić.

Jestem, wczorajszy dzień chyba ja gorzej zniosłam niż Ksawcio, wyszłam z domu i się poryczałam. Ale Ksawcio był dzielny, nie bardzo chciał jeść, tzn jak mnie nie było zjadł obiadek i wieczorem 120ml mojego mleczka o 19.00 w dwóch ratach-bo zasnał i mąż już nie miał serca go budzić więcej, jak wróciłam to o 21.30 obudził się i trosze dojadł z cycka. I jak na niego teraz patrze to on faktycznie mało je, kurcze może to przez zęby. Anmiodzik - Ksawcio przy Nati to jak chucherko wygląda ;-) W pracy ok, wszyscy cieszą się że wróciłam, oczywiście trochę zmian, ale i tak czuje się jakby to było kilka dni a nie rok przerwy. W nocy standardowo mały emigrował do naszego łózka i sobie dojadał w razie potrzeby z bufetu i tym sposobem dospaliśmy dzisiaj do 8.15. Szok, jak dla mnie bo wyszło że mały spał 13 godz. zazwyczaj ok 10. Jutro może w końcu pójdziemy na spacer, ale Ksawery ciągle w kropki, wiec sie zobaczy. Choruszki zdrówka życzę!!! nie dajcie sie choróbskom, ja już 5 miesiąc walczę z zapaleniem zatok i mam dosyć. Pisałyście o zabawkach dla maluchów- my kupiliśmy stoliczek fp w selgrosie, była promocja i ceny jak na allegro za używany - znajomi też mają i sobie chwalą, ich maluch ma 1,5 roku i nadal się bawi, więc pewnie zależy do dziecka.

hej, dziewczyny, nie nadążam za Wami, cały dzień próbuje nadgonić i co osiądę to kolejne 2 lub 3 strony do czytania :) jeszcze mi dwie zostały, ide czytać

Ja już tak mam ;-) maniak komputerowy siedzi obok i zawsze ma na wszystko czas, dziadek jak dziadek, wszędzie zostawia pieluszki, no a ksawery ;) też juz układa rzeczy po swojemu a ja sprzątam i końca nie widać, i jak tu zostawić trzech facetów w domu, hehe..

Ostatni wieczór mojego urlopu, jutro do pracy, jak ja nie chce!!! A o tej porze będę wracać do domu, ech.. Miłego wieczoru i spokojnej nocy, ide wstawiać pranie i zmywarkę (dzisiaj od 10 nie mieliśmy wody, teraz dopiero włączyli, a miało nie być do 14) a potem lulu..

Dzięki Bursztynka :) odebrałam z poczty dzisiaj paczkę od Pampersa ;)

goga123 - witaj i pisz z nami :)

Dobra dziewczyny, zmieniam temat żywieniowy na wózkowy ;-) zdaje się że jedyną opcją na moje dziecko w domu, tzn na spanie beze mnie jest wózek-właśnie dziadek uśpił małego, i coś mi się zdaje że trzeba kupić jakaś spacerówkę rozkładaną , żeby stała w domu, na wiosnę się nią wyjedzie. Codzienne noszenie mojego wózka obecnie na 2 piętro nie wchodzi w grę, czyli jeden stał by na dole w klatce, drugi w domu. Myślałyście już o "parasolkach" ?

O zmianie lekarza myślę, już od jakiegoś czasu, a wiecie jak to czasem jest, niby lekarz to powinna się znać, a karmie piersią dopiero pierwsze dziecko(miejmy nadzieje, że nie ostatnie) i wszystko jest dla mnie nowe... a wczoraj jak na mnie ta lek. naskoczyła to już zgłupiałam.

Eliza - Nadusia dużo pije, w porównaniu z Ksawerym - ten zrobi kilka łyków i koniec, nie wciśniejsz nic. Ja kombinuje i raz w butelce, raz w niekapku, raz w doidycup, czasami daje się oszukać.

Bursztynka - tak! według tej lekarki mam karmić co 8 godzin, czyli tylko 3 razy w ciagu doby, a reszta to już ma być inne jedzenie. Jak jej powiedziałam, że mały jest do południa na cycku potem je niemlecznie(wtedy bede w pracy) i wieczorem moje mleko to mnie zbeształa.

Co do kupy to Dzieci piersiowe mogą i co kilkanaście dni robić. U nas ostatnio średnio była co 7 dni i wtedy to była bardzo dorosła kupa. Po wprowadzeniu nowości zrobiło się jeszcze gorzej i mały płakał bo nie mógł wycisnąć. Teraz podaje mu syropek lactilosum i po nim kupka wraca do normy. Pomagają tez śliwki suszone ze słoiczka gerbera i przestałam podawać kaszki ryżowe i mniej gotowanej marchewki. Oczywiście dużo wody do picia tez pomaga.

witajcie, dzięki dziewczyny za te jadłospisy, już myślałam, że robię coś nie tak, bo ta moja pediatra mi tak nagadała, min że maja byc 8 godzinne odstępy w karmieniu piersią, że to, że tamto..ach, szkoda gadać. No ale fakt faktem dzisiaj sprawdzałam ile mały zjada tego mojego mleka z butelki i faktycznie je bardzo mało bo zaraz usypia, a dobudzić go nie idzie, albo jak sie obudzi to histeria, że go budzę i nic nie zjada. No ale to wszystko pewnie przez zęby, chorobe i to, że staram się żeby w ciągu dnia spał sam, beze mnie i cycusia, a wtedy drzemka trwa max 30 min, a ze mną to 1 lub 2 godz. Popołudniu już był bardzo zmęczony, położyłam się z nim a tak się cieszył i przebierał nogami z radości, że się popłakałam. Nic to..jutro ostatni dzień w domu. Asia - gartulacje obrotów :) Anginka, Fasolka - super chłopaki Jagoda - trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego.

ide spać, mężu mnie goni i pewnie niedługo Ksawcio się obudzi , papa