Renia

wszystkiego najlepszego dla pięciomiesięcznego Dominika Dziubala super, że weekend udany i masz jeszcze K w domu :Uśmiech: Ann :Smutny: oby udarówka i młoty szybko ucichły. A Szymkowi katar szybko przeszedł. Karola nie popędzaj K musi mi zrobić zdjęcie, bo jak sama sobie robię to jakaś porażka. A zmiana koloru nie jest jakaś drastyczna, lekko rudego odcieniu nabrały włosy i przekonałam się, że jednak to nie mój kolor, wolę zdecydowanie brązy. Starletka Trusia mam nadzieje, że niebawem skrobniecie coś wiecej.

Witam wczoraj wieczorem Tosia miała coś niespokojny sen. Przebudzała się, siadała lub wstawała. Jak ją kładłam, to zaraz zasypiała i tak kilka razy. Zastanawiałam się czy to nie zwiastun jakiejś choroby, ale jak w domu zapadła kompletna cisza, to spała spokojnie do 8.00. A wczoraj w dzień miała niezwykłą drzemkę, bo zasnęła w samochodzie jak jechaliśmy na obiad. Wzięłam ją na ręce i śpiącą zaniosłam do knajpki, rozebrałam, spała u mnie na rękach, aż na moim talerzu zostało tyle jedznia, by Tosia mogła się najeść Obudziła się i zjadła ze smakiem Ania zdrówka dla Martynki. Neta nawet nie zauważyły zmiany

Megan super, że wyprawa taka udane. Wielkie brawa dla Twojego Taty. Postaram się pokazać w nowym kolorze :Uśmiech: DOBRANOC PSTRYK

Witam ale miałam relaksujący weekend :Uśmiech:. W piątek samotne, wieczorne wyjście do kina, a przed filmem udany rajd po sklepach, w sobotę wieczorne wyjście na kawę z koleżankami Marcówkami, a dziś po obiedzie na mieście K zabrał dziewczynki na karmienie kaczek w Łazienkach,a ja samotnie pospacerowałam po Starówce i byłam w kościele, nie musiałam mieć oczu dookoła głowy i nikogo pilnować LadyAG GRATULACJE!!!! wspaniała wiadomość. Poziom stresu bardzo dobrze rozumiem, ale wszystko będzie dobrze. Oby udało się szybko i bezboleśnie odstawić Marynię od piersi. Teraz masz motywację Podobno w ciąży mleko zmienia smak i czasem dziecko samo rezygnuje z piersi. Aga szybkiego i udanego pożegnania ze smoczkiem. Kajda brawa dla Piotrusia. Tosia najchętniej śmigałaby po schodach jak po płaskim

Ann oj tak, Anioł :Uśmiech: Jaki fajny duży Szymek, ale on się zmienił od czasu jak go widziałam ostatnio na żywo. Widać delikatne podobieństwo do Uli, ale jednak coraz bardziej się różnią :Uśmiech: Ja właśnie pokolorowałam sobie włosy. Ciekawe czy mnie dzieci jutro poznają

Witam spóżnione najlepsze życzenia dla dziewięciomiesięcznego Stasia K zadbał w weekend o mój wypoczynek i relaks przed trudnym tygodniem, bo w domu będzie go mało. W piątek pojechałam do kina, a przed filmem szybki rajd po sklepach, owocny :Uśmiech: Film nie lekki i mało wesoły, ale dobry, więc relaks bardzo udany. W sobotę wieczorne spotkanie na kawie z Ann i Megan, w takim miłym towarzystwie akumulatory szybko i na długo się ładują :Uśmiech: A dziś po obiadku na mieście K zabrał dziewczyny na karmienie kaczek do Łazienek, a ja samotnie pospacerowałam po Starówce i byłam w kościele i nie musiałam mieć oczu dookoła głowy :Uśmiech: a ostatnio na spacerach Tosia coraz częściej chce być poza wózkiem, a jak wybywamy z domu w czwórkę, to już raczej bez wózka. Karola dobrze, że chłopaki osłuchowo czyści. Współczuję sąsiadki. Fajna fryzura :Uśmiech: Ann super zmiana avatarka, zdjęcia z debiutu ziemniaczkowego Szymka świetne. Mały smakosz :Uśmiech: Megan chyba Tośki już takie żywiołowe są Super, taki miły powrót do pracy i brawa dla dzielnego Dziadka. Tasik świetny turniej rycerski :Uśmiech: Sliffka zdrówka dla Przemka, o inhalatorach nie mam kompletnie pojęcia. Serena oby Maciek wrócił do dobrego nocnego snu. Współczuję sąsiadów. GRoszko :Smutny: oby te dolegliwości Męża minęły. Nuchna oby jak najmniej było problemów.

Serena ale Maciuś ma spanie. Ann mam nadzieję, że uda mi się trochę oderwać w weekend. I jak bańki? Postawione? Hej Natka ja nie planuję być w 5-10-15, ale kto wie, gdzie mnie zagna w weekend.

Ech, parę drobiazgów, rzeczy, które układają się nie tak, a poza tym chyba mam jakieś przesilenie piątkowe. Może za długo miałam dobry nastrój, więc tak dla równowagi Wszystko mi leci z rąk, mam ciągle wrażenie, że walczę z czasem i nic nie udaje mi się zrobić i jakoś dziwnie rozdrażniona jestem i wszystko mnie złości. Nic wielkiego się nie dzieje, ale parę drobnych rzeczy wystarczy za jedną dużą. Minie, jak mi się uda troche zrelaksować, np. dziś wieczorem ze szmatą Ania miłego weekendu.

Ann dobrze, że Ula osłuchowo czysta. A z bańkami rozumiem stres. Nie mam z nimi żadnego odświadczenia.

Moja za zdrowie i długie spokojne noce

Dziubala a z szafką niby drobna rzecz, a denerwuje.

Dziubala współczuję tak wczesnej pobudki. Oby Adaś wrócił do swoich późniejszych pobudek.

Wszystkiego najlepszego dla siedmiomiesięcznej Tosi

Witam Sekundka miłego dnia. Ania zdrówka dla Was. Neta o ja cię już zaczynacie świetowanie urodzin? Anna spokojnej małomęczącej końcówki, oby się nie dłużyła. Ann dobrch wieści u lekarza. Mam nadzieję, że Karola też przyniesie dobre wieści z kontroli.

Dziubala szkoda, że nie jesteś w pełni zadowolona z pracy stolarzy :Smutny: Oby Adaś dłużej. Trusia czyli dziś na mnie kolej? DOBRANOC PSTRYK

Nuchna widzę, że interes się kręci, powodzenia z nowym sklepem. Dziubala i jak, zadowolona jesteś z pracy stolarzy? Dobrze, że Maciuś spokojnie śpi, oby tak do rana.

:duren::duren: Skleroza nie boli :duren::duren: Maciusiu wszystkiego najlepszego

Moja za zdrowie

AnnMonika75Renia to pewnie spotkamy się na kawieteż bym jakoś chciała... Zapraszam jak najbardziej. :Uśmiech: Super zestawienie, widać, że rodzeństwo, ale różnice też są :Uśmiech:

Monika oby te plany udało się zrealizować. My na ferie nigdzie nie wyjeżdżamy :Uśmiech:

Tasik fajne plany na dzisiejszy wieczór. Monika a kiedy będziesz w Warszawie? Na Aluzyjnej? I gratuluję zgubionych kg. :Uśmiech:

Serena w ciągu dnia też ropiało i to czasem dość intensywnie. Może spróbuj przemywać świetlikiem? A jak nie minie, to najlepiej do lekarza. Gdyby chodziło o niedrożne kanaliki, to wyszłoby o wcześniej.

serenaHej. Czy wy wicei że ja od kilku dni bezwstydnie was podczytuję Ale jakoś nie mogę się wciągnąć A czy Ty wiesz, że chyba Cię ściągnęłam myślami, bo intensywnie myślałam, co u Ciebie i już tu krzyczeć chciałam. Śliczny Maciuś. To zaropiałe oczko, to może być zapalenie spojówek. Pediatra na pewno da kropelki. I Marysi i Tosi szybko zaczęły ropieć oczka i to się kilkakrotnie powtarzało, a do tego oczka łzawiły.

Karola fajne wyjście się szykuje. Dobrych wieści na jutrzejszej kontroli.

Trusia obeznane te nasze dzieci :Uśmiech: