-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mineralka
-
ja jestem strasznie łakoma na słodycze - co widać zresztą więc Mada zrób ciacho i jak wam nie przejdzie to wyślij mi a pozatym dacie radę - tak mało wam zostało - już sobie wyobrażam z jakim podnieceniem bedziecie na siebie czekać w dniu spotkania - a na noc koniecznie pająka babci podrzuć Mada a jak będzie miała dziewczynka na imię jeśli się trafi ?
-
Mada- to już tylko 8 dni do gorącego i przełomowego weekendu - jak emocje ???
-
ehh elomek popołudniowy ja dzisiaj nie wychodzę - po wczorajszym poparzeniu nie mam ochoty sobie dokładać męki i tak cyce mi płoną jak ogniska - Jasiu cały dzień jest pod opieką babci - tzn był bo teraz już moja kolej - ja od rana do 15.30 nie wychodziłam z kuchni - i udało mi się zmajstrować 32 krokiety u nas dzisiaj ciężki dzień - od rana już 4 kupy - jedna wylotowa - tzn przelotowa - ehhh tak czy tak trzeba było robić pranie i kąpiel a do tego już 2 razy mi wymiotował - ewidentnie zęby - górna prawa 3 chyba - wnioskuję po tym że wszystko co się zmieści to ląduje właśnie w tamtej okolicy - jednym słowem idzie się załamać - a do tego jeść mi niechce brzdąc kochany - na szczęście pije - i to bardzo dużżżżżo jak na niego - jak do tej pory od rana 300 ml mleka i i 375 ml herbatki :duren: no ale dzieki temu jestem spokojna że nie bedzie komplikacji...... za czułe spotkania :)
-
dzieńdoberek ja na szybko Olipmpijko wszystkiego najlepszego dla córeczki - faktycznie już11 miesięcy za 31 dni imprezka witaj Alicjo - mój mały tak jak twój jadł bardzo często - nawet do 12 butelek na dobe - spróbuj podawać mu kleiki ryżowe lub kukurydziane - albo kup specjalne mleko z grysikiem - nam lekarka pozwoliła podawać Jasiowi jak skończył 2 miesiące - i bądź cierpliwa jak zacznie jeść więcej czyli np obiadki i kaszki to mu się troszkę poluzuje zegarek Mada - ja też byłam przekonana że mąż Ci kupił bilet przed wyjazdem - i od tamtej pory myślałam o tym że niedługo poszalejesz ok ja lece - dziecko śpi - a ja mam giga gar ciasta naleśnikowego - wyjdzie conajmniej 40 - a potem z tego krokiety - jakoś dam radę miłego dnia pa
-
cześć lasencje qrde myślałam że sie wcześniej położe a tu znowu 22 minęła u rodzinki było spoko zjarało mnie słoneczko i wszystko mnie piecze teraz a najbardziej cyce brat zrezygnował z pracy w Krakowie i wrócił dzisiaj na łono matczynego domu i garnka i cos wam opowiem kiedyś już wspominałam i to chyba nie raz - o moim małym kuzynie Adrianku - ma 3,5 roku i od jakiegoś roku strasznego pecha :( - najpierw złamał rękę ( albo skręcił nipamietam) potem coś go ugryzło - jakis owad i przeniosło do jego ciała jakies bakterie które po pół roku tak zaatakowały że operacyjnie ratowali rękę przed amputacją bo miał zapalenie wszystkiego w tej rączce - kilka tygodni temu zjadł na obiad grzybki i okrutnie się rozchorował i odwodnił i znowu spędził sporo czasu w szpitalu - no i wczoraj znowu tragedia - bawił się na podwórku aż nagle zerwał się z łańcucha ich pies (mały kundelek) przewrócił Adrianka i zaczął go gryźć - po twarzy - naderwał mu dosyć mocno ucho i pogryzł za uchem - na szczęście psisko szczepione ale i tak po 2 tygodniach obserwacji idzie na rzeź - Adrianka pozszywali i jest w domu - oczywiście boi się psów teraz jak ognia a szpitali znowu jeszce bardziej o ile bardziej można......... tak dzisiaj rozmawialiśmy że powinni dziecko ubezpieczyć od wypadków bo jak tak dalej pójdzie to będę im pieniądze potrzebne na podtrzymywanie jego zdrowia i pewnie na adwokatów - bo jakby nie było to niedługo ktoś sie pewnie zainteresuje tym że dziecko co 2 miesiące ląduje w szpitalu :duren: i nie daj Boże jakaś opieka siądzie im na głowie :duren: qrde laski - przepraszam was - idę spać - dzisiaj w nocy była 2-godzinna przerwa w życiorysie- ale nie naszym bo małż usłyszał że babcia spać nie może i zaniósł Jasia do niej a my spaliśmy w najlepsze - no ale dzisiaj może być to samo wiec trzeba sie zregenerować dobranoc
-
mada z tym dogadaniem to nie takie proste - ja przestałam się do niego już odzywać bo czego bym nie powiedziała to on odrazu się oburzał że się go czepiam - normalnie non stop to słyszałam a przecież żadko kiedy takowy zamiar miałam - ehhhh - ile razy już próbowałam z nim pogadać to moje - on niestety jak się okazuje to gówniarz jest jeszcze :( i do poważnych rozmów nie dorósł - że ja tego nie widziałam wcześniej :duren: kopa na rozpęd i zmykam papa
-
pifko się mi skończyło - nieładnie - tak z nienacka - i trzeba bedzie iść pewnie spać :( - niechce mi się - tzn spać mi się chce ale iść nie - no i nici z prasownia - żelazko czeka na mnie włączone za plecami - ehhh chyba je wyłącze - dla własnego bezpieczeństwa - jutro udaję się na pół dnia do rodzinki... więc jakby co to dozobaczenia za 24 H. idę lulu dobranocka i kosmatych snów
-
dobranoc Olimpijko Mazniq grycan to boskie lody i nie tylko
-
elom Aga Mada - jeśli chodzi o nas to jak sie kłócimy to temperamentnie - ale jak się godzimy : to............. hmmmmmmmm cos w tym faktycznie jest
-
hmmmm łysolek jak łysolek ale dużo włosków ubyło - i całe szczęście bo napewno było mu w nich gorąco - Maniq ja nie wiem jak twoje dzieci wytrzymują z tymi włosami w takie upały Paula - życzę Ci żebyś dostała tą prackę
-
o qrcze Mafda - jak nie ty - e tam mega nie byłaś daj spokój - ale mimo wszystko życzę Ci szybkiej córeczki majóweczki - a piwko szybko przełykam coby znieczulenie na dupencje dostać - hehehe możesz prać - niestety u mnie prędzej dowiesz się o jakichś tragicznych rozwiązaniach niż o kolejnych ciążach :( - ale co tam - wypijmy za powrót B.
-
przed i po
-
elom sączę piwko Mada qrcze to juź prawie w ciąży jesteś ja tak coś czuję - ale słodko by było - kogo jak kogo ale ciebie to bym chciała z brzuszkiem zobaczyć - proszę mi wysłać fociszkę jak chodziłaś w przeogromnej ciąży - no i laseczka żeby tym razem była :) koniecznie podobna do mamy - już wiemy że różowy będzie jej kolorem - nie piszę tego w pijackim amoku bo dopiero zaczęłam pić ahhh zazdroszczę ci kobieto tego powitania kytóre was czeka :duren: mój mały śpi - został skrócocny o jakieś 7 cm na głowie - oczywiście kosmyk zapakowany w pudełeczku teraz czeka aż właściciel dorośnie - teraz mam małego łyska zaraz wkleje fociszkę
-
ale ja wstrętna gapa jestem Aniołku uściskaj odemnie Kacperka i serdeczne życzenia dla niego Olimpijko zdrówka dla A. , a jak malutka zniosła lot samolotem ?
-
dzień wcale nie dobry qrcze wychodzę już z siebie - jest 10.30 a mi głowa pęka i mam serdecznie dość dzisiejszego dnia - po wczorajszej awanturze dziś mam kiepski nastrój pobudki w nocy o 2, 4, i 6 a teraz pół godziny usiłowałam go uśpić przy czym tak mi się rozwył że dostał panadolka i po godzinie wycia padł - masakra mam serdecznie dość - tak mi się zdaję że chyba 3 idą - bo już wczoraj wieczorem dawał mi mały popalić a teraz powtórka :duren: i jeszcze sama w domu jestem i musze obiad przygotować - a najchętniej to bym się położyłą i przespała tą durną dobę wrrrrrrrrr
-
ufffffff doczytałam - ale naklepałyście Aniołku - poryczałam się - życzę Ci z całego serducha wszystkiego co mogłoby dać Ci ukojenie Mada - cudnie wyglądałaś Patusia - śliczna ta twoja mała ospa przepraszam ale wiecej nie pamietam - jestem strasznie rozwalona - nie wytrzymałam dzisiaj psychicznie i wykrzyczałam małzowi co mnie boli ......... i koniec przyjaźni między nami - ciche dni znowu....... niech sobie conieco przemyśli a z wściekłości wzięłam się za prasowanie i połowa za mną - ale zmęczona jestem więc idę spać dobranoc Inka - udanych wakacji aha a mi sie udało załatwić domek na weekend sierpniowy nad soliną
-
oho dziecko wołą pukając w nianię - muszę lecieć
-
ooooo masz rodzinę w Rzeszowie i dopiero teraz się przyznajesz :P
-
SZKODA ŻE MI PRZED WEEKENDEM NIE NAPISAŁAŚ TO BYŚMY się spotkały a tak to już uziemiona na dzisiaj jestem :duren:
-
oooooooooo a co ty u mnie w Rzeszowie chcesz robić ???
-
tak was podczytuje mamuśki i powiem wam że z tymi skórczami to różnie bywa - ja np miałam skórcze od 5 rano ale nieregularne i pomału wypadał mi czop ale teraz jestem mądra a wtedy nie wiedziałam że to jest to - bo bolały mnie krzyże a nie brzuch no i wcale nie tak bardzo jakby miało być - i dzwoniłam do lekarza i mówił że to pewnie przepowiadające :) aż pod wieczór gdy skórcze już były co 10 minut i troszke bardziej odczówalne ale dalej krzyżowe znowu zadzwoniłam i lekarz stwierdził żebym pojechała na ktg do szpitala ale tylko po to żeby sie niedenerwować i spokojnie przespać noc - zanim powiesiłam obrazy na ścianach z mężem i zanim się zebraliśmy to w samochodzie skórcze były co 5 minut - położyli mnie na ktg i wszyscy poznikali leżałam tam godzine i wtedy już czułam że chyba rodzę i byłam pewna że zostanę skórcze miałam co 2 minuty i bardzo bolesne i krzyżowe - jak położna przyszła zaczęły mi wody odchodzić więc 100 % i jeszcze się śmiała ze mnie że przesadzam i do rana się pomęczę aż do badania - wtedy włożyła rękę zrobiła wielkie oczy i kazała przeć hehehe - tym sposobem na godzinę przez porodem dowiedziałam się że rodzę....... potem parłam przez godzinę i Jaś przyszedł na świat o 22.55 - tak więc dzisiaj jestem mądra więc powiem wam że porodu nie da się z niczym pomylić no ale nie zawsze dowiadujemy się o tym tak odrazu.........
-
cześć a ja wam powiem że dobry jest taki odwyk weekendowy od internetu :) choć przyznam się że i ja zaglądałam co chwila czy już działa Justynka - okres terrorystyczny już i u nas trwa - najgorzej jest jak są inni ludzie w domu - nie daj Boże ktoś przejdzie obok Jasia i go na rączki nie weźnie - to kosmos - aż sami wreszcie zauważyli co narobili tym noszeniem go - na szczęście na mnie tak nie reaguje więc mam spokój dzisiaj Jaś jadł kaszkę na śniadanie - i zjadł - jestem w mega szoku bo on tych proszkowanych strasznie nie lubiał - no ale jutro dam mu płatki kukurydziane na mleku krowim - trzeba go przyzwyczajać - bo ileż można to mleko - bleeee - ja wiem że dziecko powinno pić do 3 roku życia - ale ja np - piłam cyca do 8 miesiąca a potem tylko i wyłącznie krowie i to takie tłuste ciepłe prosto z doja prawie i żyje i mleko uwielbiam poprostu - no to i moje dziecko też może troszke krowiego dostać - no i zastanawiam się nad tymi dwoma daniami - chociaż kiepsko to widzę - no ale Jaś to tak na zmiane je dzisiaj dostanie rosół a jutro np ziemniaki z rybką - a w tym tygodniu dostanie pierogi ruskie Ann - super że i u waś mleko mod. wreszcie się przyjęło - Brawo dla Szymuli - Justynka wyślij swoją małą terrorystkę do pani księgowej na godzinkę to odrazu przelew zzrobi zołza cholerna a dzisiaj bedziemy Jasiowi włoski obcinać bo ma rzadkie ale długie strasznie i włażą mu na oczy i na uszy - będzie krótki jeżyk ZA MIŁOŚĆ WIERNOŚĆ I UCZCIWOŚĆ MAŁŻEŃSKĄ
-
dobry wieczór hmmmm jutro nie tylko gda świętuje ale z tego co kojarzę to chyba i jej Zuza - bo chyba jutro będą też chrzciny to ja odrazu się wyrażę bo jutro sobota i mnie pewnie nie bedzie - a wolę być pierwsza niż ostatnia, więc droga Gdanszczanko w dniu Waszego ślubu życzę wam dużo miłości, namiętności, spokoju i radości - by nigdy wam niczego nie brakowało a zwłaszcza siebie i żeby wasza miłość zaowocowała piękną gromadką dzieciaczków droga Zuzanko z Okazji Chrztu Świętego życzę Ci Błogosławieństwa Bożego na każdą chwilę twojego życia, niech Cię Anioły pilnują i pomagają Ci wychowywać mamę i tatę na dobrych rodziców - dużo zdrówka a u nas dzisiaj ciężki dzień - pół roku temu kupiłam nowe drzwi do domu i wreszcie doczekałam się ich montażu - małż się uparł że sam bez specjalisty i ma za swoje - cały dzień przy nich siedział a kupa ludzi pomagających włącznie ze specjalistami przewaliła się przez nowy próg - no ale drzwi stoją i zamki już pozamykane - teraz mam taki sajgon w domu że głowa boli na myśl o jutrzejszym sprzątaniu - no a małż z okazji przepracowania dzisiaj spięty cały - najpierw o mało nie pokłócił się z mamą potem z tatą ale jakoś burza minęła za to napatoczył się wujek i była taka wojna na słowa że matko kochana - no to mamy teraz wroga numer 1 za ścianą - ehhhhhhhhhhhh - precz z bojowymi nastrojami :duren: o rany nie wiem nawet kiedy a to już moja godzina wybiła - lecę bo inaczej jutro będę nieprzytomna - przepraszam że nikomu nic nienapisałam ale ledwo udało mi się doczytać i naklepać parę słów i już muszę znikać - no to DOBRANOC
-
oho wybiła moja godzina - idę do wyrka - a miałam nadzieję że się dzisiaj troszkę wcześniej położe - no ale szukam miejsca na weekend sierpniowy :duren: - no dobra - to papa i dobranoc
-
o rany ale szybka rozgrywka :duren: - hola hola jak tak dalej pójdzie to Putin do władzy wróci żeby barcelonie dokopać :duren: lejcie ich lejcie