Skocz do zawartości
Forum

mineralka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mineralka

  1. wieczrek dobry przypominam wam o sobie - cobyście mnie na powrót na pierwszą stronę wewaliły - bo gdzieś zaginęłiśmy z Jasiem Jaś 20.09.2007 2970 g 52 cm no i życzę snów kolorowych i lecę dokończyć tabelę i w kimonko ciau
  2. gda - ja też miałam takie przeboje z @ i okazało się że to przez to że niekarmiłam piersią - teraz muszę jeść luteinę - ale zapomniałam zacząć w tym miesiącu więc zacznę od przyszłego - idź do gina kobieto bo się rozwalisz tak czekając - ja ostatnio czekałam 55 dni :duren:
  3. hejka wpadłam sprzedać wam newsa - ale napierw odpowiem Anulka - jeszcze raz zdrowia dla babci - dobrze że została na obserwacji kronkiś - zapadła decyzja i zamierzamy się budować - jesteśmy na etapie szukania projektu martusia - pieluchy nie zmieniamy absolutnie w nocy - chyba że się przesika - jeśli zaś chodzi o danonki - ja wiem że ty te dla młodszych dzieci dawałaś - u nas tego nie ma ja dawałam zwykłe - Jaś nie ma skazy ale wysypka i plamki się pojawiły - już niedajemy - sprubój mu podać coś innego - my dajemy teraz z nestle jogurciki - bardzo smaczne i wszystko jest ok no to news Jasiu sam chodzi - najpierw podniusł jedną nogę gdy sam stał - potem postawił kroczek potem dwa potem 4 - i to wszystko w 2 godzinki tylko
  4. rozpracowałam tabelę - wyszła taka na 6 stron hehehe - ale projektów już tylko 19 - Anulka co do wakacji - to piękne musiały być - boskie widoki Mada - ja też sie nie pewnie czuję - dlatego zaczynamy na spokojnie - weekend nie daleko we trójkę w wynajętym domku - już za tydzień - zobaczymy jak nam pójdzie
  5. dzień doberek serdeczności dla Kajetanka z okazji I Roczku troszkę jestem nie wyspana ale dumna że ciężką noc również udało się przetrwać bez suszarki - szczerze mówiąc to czasami bałam się że nigdy jej nieodstawimy - czułam że oboje jesteśmy uzależnieni - ale udaje się nam idę popracować excelem
  6. ehhh chyba nie tak księżyc jak wiatr źle wpłynęły na nasze dzieci - ale bywało gorzej więc ja narzekać nie będę - byliśmy dzisiaj na spacerku w polach - chiało nam głowy urwać tak się tam rozwiało - mi głowa pęka - mam nadzieje że małemu nic nie bedzie a poza tym gdy dziecię spało ja przeglądałam projekty - te które już zaznaczyłam jako ciekawe - było ich 43 z kilku tysięcy - no i po weryfikacji zostało jeszcze 21 - te z kolei mam zamiar rozpracować robiąc giga tabelę - i te które zdobędą najwięcej "minusów" odpadną - nie jest źle 21 to i tak bardzo mało jak na te pare tysięcy na które luknęłam w ciągu ostatnich dwóch tygodni ok mykam i ja spać DOBRANOC
  7. mineralka

    a z czego deserki??

    witaj malami - ja mojemu synkowi przygotowuje deserki już od dawna - na początku gotowałam owoce i zagęszczałam je kaszką manną - a teraz poprostu myje dokładnie i miksuje nigdy nie korzystałam z przepisów tylko na oko dawałam to co akurat miałam pod ręką i oczywiście co było odpowiednie do wieku maluszka nie wiem ile miesięcy ma twoje dziecko i jakie owoce już jada a to by ułatwiło sprawę - jeśli jada już np wszystko to polecam mix owoców które znajdziesz wszędzie - banan, jabłko, i sporo arbuza banan jabłko i garść malin (stosowałam też świeże borówki ale powodują zaparcia) banan jabłko marchewka w proporcjavch jak napisałam dają sporą porcję - jakieś 200 ml - zagęszczać nie trzeba - banan robi swoje :) a do takich zestawów możesz śmiało dorzucać morele brzoskwinie poziomki kiedy był sezon u nas doskonale sprawdzał się koktajl truskawkowy - truskawki łyżka jogurtu i odrobinka cukru kombinuj i eksperymentuj - powodzenia
  8. Kronkiś - gratuluję pracki - a w ogóle to nie wiedziałam że ty też pedagogiczna kobitka jesteś
  9. Martuś - u nas poduszka i kołderka od 3 m.ż. jest w użyciu - chociaż teraz tylko na zimne noce - bo śpimy przy otwartym oknie - a tak to cienki kocyk - co do ochraniacza to u nas w użyciu od początku - najpierw jako ozdoba a teraz dopiero nam się tak naprawde przydaje - ja pościel i ochraniacz szyłam sama więc nie powiem ci jaka jest tradycyjna wysokość - niestety przez pewien czas bardzo opadały i tylko w nocy słyszałam jak mały jeździł głową po szczebelkach teraz je podwiązałam i pomimo dalszego intensywnego spacerowania po łóżeczku Jaś ma główkę ochronioną i bez guzów udało mi się go uśpić - jestem z siebie taka dumna że nadal nie sięgnęłam po suszarkę - ale chyba muszę ją schować do szafy bo dziecko co chwila wstaje i patrzy na nią i czeka że ją włączę - koniec
  10. Mada - sensacji????? - w życiu - od plotek jest daleka - ale zobacz jak pozytywnie na nas wszystkie wpływają takie wieści a w ogóle to życzę wam dużo szczęścia, miłości , i całego życia takiego jak ten rok :) uroczego
  11. dzień doberek któraś kobitka ostatnio pytała czy tabletki na odchudzanie mogą dać dwie kreseczki - nie wiem która to byłą mamuśka ale zdaje się że będziemy mieć 3 dzidziusia Bloomoo qrcze ale info - strasznie wam gratuluję - super wieści - życzę zdrówka dla fasoleczki Kronkiś - a ja przegapiłam i niewiem o co chodzi ale kciukasy trzymam Mada - a u ciebie pojawiła się @ od powrotu małżonka ????? u nas piękna noc - mój syn poraz pierwszy w swoim życiu przespał 12 godzin i tylko dwie pobudki w tym jedna zanim poszłam spać więc sie nie liczy - Bosko a i ja teraz mam świetny humorek dzięki wieściom od Bloomoo
  12. hejka - udało się - oto wytrwaliśmy jakimś cudem pierwszy dzień bez suszarki - cieszyłam się rano że poszło gładko (po czym moje dziecko spało 2,5 godziny) - za to popołudniu uśpić mi się gada nie udało w ogóle - efekt taki że spać poszedł o 19.30 po 15 minutach murmuranda acapella w mamusinym wykonaniu do piosenek "królu mój ty śpij"..... a on ma gdzieś, oraz "z popielnika na Jasieńka" po czym dziecko stwierdziło chyba że dłużej tego nie wytrzyma i dało mamusi po pysku (dosłownie) i poszło spać :duren: a ja mam dość z nocnego niewyspania cały dzień mi głowa pęka i to ciśnienie i upał a potem wiatr poprostu mnie rozstroiły do reszty no ale widziałam piękne fotki urodzinkowe Olimpijki (zazdroszczę knajpki) oraz spotkaniowe k8i Ann i Agi GDA - ja też oglądając fotki mam wrażenie że Jaś jest daleko w tyle - no ale na litość Boską przecież nasze maleństwa są z prawie końca września i leci im dopiero 11 miesiączek - a z tego co widzę po Jaśku to tępo rozwoju ostatnio bardzo przyspieszyło Justynka - dużo sił Mada - zdrówka dla Kajcika ok lecę w wyrko mamuśki bo zginę marnie a zapowiada się raczej ciężka noc :duren: no bo u nas dalej pobudki nawet co godzine choć w ciągu ostatnich 2 tygodniu zdażyły się aż 3 przespane noce DOBRANOC
  13. Martusia super że Bartuś lepiej się czuje a świadczyć o tym może choćby sam fakt postępów jakie poczynił ostatnio - brawa dla niego a u nas wczoraj długa noc - dziecko poszło spać dopiero o 23.30 - prawie północ :duren: bo jak wracaliśmy od znajomych wieczorkiem to nam niewiadomo czemu padł w samochodzie i spał niby tylko pół godzinki no ale mimo wszystko pottem spanie mu odeszło na pół nocy - a jaki miał humorek boski - wariował skakał śmiał się i w ogóle szalał - aż wreszcie padł - a pozatym odstawiam go od suszarki - --hehehehe wy od piersi a ja od suszarki - już dwie noce nie suszymy i dzisiaj rano pierwszy raz w dzień zasnął - nie obyło się bez wrzasków i strasznego mędzenia ale o dziwo trwało to tylko 35 minut poczym padł - i śpi już równiutkie 2 godzinki - tylko że nie obyło się bez panadolka bo wrzask był boleściwy - ehhhh prawdopodobnie wyszła nam lewa górna 4 albo 3 nie wiem nic dokładnie bo nie daje do paszczy zaglądnąć ok mykam robić cokolwiek papapapa Oli - a ja znowu się spóźniłam i zdjęć nie widziałam :(
  14. dużo serdeczności dla Olimpii - niech rośnie zdrowo i uśmiecha się jak najczęściej - całusów milion w czółko od ciotki Magdy Martusia - dużo zdrówka dla Bartusia - całe szczęście że szybko postawili diagnoze i rozpoczeli leczenie - trzymam kciuki za Ciebie i życzę ci dużo siłek - a Bartusiowi szybkiego poerotu do zdrowia
  15. spoko loko i spokojnej pobigosowej nocy ci życzę a co do precyzowania marzeń to pokaże wam co mi się podoba taki dom - tylko proste kolumny i inny kolor dachu z takim cudnym i wielkim tarasem i grillem i pięknym garażem z takim prostym parterem i dużym garażem i z takim prostym poddaszem i co dla mnie najważniejsze półpiętrem nad garażem z dwoma pokojami - dzięki którym nie trzeba będzie poddasza robić odrazu tylko za kilka lat - a tymczasem zamieszkać pokoje nad garażem
  16. ale to szczera prawda - mówię ci - zresztą samasię przekonasz
  17. Gda - wszystko bedzie OK - dzieci urodzone 20 .09. mają bardzo pozytywną aurę i dużo szczęścia przygotowanego na całe życie :) Aniołku - gratuluję zwycięstwa Nefre - moja kuzynka z M. właśnie są na etapie zmiany księgowej - mają 70 tys. podatku do zapłacenia - ja się nie znam ale podobno księgowa powinna w takiej sytuacji ostrzegać i działać - a tamta nic - ehhh - runęło ich marzenie - te pieniądze mieli mieć na działkę a tak to po bajce - państwo wszystko zabierze - a mnie w ogóle krew zalewa jak o tym wszystkim myślę - jak małe firmy mają się rozwijać i tworzyć nowe miejsca pracy skoro choćby głupi ZUS to ponad 800 zł miesięcznie - Boże moja pensja była niższa :duren: ale zostawmy to bez komentarza bo mi się kiszki odrazu odezwały jak pomyślałam dziewczyny jak brzuch boli przy dźwiganiu i denerwowaniu to co to może być ??? wrzody czy przepuklina ? :duren: u nas dzisiaj tragiczny upał - ledwo przeżyłam - ciśnienie marne - wody zimnej brak - i sił do czegokolwiek też - a tu dziecko na pełnych obrotach - ehhh - Bogu dzięki już noc - trzeba odsypiać
  18. tak piszecie że wasze dzieci ładnie mówią - to ja wam powiem że Jasiek ni w ząb gadać nie chce - tzn nadaje non stop ale po swojemu - a tak to nawet chyba o mama i tata zapomniał - za to ku mojej uciesze wreszcie nauczył się robić papa i dzisiaj na zawołanie macha łapką - ehhh moje dziecko postawiło na rozwój fizyczny - mam nadzieje że jednak ma zamiar intelekcik nadrobić
  19. my liczymy na pomoc rodziców i kredyty kredyty kredyty - M. prowadzi własną firmę ale niemamy co liczyć na zarobki bo musi wszystko inwestować w jej rozwój - także może zamieszkamy w domku najwcześniej w 2010/11 roku - ale to i tak świetna perspektywa moim zdaniem - no i coś będzie się działo
  20. parcela - teren - czyli działka jednym słowem - i dodam odrazu że nie jest w cenie niestety - a ceny to przybliżone koszty budowy i wykończenia - 600 tyś to duuużo - no ale niestety teraz ziemia kosmicznie droga - my naszczęście mamy swoją działkę po dziadkach więc 100 tyś. zostaje w kieszeni - albo raczej kredyt bedzie mniejszy o te 100 tys. - teraz kwestia tego jaki dom wybierzemy ale chcemy mieć stan surowy zamknięty czyli z dachem oknami i drzwiami za 200 tys. - budowany systemem gospodarczym czyli takim że co sie da robimy sami i sami szukamy tańszych materiałów i najtańszych ekip - budując tym systemem zaoszczędzić można nawet 100 tys. a w ogóle to okropnie sie czuje bo mnie mdli i nieprzyjemna myśl chodzi mi po głowie - jadłam obiad a teściówka czytała gazete - i zaczęłą mi czytać na głos - jakiś facet przywiązał sobie metalową linkę do szyji a drugi koniec do ogrodzenia - wsiadł do samochodu i pojechał - to był jego sposób na samobójstwo - oderwało mu głowę - a w gazecie zdjęcie z momentem gdy linka się napina - nie wiem skąd - ale niedobrze mi - kiedyś uwielbiałam horrory i nic mnie nieruszało - a teraz spokojnie gazety nie mogę przeczytać :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...